• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wałęsa z prokuratury do IPN

on, PAP
12 września 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Prokuratura Rejonowa w Gdańsku przekazała lokalnemu oddziałowi Instytutu Pamięci Narodowej materiały z prowadzonego przez nią postępowania sprawdzającego w sprawie pomówień pod adresem Lecha Wałęsy o jego rzekomą współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa.

Miesiąc temu gdańska prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie, nie dopatrując się znamion przestępstwa i wskazując jednocześnie, że kwestia ta, mająca charakter historyczny, leży w kompetencjach IPN. Wałęsa nie zaskarżył decyzji prokuratury i stała się ona prawomocna.

- Zapoznamy się z otrzymanymi materiałami i podejmiemy wówczas odpowiednie decyzje - powiedział dyrektor gdańskiego oddziału IPN, Edmund Krasowski.

Gdańska prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające w połowie lipca na podstawie pisma byłego prezydenta z maja tego roku do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Wałęsa pisał w nim, że od dłuższego czasu w mediach krajowych i zagranicznych nasilają się pomówienia i oszczercze wypowiedzi o jego rzekomej współpracy ze służbami bezpieczeństwa PRL.

"Płyną ze ściśle określonego środowiska osób zgrupowanych wokół p. Anny Walentynowicz, małżonków Andrzeja i Joanny Gwiazdów oraz byłego dziennikarza Krzysztofa Wyszkowskiego" - napisał. Dodawał, że nie bierze się pod uwagę m.in. tego, że IPN przyznał mu status pokrzywdzonego.

Nawiązując w piśmie do wywiadów, jakich udzieliła w maju Walentynowicz, Wałęsa zaznaczył, że chodzi mu o wyjaśnienie w trybie postępowania karnego "prawdziwości kalumnii, jakobym został przywieziony 14 sierpnia 1980 do Stoczni Gdańskiej motorówką Marynarki Wojennej" na polecenie dowódców MW, w zmowie ze służbami bezpieczeństwa PRL. "Prawda historyczna i faktyczna jest jedna, iż przeskoczyłem przez płot otaczający Stocznię Gdańską" - dodał b. prezydent.

Wałęsa podkreślał, że nie żąda kary dla sprawców "tego haniebnego przekłamania historii". W jego opinii, sprawa ta ma znaczenie historyczne i polityczne.

- Mogą się znaleźć środowiska, które po wysłuchaniu twierdzeń Anny Walentynowicz na ten temat oraz jej innych wypowiedzi zawartych w tych wywiadach na temat Bronisława Geremka, Jacka Kuronia i Tadeusza Mazowieckiego, mogłyby przyjąć tragiczną i kłamliwą tezę, że to Służby Bezpieczeństwa PRL sprowokowały, przygotowały i prowadziły strajk robotników Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 oraz były współtwórcą "Solidarności" - argumentował w liście do Zbigniewa Ziobry b. prezydent.
on, PAP

Opinie (68) 3 zablokowane

  • krewna

    to czemu Ci "wielu ludzi" nie poprowadzili tego wszystkiego i nie spijają śmietanki? po prostu się bali. a wałęsa może i pusty a może nie je kapusty widocznie się nie bał i to on stał się symbolem wyzwolenia. teraz tych "wielu ludzi" wkurza się bo też chcieliby żeby im coś skapnęło. W mojej krainie, gdzie zło i występek są codziennością odwaga jest największą cnotą. i najczęściej tak jest, żę o odwarznych się pamięta, a Ci stojący z tyłu czekają tylko jak ich zgnojić.

    • 0 0

  • a podobno pustynia miała rozszerzać horyzonty:)

    • 0 0

  • odwaga Mad Max

    Odwaga...to określenie niekoniecznie pozytywne.
    Niektórzy mieli odwagę, by tylko , by krzyczeć i "wymachiwać szabelką" na oślep , a potem , by za dokonania innych spijać śmietankę- to też odwaga.
    Określiłam po prostu typ psychologiczny / osobowościowy (w bardzo niewielkiej części ) Wałęsy- co do jego osobistych zasług , osobistego, szczerego zaangażowania w sprawy , nie ma co określać.

    • 0 0

  • jesteś brunetką?

    • 0 0

  • Locoski

    Nie zapomnij że jeszcze jest Chuck Norris, który wszystko może - nawet przekonać premiera Jarka, że Lech to jego brat...

    • 0 0

  • Bolo

    Legenda nie jedno ma imię, podobnie jak Texas Rangers ale nie uwierzę aby nasza legenda przypłynęła na nartach wodnych ciągnięta przez motorówkę mw, z hamerykanckim cygarem w zębach, przesadziła płot z okrzykiem "hallo mr gniech, remember to me.......". Jeżeli tak to ma wyglądać to wyprowadzam się na pustynię Mad Maxa. Nie mam co prawda v8 ale coś się na początek znajdzie.

    • 0 0

  • krewna

    jakby nie było w tamtych czasach zastraszania i stręczycielstwa odwaga była potrzebna. co do szabelkowców to się z obą w pełni zgadzam (wg. mnie jednym z nich jest roman g.). w czasach kapitalizmu słowo to traci swoje znaczenie, które miało gdy byliśmy pod uciskiem...

    • 0 0

  • ja też do krewnej

    Mnie słowo odwaga kojarzy się wyłącznie dobrze. Człowiek odważny to taki, który wychodzi naprzeciw problemom, stara się je rozwiązać, to taki, który przebije się ponad przeciętność i pokaże drogę innym, będzie bronił swoich przekoań i konfrontował je z innymi. Odwaga to także umiejętność przyznania się do błędów i próba ich naprawienia. Wiadomo, że nikt nie jest doskonały, no chyba, żę mówimy o mojej fał ósemce;)

    • 0 0

  • c.d. odwaga

    MOżna się zgodzić z Wami- KRZ, Mad Max.
    Smutne, ale dzisiaj w zakl. pracy też doświadczam zastraszania..., dzisiaj odwaga też jest potrzebna, choć za jej przejawy, jesteśmy np. pozbawiani premii ( stanęłam w obronie koleżanki, która zrobiła projekt, potem poszła na macierzyński, i szef nie chciał podpisać projektu jej nazwiskiem a już go wypuścil zleceniodawcy).To już inny temat....
    I tak nie podpisał, ja nie dostałam premii ( ok. 640 zl), inni zamilkli, i mam wrażenie, że jestem trędowata.
    Jestem blondynką ( ciemną a rozjaśnioną prawie na biało)

    • 0 0

  • stanęłaś w słusznej sprawie

    co jest gestem niewątpliwie wymagającym odwagi. mam nadzieje, żę Twoja koleżanka to doceni. a co do szefa to burak. podaj mi jakieś namiary to mu zrobię basen z dachu albo spotkam go na ulicy. jestem Max, wojownik szos i dla pięknej białogłowej zrobię wszystko;)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane