Najtrudniej zdać jest za pierwszym razem prawo jazdy na samochód osobowy, najłatwiej - na traktor. Sprawdziliśmy wyniki egzaminów w PORD w 2010 r.
2011-02-01 13:29
zeby zdac za 1 razem trzeba poprostu znac przepisy i stosowac je na drodze, oczywiscie obsluga samochodu i zachowanie na drodze tez do tego dochodzi , a kursanci mysla ze jak zalicza teorie na komputerze to juz wszystko wiedza a prawda jest taka ze wlasnie przez to sa oblewani na praktycznym bo nie wiedza jak sie zachowac na drodze nie patrza na znaki , nie wiedzia komu ustapic a komu nie , egzamin na prawko to poprostu banalna sprawa
2011-02-01 13:52
Inna opcja, to dużo szczęścia.
2011-02-01 13:50
Wsiada się przecież do kompletnie nieznanego samochodu, nie znając jego specyfiki!
Nie możesz go wypróbować żeby wyczuć a obleją cię gdy dwa razy zgaśnie! A te manewry na placach? Innym samochodem, w prawdziwym życiu i tak będzie to zupełnie inaczej wyglądało.
Gdy dodać stres i łapanie na pseudo-przewinieniach to nic dziwnego że i dla najlepszego loterią jest czy zda, czy nie.
(Za siebie dodam że zdałam za pierwszym wyjechaniem na miasto - ot, nie miałam pecha. Na placu za to miałam problemy np oblano mnie gdy przy korekcie nie włączyłam kierunkowskazu.)
2011-02-01 14:00
1. Egzamin teoretyczny - trzepać, trzepać i jeszcze raz trzepać te testy w końcu coś do głowy wejdzie poza tym trzeba też nauczyć się tzw "krzyżówek" gdyż to się potem przydaje w mieście
2. Egzamin praktyczny - jeździć jak najwięcej. Ćwiczyć na "rękawie", ruszanie pod górkę z ręcznego i jeździć po mieście jak najwięcej się da. 30h jeżdżenia to stanowczo za mało. Sam jeździłem około, no prawie 40 godzin
Jaki efekt zdałem za pierwszym razem. Mięło prawie pół roku i żadnego mandatu i żadnej poważnej kolizji!
2011-02-01 15:16
oczywiście 30 h to nic!!!
2011-02-02 11:29
Jak ktoś jest takim betonem ze nie wystarcza mu 30h to i 40 h nie pomoże.
2011-02-01 14:23
Nabijanie kasy, uwalanie ludzi za byle co.
2011-02-01 14:26
Ludzie nie zdają egzaminu bo nikt nie uczy ich jeździć ! Na kursie uczą jak zdać egzamin . Z całego województwa jeżdżą nauki jazdy po trasie egzaminacyjnej . I to jest chore !
2011-02-01 15:05
piszesz, że kursanci NIE ZDAJĄ EGZAMINU, bo na kursie uczą, jak ZDAĆ EGZAMIN, a nie, jak jeździć...
Ale faktem jest, że jeździć to się człowiek dopiero uczy PO zdanym egzaminie, kiedy jeździ, ile chce, gdzie chce, poznaje miasto i ruch uliczny. Zdanie egzaminu to niestety kwestia przypadku, bo przyczepić się można do wszystkiego... Co więcej, części wyuczonych na kursie umiejętności i zdobytych wiadomości nie stosuje się później.
Co więcej, autor "wentyl" poniżej ma rację!
2011-02-01 15:11
Tak jest z motorowerami (wystarczy dowód osobisty) i jest dobrze). 21 wiek - kto czuje się na siłach, to niech jeździ, a osoby z lękiem i tak nie wsiądą za kierownicę.
2011-02-01 15:50
WYSTARCZY DOBRA SZKOŁA I EGZAMIN ZDANY !
Robiłam kurs w Gdańskim OSK Elite i zdałam egzamin za 1 razem podobnie jak większość z mojej grupy. Szkolenia prowadzą instruktorzy z uprawnieniami egzaminatora więc naprawdę skutecznie przygotowuja do egzaminu !
Przed zapisem na kurs wystarczy sprawdzić rankingi zdawalności :)
Jeśli ktoś wybiera szkołę tylko na podstawie ceny to niech potem nie jęczy, że nie może zdać egzaminu ...
2011-02-01 15:57
Ja zdawałam w OSK BRZEŹNO i równiez zdałam za pierwszym razem :D Tam są instruktorzy z wieloletnim doświadczeniem w nauczaniu i oczywiście z uprawnieniami. Z czysty sumieniem mogę ich polecić :D
Pozdrawiam!!!
2011-02-01 16:18
nauczyć jeździć to ty się może nauczysz za kilka lat
2011-02-01 19:32
Z uprawnieniami egzaminatora?? to już masz odpowiedź czemu zdałaś. Układy, aż śmierdzi na kilometry
2011-02-01 16:17
żeby ktoś po kursie umiał jeździć, nie umie i to jest zupenie normalne, ale kase trzeba nabić komu trzeba, jakżeby inaczej, jedna z przyczyn przez które rzygać się chce na to państewko
2011-02-01 16:38
Trzeba zabierać licencje szkołom prawa jazdy, które tak kiepsko uczą !!!! To dla bezpieczeństwa powszechnego całego społeczeństwa. No chyba, ze jest jakiś układzik.....
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
