• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W sobotę w Nowym Porcie pani Patrycja rozda 500 obiadów

Arnold Szymczewski
18 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W sobotę w Nowym Porcie pani Patrycja Wydrzyńska rozda 500 posiłków, w tym żurek i bigos. W sobotę w Nowym Porcie pani Patrycja Wydrzyńska rozda 500 posiłków, w tym żurek i bigos.

120 kg ziemniaków, 20 kg kapusty, 30 kg białej kiełbasy i boczku oraz 80 litrów żurku - pani Patrycja z Nowego Portu po raz kolejny gotuje dla potrzebujących. W sobotę między godz. 15 a 16 przy ul. Marynarki Polskiej 1Mapka zostanie wydanych blisko 500 darmowych posiłków. Na najmłodszych czekają upominki.



Angażujesz się w akcje pomocowe?

Patrycja Wydrzyńska to 36-letnia mieszkanka Nowego Portu, która w życiu nie ma lekko, a mimo wszystko pomaga potrzebującym.

- Osoby, które same były kiedyś w potrzebie, najlepiej mnie zrozumieją. To uczucie, kiedy nie ma co do garnka włożyć, zna wielu mieszkańców naszego miasta. Dlatego właśnie pomagam, bo wiem, jak ciężko się żyje, gdy brakuje pieniędzy, chociażby na jedzenie - mówi Patrycja Wydrzyńska.
Pani Patrycja jest po czterech operacjach onkologicznych, samotnie wychowuje dwójkę dzieci, a jej rodzice nie żyją. Mimo wszystko po raz piąty zdecydowała się przygotować posiłki dla potrzebujących.

- Za każdym razem przychodzi coraz więcej ludzi. Zaczynaliśmy skromnie, od kilkudziesięciu posiłków przygotowanych za własne pieniądze. Podczas ostatniej akcji razem z przyjaciółmi mieliśmy ugotować 200 posiłków - stanęło na 400, które rozeszły się w kilka godzin. Serce mi się raduje, gdy wiem, że możemy pomóc - mówi pani Patrycja.
W listopadzie pani Patrycja rozdawała posiłki potrzebującym przed pomnikiem ks. Mariana Góreckiego w Nowym Porcie. Z planowanych 200 udało się zrobić dwukrotnie więcej. W listopadzie pani Patrycja rozdawała posiłki potrzebującym przed pomnikiem ks. Mariana Góreckiego w Nowym Porcie. Z planowanych 200 udało się zrobić dwukrotnie więcej.

500 posiłków dla potrzebujących przed świętami



Minął niespełna miesiąc od ostatniej akcji rozdawania posiłków, a już w sobotę, 19 grudnia, odbędzie się kolejna. W godz. 15-16 przy ul. Marynarki Polskiej 1 pani Patrycja wraz z przyjaciółmi rozda bigos i żurek - razem 500 porcji. Nie zabraknie także upominków dla najmłodszych.

- Ja tylko gotuję, to ludzie o dobrym sercu dostarczają nam produkty spożywcze, z których możemy ugotować jedzenie dla potrzebujących. Tym razem mamy 120 kg ziemniaków, 20 kg kapusty, 30 kg białej kiełbasy i boczku oraz 80 litrów żurku. Bigos mamy już wstawiony, a piątkowy wieczór spędzimy na obieraniu ziemniaków - mówi kobieta.
Pani Patrycja wraz z przyjaciółmi informuje mieszkańców o sobotniej akcji. Pani Patrycja wraz z przyjaciółmi informuje mieszkańców o sobotniej akcji.
W ostatnim artykule o działaniach pani Patrycji informowaliśmy o zapotrzebowaniu na pojemniki jednorazowe, do których pakowane są obiady. Problem już udało się rozwiązać.

- Zadzwoniła do mnie pani, która zaoferowała swoją pomoc i kupiła nam pojemniki. Teraz wiem, że każdy obiad będziemy mogli zapakować i wydać go potrzebującym - mówi pani Patrycja.
Na co dzień pani Patrycja sama żyje skromnie, dużą pomocą jest dla niej zasiłek 500+, od niedawna cieszy się też z mieszkania komunalnego w Nowym Porcie. Sama przyznaje, że wiele w życiu przeszła i niewiele z życia ma, a mimo to nie zamierza przestać pomagać. Nie tylko gotuje obiady dla potrzebujących, aktywna jest też na Facebooku, gdzie prowadzi grupę "Serce za serce", na której można oddać ubrania dla osób potrzebujących.

Osoby, które chciałyby w jakikolwiek sposób pomóc pani Patrycji, proszone są o kontakt telefoniczny pod nr: 789 257 170.

Opinie (138) ponad 20 zablokowanych

  • BLIK

    Pani Patrycjo, Proszę przypisać numer telefonu do BLIK w aplikacji bankowej. Chętnie pomógłbym przelewając kilka złotych na marchewki (z pewnością nie tylko ja), ale nru konta nie ma a BLIKiem na podany numer telefonu się nie da.
    Wielki szacunek za to, co Pani robi! Wszystkiego dobrego, przede wszystkim zdrowia życzę!

    • 14 10

  • Gdzie jest sens w karmieniu kogoś raz w miesiącu? (1)

    Ile w tym czasie pójdzie do śmieci jedzenia z innych jadłodalni, do których tego dnia nie przyjdą potrzebujący, bo akurat pani Patrycja robi akcję?

    • 21 26

    • Zawsze się znajdą jacyś malkontenci

      • 7 6

  • jak dla mnie to robienie 500 sztuk od razu jest słabym pomysłem (2)

    wszystko będzie po prostu zimne, nie ma możliwości aby na raz zrobić wszystko spakować dowieść i rozdać w ciągu niedługiego czasu. Jak już taka akcja to powinno być serwowane z jakiejś kuchni polowej albo bumaru (czyli jak w stołówkach podgrzewanej parą lady), a jak nie ma to nie potrzeba pojemików każdy przyjdzie z 2 słoikami i sobie w domu i tak bedzie musiał odgrzać

    • 12 22

    • Nic o tym nie wiesz...

      Więc glosu nie zabieraj .Pani Patrycja z pomocnikami rozdają posiłki stojąc przy klatce, w której mieszkają.Podgrzewane na biezaco w jej mieszkaniu posiłki są od razu rozdane nikt nie je zimnych..

      • 6 0

    • To kiwnij choc palcem i zrob cokolwiek dla potrzebujących.

      Madralo z fotela przed kompem...

      • 4 1

  • Szacunek

    • 11 5

  • Bardzo potrzebna akcja. Od kilku lat wiele polskich rodzin nie ma co jeść.

    Popieram.

    Kazik

    • 14 10

  • (3)

    Tej pani powinna się przyjrzeć opieka społeczna. Mieszkanie komunalne, dużą pomocą jest 500+. Ale 500+ nie jest na dokarmianie bandy nierobów, ale dla dzieci tej kobiety!!! Serio, z 500+ powinni rozliczać z każdego grosza, nie byłoby wtedy takich kwiatków. 500+ na wódę, nowy telefon dla mamusi, hybrydy albo dokarmianie grona nieogarniętych życiowo...

    • 20 40

    • Czytaj ze zrozumieniem

      Ona tylko (aż) gotuje, a inni oferują produkty spożywcze...

      • 17 1

    • Jak ty wydajesz 500+ na wodę to nie znaczy ze to robia wszyscy

      • 2 0

    • przeczytaj jeszcze raz

      albo 10, przecież pisze, ze ona tylko gotuje a resztę ma od innych

      • 1 0

  • Świetna garkuchnia na pomniku księdza! Długo o takiej garkuchni myślałaś? (2)

    • 4 25

    • Też mnie to zniesmacza

      Jak można? Miejsce absolutnie nietrafione. Widział ktoś kiedyś księdza, który by za free biednych karmił?

      • 11 7

    • Bo mieszka 10 metrow od niego

      Pomnik nie ma tu najmniejszego znaczenia , przyjedź do Portu i zobacz

      • 6 0

  • Sasiadka (5)

    gdzie jest tu haczyk
    Skoro sama zyje z 50p plus to z kad sa produkty na tyle obiadow i po co ta rozglosnia .
    Ja tez pomagam ale nie musze sie z tym afiszować i po telewizjach biegac

    • 19 25

    • (2)

      Ja tylko gotuję, to ludzie o dobrym sercu dostarczają nam produkty spożywcze, z których możemy ugotować jedzenie dla potrzebujących.

      • 19 2

      • We wcześniejszym artykule było, że ona sama opłaciła jedzenie dla potrzebujących (1)

        Teraz redakcja się postarała. Dodała, że kasa nie jest od Pani Patrycji. Zdjęcie Pani również już tylko widoczne z daleka, aby wprawne oko nie zauwazylo tym razem tych drogich bucików o których było głośno. Ubrania również markowe, ale co tam... Tu nic nie śmierdzi. Tu wszystko się kupy trzyma :)

        • 6 7

        • To że ta Pani gotuje dla potrzebujących, nie oznacza, że sama jest potrzebująca.

          Ludzie jak zawsze na święta kąsają najbardziej.

          • 4 2

    • Sąsiadka Judasz

      • 12 3

    • ...i już się zaczyna liczenie cudzej kasy. a "rozgłośniać" należy, żeby innych zainspirować do pomagania.

      btw. jak pomagasz? jestem bardzo ciekawa.

      • 10 3

  • "36-letnia mieszkanka Nowego Portu, która w życiu nie ma lekko" - a co na to skarbówka? (2)

    Pani sama nie ma w zyciu lekko, a stać ja by rozdac 500 obiadów. ?
    I czy ma pozwolenie sanepidu ?

    • 13 24

    • masakra

      wstyd. nawet nie chce ci sie przeczytac artykulu?

      • 0 0

    • Polacy

      zajmijcie sie soba, a nie myslicie jak pozlozyc swinie innym

      • 0 0

  • (1)

    Zrób coś pozytywnego a już podłożą świnię. Z jakiejkolwiek przyczyny Pani Patrycja to robi, to Jej się po prostu chce. Ta siła i radość przy robieniu czegoś dla kogoś jest cenniejsza nad mamonę, której wszyscy daremnie pożądają. Ja nie robię nic dla innych, więc podziwiam. Czasem kotom coś przeleję i ptakom kule tłuszczowe na zimę kupię, ale to bzdety w porównaniu z tym co robi ta pani. Ja pozdrawiam i życzę wszystkim korzystającym z darmowych posiłków smacznego.

    • 31 8

    • Super że coś robi

      Tylko czemu dzieci zaniedbane i opieka MOPR nad tą rodziną

      • 0 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane