• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wandale pokaleczyli drzewa w parku na Kozaczej Górze

Marzena Klimowicz-Sikorska
21 czerwca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Pokaleczone drzewa, zdewastowane ławki i ślady ogniska - tak prezentują się niektóre alejki w parku na granicy Łostowic i Ujeściska.
  • Pokaleczone drzewa, zdewastowane ławki i ślady ogniska - tak prezentują się niektóre alejki w parku na granicy Łostowic i Ujeściska.
  • Pokaleczone drzewa, zdewastowane ławki i ślady ogniska - tak prezentują się niektóre alejki w parku na granicy Łostowic i Ujeściska.
  • Pokaleczone drzewa, zdewastowane ławki i ślady ogniska - tak prezentują się niektóre alejki w parku na granicy Łostowic i Ujeściska.
  • Pokaleczone drzewa, zdewastowane ławki i ślady ogniska - tak prezentują się niektóre alejki w parku na granicy Łostowic i Ujeściska.
  • Pokaleczone drzewa, zdewastowane ławki i ślady ogniska - tak prezentują się niektóre alejki w parku na granicy Łostowic i Ujeściska.
  • Pokaleczone drzewa, zdewastowane ławki i ślady ogniska - tak prezentują się niektóre alejki w parku na granicy Łostowic i Ujeściska.
  • Pokaleczone drzewa, zdewastowane ławki i ślady ogniska - tak prezentują się niektóre alejki w parku na granicy Łostowic i Ujeściska.
  • Pokaleczone drzewa, zdewastowane ławki i ślady ogniska - tak prezentują się niektóre alejki w parku na granicy Łostowic i Ujeściska.

Zniszczone ławki, ślady ogniska i wiele pokaleczonych drzew - tak wygląda park na terenie Łostowic i Ujeściska zobacz na mapie Gdańska. Wandalizm w tym rejonie to nie nowość, jednak przybiera na sile. Straż miejska obiecuje zająć się sprawą i zwiększyć liczbę patroli.



Czy miasto za mało robi w kwestii dbania o ten park?

Park na granicy Łostowic i Ujeściska mógłby być wizytówką obu tych dzielnic. Jednak za sprawą wandali i małego zainteresowania ze strony miasta, brzydnie z miesiąca na miesiąc. Nasz czytelnik ma już dość dewastacji drzew i ławek w tym miejscu.

Coraz więcej aktów wandalizmu

- W środę rano przy jednej z głównych alejek parku można było zobaczyć powycinane i połamane drzewa, poniszczone ławki i ślady ogniska - mówi nasz czytelnik pan Jerzy. - Tym razem wandale okazał się wyjątkowo okrutni, ponieważ ucierpiały kilkunastoletnie klony i buki oraz kilkudziesięcioletnie sosny. Jedna z nich, wysoka na ok. 20 metrów, jest podcięta na tyle poważnie, że przy większych podmuchach wiatru może zawalić się na alejkę.

O całej sytuacji pan Jerzy poinformował straż miejską. - W czwartek strażnicy zgłosili się do mnie z prośbą o wskazanie opisywanego miejsca - dodaje czytelnik. - Mam nadzieję, że potraktują sprawę poważnie, ponieważ park leśny, pomimo tego że jest miejscem bardzo licznie odwiedzanym nie tylko przez mieszkańców okolicznych osiedli, sprawia wrażenie kompletnie ignorowanego przez służby porządkowe i sprzątające.

Jako przykład relacjonuje to, co działo się w parku w minioną niedzielę. - Odbywał się tam rodzinny bieg na orientację. Niestety uczestnicy biegli po ścieżkach pełnych potłuczonych butelek, wśród puszek i plastiku. Było to żenujące - mówi pan Jerzy. - Mam wrażenie, że praca służb porządkowych jest tu niezbyt rzetelna. Nie można przecież poprzestać na opróżnieniu kilku koszy, ignorując zupełnie wszystkie ścieżki poza główną alejką. A koszy w tak uczęszczanym miejscu jest zbyt mało. W konsekwencji park jest bardzo zaśmiecony.

Do tego dochodzi kwestia wandali, którzy wieczorami niszczą ławki i kaleczą drzewa. - Można mieć zastrzeżenia do pracy straży miejskiej i policji o brak należytej uwagi - niekoniecznie w środku dnia pośród mam z wózkami dziecięcymi - ale bardziej wieczorową porą, gdy wandalom nikt nie przeszkadza - mówi czytelnik.

Ma być bezpieczniej

Jak na razie udało się problemem zdewastowanych ławek i połamanych drzew zainteresować straż miejską, która obiecuje zajęcie się sprawą i... częstsze patrole.

- Rzeczywiście sprawa jest już w prowadzeniu przez V referat dzielnicowy - mówi Miłosz Jurgielewicz, rzecznik straży miejskiej w Gdańsku. - Strażnicy byli w czwartek na miejscu z osobą zgłaszającą. Poinformowaliśmy już zarządcę terenu o dewastacji i zagrożeniu jakie stwarza podcięte drzewo. Ponadto mogę obiecać, że strażnik rejonowy będzie częściej tam zaglądał, co, mamy nadzieję, poprawi poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, którzy spacerują w tym miejscu.

Wszystkie osoby, które zaobserwują w parku jakiekolwiek przejawy łamania prawa, zwłaszcza akty wandalizmu, proszone są o kontakt ze strażą miejską - nr 986 (w godz. 7.00-22.00) lub policją - nr 997 (całodobowo).

Opinie (135) 4 zablokowane

  • "Straż miejska obiecuje zająć się sprawą i zwiększyć liczbę patroli"

    Straż miejska obieca wszystko byle by istnieć ale jak można upilnować drzewa oto jest pytanie ?

    • 10 0

  • Drzewa wazniejsze od ludzi............. (2)

    Co to za spoleczenstwo ktore za zniszczenie paru dzew z dzika radoscia zlinczowaloby sprawcow. Czy za przewalone drzewo w czasie burzy, ktore przygniotlo i zniszczylo wasz samochod zlinczujecie wlasciciela tegoz drzewa tj. urzad miasta czy urzednikow zieleni miejskiej?

    • 1 26

    • Naprawdę jesteś takim głupkiem czy tylko udajesz?

      • 8 0

    • skąd ty się wziąłeś popaprańcu....? zakapturzony gimbus..?!

      • 2 0

  • co za bydło, łapy bym im poucinała i kazała kopać rowy do końca życia, nie ma litości dla debili.

    • 6 1

  • .

    niech miasto dalej pcha tutaj patologię-będzie syf jak na srebrnej i kolorowej

    • 7 0

  • Szlachta niepracującą?

    • 2 0

  • te drzewa to bardziej wyglądają jak po nieudanej próbie ich ścięcia,

    ktoś potrzebował drewna ale nie miał wprawy, albo jakieś zawody sobie urządzili, a że marni drwale to spalili tylko deskę od ławki na pocieszenie...

    szkoda tych drzew....

    • 4 0

  • to bobry były

    Boberek nie wyczochrany bywa nerwowy

    • 2 0

  • o wyższości straży nad niczym...

    kolego Jurgielewicz- żałosny aparatczyku wylądowany w szelkach- te bajeczki i uspokajający ton zostawcie sobie na użytek wewnętrzny w waszej trefnej organizacji partyjnej. pseudostraży, która na nic konkretnego się nie odważy. /poza wystawianiem mandatów za parkowanie rzecz jasna/. dzielni strażnicy są w tej okolicy, bydło i hołota nie zadrze z nimi kota...

    • 2 0

  • ...czy potrzebna jest Straż Miejska która udaje że pilnuje porządku w dzień a wieczorami i w nocy nie ma ich wcale ?

    jestem za likwidacją tej pseudo służby
    lepiej dofinansowac policję

    • 7 0

  • (1)

    Byłam tam raz, specjalnie wybrałam się na wycieczkę 15 km od mojego miejsca zamieszakania na wieżę na Kozaczej Górce. Zero drogowskazów czy opisów, że taka wieża się tu w ogóle znajduje. Najpierw po drodze w lesie idąc od strony osiedla napotkałam na zakątek żuli, którzy właśnie sobie pili i grali w karty. Znacznie później normalni mieszkańcy wskazali kierunek na plac zabaw dla dzieci i stąd zostałam przez matki odpowiednio pokierowana. Dopiero koło placu byli strażnicy miejscy, którzy nie powinni chyba pilnować placu zabaw tylko żulowni lub samej wieży.

    • 3 1

    • Dlaczego nie ma tablic informayjnych z nr.Telefonów...!!!!!!

      Pewnie dlatego, żeby im pupy nie zawracać !!!!!!!!!!!!!!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane