• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wandale w SKM są bezkarni

Jowita Kiwnik, Michał Jamroż
18 lipca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 00:29 (18 lipca 2008)
Wandale niszczą zarówno nowe składy - tak jak ten opisany w artykule - jak i te starsze. Wagon na zdjęciu padł ofiarą jednego z 235 chuligańskich ataków odnotowanych w  ubiegłym roku. Koszt napraw wyniósł w 2007 r. 145 tys. zł. Wandale niszczą zarówno nowe składy - tak jak ten opisany w artykule - jak i te starsze. Wagon na zdjęciu padł ofiarą jednego z 235 chuligańskich ataków odnotowanych w  ubiegłym roku. Koszt napraw wyniósł w 2007 r. 145 tys. zł.

Ile czasu potrzeba, żeby doszczętnie zniszczyć dwa przedziały w pociągu, czyli zbić 18 szyb, wszystkie świetlówki i zamalować siedzenia i ściany wagonu? Kilku wandalom zajęło to zaledwie parę minut. Uciekli, bo w pociągach SKM brakuje monitoringu, SOK-istów i słynnej Renomy, która też ma dbać o porządek.



Szybka Kolej Miejska apeluje do świadków zdarzenia o kontakt z siedzibą spółki bądź komendą Służby Ochrony Kolei SKM na stacji Gdynia Główna. Do nas zgłosili się czytelnicy, którzy jechali feralną kolejką chwilę po jej zniszczeniu.

- To był wtorek, godz. 19.40 wsiedliśmy do SKM-ki na stacji Sopot Kamienny Potok. Z przodu było trochę tłoczno, więc poszliśmy na koniec składu. W ogóle nie było tu ludzi. Po chwili - szok. Wszystkie szyby są powybijane, szkło wala się po ziemi, śmierdzi świeżą farbą - ściany, siedzenia, sufit są zasprejowane. Kontrolerzy Renomy, którzy wsiedli do wagonu za naszymi plecami tylko zaklęli - opisuje Adam, mieszkaniec Sopotu.

Jak się okazuje nie ma świadków zdarzenia, chociaż wszystko działo się właściwie w biały dzień. Udaje nam się jedynie ustalić, że prawdopodobnie o godz. 19.17 na stacji Gdynia Cisowa (tu zaczynał swój bieg pociąg) do kolejki wsiada grupa kilku osób. W ciągu kilku minut udaje im się rozbić 18 szyb, zbić niemal wszystkie świetlówki, zamalować ściany i siedzenia.

- Coś takiego zdarzyło się po raz pierwszy - mówi Leopold Naskręt z SKM. - Zdarzały się graffiti, obrzucenie pociągu kamieniami, ale tu grupa osób wsiadła do kolejki i po prostu zniszczyła wszystko, co napotkała na drodze.

Nie wiadomo jeszcze, ile będą wynosić straty - pracownicy Szybkiej Kolei Miejskiej wciąż starają się to oszacować. Ale będzie to co najmniej kilkanaście tysięcy złotych.

- To był skład po modernizacji, z nowymi oknami i obiciami siedzeń. Zniszczeń na taką skalę wewnątrz składu odkąd pracuję nie pamiętam - mówi Maciej Lingowski, członek zarządu SKM.

Zdarzenie ktoś widział. - Zadzwoniła do nas anonimowa osoba, która stała na przejeździe kolejowym, z informacją, że coś niedobrego dzieje się w pociągu - usłyszeliśmy w komendzie Straży Ochrony Kolei SKM.

Niestety, wysłany patrol SOK wsiadł dopiero na stacji Gdynia Redłowo. Wtedy sprawców już nie było. Zastali jedynie zniszczone wagony. Dlaczego pojawili się tak późno? - Brakuje nam ludzi - tłumaczy Naskręt. - Szkolimy ich za darmo, dostają certyfikaty, a potem, jak już przepracują "obowiązkowe" trzy lata... odchodzą do lepiej płatnej pracy.

SKM deklaruje, że chce w pociągach zainstalować monitoring. Pierwsze kamery pojawiły się już w czterech nowych składach. Do 2012 r. monitoring ma być zamontowany w 22 zmodernizowanych składach i 25 nowych, które mają zostać zakupione. - Jak widać, w tych czasach to konieczność - mówi Naskręt.

