- 1 Sopot bez golizny i zakłócania spokoju (99 opinii)
- 2 Będzie pył, nie będzie premii? (203 opinie)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (51 opinii)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (258 opinii)
- 5 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (345 opinii)
- 6 "Mężczyzna z wężem" z zarzutami (191 opinii)
W grudniową noc, 25 lat temu...
Mija kolejna rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, prawnego tworu, który pozwolił wojsku i partii zlikwidować legalną opozycję, zakazać działalności związkowej, internować kilka tysięcy Polaków.
Stan wojenny został wprowadzony z 12 na 13 grudnia 1981 roku dekretem Rady Państwa. Pomimo, że dekret został wydany niezgodnie z obowiązującą wtedy konstytucją PRL, stan wojenny wszedł w życie.
Polacy dowiedzieli się o jego wprowadzeniu od gen. Wojciecha Jaruzelskiego, ówczesnego pierwszego sekretarza PZPR, premiera, przewodniczącego Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Komunikat o wprowadzeniu stanu wojennego był jedyną informacją nadawaną w telewizji i radiu przez kilkanaście godzin.
Telewizja i radio nadawały tylko jeden program. Prezenterzy występowali w wojskowych mundurach. Przerwano nauczanie w szkołach i na uczelniach.
|
Opinie (374) ponad 20 zablokowanych
-
2006-12-13 10:40
Tak igrzyska 1981 rozpoczetę a co z ofiarami 1970
- 0 0
-
2006-12-13 10:42
włączcie TVN-24
LW razem z LK:-)
zaraz bedzie lekcja historii poprowadzona przez Pana Prezydenta- 0 0
-
2006-12-13 10:43
1981
Pamiętam że było wtedy z.....ście zimno. Pamiętam także pomoc jaką otrzymywaliśmy ze świata. Były też paczki z bratniego zsrr, dzieciak kolegi otrzymał w szkole paczkę wielkości kartonu od obuwia z ....... węglem kamiennym i życzeniami noworocznymi.
- 0 0
-
2006-12-13 10:45
Pewnie wysłał tą paczkę ktoś kto sam węgla nie miał. Przykre.
- 0 0
-
2006-12-13 10:46
niewiele juz pamietam
Nad calym Gdanskiem lataly helikoptery,badaly dzielnice z gory czy ludzie sie nie grupuja.Wylaczone swiatlo i telefony,w radiu komunikat wzywajacy do nie opuszczania domu ,ze grupy wrogie narodowi i socjalizmowi wszczely burde i rabuja sklepy... .Byly okradane sklepy ,ale to byl wynik zamieszania i tego ze ktos chcial wykorzystac sytucje.
Strzelali z ostrej amunicji,padli pierwsi zabici duzo rannych.Plonal komitet partii(pozniej dorobili 2 pietra zeby nie mozan bylo dorzucic butelki z benzyna.Obok w kosciele urzadzono szpital polowy dla rannych.Zaczynala sie masakra i nierowna walka ,kamieniami przeciw karabionom i czolgom.Jeden czolg stanl w plomieniach,jeden z gliniazy zostal przez oszalaly tlum zlinoczwany,po tym jak rozjechali czlowieka ciezarowka.Zrobilo sie ciemno ,centrum Gdanska kanonady z karabinow i drzenie ziemi od jezdzacych czolgow.Miedzy tym przedzierajace sie karetki,sprawdzane przez milicje.Wszedzie gaz lazawiacy,bez maski oczy na wierzch wylazily.robotnicy zdobywaja pierwsza bron palna na przeciwniku.Elita partyjnych dygnitarzy ewakuuje sie helikopterami z dachu domu partii ,ktory juz plonie mocno.Walki trwaja do rana,rano po dlugich medíacjach drzwi kosciola z rannymi zostaja otwarte po gwarancjach ze nie beda dobijac rannych.Zabici nie maja pogrzebu sa przez wladze zakopywani jak psy ,bezimiennie.- 0 0
-
2006-12-13 10:49
ruscy to mogli jedynie WYKROCZYC z Polski
a nie do niej w kroczyc
myslcie dzieci,- 0 0
-
2006-12-13 10:50
anonim
dobudowano jedno piętro, a plotka gminna niosła, że na dachu zrobili lądowisko dla helikopterów
budynek odbudowali w mig, ale biblioteke PAN spaloną po sąsiedzku, odbudowywali kilka lat...- 0 0
-
2006-12-13 10:51
Jeśli chodzi o 1970, to mnie nawet w planach nie bylo. Ale przypominam sobie opowieść mojej mamy, która w grudniu'70 lezała w szpitalu miejskim w gdyni, miała 15 lat. W pamięci utkwiła jej scena, gdy zaczęto zwozić ciała stoczniowców, leżały one na posadzce zawinięte w koce. Przyszła matka jednego z tych chłopaków, staruszka, szukać syna. Ponieważ nie mogła odwinąć koców, usiłowała rozpoznać syna po skarpetkach. Znalała go. Mama mówiła że nie zapomni tej sceny do końca życia.
- 0 0
-
2006-12-13 10:56
Czy byla to pomylka?
Jak to sie stalo ze w radiu anwolywali do pracy i ludzie poszli na drugi dzien do pracy m.in. stoczni Komuny Paryskiej w Gdyni.I otworzyli do nich ogien z karabinow!
Kto zolnierzom wydal rozkaz strzelania i ostra amunicje ?- 0 0
-
2006-12-13 10:59
Czy ktos z was wie?
Ze do 1956 roku na Kieleczcyznie walczyly oddzialy zwalczajace wladze ludowa,uznawane za bandy "upaszki".
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.