• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wasze japonki to nasze wietnamki. Życie w Trójmieście oceniają wolontariusze z zagranicy

Borys Kossakowski
27 lipca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

- Z początku myślałam, że wszyscy chcą mnie tu poderwać - śmieje się Charlotte. - Mężczyźni przepuszczali mnie w drzwiach, nosili mój bagaż. Później okazało się, że w Polsce to norma. A we Francji tak zachowują się zakochani. Charlotte, Anna i Oscar to trójka wolontariuszy, którzy spędzili rok w Trójmieście. Przeczytaj, co o nim sądzą.



Gdańsk to raj dla rowerzystów. We Lwowie rowerzystów nazywa się "chrustyki", czyli coś takiego, co można łatwo złamać - mówi Anna Boyko z Lwowa. Gdańsk to raj dla rowerzystów. We Lwowie rowerzystów nazywa się "chrustyki", czyli coś takiego, co można łatwo złamać - mówi Anna Boyko z Lwowa.
W Gdańsku żyje się przyjemnie. Ludzie są bardziej zrelaksowani - twierdzi Charlotte Coiffard z Francji. W Gdańsku żyje się przyjemnie. Ludzie są bardziej zrelaksowani - twierdzi Charlotte Coiffard z Francji.
Życie jak w Madrycie? O nie, w Madrycie żyje się bardzo ciężko - twierdzi Oscar Sebastian, mieszkaniec... Madrytu. Życie jak w Madrycie? O nie, w Madrycie żyje się bardzo ciężko - twierdzi Oscar Sebastian, mieszkaniec... Madrytu.

W Trójmieście żyje się:

Pierwsze wrażenie

- Gdy jechałam autobusem, pierwsze co mi wpadło w oczy to piękne ceglane budynki. Takich pięknych nie ma we Lwowie czy w Krakowie - mówi Anna Boyko z Ukrainy. Ma 26 lat. Studiowała filologię arabską, ale nigdy nie wyjechała na Bliski Wschód. - Ukraińcom nie jest tak łatwo dostać wizę. Nawet do Polski to problem. Niezwykle się cieszyłam, że mogłam przyjechać tu, nad morze!

Z Lwowa na Krym jest ponad tysiąc kilometrów. Dwadzieścia kilka godzin pociągiem. - Mewy! Mewy są wspaniałe - mówi rozmarzona Ukrainka. - Spędzam nad morzem najwięcej czasu, jak się da.

Oscar Sebastian (29 lat) przyjechał z Madrytu, bo postanowił zmienić swoje życie. Wcześniej był sprzedawcą, pracował w hotelu. Po powrocie zamierza zostać pracownikiem społecznym.

- Gdy przyjeżdżałem, miałem w głowie wiele stereotypów na temat Polaków - mówi. - Myślałem, że bardzo się różnimy między sobą. Ale tak naprawdę nie widzę zbyt wielu różnic kulturowych między Polakami i Hiszpanami. Hiszpanie spędzają więcej czasu na ulicach, z powodu słońca. Więcej też imprezujemy. Ale Polacy też lubią imprezować, są bardzo otwarci i lubią cieszyć się życiem.

Podobnie myśli dwudziestoczteroletnia Charlotte Coiffard z Francji: - Podobne sklepy, podobne samochody. Nie ma rażących różnic. W Polsce jest znacznie mniej wieżowców. Widać niebo! Szkoda tylko, że Polacy nie potrafią tańczyć bez alkoholu. Uwielbiam taniec. We Francji mam czarnoskórych przyjaciół, dla których taniec to coś najbardziej naturalnego pod słońcem. Bardzo za nimi tęsknię.

Stereotyp Polaka jest bardzo żywy na Ukrainie, gdzie starsi ludzie nie przepadają za zachodnimi sąsiadami.

- Zawsze słyszałam, że Polacy są wielkimi patriotami, dumni ze swej ojczyzny. - mówi Anna. - Wszystko zrobią dla Rzeczypospolitej. Ukraińcy często się wstydzą Ukrainy. Ale dziwi mnie roszczeniowa postawa niektórych. Na przykład jedna kobieta miała do mnie pretensje, że plac Mickiewicza we Lwowie jest za mały. I że przy samym pomniku jest od razu droga. Taki wielki poeta powinien mieć wielki plac!

Chrustyki

Anna jest zapaloną rowerzystką. Na Ukrainie to jednak dość ryzykowny sport, a rowerzyści muszą mieć oczy dookoła głowy.

- We Lwowie kierowcy na cyklistów mówią "chrustyki". Chrustyki to takie coś, co można chrup! i złamać. Rowerzyści na Ukrainie nie mają lekkiego życia. A tu jest tyle ścieżek rowerowych, to wspaniałe - zachwyca się Anna.

Nieco "lżejsze" życie mają też kobiety.

- Byłam zaskoczona, jak mężczyźni w Polsce ustępują kobietom w drzwiach, pomagają dźwigać ciężary itp. - dziwi się Charlotte. - We Francji takie zachowanie jest charakterystyczne dla mężczyzn, którzy starają się o względy kobiety. Na początku myślałam więc, że wszyscy mnie podrywają. To było bardzo krępujące - śmieje się. - Dopiero później okazało się, że jest inaczej.

Oscar po przyjeździe nie mógł dopasować się do polskich zwyczajów żywieniowych. W Hiszpanii przeciętna rodzina zasiada do kolacji o dziewiątej, a nawet dziesiątej wieczorem.

- Dzieci w Hiszpanii bawią się na podwórkach jeszcze o ósmej czy dziewiątej wieczorem. Dopiero potem zasiadamy do obfitej kolacji. To niezbyt zdrowe, ale tak już mamy - mówi mieszkaniec Madrytu. - Lunch też jemy później, bo o 14. U was się je lunch o 12. Na początku jadłem więc cały dzień, razem z Polakami, a potem według hiszpańskiego zegara.

- Polacy w ogóle non-stop jedzą - śmieje się Charlotte. - We Francji jest na to wyznaczony czas. Wtedy wszyscy idą na lunch. A Polacy ciągle jedzą: kanapki, słodycze, owoce.

Nogi grzecznie trzymaj na ziemi

Polacy narzekają na bałagan. Począwszy od śmieci na ulicy, skończywszy na przestrzeganiu prawa, skończywszy na polityce. Tymczasem w oczach cudzoziemców wygląda to nieco inaczej.

- Zdziwiło mnie, że ludzie w Polsce są przywiązani do pewnych zasad - mówi Charlotte. - Na przykład na ulicy, wszyscy grzecznie stoją na czerwonym świetle. We Francji przechodzą, kiedy się da. W Galerii Bałtyckiej nie pozwolono mi siedzieć po turecku na ławeczce. Podszedł do mnie ochroniarz i kazał usiąść zgodnie z przepisami.

Anna zaś chwali (nie uwierzycie) komunikację miejską.

- Jest punktualna! - śmieje się. - Na Ukrainie w niektórych miejscach w ogóle nie ma żadnych rozkładów jazdy.

Na transport publiczny złego słowa nie powie też Oscar, który w Madrycie podróżuje regularnie metrem. Samochód dla niego to głupia zachcianka. Zbędny wydatek.

- Komunikacja w Trójmieście jest w porządku, ludzie są spokojni. W Hiszpanii na przykład ludzie zachowują się znacznie głośniej niż tu. Mają znacznie mniejszą strefę intymności. Dlatego w komunikacji jest większy ścisk. Bliskość nie sprawia problemu. Ani to, że ktoś głośno rozmawia. A tutaj kilka razy już mnie uciszano - zaznacza.

Polacy nie są jednak aż tak religijni, jak się powszechnie sądzi. W porównaniu do Ukrainy niewiele ludzi naprawdę zaangażowana jest w religię i sprawy wiary.

Co ja robię tu?

- Może to zabrzmi filozoficznie, ale ja tu żyję - mówi Anna. - Praca z niepełnosprawnymi różni się zupełnie od pracy standardowej. Myślę, że dlatego, że łatwiej sobie człowiek radzi ze swoją niepełnosprawnością. Bo według mnie każdy jest trochę niepełnosprawny, każdy ma jakieś braki. Jak tu przyjeżdżałam mówiłam bardzo słabo po angielsku. Teraz prowadzę lekcje dla niepełnosprawnych.

Rodzice Charlotte pracują z niepełnosprawnymi. Dla niej kontakt z takimi osobami to nic wielkiego.

- To spokojna praca - mówi Francuzka. - Podopieczni nie robią wielkich postępów. Ale każdy sukces to ogromne wzruszenie. Pracowałam kiedyś z autystycznym chłopcem, który nic nie mówił. Za każdym razem, gdy przechodziliśmy przez jezdnię, on zeskakiwał z krawężnika, a ja mówiłam "opla". Pewnego dnia zapomniałam o tym i chłopczyk sam sobie krzyknął "opla". To był jeden z najpiękniejszych momentów w moim życiu.

Oscar przyjechał, aby zdobyć doświadczenie. Języka polskiego się nie nauczył, ale twierdzi, że mógłby mieszkać w Polsce.

- Choć zima była baaardzo długa - kręci głową z niedowierzaniem. - Niewiarygodnie. Okazało się jednak, że to nie jest wielki problem. Tylko trzeba się porządnie ubrać. Można spotykać się z ludźmi, nie na plaży, ale w pubach. Można też podróżować. Zimą zwiedziłem zamek w Malborku.

Życie jak w Madrycie

Pytam Oscara czy słyszał o polskim powiedzonku "życie jak w Madrycie". Tłumaczę mu, że to synonim luksusu, spełnienia marzeń o wygodach. Oscar uśmiecha się i kręci głową.

- Pięć lat temu w Madrycie żyło się bardzo dobrze - tłumaczy Hiszpan. - Gdy skończyłeś uniwersytet z dobrym stopniem mogłeś spokojnie znaleźć pracę. Teraz połowa młodych ludzi nie ma pracy. Bezrobocie sięga ponad 25%. Pięć lat temu minimalna płaca po studiach wynosiła 1000 euro. Dzisiaj, jeśli tyle dostaniesz, oznacza, że jesteś szczęściarzem. A taka kwota ledwo starcza na przeżycie miesiąca. Żadnych oszczędności czy większych wydatków. Wynajęcie malutkiego mieszkania w Madrycie to ok. 600 euro. Przypuszczam, że w Polsce jest równie ciężko z pracą. Ale życie w Madrycie na pewno nie jest lepsze.

Charlotte potwierdza, że przymiotnik "zachodni" nie zawsze oznacza wyższy standard.

- Tu życie jest spokojniejsze, a ludzie są bardziej wyluzowani. Obsługa w restauracjach takich jak McDonald's jest też dużo milsza niż we Francji.

Co dalej?

- W moim wieku dziewczyny na Ukrainie mają męża i dzieci - śmieje się Anna. - Dziewczyny wychodzą za mąż w wieku 18-20 lat. Chłopaki nieco później. Starsi mówią: jeżeli się nie ożenisz, to nic dobrego z ciebie nie będzie. Ludzie są konserwatywni na Ukrainie. Mają jedną wersję prawdy.

W Hiszpanii ludzie zaczynają myśleć o małżeństwie dopiero jak znajdą pracę.

- Mam trzydzieści lat. Ludzie w moim wieku, jeśli mają pieniądze, zaczynają myśleć o małżeństwie i dzieciach - mówi Oscar. - Ja zrobiłem coś zupełnie innego. Wyjechałem do Polski, żeby zbierać nowe doświadczenia. Mam nadzieję, że ten wolontariat pomoże mi znaleźć pracę w Madrycie. Miałem dziewczynę w Hiszpanii. Ona chciała mieć dzieci. Ja wybrałem coś innego.

Śmieszne

Żarty z różnic językowych dotyczą przede wszystkim Czechów i Słowaków (np. że samolot to u nich letadlo). Ale Ukrainiec w Polsce też znajdzie coś zabawnego.

- Na przykład to, że na Italię mówicie Włochy - śmieje się Anna. - Skąd te Włochy wam przyszły do głowy, skoro cały świat mówi Italia? Zabawne jest to, że na klapki mówicie japonki, a przecież to są... wietnamki.

Opinie (167) 9 zablokowanych

  • Cieszę się i dziękuję (6)

    wolontoriuszom za tak pozytywne opinie. Wszystkiego dobrego dla Was! :))

    • 267 12

    • a ja sie z takich opini ktore pojade na ukraine nie ciesze (1)

      3 razy robilem z nimi interesy 3 razy chcieli mnie oszukac, pracownicy - nieroby -chcieliby miec wiecej niz w norwegii... no i mega zawistni, NO Fckn NO

      • 15 10

      • a ja bywam na ukrainie...

        i powiem Ci że brednie opowiadasz - pewnie masz w tym jakiś ukryty interes, lub leczysz swoje kompleksy - wstyd

        • 9 1

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Wazeliniarze budynia sie cieszą i dziekuja za wciskanie naiwniakom bajeczek (2)

      tylko dlaczego tyle protestów przeciwko obecnej władzy ,przeciwko urzedasom !!referenda organizują i wybory przegrywaja dlaczego notowania ich na pysk spadaja!!

      • 5 14

      • Budyń

        to szpec w geobelsowskiej propagadzie !!!!ń

        • 3 7

      • No prosze, kto by pomyslał, że w Gdańsku żyje się lepiej, niż w Hiszpanii czy na Ukrainie

        Ale oczywiście dla PiSklakierów nawet relacja z pierwszej ręki, to PO-paganda!

        • 4 0

  • OBY JESZCZE PRACA BYŁA !!! (4)

    Oby jeszcze praca była dla absolwentów wyższych uczelni no i żeby rachunki i żywność była dużo tańsza to żyło by się dobrze i godnie.

    O cenach w pubach w Sopocie czy Gdańsku to nie wspomnę bo to już dla krezusów ze stolicy.

    • 83 18

    • ta niech zapytają tych co im fury pokradli, a jest kogo pytać

      • 2 2

    • ceny dla krezusów?

      tak, zwłaszcza w Śledziku u Fabrykanta czy Śledzik Dance... widocznie tak Cię te ceny odstraszyły, że dawno nie byłaś w Sopocie ;)

      • 4 0

    • zadzwoń do Tuska niechcie przyjmie do parti :)Kolejny leming sie odezwał (1)

      Ani dlaczego praca ma być tylko dla nieudaczników bumelantów co po studiach maja lewe ręce i postawę roszczeniową.Ceny żywności już nie spadną i niema takiej możliwości.Ekipa Donalda tak rozwaliła ten kraj ze cen nie można obniżyć a wypłat podwyższyć.Bo mamy najwyzsze koszty pracy i podatki! Polityka rzadu PO jest jak z roden PRLu kiedy chciałes miec wiecej trzeba było kombinowac i kraść cement z budowy!Teraz jest identycznie zyskują tylko kombinatorzy, cwaniaki itp.By nowobogacki burak sie dorobił musi okrasc i oszukać kilkaset ludzi w tym kraju!Obnizyc ceny podniesc wypłaty to ty zapewne po studiach jestes:)

      • 2 4

      • Chyba nie widziałeś kosztów pracy np. w Skandynawii.

        • 2 1

  • Dajta maila Anny! (1)

    Chętnie pooglądam z nią mewy:)

    • 109 11

    • A feeee...

      To odrażająca seksistowska uwaga :)

      • 21 18

  • jeden z niewielu artykułów tutaj (4)

    który przeczytałam do końca z prawdziwą ciekawością :)

    • 175 6

    • coraz mniej wazelinbiarstwa budynia i POlityków to juz leming niemasz co czytac:) (1)

      • 1 10

      • trójmiasto to jedna wielka wazelina wobec PO

        ...ale akurat nie tym artykule

        • 2 1

    • dla mnie dosłownie jedyny

      • 0 1

    • Nie wiem jak Ty,

      ale ja mieszkając w kilku miejsca na przestrzeni ostatnich kilku lat muszę pochwalić portal z rodzinnego Trójmiasta. Porównaj sobie chociażby taki e-poznań...

      • 5 0

  • Byl natomiast artykul jakiejs francuzki na jakims portalu i bylo wrecz odwrotnie ! (7)

    Ocenila polske wtedy tragicznie bo chciala tu zamieszkac i pracowac i realnie to uczynila ale szybko zrezygnowala bo stwierdzila ze nierealne jest normalne zycie za pensje 2000 zeta bo tyle ona w Paryzu w tydzien wydaje a zyc o chlebie i wodzie jak biedak nie chce . Wiec sa rozne poglady obcokrajwcow .

    • 73 6

    • Przewaznie ocena obcokrajowca jest lepsza lecz to pozory gdyz nie styka sie ralnie z urzedami !!!! (4)

      Takie oceny obcokrajowcow to zaklamywanie rzeczywistosci bo przez 1 rok bedac tu na wakacjach '' tak to nazwijmy'' nie da sie ocenic zycia codziennego i patologi urzedniczej oraz swirow biurokratow .Polska to naprawde chory i patologiczny dzis kraj mimo swojego piekna i przyrody . Polska tylko czesciowo jest w UE gdyz wiele przepisow mamy nadal niezgodnych z unijnymi. Wiele razy stykam sie z niemcami ktorzy pisza ::::'' zrob to i to , napisz tam i tam bo tak jest w Nimczech i calej UE ,,,i nawet nie rozumieja ze niestety w polsce mamy inne przepisy a przepisy podatkowe tworzy chory oszolomiony twor z komuny i nie mozna zyc tak normalnie jak w niemczech . Wiec polska to dzis tylko pozorna UE

      • 37 3

      • (2)

        Niestety to rpawda, prawo mamy w wielu wypadkach jeszcze z czasów PRL!

        • 20 1

        • mamy PRL-bis (1)

          • 10 1

          • Tak, bo wszystko, co kłóci się z Waszym "jedynie słusznym" obrazem świata, odmalowanym przez p. Prezesa, to ŁEŻ i PO-twarz...

            • 1 0

      • Akurat jeżeli o biurokratów chodzi to nie tylko nasz problem.

        Wielu polaków ma zbyt idealistyczną wersję życia na zachodzie ze względu na naszego zachodniego sąsiada. Są przekonani, że w całej Europie jest jak w Niemczech, a to nie prawda. Choćby przy Włoskich urzędach nasze wypadają na szybkie, sprawne itd.

        Nie znaczy to, że jest dobrze, bo wiele rzeczy wymaga poprawy, ale wbrew pozorom najgorzej tez nie jest. Z drugiej strony to może i dobrze, że ci Niemcy są tak blisko? Przynajmniej jest jakiś cel do dążenia pod ręką.

        • 15 1

    • kolejna propaganda RZądowa jak za PRLU wszyscy mieszkamy w rajskiej zielonej wyspie Tuska!! (1)

      Jak bym Sikorskiego słyszał w Polsce jest tak samo jak na zachodzie a nawet lepiej!

      • 3 5

      • kolejny wpis z antyrządową propagandą,

        że tu tylko, syf, dno i metry mułu.

        • 2 1

  • Wysłać ich PKP do Rzeszowa i od razu z powrotem. (5)

    Ocenić wtedy ich wrażenia po tygodniowej podróży.

    • 63 13

    • A po co tak długo i daleko? (1)

      Wystarczy, że się karną skmką kilka przystanków, w przedziale na tyle lub przodzie składu. Palące i chlające tanie piwa i wina patole im uświadomią jak się w Polsce jeździ transportem publicznym.

      • 14 6

      • Oczywiście w Hiszpanii, Francji i na Ukrainie transport publiczny jest jak spod igły.

        A bezdomnych topi się w Sekwanie i Donie.

        • 2 0

    • polski bus od czerwca jeździ do wspomnianego Rzeszowa (1)

      szybciej, taniej, z klimatyzacją, działającym wc. Jechałem i da się to znieść.

      • 11 2

      • Polski Bus

        To zależy kto jedzie z tobą. Mi się udała jazda ze śmierdzielami na kacu i maliniakami zdejmującymi buty, to było straszne przeżycie. Klimatyzacja nie pomogła.
        Jeszcze ludzie sobie wzajemnie zajmowali miejsca na postoju, kłócili się. Szkoda, że jesteśmy narodem ponurych chamów.

        • 11 0

    • ale to tekst jest na zamówienie robiony !!

      • 2 2

  • Obcokrajowcy mają o nas lepszą opinię niż my sami o sobie. (13)

    Wszystkim co tak psioczą na Polskę polecam wyjechać na parę dni np na Ukrainę, do Mołdawii, zresztą we Włoszech (blokowiska Neapolu dosłownie jak Irak, miejsce nie do pomyślenia w Polsce), Grecji, Portugalii są takie miejsca, gdzie szybko tęskni się za niby tak strasznie zacofaną Polską.

    • 114 7

    • Sonne (4)

      Od kiedy mamy równać w dół?
      Przecież jesteśmy zieloną wyspą szczęśliwości.

      • 16 8

      • Mamy przestać popadać w skrajności (3)

        i zrzucać wszystko na PO / PiS.
        Trzeba zdać sobie sprawę, że jesteśmy jednym z biedniejszych krajów unii i żeby się to zmieniło trzeba niejednego pokolenia (jak będziemy mieli szczęście).
        Na razie (20 lat) idzie nie najgorzej ale droga baaardzo daleka.

        • 15 3

        • Nie zgodzę się że idzie nienajgorzej... idzie beznadziejnie!

          Pomoc z Uni i niskie koszty pracy to jedyne pomysły rządzących od 89 na poprawę sytuacji ekonomicznej. Niskie koszty pracy przy cenach europejskich oznaczają wyzysk i upodlenie społeczeństwa. Korupcja i złodziejstwo na każdym kroku - inwestycje w instrastrukturę- najdroższe w europie ( jeśli nie na świecie ) zarobki pracowników minimalne a jakość prac co najmniej kiepska.
          Słabo wykorzystujemy swój największy potęcjał - inteligentnych i wykształconych ludzi którzy uciekają za granice!

          • 7 2

        • Nie, nie, nie, bo to było tak: (1)

          Do lat 80. byliśmy supermocarstwem gospodarczym, wszystko było tanie i mieliśmy największą flotę pełnomorską i dlatego komunizm musiał upaść, bo nic nie było, a co było, to było na kartki. Potem POstkomuniści nas okradli i okradają po dziś dzień, a jakby nie Unia, no i ci POstkomuniści, to byśmy już byli drugim Singapurem (bo z drugą Japonią i drugą Irlandią to była też ściema)

          • 0 3

          • Głupi jesteś jak but...a udajesz wielkiego sarkastycznego bystrzaka!

            Rozumiem że jesteś jednym z niewielu którym żyje sie w Polsce dobrze!

            • 1 0

    • to prawda (1)

      Wiadomo że w Polsce bardzo dużo rzeczy powinno zmienić się na lepsze, dużo usprawnień gospodarczych, ale w mojej opinii, przede wszystkim mentalnych. Częsty brak szacunku do siebie nawzajem, otwartości umysłu.. Ale i tak jest nieźle. Moi zagraniczni znajomi są zawsze zachwyceni :)

      • 16 3

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • leming przestań sie kompromitowac to ze naiwny jestes i w bajki wierzysz to twój problem

      ale nie wciskaj swojej głupoty innym!

      • 2 8

    • Potwierdzam Portugalia to trzeci swiat w porównaniu z Polską. (4)

      Potwierdzam Portugalia to trzeci swiat w porównaniu z Polską.
      Główne drogi czy środki publicznego transportu w większych miastach ok, ale zbocz trochę z głównego szlaku - dramat niespotykany w Polsce.

      • 1 1

      • eee tam

        Podciagneli sie bedac w unii. Lizbona jest super, kurorty nad Atlantykiem.. A ze styl zycia poludniowy to kwestia klimatu

        • 0 0

      • (2)

        Hahaha, jaki trzeci świat? Mają porządne drogi, kolej, lepszą opiekę zdrowotną i wyższe zarobki, przy umiarkowanych cenach. Poziom życia sporo wyższy niż u nas, chociaż biedniej niż w sąsiedniej w Hiszpanii.
        Żeby u nas był taki poziom jak w południowej Europie, to nie byłoby źle.

        • 0 0

        • A czy widziałeś, ilu TAM bezdomnych śpi na ulicach? (1)

          • 0 0

          • Niewielu. Zresztą w dużej części to imigranci. U nas bezdomnych jest znaaacznie więcej.

            • 0 0

  • Najlepiej wszyscy zostańcie wolontariuszami (3)

    • 33 3

    • i ciężko pracujcie na tych wolontariatach dla dobra polityków i związkowców

      • 15 0

    • hmmmm ciekawe że dzisiaj niewolnik pracujący za darmo nazywany jest przez wyzyskiwaczy wolontariuszem (1)

      • 0 1

      • Jesteś nienormalny/a, jeżeli nie odróżniasz pracy z własnej woli, od tyrania pod przymusem i będąc czyjąś własnością.

