Węzeł Karczemki po zmroku w niedzielę. Film naszego czytelnika.
W niedzielę po zmroku na Węźle Karczemki auto uderzyło w hałdę piachu. Czy odpowiedzialność za to można zrzucić na słabe oświetlenie i oznakowanie węzła? Drogowcy z GDDKiA zalecają zdjąć w tym miejscu nogę z gazu.
2011-12-05 23:25
a co to znaczy oko wykol?
2011-12-06 00:50
jakoś od tygodnia szykany rozdzielające pasy ruchu na moście nad obwodnicą nie są prawidłowo ustawione, jeżdżę tamtędy codziennie i widzę co się dzieję.
Nie wspominając już o cudownie ustawionym rondzie, dziwie się że żadna kontrola tego nie poprawi, że nikt tego nie nadzoruję, teraz wykonawca drogi powinien pokryć straty poszkodowanego.
2011-12-06 07:01
To są jakieś koszmarne esy-floresy wzajemnie przecinających się żółtych linii
2011-12-06 07:30
moim zdaniem jest problem, węzeł jest źle oznakowany. W sobotę wiczorem iałam przyjemność jechać obwodnicą i też wjechałam w zamknięą część pasa. Nic nie widać i człwiek się zastanawia gdzie ma jechać.
2011-12-06 07:39
I tak jestem pod wrażeniem, że nie było do tej pory tak wielu wypadków. Oznakowanie fatalne, nawet autobus nie jedzie tak jak powinien- wystarczy, ze prowadzi go kierowca nie jezdzacy tą trasą wcześniej. Hałdy piachu usypane w miejscu gdzie wyjeżdza się z zagłebionej ulicy, a takie wygibasy generalnie porobione, ze wskazuje tylko na fatazje projektanta, a nie chec usprawnienia ruchu. Boże kiedy to sie skończy. Jestesmy juz zmeczeni. Stojące słupki, są po prostu czarne a nie biało-czerwone. Te rozgraniczenia na jezdni poprzesuwane, właściwie możnaby godzinami wymieniac te fuszerki.
2011-12-06 07:51
Jak ktoś chce zobaczyć jak wygląda bezpieczne oznakowanie drogi w czasie remontu to niech jedzie do Niemiec albo Austrii lub Szwecji. Czemu firmy nie biorą przykładu z lepszych. Tam policja za złe lub słabo widoczne oznakowanie karze wykonawce i inwestora za brak nadzoru. A u nas wolna amerykanka.
2011-12-06 07:58
który bardzo kulturalnie widząc włączający się do ruchu pojazd z włączonymi kierunkowskazami zajeżdża mu drogę.
Jesteś z tego słynny typku a nawet już mamy nagranie z twoimi wyczynami z kilku dni. Ponowny egzamin na Prawo Jazdy powinien ci pomóc zrozumieć zasady ruchu drogowego. A nagrania zawieziemy na Kartuska do komisariatu policji drogowej. Będą mieli doskonały materiał szkoleniowy no i zapewne skontaktują się z tobą.
2011-12-06 08:02
Generalnie wszystkie inwestycje drogowe w mieście są oznakowane fatalnie. Nie chodzi o to aby byly tymczasowe lampy oświetlające drogi, bo może i to czasami z przyczyn technicznych niemożliwe do zrealizowania. Chodzi jednak o oznakowanie np. pomarańczowymi światłami ostrzegawczymi. W Niemczech., Francji itp. z daleka widać , że dojeżdza się do remontowanego odcinka. Nawet strzałki pokazujące konieczność zmiany pasa ruchu są podświetlone. Ustawienie samych słupków w biało-czerwone pasy niczego nie załatwia. Już przy znaku postawionym przed remontowanym odcinkiem informującym o np. zwężeniu drogi czy też innych pracach drogowych powinny pulsować dwie pomarańczowe lampki. Poza tym na co drugim słupku powinny być zamontowane właśnie te pulsujące lampki oraz co pewien czas świecące lampki wskazujące właściwy kierunek i pas jazdy. Na zachodzie wyświetlane niejednokrotnie jest także info o odległości do zwężenia.
Dla przykładu na przebudowywanym skrzyżowaniu Świętokrzyska/Nowa Łódzka panują egipskie ciemności nie wiadomo, to samo wzdłóż remontowanego torowiska na Hallera, Węźle Karczemki, skrzyżwanie Słowackiego/Grunwaldzka itd. przykłady można by mnożyć. SKoro wykonawcy biorą ciężkie pieniądze za wykonywane prace (przecież nikt nie wykonuje tych prac po kosztach lub na granicy opłacalności) to powinni być zobowiązani do prawidłowego i czytelnego oznakowania prowadzonych prac oraz wszystkich zmian na drodze. Postawienie samych słupków czy też barierek nie rozwiązuje sprawy ale jest typowo polskim rozwiązaniem. To samo dotyczy doraźnych prac interwencyjnych na przykład przy studzienkach na drodze lub łataniu dziur. Robotnicy stawiają ni z tego ni z owego dwa słupki lub szlaban i sprawa załatwiona. Bez oświetlenia bez znaków informujących o zablokowaniu pasa ruchu i tak to zostaje np. na kilka dni lub zwłaszcza nocy.
2011-12-06 08:12
Jestem mieszkanką osiedla Wiszące Ogrody i choć dojeżdżam przez te fatalnie oznakowane drogi codziennie i w związku z tym powinnam się już przyzwyczaić, to ostatnio drogowcy tak poprzestawiali slupki ograniczające że pojechałam pod prąd. Całe szczęście z przeciwka nic nie jechało.
Na tej budowie panuje totalny chaos, totalny bałagan, brakuje oznaczeń które ułatwiałyby kierowcom przejazd. Współczuję kierowcom z innych miast którzy mają okazję jeździć przez Karczemki, mimo ograniczenia prędkości, można się łatwo zgubić i nieświadomie wjechać na teren budowy.
Nie wspomnę już o tym jak wygląda zjazd z obwodnicy w kierunku Pruszcza do Centrum Handlowego - zakręt jest tak ostry i tak wąski, że trzeba przyhamować niemal do zera żeby wyrobić na nim.
Szkoda słów...
2011-12-06 09:32
więc niech nie dziwi cię, że musisz w pewnych miejscach nawet się zatrzymać.
Szkoda słów...
2011-12-06 08:22
jeśli te drogi mają wyglądać tak jak oznakowanie obecnie to lepiej sobie podarować ten remont:)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
