- 1 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (80 opinii)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (134 opinie)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (177 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (71 opinii)
- 5 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (104 opinie)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25876__kr.webp)
O tym, że imprezy tego typu przynoszą same korzyści nie trzeba nikogo przekonywać. Młodzi ludzie mają niepowtarzalną okazję porównać oferty pracy, praktyk i staży kilkudziesięciu firm oraz znaleźć dla siebie tę najodpowiedniejszą. Z kolei dla pracodawców jest to doskonała okazja, aby zareklamować swoją firmę - im więcej młodych ludzi złoży potem swoją aplikację, tym większe prawdopodobieństwo wyłonienia spośród nich tych najlepszych.
To, że firmom zależało na przyciągnięciu uwagi do swojego stoiska było widać gołym okiem. Kolorowe foldery, breloczki, długopisy, podkładki pod myszki, słodycze, kawa, a nawet ... małe gumowe antystresowe domki to tylko niektóre z pomysłów na zdobycie chwili zainteresowania. Jak bowiem można się było na targach przekonać firmy chcą studentów zatrudniać i nie boją się w nich inwestować. Co więcej, wymarzoną pracę ma szansę znaleźć dosłownie każdy, niezależnie od kierunku studiów.
- Wbrew obiegowej opinii to nie jest tak, że w banku pracować mogą tylko osoby studiujące bankowość czy ekonomię. Firmy się rozwijają i potrzebują ludzi o różnych kwalifikacjach i umiejętnościach. My również takich szukamy i dlatego dzisiaj tu jesteśmy - zapewniał nas Wojciech Podedworny z GE Money Bank, a wtórowali mu inni wystawcy.
Co ciekawe, o miejsce na targach pracodawcy musieli rywalizować. -Dni Kariery ciągle się rozwijają, a tym samym cieszą się coraz większym zainteresowaniem. W zeszłym roku mieliśmy około 40 firm, w tym mamy już 45, a i tak wielu musieliśmy odmówić - powiedział Krzysztof Piątkowski z AIESEC.
Optymizmem tryskali studenci, którzy podkreślali, że mają niepowtarzalną okazję porozmawiać ze swoimi przyszłymi być może pracodawcami. Oczekiwania były wśród nich zróżnicowane. Jedni od dawna wiedzą, z którą z firm chcieliby się w przyszłości związać i od razu podchodzili do wyznaczonego stanowiska. Inni z kolei ciągle szukają własnej ścieżki rozwoju, dlatego wypytywali wszystkich o wszystko. Ot, chcieli po prostu trafić na coś w sam raz dla siebie. I jedni i drudzy cieszyli się, że taką szansę mają.
|
Opinie (97) 5 zablokowanych
-
2007-03-14 11:51
no ok sa domy w tej cenie. ale jaka ja mialbym perspektywe zakupu takiego domu i wiekszosc z nas na tym forum? za moja prace, a raczej podobna moi koledzy w Polsce otrzymuja na reke ok 3500 zl. czyli na dom musialbym pracowac 11 lat i pare miesiecy. i to tylko na zakup domu. jaki to ma sens?
- 0 0
-
2007-03-14 11:52
kup se namiot albo wóz drzymały
może wtedy znajdziesz sens:-)- 0 0
-
2007-03-14 11:53
twoja inteligencja jest porazajaca g:)
jak Ci odpowiada zycie w norze to sie nie krepuj. ale nie dziw sie, ze ludzie cywilizowani chca czegos wiecej- 0 0
-
2007-03-14 11:54
gallux, ty jednego nie pojmujesz
on NIE MUSI kupować namiotu ani wozu drzymały.
Jakby chciał, kupiłby ciebie z całą twoją wioskę.
Tylko kto by to chciał... ;)- 0 0
-
2007-03-14 11:59
idź kobito przewietrz brode i wyczesz wąsy:-)
- 0 0
-
2007-03-14 12:01
gallux
ale ty masz argumenty w dyskusji. moze Ty swoje lata masz, ale jestes na poziomie dziecka z podstawowki. piszesz cos zeby tylko byc w kregu zainteresowania. no ale co sie dziwic bierzesz przyklad ze swoich mocodawcow z koalicji rzadowej.
- 0 0
-
2007-03-14 12:02
co ty byś beze mnie zrobiła, co?
zabulotałabyś sie jak stary czajnik na tym swoim zadupiu na śmierć:-)
teraz wychodzę, bo mam nie cierpiące zwłoki spotkanie:-)
idę pakarmić łabĄdzie:-)- 0 0
-
2007-03-14 12:04
viniek
twoi moicodowawcy niestety po części w moskwie, a część w szwjcarii, remanent w banku robią:-)- 0 0
-
2007-03-14 12:06
rozumiem gallux, ze jestes dumny ze swojej wypowiedzi
- 0 0
-
2007-03-14 12:11
Dziadziu, powiedz mi jakie ty masz pojęcie o życiu, skoro twoje życie upływa na dreptaniu w kółko po tej samej okolicy? Przecież ty nawet z nikim specjalnie nie rozmawiasz - chyba że na necie. Nie masz pojęcia o tym jak wygląda świat w tej chwili, przecież ty ostatnim razem za granicą byłeś ze 20 lat temu. Wtedy to faktycznie może fakt że miałeś ledwo kibel w domu był dla ciebie zjawiskiem, a wyjazd za granicę choćby 300 km od Polski to była podnieta. Teraz ludzie żyją inaczej, jednego dnia jesteś w Gdańsku, drugiego w Dublinie, trzeciego w Sztokholmie, ty już jesteś na równi pochyłej i to już nie dla ciebie. Podniecaj się lepiej Malborkiem i Sopoćkowem.
Nie pójdę nic wietrzyć, bo tak się składa że jestem dziś w pracy. I mam tu jeszcze parę rzeczy do zrobienia. Lepiej idź już karmić te łabędzie.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.