W zeszłym roku naprawa zdewastowanych pociągów kosztowała spółkę 145 tys. zł (wagony były niszczone 235 razy). W pierwszej połowie tego roku firma odnotowała już 116 przypadków wandalizmu. Tym razem dużo poważniejszych - usuwanie ich skutków pochłonęło tyle pieniędzy, co w całym 2007 r.
Gazeta WyborczaJowita Kiwnik, Michał Jamroż

Opinie (241) ponad 20 zablokowanych

  • Zajebiście...

    100 % damage... Yeah.. I like this..

    • 1 0

  • manipulacja

    po pierwsze skład powyżej opisany to skład stojacy od 1 roku czasu na stacji postojowej gdynia cisowa ktory jest wyłączony z ruchu nie rozumiem tej dziwnej prowokacji jak zapewne prostackiego zarządu spółki nastepna kwestia która mnie tu dziwi to matole jakie certyfikaty wy dajecie za te szkolenia jezeli mozna wiedziec. SKM to firma rodzinna siedzą tam po układach ludzie od zarzadu do kierowników pociągów a sytuacja w sok jest taka a nie inna z powodu wlasnie trzymania stołków dla ludzi kierójących tą komórka ktorzy o pracy z ludzmi nie mają pojęcia, a sygnały tego dostawaliście powiem wiecej udowodnie że opisaliście pociąg ktory dlugo dlugo stoi na stacji gdynia cisowa elektrowozownia i wtedy odpowiecie za wprowadzanie za pośrednictwem mediów opini publicznej w bład bo z tego co mi wiadomo opisywanie faktów które nie miały miejsca albo są nieprawdziwe co jest jednoznaczne jest karalne

    • 0 0

  • idioci z was (1)

    nie odzywajcie sie, jak nie wiecie skąd ta wojna między wandalami a SKM... oni dobrze wiedzą dlaczego oni demolują pociągi. proponuje obejrzeć pewien film dokumentalny

    • 1 1

    • grafitti to wieczna wojna....

      ....ale na pewnym poziomie.

      • 0 0

  • ...

    Niech sie nie dziwia ze tak sie dzieje jak sluzby ochrony koleji otwierali ostra bron do grafficiarzy przez takie wybryki ochrony kolei panuje taki destroy..

    • 0 0

  • o/

    Kto nie maluje To nie zrozumie w tym jest senk ponieważ writer myśli o tym żeby u innych budować respekt i żeby inni mogli jego prace oglądać i oceniać każdy writer ma własny styl.. nie bd wymieniał legend ale jakbyście trochę po oglądali to i trochę poczytali... ; / jakby było legalne to by się wszystkim znudziło lepiej jednak pomalować niż okraść kogoś lub iść i sie naćpać.. dla writera to jest lepsze niż narkotyki i inne dopalacze poza tym było by inaczej jakby było więcej legali na całym gdańsku jest pełno murów np parkingi/garaże...
    Kazdy Tylko umie narzekać a rozwianie jest nietrudno znaleźć...

    • 1 1

  • brum, (1)

    • 0 0

    • ogarnij

      http://www.youtube.com/watch?v=GNnZMEFPtoU

      • 0 0

  • frajerstwo z mk-wsg

    jeszcze was inni dojada:P

    • 0 0

  • ile kolejek na raz jeździ po trojmiejskich torach, czy te kilkadziesiąt kamer nie mogło by być online? Przecież na 100 procent siedzi gdzieś koleś z SKM który mógł by czasem zerkać na kamery i wychwytywać takie sytuacje. Dzisiaj to nie są już jakieś straszne koszty, w porównaniu do stra poniesionych. Albo wyższe kary, albo wydatki na naprawy, albo wszechobecna kamerara online. Nawet w necie na żywo, na pewno znajd się ludzie którzy widząc przestępstwo w kolejce , na necie, zareagują, zadzwonią gdzie trzeba. Oczywiście zaraz odezwą się głosy, że to ,,permanentna inwigilacja'' jak to mój wizerunek w internecie? Qrkwa, takie czsy, chcesz być bespieczny to pozwól się chronić. Pozdrawiam.

    • 0 0

  • czy może ja niechcący przerwałem konwersację?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane