• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W komunikacji miejskiej brakuje uprzejmości. I to nie jest wina młodzieży

Marek
17 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Zajęcia w szkołach mogłyby zaczynać się później, a początek godzin pracy w zakładach mógłby być bardziej elastyczny.  Byłoby mniej korków i stresu - twierdzi pan Marek. Zajęcia w szkołach mogłyby zaczynać się później, a początek godzin pracy w zakładach mógłby być bardziej elastyczny.  Byłoby mniej korków i stresu - twierdzi pan Marek.

"Wpatrzeni w smartfon miejsca nie ustąpią. A na bilet zrzucamy się wszyscy" - opublikowany w sobotę artykuł pani Anny o niewłaściwym zachowaniu młodzieży w komunikacji miejskiej przeczytało ponad 70 tys. osób, a gorąca dyskusja zaowocowała ponad tysiącem komentarzy pod tekstem. Nie wszyscy jednak zgadzają się z argumentacją naszej czytelniczki.



Pan Marek, inny z naszych czytelników, przysłał nam list, w którym polemizuje z obserwacjami i opiniami pani Anny.

***


Czy zwracasz głośno uwagę osobom, których zachowanie w komunikacji miejskiej ci przeszkadza?

List pani Anny jest przejawem adultyzmu [rodzaj dyskryminacji ze względu na wiek; od ageizmu różni się tym, że skierowany jest przeciwko młodym dorosłym, nastolatkom, a nawet dzieciom - dop. red.] i mówi dużo więcej o autorce niż o młodzieży. Zawiera również parę nieprawd, a argumentacja czytelniczki nie jest ścisła.

Jeżeli uprawnienie do bezpłatnego korzystania z transportu publicznego zobowiązuje do ustąpienia miejsca siedzącego, to wstawać powinni również inwalidzi wojenni i wojskowi, senatorowie, posłowie na Sejm, dzieci i młodzież niepełnosprawna i ich opiekunowie, honorowi obywatele Gdańska, honorowi dawcy krwi, ociemniali, ale też osoby, które ukończyły 70. rok życia i kontrolerzy biletów komunikacji miejskiej.

Lista uprawnionych do bezpłatnego korzystania z transportu publicznego jest dużo dłuższa.

Może warto podjechać kilka przystanków dalej?



W latach 80. mieszkałem na starym Chełmie, autobus zawracał na rondzie na ówczesnej ul. Mariana Buczka, kto tam wsiadał, mógł mieć szczęście i dostawał miejsce siedzące. Gwarancji na to nie było. Przedłużono linię 108 przez ul. Chałubińskiego, Biegańskiego i Odrzańską i dla mieszkańców starego Chełmu skończył się luksus wsiadania na pierwszym przystanku.

Mieszkańcy starego Chełmu zaczęli wsiadać na ul. Findera i jeździć naokoło nowego osiedla, aby zająć miejsce siedzące - aż do Śródmieścia. Jeżeli pani Anna płaci za bilet miesięczny, to może przecież jechać najpierw dwa przystanki do końcowego przystanku, aby tam zająć sobie miejsce siedzące.

To dorośli organizują świat młodzieży



"Nastolatki nie widzą kobiety ciężarnej" - pisze pani Anna. Ja pytam: jak mają rozpoznać kobietę w ciąży, jeżeli my, dorośli, zabraniamy im prawa do edukacji seksualnej?

Przecież wiele osób wznoszących frazesy o wartościach zbierało podpisy przeciwko programowi edukacyjnemu Zdrovve Love.

Z drugiej strony: nastolatki jadą do szkoły w tym samym czasie, kiedy my do pracy, ale to dorośli narzucają godziny rozpoczęcia i zakończenia lekcji.

Poza tym pojazdy komunikacji miejskiej muszą być pełne, by takie kursy się opłacały. Tłok jednak można rozładować. Zajęcia w szkołach mogłyby zaczynać się przecież później, a początek godzin pracy w zakładach mógłby być bardziej elastyczny.

Wówczas byłoby mniej korków i stresu. Rozwiązania istnieją od dawna, trzeba je tylko upowszechnić. Od tego jesteśmy my - dorośli.

To nie dzieci odpowiadają za transport publiczny



Dorośli zorganizowali również transport publiczny. Nastolatków o to nie pytano. Kto zamówił za krótkie tramwaje z za małą liczbą miejsc siedzących?

Podsumowując, to my, dorośli, nie jesteśmy w stanie sobie zorganizować świata. Nie młodzież, której nie słuchamy i której zostawiamy wspomniany świat zaśmiecony, zniszczony i źle zorganizowany.

Sądzę, że w Gdańsku brakuje nam zwykłej uprzejmości - i wcale nie zależy to od tego, kto ile ma lat. W innych krajach zauważyłem zwyczaj, że pasażerowie, wsiadając do autobusu, pozdrawiają kierowcę miłym "dzień dobry".

Być może w Gdańsku wychwycenie takiego gestu nie jest niemożliwe w centrum miasta, ale na osiedlach mało kto okazuje szacunek kierowcy, który przecież świadczy nam usługę.

Zweryfikujmy więc najpierw nasze "dorosłe" zachowanie, zanim zaczniemy pouczać młodzież. Może zacznijmy od prostych słów "dzień dobry", przychodząc na przystanek.
Marek

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (510) ponad 20 zablokowanych

  • Więcej serdeczności i problem z głowy

    To pisałam ja, wasza Ola. A teraz nie zawracajcie mi głowy bo jadę w delegacje walczyć o demokracje i nie czuję, że rymuję!

    • 5 8

  • Widzicie jakie czasy dzieciak nie rozpozna kobiety w ciąży

    bo nie ma edukacji seksualnej. Litości...

    • 21 3

  • (1)

    "Nastolatki nie widzą kobiety ciężarnej" - pisze pani Anna. Ja pytam: jak mają rozpoznać kobietę w ciąży, jeżeli my, dorośli, zabraniamy im prawa do edukacji seksualnej? Co za brednie? Pan to chyba ślepy jest albo glupi

    • 14 4

    • raczej to drugie, na pewno drugie

      • 3 2

  • Młodzież nie potrafi rozpoznać kobiety w ciąży, bo nie ma edukacji seksualnej? Co za bzdury. A co mają przeprowadzić badanie ginekologiczne? Wszystko zależy przecież od stopnia zaawansowania ciąży, ubioru, ogólnej sylwetki kobiety. Nie zawsze widać brzuszek ciążowy.

    • 8 4

  • Bezsensowna odpowiedź

    Problem jest zdefiniowany - młodzi mają gremialnie i totalnie wywalone na otoczenie, a giry na siedzeniach to już w ogóle szczyt chamstwa. Zatem nie ma co dyskutować o tym czy jest tłok i jak go zlikwidować. Mowa o zwykłym chamstwie. To się leczy - reagowaniem i dosadnym opeerem. To oni muszą czuć dyskomfort. Na tyle silny, żeby odruchowo zmienili swoje zachowanie. To jest tresura i tak właśnie się postępuje.

    • 14 4

  • A mnie najbardziej denerwują Ukraińcy. Bez maseczek, gadają głośno przez telefon lub mają na głośnomówiący nastawiona rozmowę( przykład z dziś). Pani skwitowała koleżance, że i tak nic nie rozumiemy po ukraińsku.

    • 23 4

  • Kultura to jedno, albo się ją ma albo nie. Mnie najbardziej wkurza myślenie, że jak ktoś jest młody to na pewno zdrowy i w pełni sił, więc z automatu powinien wstawać, kiedy widzi starszą osobę czy kobietę w ciąży. Choroby czasami na pierwszy rzut oka nie widać...

    • 17 1

  • Mieszkając w miescie mam ten przywilej

    Że nie muszę kupować auta. Wszędzie dostanę się w 40 min rowerem a jak pogoda nie dopisze to komunikacją. Jeżdżę nią od dziecka i widzę więcej plusów niż posiadanie auta. Jak potrzebuję auta to skorzystam z car sharingu. Świat jest prosty tylko trzeba skupić się na możliwościach a nie na przeszkodach

    • 9 4

  • starsi godzinami potrafią stać przed klatką i plotkować a w autobusie nie mogą wystać (1)

    • 14 5

    • chodnik pod klatką się nie porusza, nie zakręca i nie trzęsie, jedną ręką nie da rady się utrzymać przy rozmaitych wygibasach

      • 4 2

  • W każdej grupie wiekowej są różni ludzie (2)

    Ludzie starsi też nie są bez winy, oni uważają że im się należy, sama zawsze ustępuje miejsca, jednak w życiu zdarzają się różne rzeczy, to że ktoś jest młody od razu oznacza że jest zdrowy? Młodzi ludzie nie mają anemii, raka, chorób serca, nie mogą mieć złamanej nogi? Oczywiście również nie mogą być po zabiegu czy operacji w efekcie czego muszą siedzieć przykładowo... taka jest prawda, jak osoba starsza widzi osobe młodą to potrafi wywalić ją z siedzenia, wykłócać się nawet nie pytając czy się źle czuje.. nie popieram chamskiej młodzieży bo w tej grupie też jest wielu cwaniaków czy osób bez kultury, jednak osoby starsze też potrafią się pokazać ze złej strony

    • 23 1

    • Stuprocentowa prawda

      • 5 0

    • W punkt

      Mam 24 lata, mam dopiero co rozpoznaną wadę serca i jak widzę wolne miejsce to siadam, ponieważ nie raz było tak że stając zrobiło mi się słabo albo zamdlałam. A ile nieuprzejmych tekstów się już nasłuchałam, że mam w ogóle czelność siadać taka młoda i bezczelna.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane