- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (281 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (103 opinie)
- 3 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (291 opinii)
- 4 Trójmiejskie mola, których już nie ma (101 opinii)
- 5 Historia największej z gdańskich wysp (4 opinie)
- 6 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (99 opinii)
Wandale pokaleczyli drzewa w parku na Kozaczej Górze
Zniszczone ławki, ślady ogniska i wiele pokaleczonych drzew - tak wygląda park na terenie Łostowic i Ujeściska . Wandalizm w tym rejonie to nie nowość, jednak przybiera na sile. Straż miejska obiecuje zająć się sprawą i zwiększyć liczbę patroli.
Coraz więcej aktów wandalizmu
- W środę rano przy jednej z głównych alejek parku można było zobaczyć powycinane i połamane drzewa, poniszczone ławki i ślady ogniska - mówi nasz czytelnik pan Jerzy. - Tym razem wandale okazał się wyjątkowo okrutni, ponieważ ucierpiały kilkunastoletnie klony i buki oraz kilkudziesięcioletnie sosny. Jedna z nich, wysoka na ok. 20 metrów, jest podcięta na tyle poważnie, że przy większych podmuchach wiatru może zawalić się na alejkę.
O całej sytuacji pan Jerzy poinformował straż miejską. - W czwartek strażnicy zgłosili się do mnie z prośbą o wskazanie opisywanego miejsca - dodaje czytelnik. - Mam nadzieję, że potraktują sprawę poważnie, ponieważ park leśny, pomimo tego że jest miejscem bardzo licznie odwiedzanym nie tylko przez mieszkańców okolicznych osiedli, sprawia wrażenie kompletnie ignorowanego przez służby porządkowe i sprzątające.
Jako przykład relacjonuje to, co działo się w parku w minioną niedzielę. - Odbywał się tam rodzinny bieg na orientację. Niestety uczestnicy biegli po ścieżkach pełnych potłuczonych butelek, wśród puszek i plastiku. Było to żenujące - mówi pan Jerzy. - Mam wrażenie, że praca służb porządkowych jest tu niezbyt rzetelna. Nie można przecież poprzestać na opróżnieniu kilku koszy, ignorując zupełnie wszystkie ścieżki poza główną alejką. A koszy w tak uczęszczanym miejscu jest zbyt mało. W konsekwencji park jest bardzo zaśmiecony.
Do tego dochodzi kwestia wandali, którzy wieczorami niszczą ławki i kaleczą drzewa. - Można mieć zastrzeżenia do pracy straży miejskiej i policji o brak należytej uwagi - niekoniecznie w środku dnia pośród mam z wózkami dziecięcymi - ale bardziej wieczorową porą, gdy wandalom nikt nie przeszkadza - mówi czytelnik.
Ma być bezpieczniej
Jak na razie udało się problemem zdewastowanych ławek i połamanych drzew zainteresować straż miejską, która obiecuje zajęcie się sprawą i... częstsze patrole.
- Rzeczywiście sprawa jest już w prowadzeniu przez V referat dzielnicowy - mówi Miłosz Jurgielewicz, rzecznik straży miejskiej w Gdańsku. - Strażnicy byli w czwartek na miejscu z osobą zgłaszającą. Poinformowaliśmy już zarządcę terenu o dewastacji i zagrożeniu jakie stwarza podcięte drzewo. Ponadto mogę obiecać, że strażnik rejonowy będzie częściej tam zaglądał, co, mamy nadzieję, poprawi poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, którzy spacerują w tym miejscu.
Wszystkie osoby, które zaobserwują w parku jakiekolwiek przejawy łamania prawa, zwłaszcza akty wandalizmu, proszone są o kontakt ze strażą miejską - nr 986 (w godz. 7.00-22.00) lub policją - nr 997 (całodobowo).
Opinie (135) 4 zablokowane
-
2015-06-21 19:59
"Straż miejska obiecuje zająć się sprawą i zwiększyć liczbę patroli"
Straż miejska obieca wszystko byle by istnieć ale jak można upilnować drzewa oto jest pytanie ?
- 10 0
-
2015-06-21 19:59
Drzewa wazniejsze od ludzi............. (2)
Co to za spoleczenstwo ktore za zniszczenie paru dzew z dzika radoscia zlinczowaloby sprawcow. Czy za przewalone drzewo w czasie burzy, ktore przygniotlo i zniszczylo wasz samochod zlinczujecie wlasciciela tegoz drzewa tj. urzad miasta czy urzednikow zieleni miejskiej?
- 1 26
-
2015-06-21 20:22
Naprawdę jesteś takim głupkiem czy tylko udajesz?
- 8 0
-
2015-06-22 07:32
skąd ty się wziąłeś popaprańcu....? zakapturzony gimbus..?!
- 2 0
-
2015-06-21 21:35
co za bydło, łapy bym im poucinała i kazała kopać rowy do końca życia, nie ma litości dla debili.
- 6 1
-
2015-06-21 21:37
.
niech miasto dalej pcha tutaj patologię-będzie syf jak na srebrnej i kolorowej
- 7 0
-
2015-06-21 21:44
Szlachta niepracującą?
- 2 0
-
2015-06-21 22:30
te drzewa to bardziej wyglądają jak po nieudanej próbie ich ścięcia,
ktoś potrzebował drewna ale nie miał wprawy, albo jakieś zawody sobie urządzili, a że marni drwale to spalili tylko deskę od ławki na pocieszenie...
szkoda tych drzew....- 4 0
-
2015-06-21 22:33
to bobry były
Boberek nie wyczochrany bywa nerwowy
- 2 0
-
2015-06-21 22:52
o wyższości straży nad niczym...
kolego Jurgielewicz- żałosny aparatczyku wylądowany w szelkach- te bajeczki i uspokajający ton zostawcie sobie na użytek wewnętrzny w waszej trefnej organizacji partyjnej. pseudostraży, która na nic konkretnego się nie odważy. /poza wystawianiem mandatów za parkowanie rzecz jasna/. dzielni strażnicy są w tej okolicy, bydło i hołota nie zadrze z nimi kota...
- 2 0
-
2015-06-22 00:10
...czy potrzebna jest Straż Miejska która udaje że pilnuje porządku w dzień a wieczorami i w nocy nie ma ich wcale ?
jestem za likwidacją tej pseudo służby
lepiej dofinansowac policję- 7 0
-
2015-06-22 00:53
(1)
Byłam tam raz, specjalnie wybrałam się na wycieczkę 15 km od mojego miejsca zamieszakania na wieżę na Kozaczej Górce. Zero drogowskazów czy opisów, że taka wieża się tu w ogóle znajduje. Najpierw po drodze w lesie idąc od strony osiedla napotkałam na zakątek żuli, którzy właśnie sobie pili i grali w karty. Znacznie później normalni mieszkańcy wskazali kierunek na plac zabaw dla dzieci i stąd zostałam przez matki odpowiednio pokierowana. Dopiero koło placu byli strażnicy miejscy, którzy nie powinni chyba pilnować placu zabaw tylko żulowni lub samej wieży.
- 3 1
-
2015-06-22 07:38
Dlaczego nie ma tablic informayjnych z nr.Telefonów...!!!!!!
Pewnie dlatego, żeby im pupy nie zawracać !!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.