• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W ciągu roku policja z Pomorza zatrzymała 1,5 tys. praw jazdy

Michał Jelionek
18 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
W ciągu roku na polskich drogach zatrzymano 33,5 tys. praw jazdy. W ciągu roku na polskich drogach zatrzymano 33,5 tys. praw jazdy.

Od wprowadzenia zaostrzonych kar dla kierowców minął dokładnie rok. W ciągu 12 miesięcy prawo jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości o przynajmniej 50 km/h w terenie zabudowanym straciło ponad 1,5 tys. zmotoryzowanych z Pomorza. Rekordzista przekroczył prędkość o 111 km/h.



Czy wprowadzenie kary trzymiesięcznego zatrzymania prawa jazdy było dobrym ruchem?

Przypomnijmy, że 18 maja 2015 roku w życie weszły znowelizowane przepisy dotyczące karania kierowców. Nowe prawo najmocniej uderzyło w piratów drogowych rażąco przekraczających prędkość oraz osoby dopuszczające się jazdy pod wpływem alkoholu.

Po zmianie przepisów, w przypadku przekroczenia dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o przynajmniej 50 km/h - kierowca "z automatu" żegna się z prawem jazdy na okres trzech miesięcy.

Na Pomorzu policjanci zatrzymują 4 prawa jazdy dziennie

Nowe prawo spowodowało, że część kierujących zdjęła nogę z gazu. Było również wielu takich, którzy niespecjalnie przejęli się zaostrzonymi karami. Efekt? 33,5 tys. zatrzymanych praw jazdy na polskich drogach w ciągu roku.

Skupmy się jednak na województwie pomorskim. W ciągu pierwszej doby obowiązywania sankcji prawo jazdy na Pomorzu straciło siedmiu kierowców. Po miesiącu możliwość prowadzenia pojazdu straciło 86 zmotoryzowanych, a równo po roku 1543 osoby. Średnia: 4 prawa jazdy dziennie.

Najwięcej w Gdyni

W samym Trójmieście ta liczba przekroczyła 800. W Gdańsku policjanci zatrzymali prawo jazdy 373 kierowcom, w Gdyni 395, a w Sopocie 49.

- Policjanci ostrzegają, że o taryfie ulgowej nie może być mowy, ponieważ bezpieczeństwo jest najważniejsze. Apelujemy o zachowanie rozwagi podczas kierowania pojazdem, przez co zwiększy się bezpieczeństwo na drogach, a także unikniemy tego przykrego wydarzenia, jakim z pewnością jest zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące - zdradza sierż. Mateusz Kmiecik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Niechlubny rekord prędkości wyniósł 181 km/h na dozwolonej "siedemdziesiątce". Niechlubny rekord prędkości wyniósł 181 km/h na dozwolonej "siedemdziesiątce".
W Gdańsku największe żniwo policjanci zebrali na ulicach: Marynarki Polskiej zobacz na mapie Gdańska, Elbląskiej zobacz na mapie Gdańska, Słowackiego zobacz na mapie Gdańska oraz na Trasie Sucharskiego zobacz na mapie Gdańska.

Z kolei w Gdyni najwięcej praw jazdy zatrzymano na ulicach: Morskiej zobacz na mapie Gdyni, Wielkopolskiej zobacz na mapie Gdyni, Alei Zwycięstwa zobacz na mapie Gdyni oraz Estakadzie Kwiatkowskiego zobacz na mapie Gdyni.

W Sopocie bez niespodzianek, najwięcej osób uprawnienia utraciło na Alei Niepodległości zobacz na mapie Sopotu.

Rekordzistą motocyklista

Niechlubny rekord należy do motocyklisty z Gdyni, który na ul. Sucharskiego zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku przekroczył dozwoloną prędkość o 111 km/h.

Sprawdź, za co możesz stracić prawo jazdy

- Trzeba przyznać, że po wejściu w życie nowych przepisów, ruch uspokoił się znacząco. Ma to swoje odzwierciedlenie w liczbie zdarzeń - wypadków i kolizji - w których przyczyną była nadmierna prędkość. Liczby mówiące o policyjnych kontrolach prędkości i związanych z tym zatrzymywaniem praw jazdy wskazują wyraźnie, że tolerancji dla piratów drogowych nie będzie - wyjaśnia kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
35 złapanych za jazdę mimo zatrzymania prawa jazdy, 14 dwukrotnie

Warto dodać, że w ciągu roku pomorscy policjanci złapali 35 niesfornych kierowców, którzy prowadzili pojazdy w okresie trzymiesięcznego zakazu. W takich sytuacjach sankcja automatycznie została wydłużona do 6 miesięcy.

- Założeniem zmian w przepisach była m.in. poprawa bezpieczeństwa na drogach. I to się udało. W Gdańsku, w I kwartale 2015 roku, czyli jeszcze przed zmianą prawa, policjanci odnotowali 92 wypadki drogowe. Dla porównania, w I kwartale 2016 roku wypadków było 77 - tłumaczy kom. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci odnotowali również 14 przypadków, w których kierowcy dwukrotnie byli zatrzymywani w czasie odbywania kary za brak dokumentów. Takie osoby straciły prawo jazdy i żeby odzyskać uprawnienia muszą ponownie zdać egzamin.

Policja kontroluje prędkość na ul. Morskiej w Gdyni. Tu prawo jazdy straciło najwięcej kierowców.

Miejsca

Opinie (226) 2 zablokowane

  • A ilu swoich wypuścili?

    • 3 0

  • OK ale w nocy

    Drogi przelotowe takie jak np morska czy Władysława czy al zwycięstwa czy wielkopolskie w nocy powinni podnieść prędkość do 80 i wyłączyć gowniany tristar który w nocy bez sensu cię zatrzymuje

    • 5 1

  • no jo

    Powinni zabierać za siedzenie na zderzaku na obwodnicy i zmianę pasa "na kamikaze".
    Za posiadanie passata w tdi także.

    • 2 0

  • Zamiast trzech miechów trzy lata powinny być.

    • 2 1

  • Kpina

    Niech robią pomiary w mieście a nie na dwupasmowej drodze krajowej gdzie nie ma żadnej zabudowy tylko po to żeby lupac kasę, podnosić statystyki i przy okazji dorobić coś na boku.

    • 0 2

  • znaki są nie adekwatne do zagrożeń, (1)

    Dlaczego podkreślacie ekstremalne przypadki. Bardziej istotne jest ile osób zapłaciło mandaty za prędkość 70 km/h i miejscach gdzie jakiś idiota postawiał znak 40. Często kompletnie nie adekwatne ograniczenia w stosunku do zagrożeń. np. W pobliżu Szkoły - w nocy nie ma uczniów znak obowiązuje, w wakacje to samo, w święta itd.

    • 0 2

    • aha czyli tam gdzie jest 40 można jechać np. 90?

      aha czyli tam gdzie jest 40 można jechać np. 90?

      • 0 0

  • W ankiecie brak pozycji 'nie, bo ustawa łamie podstawowe prawa konstytucyjne'

    Wiadomo, że to bubel-nie mamy żadnej możliwości obrony, zabierane jest nam prawo jazdy na podstawie 'widzi mi się' policjanta. Jesteśmy karani 2x za to samo wykroczenie- mandatem karnym (kasa + punkty) oraz administracyjnym odebraniem prawa jazdy. Mało tego w przypadku odmowy przyjęcia mandatu, sąd może orzec o braku podstaw do ukarania, ale prawo jazdy i tak mamy zabrane, bo to z innego 'paragrafu' było w sprawie którego sąd nie może orzekać, nie zapłacimy tylko mandatu i nie dostaniemy punktów oraz mamy oficjalny wyrok, że nie złamaliśmy prawa... Normalne? Taka Polska właśniez

    • 0 3

  • ja smigam jak Szatan

    i nie widze problemu.
    po prawdzie to rzadko kiedy uda sie przekroczyc 50km/h, chyba ze z gorki..

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane