• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Walczymy o czyste przystanki

Marzena Klimowicz, Michał Stąporek
17 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Mieszkańcy mogą na własną rękę zrywać szpeczące wiaty ulotki, ale służby miejskie też nie powinny stać z założonymi rękami. Mieszkańcy mogą na własną rękę zrywać szpeczące wiaty ulotki, ale służby miejskie też nie powinny stać z założonymi rękami.

Urzędnicy robią zbyt mało w walce z wandalami niszczącymi ulotkami przystanki w Trójmieście. Dlatego złożyliśmy w prokuraturze zawiadomienie o niszczeniu miejskiego mienia przez osoby zaklejające przystanki.



Plakaty najczęściej rozlepiane są pod osłoną nocy. Plakaty najczęściej rozlepiane są pod osłoną nocy.
Zaklejone ulotkami rozkłady jazdy i zdewastowane wiaty przystanków - to zmora Trójmiasta i nasza fatalna wizytówka. Nie pomogły tablice na ogłoszenia, nie pomogło zrywanie szpetnych ulotek.

- Od sierpnia do marca ogłoszenia z wiat były zrywane codziennie około godziny 9 rano. O godzinie 11 wisiał komplet nowych - mówi Rafał Jaworski, kierownik Zakładu Oczyszczania w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdańsku. - Nie dawało to żadnych rezultatów i było kosztowne, więc zrezygnowaliśmy z tej usługi.

Dziś wiaty przystanków są dokładnie czyszczone i myte dwa razy w miesiącu.

Wedle prawa (Kodeks Wykroczeń, art. 63a) grzywną w wysokości do 500 zł można ukarać jedynie tego, kto rozkleja ulotki lub plakaty, a nie tego kto - jak podpowiadałby rozsądek - zleca to. Na szczęście pod koniec roku ma zostać znowelizowany kodeks wykroczeń i będzie już można karać zleceniodawców.

Czy będziesz zrywać ulotki z wiat?

Władzom wielu miast to wystarczy za wytłumaczenie, że na razie problemu rozwiązać się nie da. Czy na pewno?

Czy któraś z miejskich służb niepokoiła ogłaszające się firmy pytaniami o nielegalne reklamy na przystankach? Czy ktoś starał się od tych firm uzyskać dane osób zatrudnianych do rozklejania ulotek? A jeśli - a niewykluczone, że tak jest - firmy te zatrudniają rozklejających ulotki na czarno, to czy Urząd Kontroli Skarbowej nie powinien sprawdzić ich ksiąg, by znaleźć tę ewentualną nieprawidłowość?

W Gdańsku jest kilkaset przystanków, w tym co najmniej kilkadziesiąt regularnie niszczonych przez wandali. Na większości z nich wiszą ogłoszenia tych samych kilku firm, przeważnie działających w tej samej branży - szybkich kredytów bez poręczeń. Ich dane spisaliśmy z ogłoszeń, które znaleźliśmy w piątek na przystanku przy Dworcu Głównym PKP. Nie wiemy, czy to te firmy wieszały reklamy, wiemy natomiast, że ich szefowie zapewne znają osoby, które, łamiąc prawo, szpecą Trójmiasto i niszą wiaty. Wszystko to opisaliśmy w zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia wykroczenia, jakie dziś złożyliśmy w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Śródmieście.

Władze Gdańska wolą jednak działać "systemowo", dlatego ruszają z wartym 2 mln zł unijnym programem do walki z wandalizmem - Civitas Mimoza. W jego ramach kilkanaście przystanków w centrum miasta zostanie objętych dodatkowym monitoringiem. Ponadto ruszy kampania informacyjna, nawołująca pasażerów do zrywania ulotek i niedopuszczania do ich naklejania. Mają pojawić się też dodatkowe tablice ogłoszeń. Przypomnijmy - kilka tygodni temu ZDiZ uznał eksperyment z tablicami za nieudany, ponieważ po ich ustawieniu liczba ogłoszeń na przystankach jeszcze się zwiększyła.

Trudno powiedzieć, jakie efekty przyniesie program, skoro kamerami monitoringu już dziś objętych jest wiele przystanków. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy dzięki niemu udaremniono 51 prób zeszpecenia ulotkami wiat przystankowych. To jednak kropla w morzu potrzeb.

- Choć kamery z monitoringu miejskiego obejmują wiaty na przystanku przy Dworcu Głównym, ciężko jest na monitorze wychwycić osobę, która z łatwością może wmieszać się w tłum i rozlepić ogłoszenia - mówi Marta Waszak, rzecznik Straży miejskiej w Gdańsku.

- Naszym podstawowym błędem było to, że nie skoordynowaliśmy wszystkich naszych dotychczasowych działań - uważa Maciej Lisicki, zastępca prezydenta miasta Gdańska. - To pilotażowy program, który ma potrwać rok. Jeśli nie przyniesie żadnych efektów, będziemy zastanawiać się nad innym rozwiązaniem.

Civitas Mimoza ma kosztować 2 mln zł. Wszystkie środki pochodzą z Unii Europejskiej.

Opinie (241) ponad 10 zablokowanych

  • pogadają pogadają (15)

    a zostanie tak jak od paru lat...ileż już było tych zapowiedzi...

    • 51 8

    • (12)

      Gadanie w internecie ma dosc spory zasieg razenia - niech wiec gadaja. Ja zrywam takie ulotki u mnie w bloku z wszystkich miejsc nie przeznaczonych dla nich. Wyrzucam tez cale narecza ulotek reklamowych, ktore zasmiecaja klatki schodowe. Wiecej takich jak ja a bedzie czysciej.

      • 26 1

      • pomyśl (9)

        z twojej działalności zadowolona jest tylko sprzątaczka bo ma mniej do roboty !!!

        I administracja osiedla bo być może w ramach oszczędności zlikwiduje etat tejże sprzątaczki, która właśnie zajmowała się usuwaniem zbędnych ulotek.

        Zadowoleni są także reklamodawcy, bo ich ulotki tak dobrze się "sprzedają" i znikają z twojej klatki w oka mgnieniu.

        • 3 14

        • to ty pomyśl typowy "polaczku"

          można zrobić coś czasami bezinteresownie "polaczku" !!!!!!

          • 15 1

        • (1)

          no sprzątaczka to jest mega zadowolona, że straci prace!!

          • 0 15

          • sprzątaczka straci prace bo zrywacie ulotki?

            chyba sie zamieniliscie mózgiem z reniferem. a panie sprzątające mają w umowie ze ściągają TYLKO ulotki?

            żal mi takich ludzi jak Ty.

            • 9 0

        • (5)

          Lepiej zrobić jak sbg, człowiek czynu, i usiąść na stercie ulotek na klatce schodowej napawając się ich pięknem.
          Sprzątaczka, mieszkańcy, administracja osiedla będą niezadowoleni, ale co tam, "pomyślałem" (jak w tytule posta sbg) i wiem, że robię najlepiej.

          • 5 1

          • sbg pewnie roznosi te ulotki

            i stąd takie a nie inne nastawienie.

            sbg - nie łam się, zawsze możesz zostać cieciem na budowie.

            • 4 0

          • wolę robić inne rzeczy (3)

            niż "rozmieniać się na drobne" wynosząc śmieci w postaci ulotek wyręczajac w tym sprzątaczkę, która w końcu pracuje na zlecenie administracji osiedla, tej samej administracji której płacę czynsz i ja od nich wymagam, aby to robili.

            A jeżeli tego nie robią to może dlatego, że jest więcej takich "uczynnych" głąbów, którzy wolą wynieść ulotki z klatki samodzielnie zamist mieć trochę odwagi i zarządać tego od administracji !!!

            Wolę działać zgodnie z dewizą "róbmy swoje", niech każdy robi swoje, czyli to za co ma płacone.

            • 0 7

            • sorki za błąd !!!

              pisze się "zażądać tego od administracji", może zbyt rzadko ja także używam tego zwrotu...

              • 0 2

            • (1)

              No widzisz. I to jest ta różnica, Antyulotka widzi, że to nie działa więc coś w tym kierunku robi, tyle ile jest w stanie.
              Ty widzisz, że nie działa i marudzisz w necie, że "płacisz i wymagasz" (swoją drogą, czytałem tutaj więcej Twoich postów i po prostu wiedziałem, że ten mój ulubiony argument w końcu się pojawi).
              Nie wiem jak u Ciebie funkcjonuje sprzątaczka, ale nie widziałem, żeby u mnie czatowała ciągle obok drzwi i na bieżąco wyrzucała ulotki.
              Zresztą myślę, że się nie dogadamy tak czy inaczej z tego względu, że ja nienawidzę żyć w syfie, a Tobie to najwyraźniej nie przeszkadza.
              Aha, interesuje mnie jeszcze tylko czy wpuszczasz do swojej klatki tych, którzy roznoszą ulotki.

              • 3 1

              • przykro mi że się nie dogadujemy

                ale w końcu jest po to internet aby ludzie mogli wymieniać się opiniami.
                A oto kilka faktów, mieszkam na Ujeścisku w bloku spółdzielczym, klatki sa zabezpieczone domofonami. Faktycznie nie wpuszczam ulotkarzy na klatkę bo mam system oszczegający w postaci psa sąsiadów, pies zawsze szczeka kiedy ktoś dzwoni, a ulotkarze zawsze naciskają kilka przycisków na raz. Ulotki walają się zawsze na parterze dosyć dużymi stosami i dodatkowo są wsadzane do skrzynek lub w drzwi. Sprzątaczka raz na tydzień wynosi ulotki ale ostatnio jej się nie chce, bo to ciężar i trzeba drałować do śmietnika 150 metrów dalej. Często ulotki walają się 2/3 tygodnie na wycieraczkach sąsiadów bo oni tak samo jak ja nie sprzątają klatki. Natomiast bardzo dobrze znam telefon do administracji osiedla i łatwiej jest mi do nich zatelefonować niż sprzątnąć ulotki z klatki. Zawsze jestem w miły sposób spławiany.

                I głęboko wierzę, że gdyby jeszcze kilka osób zatelefonowało to sytuacja by się poprawiła !!! a tak jest tak jak jest!

                • 0 5

      • Dlaczego walczyc z tymi problemami zamiast rutynowo sprzatac ???

        I dac stoczniowcom ta prace!
        Ulotki, smieci i psie kupy zniknelyby przed switem.

        • 3 0

      • ROBIĘ TO SAMO.

        WYJĄTEK,TO OGŁOSZENIE O CZYJEJŚ ZGUBIE ITP

        • 3 1

    • Dlaczego walczyc z tymi problemami zamiast rutynowo sprzatac ???

      I dac stoczniowcom ta prace!
      Ulotki i kupy zniknelyby przed switem.

      • 3 1

    • rozmiar bzdury

      przez 2 lata 60 ludzi na pełen etat może zrywać ulotki przez 8 godzin dziennie !!!
      proszę policzyć: 2 lata * 2000 rbg * 62 ludzi równa się 2 mln !!! stawka 8 pln na godzine.

      Czy teraz dociera do wszystkich rozmiar bzdury jaką funduje nam urząd ?

      • 2 1

  • (28)

    "Do 500 funtów (niemal 2500 zł) będą mogli otrzymać Brytyjczycy, którzy złożą donos na obywateli, którzy malują graffiti, nie sprzątają po swoim psie lub wyrzucają meble na ulicę."

    czemu tego nie można wprowadzić w naszym pięknym kraju, co?
    bo zabrakłoby kasy na wypłaty "nagród"!!!

    • 133 22

    • hahahahahah (2)

      nie wierze co za społeczniak hahahah ty gumowe ucho nie fisiuj sprzedawczyku

      • 11 68

      • sprzedawanie a walką z tępotą to co innego więc milcz

        • 36 4

      • Społeczniak??

        G@llux pomysł dobry, ba, nawet rewelacyjny.
        1000zł kary dla idioty rozwieszającego, z czego później do podziału 500zł dla osoby, która takiego idiotę zdemaskowała reszta dla ZDiZ na oczyszczanie miasta z syfu...
        I miasto i obywatel(e) zadowoleni :)
        o ZDiZ nie wspomnę :)
        kto za??

        • 9 1

    • (3)

      jasne a ty bys pierwszy poszedl odebrac swoje 30 srebrnikow

      • 6 33

      • bez najmniejszych oPOrów :-) (2)

        jak spadnie pare łbów, to reszta zacznie sie uśmiechać:-)

        • 32 4

        • oj sr@llux sr@llux jak zwykle zes sie popisal (1)

          telefon od rydzyka juz masz?

          • 3 21

          • sr@llux lucid in tenebris:P

            • 3 1

    • :/ (8)

      CHCIALBYS ZYC W KRAJU, W KTORYM JEDEN NA DRUGIEGO KABLUJE?

      • 12 30

      • Trzeba znac cienką granicę miedzy donosem a "pilnowaniem prawa"

        Jezeli czyn jest powszechnie tolerowany a zaboniony prawem to jest to donos.
        Jak czyn jest przez wiekszosc spoleczenstwa negowany, a na dodatek łamiemy prawo to chyba trzeba odpowiedzialne sluzby o tym fakcie poinformować?!

        Np poinformowanie urzedu skarbowego o nie placeniu abonamentu radio/tv jest czystym przykladem donosu ! (o ile jeszcze trzeba go placic)

        • 32 1

      • Jak Ci sąsiad notorycznie robi na wycieraczkę (4)

        to rozumiem, że oczywiście też broń Boże nigdy nikomu nie "doniesiesz", żeby w końcu pozbyć się problemu?
        Boże, skąd w tym kraju dziwny pseudo-gangsterski kult anty-"konfidentów"? Debilizm się szerzy.
        Pilnowanie swojego interesu i tego, żeby wkoło było czysto to jest donoszenie? Chyba w jakichś bardzo ciasnych umysłach, bez urazy.

        • 40 2

        • (3)

          @ja napisał, że jeśli czyn jest POWSZECHNIE TOLEROWANY to jest donos a robienie na wycieraczke chyba nie jest powszechnie tolerowane. Trzeba umieć CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM!!!

          • 4 4

          • Rozumiem, że śmiecenie w mieście jest dla Ciebie powszechnie tolerowane? (2)

            Trzeba umieć MYŚLEĆ!

            • 9 3

            • Nie rozmawiajmy o śmieceniu bo kolejny wątek z tego powstanie (1)

              że smieca tylko buraki, niechluje i menelstwo
              z drugiej strony że smietników nie ma a jak juz sa to sa przepełnione i to z nich wiatr smieci rozsiewa.
              trzecia opcja że piastująca stanowisko iż Kaczyński jest prezydentem wiec "smietnik jest wszedzie" i niech sam sobie sprząta

              itp itd

              • 0 3

              • Rozklejanie tych śmieci na wszystkich ścianach i ściankach

                to nie jest śmiecenie? Chyba o tym rozmawiamy, co?

                • 5 0

      • (1)

        kiedyś złodzieje mieli jakieś zasady: nie okradali sąsiadów, nie kradli u siebie na dzielni... Teraz nie ma żadnych zasad, a gnój podp... sąsiadowi rower z piwnicy aby mieć na chlanie. Zatem dlaczego osoba poszkodowana ma mieć jakieś opory przed ochroną włąsnego dobytku, skoro w światku przestępczym już dawno nie ma żadnych zasad?
        A policja jest po to aby dbać o nas zwykłych obywateli.

        • 26 2

        • To znaczy, że kiedyś jak "twoi" okradali "obcych", a "obcy" okradali Ciebie

          to nie donosiłeś, bo mieli "zasady"?
          Boże! Skąd Wy się, ludzie, bierzecie?
          Złodziej to złodziej - ścierwo nie zasługujące na szacunek!

          • 26 0

    • TY KAPOWANIE MASZ CHYBA WE KRWI. (4)

      JESTEM ZA UKARANIEM WANDALI ALE DONOSICIELSTWO TO PRZESADA. TYLKO LIZI DUPKI TAKIE JAK G@LLUX POLECĄ ZAKAPOWAĆ.

      • 4 48

      • dla ciebie kundlu z bagien kaPOwanie, a dla mnie OBYWATELSKI OBOWIĄZEK:-)))))

        ja nie niszcze elewacji, mój pies nie osrywa miasta i nie wytawiam starych gratów

        • 31 5

      • Ale ciasno tam pod czaszką, co? (1)

        Ukarać tak, ale złapać ich nie?
        Niezły z ciebie idiota.
        To coś jak: "jestem za karaniem pijanych kierowców, ale jak zobaczę faceta po kielichu wsiadającego za kółko, to byłbym ostatnim sk*** dzwoniąc wtedy na policję".

        Powodzenia w życiu z taką logiką! Chyba ci się, kolego, epoki pomyliły. Żyjesz w cywilizacji!

        • 25 0

        • niestety...

          dopoki z myslenia w tym kraju nie zniknie, ze "donoszenie" na zlodzieja, wandala, pijaka bijacego rodzine to kapusiostwo to nic sie nie zmieni... byle tylko we wlasna miche patrzec i nigdzie dookola... a potem wielki placz, bo jakas pijana matka zostawila swoje dziecko - ale ktos kto to k***a widzi ma to w d***e!!!
          gratuluje, cywilizowany kraj mamy...

          • 23 0

      • jak ci obs.ają podwórko, zalepią okna ulotkami i powieszą baner reklamowy to wtedy bądź taki mądry.

        • 12 0

    • g@llux TROLLU FORUMOWY (1)

      spadaj

      • 5 26

      • i kto tu jest trollem

        • 8 1

    • świetny pomysł

      popieram w 100%

      podejrzewam, że jak na polskie warunki wystarczyłoby 100zł nagrody :)

      • 5 1

    • (1)

      Obawiam się, że u nas to nie przejdzie. Popieram pomysł, ale znając zawiść Polaków zaraz znalazłaby się grupa ludzi donosząca na sąsiada z zawiści lub "dla zysku". Mi osobiście wystarczyłoby, gdyby po telefonie do służb z - jak to co niektórzy tu nazywają - donosem, mój telefon nie pozostawał bez reakcji tychże służb.

      • 3 0

      • Co cię obchodzi motywacja?

        Chcę żeby było czysto w mieście, nie chce patrzeć na parszywe ulotki i nie chce płacić za ciągłe mycie przystanków! To tylko metoda żeby to osiągnąć. Jeśli jedyna skuteczna to czemu nie?

        • 0 0

    • jak najbardziej za

      przyklad:

      Malczewskiego Sopot, wylatuja co kilka dni butelki i kipy na taras i ogródek nikt sobie z tym nie radzi,,,,,,,



      s****ie kundli,,, śmiecenie i kipowanie za oknem jadąc samochodem,,,,



      Polaka trzeba za ryj krótko trzymać inaczej 0 efektu!!!!!!

      • 7 0

    • Bo to piekny kraj:)

      • 0 0

  • wysokie mandaty!!! (5)

    Mnie nie tyle denerwują ogłoszenia którymi są pooblepiane przystanki ale bezmyślne zamalowywanie markerem rozkładów jazdy, albo robienie pożal się Boże "grafitii". Głupie dzieciaczki dorywają w łapki farbki albo pisaczki i szaleją uzewnętrzniając swoje frustracje a przystanki wyglądają potem obrzydliwie.

    • 102 3

    • dokładnie! (1)

      jeszcze żeby umieli malować, to nie byłoby źle. a tymczasem jakieś kretyńskie podpisiki srebrnym markerem sadzą. prawdziwe wieśniactwo. odrąbać łapki!

      • 11 2

      • i wydłubać oczka!

        • 1 0

    • (2)

      Ze o "pisaniu" kamieniem po szybie nie wspomne...

      • 9 2

      • ci sie nie podoba to se siedz w domu wolisz swoje szare zycie twoja sprawa

        • 0 2

      • nawet niewiesz czym się piszę po szybie, widać że do szkoły nie chodziłeś.

        • 0 2

  • Tylko odpowiednia kara. (2)

    Jak taki palant zapłaci z 1000 zeta to mu się odechce naklejać.

    • 78 3

    • (1)

      Przede wszystykim należy karać wysokimi mandatami tych, którzy zlecją rozklejenie plakatów. Jeśli plakatodawcy będą mieli groźbę kary, to nie zatrudnią studenta, który w sumie chce tylko zarobić (ale jeśli miałby choć w głowie troszkę przyzwoitości - to by takiej roboty nie brał).
      Trzeba wyeliminować żródło/przyczynę. Dodatkowo może warto postawić kilka słupów ogłozeniowych więcej. Tak, żeby wszyscy byli zadowoleni.

      Jednak karanie wysokimi nandatami za wandalizm wszelakiej maści, to pomysł jedyny skuteczny i słuszny. Dodatkowo publiczne pokazywanie takich osób z dopiskiem "wandal" oraz podawanie ich nazwisk, byłoby rewelacyjnym uzupełnieniem w walce z debilizmem-wandalizmem.

      Ryba psuje się od głowy...

      • 9 0

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Zróbcie najpierw coś z tzw. "reklamą systemową" (3)

    Przykład idzie z góry.
    Oczywiście, że wszyscy plakatowicze poczują się oszukani i urażeni, skoro całe miasto zas*ane jest bilbordami, jakimiś świecidełkami o skali samolotów, a to wszystko podobno legalnie, w ramach systemu.
    A to te oklejki fasad, ulic, dworców robią największy syf - plakaty i inne śmieci to drugi przystanek!
    Mam nadzieję, że Redakcja będzie miała odwagę i werwę, żeby wziąć się też za pierwszy, czego życzę! :)

    • 57 10

    • (2)

      O! Aż trzech pracowników AMS albo Cityboradu tu zajrzało, żeby minusika kliknąć? :)

      • 4 3

      • (1)

        już czterech.

        • 1 3

        • pięciu

          • 1 3

  • Jestem ZA!!! (1)

    Może jak pasażerowie też zaczną zrywać,to inni przestaną nalepiać...ale z drugiej strony powinny być na każdym przystanku większe lub mniejsze tablice do nalepiania tych ogłoszeń,tak jak przy dworcu w Gdańsku...

    • 34 8

    • ja nie mam zamiaru nic zrywac. przystanej jest miejscem publicznym i moje pieniadze juz ida na utrzymanie tego miejsca , wiec wymaga czystosci a nie sam jeszcze po kims sprzatac.

      • 3 7

  • i znów

    kolesie zarobia na publicznych funduszach

    • 12 3

  • Warszawa jak zwykle the best (1)

    Dziwne ze warszawa od razu sobie poradzila z tym problemem. Po prostu przystanki sa monitorowane przez firmy ochroniarskie i to ztm juz wymaga stanu idealnego. A jak to robi ochrona to juz ich klopot, na pewno nie problem zrobic zdjecie ogloszenia, umowic sie na spotkanie pobrac dane osobowe i potem do sadu grodzkiego taka osobe zglosic za dewastacje mienia publicznego

    • 48 1

    • To samo widziałam w Gdyni. Na przystanku napisane jest "ochrona juventus" i w nocy przyjeżdża ekipa z ochrony, robi zdjęcia i zrywa ten syf.

      • 3 0

  • (6)

    Na kazdej naklejonej ulotce jest tel. i adres jej wlasciciela...

    • 48 0

    • (4)

      nie zawsze to jest ta sama osoba, co nakleja. a tylko naklejającą można ukarać, jw.

      • 5 3

      • w hiszpanii odpowiada zleceniodawca (3)

        W Hiszpanii poradzili sobie prosto - jest ostrzezenie RESPONSABLE EMPRESA ANUNCIADORA, czyli odpowiedzialna karnie i cywilnie jest firma, która pojawia się na ulotce. I można karać.

        • 10 1

        • nie zawsze !!! pomyśl (1)

          masz pizzerie i twój konkurent ci zazdrości i rozkleja logo twojej pizzeri tel i nazwę na przystankach żebyś ty płacił mandaty i kary

          każdy przypadek jest badany indywidualnie i w sumie jest to sprawiedliwe

          • 15 1

          • prponuje powolac specjana instytucje do autoryzacji ulotek. powstanie wielka baza ulotek, bedzie mozna sprawdzac wiarygodnosc. nowe miejsca pracy, nowi naczelnicy i dyrektorzy

            • 3 3

        • ale my żyjemy w Polsce i u nas odpowiada ten kto rozkleja. trzebaby zmienić prawo. A nim za to się wezmą posłowie to jeszcze dużo wody w motławie upłynie.

          • 4 1

    • Jest pewien problem.

      Oj to nie takie łatwe. Jak udowodnisz firmie X, że oni zlecili rozklejanie ulotek, a nie konkurencyjna firma Y, która chce po prostu ją wrobić? Jak dla mnie "chłoptysie za psie grosze" rozklejający ulotki są jak najbardziej winni. Firma zleca, ale to oni rozklejają.

      • 7 0

  • (2)

    "Władze Gdańska wolą jednak działać "systemowo", dlatego ruszają z wartym 2 mln zł unijnym programem do walki z wandalizmem - Civitas Mimoza"

    mIMOZA?
    Tak sobie własnie mysle, ze oprócz wywalenie 2 milionów, wyjdzie z tego jedna wielka MIMOZA.

    • 31 0

    • bzdura systemowa (1)

      przez 2 lata 60 ludków na pełen etat może zrywać ulotki przez 8 godzin dziennie ze stawką 8 pln za godzine !!! proszę policzyć: 2 lata * 2000 rbg * 62 ludzi * 8 pln równa się 2 mln !!!

      Albo inaczej możemy na 60 przystankach postawić ciecia do pilnowania tegoż na pełną dobę ze stawką 2,5 za godzine (aktualna cena rynkowa) !!!

      Czy teraz dociera do wszystkich rozmiar bzdury jaką funduje nam urząd ?

      • 2 1

      • "program"

        No jakże to, 2 miliony oddać cieciom? Lepiej "wdrażać program" i samemu zainkasować kasę.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane