- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (52 opinie)
- 2 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (369 opinii)
- 3 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (120 opinii)
- 4 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (36 opinii)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (107 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (303 opinie)
Wielki pożar w Bimecie w Oliwie. Zawiodły hydranty na terenie zakładu
W poniedziałek około godz. 21:20 zapaliły się budynki należące do firmy Federal Mogul Bimet przy al. Grunwaldzkiej. . Prokuratura nie może na razie ustalić przyczyn pożaru, ponieważ budynek grozi zawaleniem i nie można do niego wejść. Wiadomo już, że zawiodły hydranty na terenie zakładu.
Wciąż trwają czynności gaśnicze i potrwają najprawdopodobniej do południa.
- Cały czas pracujemy. Musimy być pewni, że w poszyciach dachu nie ma już nigdzie zarzewia ognia - mówił ok. godziny 8:45 Tomasz Czyż. - Obecnie na miejscu jest jeszcze pięć jednostek straży pożarnej.
- W nocy pracę strażaków utrudniało zbyt małe ciśnienie w sieci hydrantowej na terenie zakładu - wyjaśnia komendant gdańskich strażaków, brygadier Wojciech Prusak - Musieliśmy skorzystać z hydrantów miejskich oddalonych o sto, a nawet dwieście metrów, a to pochłaniało cenny czas. W nich ciśnienie było już odpowiednie - przekonuje.
Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. - Odbyły się wstępne oględziny jednak za wcześnie jest by mówić o konkretach, mogła to być awaria techniczna jednego z urządzeń - mówi Cezary Szostak prokurator rejonowy Gdańsk-Oliwa w Gdańsku. - Na razie to tylko wróżenie z fusów - zastrzega.
Budynek jest w złym stanie i grozi zawaleniem, a to utrudnia oględziny. - Według strażaków konstrukcja zostanie zabezpieczona w ciągu dwóch, trzech dni i wtedy dokładniej będzie można zbadać miejsce zdarzenia - tłumaczy Cezary Szostak.
Według wstępnych informacji w pożarze nikt nie ucierpiał.
Zagrożenie było ogromne. Z naszych informacji wynika, że w magazynach firmy mogą być m.in zbiorniki z wodorem i azotem. Na szczęście nie uległy one zapaleniu.
- Zlokalizowaliśmy już źródło ognia, sytuacja jest opanowana - relacjonował w poniedziałek ok. godz. 23:00 kpt. Tomasz Czyż rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Gdańsku. - Dalsze działania ratowniczo-gaśnicze potrwają jeszcze dwie, trzy godziny.
We wczorajszej akcji wzięło udział 27 jednostek straży pożarnej.
Opinie (525) ponad 20 zablokowanych
-
2009-03-20 23:27
Nadejszły rządy dyktatury i twardej ręki (1)
Kin Zon Kil i Łukaszenka to małe Pikusie przy Panu PREZESIE. Super pomysł z zagrabieniem premi na pół roku, ciekawe co jeszcze będzie zabierał jak wiara zacznie się troche leniwie poruszać jak nie będzie premi. Morze założy radiowęzeł i puści reklame z BIEDRONKI ,, RUCHY KLUCHY LENIWE ''. Z drugiej strony niema się co dziwić człowiekowi, wymiata 30 klocuchów albo lepiej na miesiąc, nie poto żeby popuszczać tylko dociskać. WRÓĆ KOMUNO BO NARÓD KUNO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 4 0
-
2013-05-15 13:23
Re: Nadejszły rządy dyktatury i twardej ręki
Daro jest ok - nie wiem dlaczego się go czepiacie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.