        • 0 0

  • (3)

    Jak zwykle, przyjezdni sobie chwalą, a my narzekamy.

    Taka karma, nasza, polska :D

    fun

    • 45 25

    • Karma spoko tyle picia z duzo.

      • 3 1

    • głupi jestes czy tylko udajesz głupiego (1)

      z tego co pamiętam za PRLu tez takie szopki robili na zamówienie.

      • 4 6

      • A jak PiS dojdzie do władzy, to co?

        Obcokrajowców wydalą, i nie będzie szopek?

        • 2 0

  • marna próba wybielenia POlskawego szamba (17)

    i to przy wykorzystaniu przez Bogu ducha winnych wolontariuszy. Oni wrócą do siebie, tam będą pracować, żyć i zakładać rodziny. Mi też się podobało w Chinach na prowincji. czy chciałbym tam żyć? nie

    • 54 55

    • a ja nie mam komleksów (3)

      i nie narzekam i jest mi tu ok

      • 11 11

      • (2)

        pogadamy jak się od rodziców uniezależnisz

        • 15 7

        • Hy, na jakiej tylko zasadzie tu plusuja i minusuja!!!

          • 1 5

        • hm.. jestem po 50-ce, a rodzicom to ja pomagam

          Od ponad 30-tu lat ciężko pracuję, i nie zrzędzę że czegoś mi nie dali. Powiem ci tak.. "do roboty"

          • 3 2

    • jak Ci zle to masz cala europe gdzie mozesz sie przeprowadzic! (3)

      ale tego nie zrobisz bo tu jest Ci najlepiej

      • 8 10

      • do budy POwski politruku

        • 5 4

      • Nie zrobi tego, bo jak kazdy PiSklaczek potrzebuje państwa-kwoki, które mu wszystko zapewni (1)

        Bałby się wyjechać do sąsiedniego powiatu, a co dopiero Europy.

        • 2 1

        • przecież w PL jest tak zarąb*, że nie trzeba nigdzie wyjeżdżać.

          • 0 0

    • Jesteś zwykłym szambiarzem (2)

      Przykładem wolskiego szambonurka.
      Jedź do Watykanu jak ci tu źle.

      • 7 11

      • ludzie tworzą kraj, takich jak ty jest niestety więcej... dlatego jest jak jest :) pojadę (i wrócę) tam gdzie będę chciał, żaden poteflon nie będzie mi dyktował :)

        • 8 4

      • a ty zwykłym POwskim śmieciem

        • 3 3

    • kilka milionów wyemigrowało z POlski pewnie dlatego by wzbogacac inne biedne zachodnie narody :) (5)

      W końcu w Rajskiej zielonej wyspie jest wspaniale lepiej niz na biednych ogarniętym zachodzie kryzysie!!Trzeba im wizy wprowadzić bo wszyscy z biednych Niemiec do POlski uciekną:)

      • 4 6

      • tak (4)

        Tylko uczciwie trzeba przyznać, że exodus rozpoczął się ładnych parę lat przed rządami PO. Kryzys światowy też nie jest naszym dziełem, ludzie wyjeżdżają też z innych krajów. Nie tylko z polski.

        • 6 6

        • (1)

          ja pamiętam, że przed PO sukcesywnie zmniejszano dziurę budżetową, a inwestorzy walili do Polski, bo ścigano korupcję. co było później? widzimy teraz. kryzys to słowo klucz dla maluczkich, żeby kopanie ich po d pie mniej bolało.

          • 5 8

          • W Irlandii, Portugalii, Hiszpanii, Grecji - też rządzi PO?

            Też kryzys to propaganda?

            • 2 2

        • ty nawet nieznasz pojęc które urzywasz leming !!A nawet dane rzadowe mówią (1)

          Najwieksza emigracja w histori polski zaczeła sie własnie gdy oni swoją rajską wyspe zaczeli wprowadzac!

          • 3 5

          • A Ty nie znasz polskiej ortografii, patrioto za trzy kaczeńce

            "używasz", "nie znasz", "Polski". PS. Oczywiście ta emigracja nic nie miała wspólnego z otwarciem granic?

            • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane