- 1 Poważny wypadek w Gdyni. Lądowało LPR (60 opinii)
- 2 Schowek w samochodzie pełen narkotyków (69 opinii)
- 3 Sami złapali złodzieja katalizatorów (143 opinie)
- 4 Co kryje piasek sopockiej plaży? (73 opinie)
- 5 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (158 opinii)
- 6 Kiedy deszcz bywa groźny? (77 opinii)
W Sopocie ma stanąć pomnik Misia Wojtka
Wojtek, czyli oswojony niedźwiedź brunatny, który podczas II wojny służył w armii generała Andersa, będzie miał w Sopocie swój pomnik. Stanie on w miejscu jak najbardziej adekwatnym, bo niedaleko ul. Bohaterów Monte Cassino, przy kościele św. Jerzego . Rzeźba ma zostać odsłonięta 1 września.
Teraz jednak temat powraca, bo fundacji udało się zebrać potrzebne na stworzenie rzeźby 200 tys. zł. Co ciekawe, w zbiórkę zaangażowani byli ludzie z całego świata, a duży wkład w ostateczny sukces inicjatywy miała Polonia z Wielkiej Brytanii.
Odlana z brązu rzeźba ma zostać odsłonięta 1 września. Miś Wojtek będzie patrzył na ul. Bohaterów Monte Cassino.
- Będzie siedział na skarpie należącej do kościoła św. Jerzego. Będzie siedział na skrzynce po amunicji, a u jego stóp będzie plecak z zapasowym, drugim sercem - powiedziała Ewa Rakowska z Fundacji Klub Przyjaciół Misia Wojtka dziennikarzom radia Eska.pl.
Niezwykła historia Misia Wojtka
Miś Wojtek był prawdziwym brunatnym niedźwiadkiem, który w wieku trzech miesięcy został adoptowany przez polskich żołnierzy II Korpusu Armii Andersa w miejscowości Hamadan w Iranie. Żołnierze kupili go od irańskiego chłopca. Osieroconego przez matkę niedźwiadka karmili rozcieńczonym skondensowanym mlekiem z butelki po wódce za pomocą szmacianego smoczka.
Jak głosi legenda towarzysząca historii niedźwiadka, miał on z czasem przyjąć zwyczaje żołnierzy - pił z nimi piwo, a nawet palił papierosy. Oficjalnie otrzymał stopień szeregowca, własną książeczkę wojskową, numer ewidencyjny i należny mu żołd, za który kupowano mu jedzenie oraz wspomniane napoje wyskokowe.
Wojtek regularnie stał z żołnierzami na warcie, pomagał w noszeniu ciężkich ładunków, uwielbiał też zapasy oraz jazdę ciężarówką. Zasłużył się nawet pojmaniem arabskiego szpiega, którego przypadkowo zaskoczył w łaźni.
Wraz z żołnierzami 22. Kompanii Transportowej przeszedł cały szlak bojowy od Iranu przez Irak, Syrię, Palestynę, aż do Egiptu, skąd popłynął do Włoch, gdzie brał udział w kampanii u boku aliantów. W końcu trafił pod Monte Cassino. Pomagał tam w transporcie skrzyń z pociskami.
Po wojnie niedźwiedź odszedł na zasłużoną emeryturę i resztę życia spędziło w ogrodzie zoologicznym w szkockim Edynburgu.
Opinie (249) ponad 20 zablokowanych
-
2019-05-31 22:26
Dokładnie. Porównywać Szkotów do Anglików to tak jakby porównywać Polaków do Dolnołużyczan albo Słowaków.
- 2 0
-
2019-06-01 03:36
w dolnym na miejscu pary karakanow (2)
Mozna zlikwidowac ten pomnik pary karakanow kolo chinskiego hotelu !
- 0 3
-
2019-06-01 05:35
(1)
I postawic ryzego ch....
- 2 0
-
2019-06-01 07:12
W parze z tym od "piniędzy ni ma i nie będzie",jako wybitnego specjalisty od finansów,dla siebie i swoich szemranych kumpli.
- 1 0
-
2019-06-01 06:12
Miś na miarę wszechczasów
Jest cudowny film w sieci o misiu Wojtku. Żołnierze kręcili z nim filmy i wiele sytuacji można zobaczyć po latach. Jak Wojtek bawi się z żołnierzami, jak reaguje na polecenia. Jaki miało zwierzę emocjonalny kontakt z żołnierzami. Dodatkowo historia o pomocy dla Polaków- uchodźców udzielonej przez ludzi na Bliskim Wschodzie. Piękna historia, dająca pretekst dla wielu przemyśleń i odniesienia do trudnych współczesnych czasów.
- 1 0
-
2019-06-01 07:28
Pomniki !
A kiedy pomnik Donalda Wielkiego na Białym Koniu ?
- 1 0
-
2019-06-01 09:21
Czy był sprawdzany przez IPN?
- 0 1
-
2019-06-01 09:54
Na Boga!!
Po prostu nie wierzę!! W końcu jakiś fajny, dobry pomysł na pomnik!!!! ( a nie to co w ostatnich kilku latach jak nie na siłę, to z przymusu)
Tylko trzeba uważać,by zaraz plac przed Kościołem nie okazał się niezbędny dla obronności Państwa!!!- 1 0
-
2019-06-01 10:01
apel do um w Sopocie!!!
Pomysł uważam za świetny (w końcu jakiś fajny pomysł-BRAWO) Ale mam gorącą prośbę. Wszystkie pomniki Wojtka jakie znam ( za wyjątkiem tego jednego w Szkocji), przedstawiają samego Wojtka. Skoro ma stanąć przy Monte Cassino to może tak jak na w/w zdjęciu zrobić go z jednym lub dwoma naszymi żołnierzami??
Raz że fajniejby wyglądał ( tak to znamienita większość "naszych" turystów jeszcze pomyśli że to efekt przyjaźni sopocko-berlińskiej), a dwa nawiązywało by to i do Kościoła Garnizonowego i do nazwy ulicy, a dla Turystów którzy naszą Historię znają z reguły bardzo słabo od razu przypominałoby o co chodzi. Wiem że im więcej postaci na pomniku to on i droższy, ale może na prawdę warto???!! Kto jest za??- 4 0
-
2019-06-01 17:17
Pił piwo i palił papierosy.
Taki był z niego kozak. Nosił amunicję i pomagał żołnierzom. Niesamowita historia.
- 0 0
-
2019-06-02 01:28
po co? (1)
Miś Wojtek walczył o Sopot?
- 0 1
-
2019-06-02 22:55
A nazwa Monte Cassino coś ci mówi?
- 0 0
-
2019-06-02 21:42
200 tysi...
Po co? Ot kwintesencja społeczeństwa cywilizowanego. Wydać 200 tysi na pomnik misia... Bareja leje w trumnie...
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.