- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (446 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (29 opinii)
- 3 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (153 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (178 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (61 opinii)
Więcej samobójców, niż ofiar wypadków?
Według danych zebranych przez PTP stale wzrasta liczba osób z zaburzeniami psychicznymi. W porównaniu z 1990 r. zanotowano ponad trzykrotnie więcej pacjentów z najcięższym rodzajem zaburzeń - psychoz. Ich liczba sięga już 150 tys. W sumie ze wszystkich zaburzeń psychicznych leczyło się niemal 1,4 mln Polaków.
W ubiegłym roku w Polsce doszło do 4090 zgonów, spowodowanych targnięciem się na własne życie. Wśród samobójców zdecydowanie przeważają mężczyźni, jedynie 15 proc. ofiar tego dramatycznego aktu to kobiety.
Polscy psychiatrzy przesadzają mówiąc, że liczba samobójców przekroczyła liczbę ofiar drogowych. Według policyjnych statystyk tych drugich było w zeszłym roku 5243.
Jeżeli jednak założymy, że nie wszystkie próby samobójcze są udane, czyli kończą się zgonem, można stwierdzić, że osób targających się na własne życie rzeczywiście jest więcej niż ofiar wypadków samochodowych. Nie ma pełnych statystyk na temat liczby nieudanych prób samobójczych.
- Aby nie tylko leczyć, ale także zapobiegać - kryzysom psychicznym, pierwszym epizodom chorób i ich nawrotom, potrzebna jest przede wszystkim świadomość Polaków, jak radzić sobie z kryzysami psychicznymi - podkreśla dr Joanna Meder, koordynator programu "Schizofrenia - Otwórzcie Drzwi", kampanii Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.
Jednak Dzień Solidarności będzie przede wszystkim okazją do wykonania gestu solidarności z osobami chorującymi psychicznie. Jak podkreśla dr Meder, stwarza on przede wszystkim szansę na spotkanie zdrowych z chorymi, bez wzajemnych uprzedzeń i lęków.
Opinie (149) ponad 20 zablokowanych
-
2007-09-10 08:20
jednak więcej drogowych
W wypadkach drogowych zginęło w 2006 roku 5.243 osoby (mniej niż w 2005). Pomimo tendencji zniżkowej wypadków drogowych wciąż w statystykach jest ich wiecej. Z kolei w przypadkach chorob psychicznych statystyki rosną, o tendencji wzrostowej na świecie mówi sie od kilkudziesięciu lat.
- 0 0
-
2007-09-10 08:22
cd.:
o tendencji wzrostowej występowania chorób
- 0 0
-
2007-09-10 08:44
To ze stresu gdy krzakpolicmajster wyskakuje z krzaków
prosto pod koła nie mającej hamulców szfabiialbo superbubla.
- 0 0
-
2007-09-10 08:49
Tesco Karwiny
Wczoraj przy Tesco na Karwinach chłopak chciał popełnić samobójstwo. Czy ktoś wie jak to się skończyło? Czy przekonali go, aby sobie podarował?
- 0 0
-
2007-09-10 09:03
la dolce vita
wydaje mi się, że prawdą zatem jest że ludzie są coraz słabsi psychicznie- powszechny juz brak stabilizacji w sferze zawodowej, konieczność rywalizacji by utrzymać sie "na fali", bycie elastycznym i umiejetne dostosowanie sie do coraz szybciej zmieniającej sie rzeczywistości... coraz więcej w konsekwencji pracoholików ( a to juz moje prywatne spostrzeżenie:) może prowadzić do frustracji....brak czasu na życie prywatne-brak drugiej osoby naktórej można sie "wesprzeć" ..... a gdy ktos nie ma dystansu do tego całego, zwariowanego, pieknego jednak świata-to o depresje naprawdę nie trudno.............
- 0 0
-
2007-09-10 09:06
w 2003 przez Światową Organizację Zdrowia raportu: „Zapobieganie samobójstwom: Poradnik dla pracowników mediów”, w którym ostrzega się dziennikarzy przed skutkami informowania o samobójstwach. Światowa Organizacja Zdrowia wykazała w raporcie, iż niewłaściwe informowanie o samobójstwach przyczynia się do śmierci wielu młodych ludzi. W raporcie dowiedziono, na podstawie badań naukowych, że istotnymi czynnikami wpływającymi na powstanie „efektu Wertera” są podawane publicznie w mediach: szczegóły dotyczące okoliczności samobójstwa, fotografie zmarłych, dokładne opisy powodów oraz samego aktu odebrania sobie życia, posługiwanie się stereotypami religijnymi, przypisywanie komuś winy, oraz przede wszystkim ukazywanie samobójstwa w formie atrakcyjnej medialnie sensacji oraz jako metody rozwiązywania problemów.
w-dia- 0 0
-
2007-09-10 09:08
LUDZIE MAŁO INTERESUJĄ SIĘ INNYMI LUDŻMI
niestety nawet w rodzinie. Nierzadko mam wrażenie, ze rodzice NIE ZNAJĄ swoich dzieci... Człowiek musi się wygadać przed kimś.
- 0 0
-
2007-09-10 09:39
oj ludzie ludzie żal mi was
Ludzie zwykli mianem depresji nazywać wszystko,każdy stan emocjonalny.Jest to potoczne nazewnictwo pantoflowe, które przynosi niekiedy duże szkody.Określenia dyletantów w tym zakresie.A do djagnozy depresji jest jeszcze bardzo daleko.Nadmieniam że najwięcej jest stanów apatii,przygnębienia a nie depresji.Trzeba zaznaczyć że emocja są to pewnego rodzaju czujniki mające wpływ otoczenia na samopoczucie.Są one bardzo potrzebne ponieważ obrazują stan emocjonalny w danej sytuacji, ułatwiają postawienie diagnozy.Tak że nie ma złych czy dobrych emocji.Każda emocja coś mówi o człowieku
- 0 0
-
2007-09-10 09:54
Różnica
Kobiety podejmują próby samobójcze by zwrócić na siebie uwagę, mężczyźni jak już chcą sobie odebrać życie to to robią. Próba samobójcza to nie samobójstwo.
- 0 0
-
2007-09-10 10:20
Jasne, epidemia depersji to glownie lobby producentow trucizn psychotropowych
ktorzy zbijaja gruba kase na tym ze ludzie kupuja ich "leki". Dodatkowo te trucizny silnie uzalezniaja!!!! - jak kazdy narkotyk. W efekcie ludzie biora te prochy przez wiele lat, az juz nie moga wytrzymac i popelniaja samobojstwa
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.