• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wielkie statki znów odwiedzą Trójmiasto

Jacek Stańczyk
31 marca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 15:26 (31 marca 2008)
Queen Victoria to hit tegorocznych wizyt wycieczkowców w Gdyni. Queen Victoria to hit tegorocznych wizyt wycieczkowców w Gdyni.

Piękne, duże statki znów przypłyną do Gdyni. Wśród nich słynna angielska "Queen Victoria". Za miesiąc rozpoczyna się sezon wizyt wycieczkowców.



Pierwszy, pływający pod panamską banderą statek "MSC Opera", odwiedzi Gdynię 1 maja. Jako ostatni 25 września do gdyńskiego portu zawinie "Empress", który będzie tu również najczęstszym gościem (18 wizyt).

Jak na razie w Gdyni zaawizowano 91 wizyt statków pasażerskich - o cztery więcej niż w roku ubiegłym.

- Chociaż w trakcie sezonu ta lista może oczywiście ulec zmianie - mówi Grzegorz Sielatycki z biura prasowego Portu Gdynia.

Hitem ubiegłego sezonu były dwa pobyty czwartego pod względem rozmiaru na świecie i zarazem największego statku, jaki kiedykolwiek zacumował w polskim porcie: 312-metrowego "Navigator of The Seas". W tym roku olbrzym do Polski raczej nie przypłynie. Nie oznacza to jednak, że nie będzie na czym oka zawiesić.

Szczególnie interesująco zapowiada się bowiem wizyta 294-metrowej, słynnej "Queen Victoria". W ciągu sezonu zawinie ona do Gdyni trzykrotnie, po raz pierwszy 31 maja. Matką chrzestną wycieczkowca jest druga żona księcia Karola - Camilla Parker Bowles. "Królowa Victoria" to nowa jednostka, zwodowana w styczniu 2007 r. Na pokład zabiera 2 tys. gości.

Oprócz tego będzie kilka innych debiutów, ujrzymy również statki dobrze znane miłośników morskich olbrzymów. Do Portu Gdynia zawinie m.in żaglowy wycieczkowiec "Sea Cloud II", zbudowany w 2006 roku we włoskiej stoczni "Crown Princess" (288 m długości), także ostatni statek pasażerski nieistniejącej już (zamknięta w 1997 r. - przyp red.), znanej stoczni Bremer Wulkan - "Costa Victoria".

W Gdyni ponownie zamelduje się również rosyjski "Maxim Gorky" oraz "Constellation", który długością dorównuje "Queen Victoria".

Wizyty wycieczkowców trwają zazwyczaj od kilku do kilkunastu godzin. W tym czasie pasażerowie schodzą na ląd i zwiedzają Trójmiasto i okolice. W ubiegłym sezonie na wielkich statkach przypłynęło do nas prawie 90 tys. turystów.

Zobacz listę wycieczkowców, które w tym sezonie odwiedzą Gdynię.

Opinie (63) 3 zablokowane

  • Wielka szkoda, że

    nasz Stefek Batory poszedł na żyletki, choć mogł obecnie służyć przy kei w Gdyni jako hotel a przy Euro byłby wielką atrakcją turystyczną, tak jak QE2, która zostanie zamieniona w pięciogwiazdkowy hotel. A swój ostatni wycieczkowy rejs dookoła świata zakończy 11 listopada 2008 r. rozpocznie hotelową przygode w Dubaju.

    • 0 0

  • Ani lałkonik ani Ole nie ma racji

    Przypłyną do gdyni a zwiedzą Gdańsk i Sopot ;)

    • 0 0

  • Bez przesady (1)

    Zwiedzą raczej Gdańsk i Malbork, dla turystów z USA, a 80% pasazerów to Amerykanie, Sopot to zadna atrakcja turystyczna. Nie pisze o Gdyni, ktora traktują jako port. Arhitektura Gdyni przypomina budynki portowe w USA i UE.

    • 0 0

    • Myślisz, że amerykanie ciągle uwielbiają Disneyland

      Bo ja uważam, że przypływając chcą podziwiać gdyński jedyny i niepowtarzalny oryginalny modernizm Młodej Polski. W takim doskonałym stanie ostał sie w niewielu miejscach na świecie a do tego "te zaokraglenia"??
      Turyści na pierwsze zabytki natkną się już w gdyńskim porcie. Mam nadzieje, że miasto zaproponuje specjalną ścieżke turystyczno-.........

      • 0 0

  • kolego stanczyk.....JAKIE TROJMIASTO???????????

    TO NASZA GDYNIA GOSCIC BEDZIE TE PIEKNE STATKI

    • 0 0

  • A pamietacie "Mazowsze" co sie z nim stalo?

    • 0 0

  • A gdynskie debile zacumowaly se "Batorego" na rogu Wladyslawa IV-go i 10-go Lutego.I jest klawo jak cholera.

    • 0 0

  • (1)

    dgynia to portowa dzielnica Gdańska :) Proste co nie :D

    • 0 0

    • proste jak ty, chlopku

      • 0 0

  • (4)

    waszka jełopo
    nie kompromituj człowieku się oraz miasta, z którego pochodzisz
    "Młoda Polska" to okres w literaturze i sztuce zamkniety datami 1890 - 1918
    jeżeli mówimy o stylu architektonicznym - "młodopolskim", to mamy na myśli secesję i budownictwo wzbogacone o motywy ludowe, głównie zakopiańskie
    nie kompromituj się człowieku:-)

    • 0 0

    • Wystarczy, że mnie kilka godz.nie ma tu a ty już harcujesz z swoją głupotą (2)

      galluxie, cofani się do liceum lub technikum (bo nie odrobiłeś lekcji lub przespałeś)i poczytaj o stylach architektonicznych w Polsce, Europie i na świecie i wtedy ze mną dyskutuj. Bo podejrzewam, że nawet nie wiesz w jakim domu mieszkasz:)??? ostatnio cos bredziłes i mieszałeś ciecia, administratora, zarządce i właściciela, pewnie dalej nie widzisz różnicy, ale nie o zarządzanie mi tu chodzi.
      Nie można porównywać środowiska krakowskiego modernizmu bo on tam przybrał postać bardziej dekoracyjną. Architekci i malarze związani głównie z tzw. Sztuką stosowaną poszukiwali nowych form w tradycji architektury ludowej i szlacheckiej, pragnąc w ten sposób zaznaczyć jej wyraz narodowy. Początkiem poszukiwania stylu polskiego był styl zakopiański. Artystów interesował przede wszystkim dom jednorodzinny w otoczeniu ogrodu, na który pomysł zaczerpnęli z koncepcji angielskiej. Słabą stroną modernizmu krakowskiego było mniejsze zainteresowanie problemami technicznymi. Pierwsze lata po odzyskaniu przez Polskę niepodległości stały w architekturze pod znakiem odwrotu od zdobyczy wczesnego modernizmu lat 1908 – 1914 na rzecz historyzmu czerpiącego z tradycji architektury renesansowej, klasycystycznej i ludowej- i parę budynków masz też w Gdyni. Formy te uważano za wyraz stylu narodowego i czerpano z nich w latach 1918-1925 przy projektowaniu osiedli mieszkaniowych i budynków użyteczności publicznej(NBP). Polska sztuka dekoracyjna doszła w latach powojennych do pełnego rozkwitu.
      Stylizowane motywy sztuki ludowej zostały wówczas poddane procesowi geometryzacji wywodzącej się częściowo z kubizmu i ekspresjonizmu, co w efekcie przyniosło formy zbliżone do kryształów. Wprawdzie główną domeną polskiej sztuki dekoracyjnej były tkaniny, architektura wnętrz, malarstwo dekoracyjne i rzeźba, to jednak jej stylizowane „ludowo-kryształkowe” motywy spotykamy w niektórych dziełach architektury.

      W latach 1924-1925 w architekturze polskiej nastąpił zasadniczy przełom. Przytłumiony powojennym historyzmem nurt modernistyczny wystąpił nagle w postaci prawdziwie rewolucyjnej i awangardowej. Chociaż powstające w połowie lat dwudziestych realizacje utrzymane były w formach historyzmu lub sztuki dekoracyjnej, to młodzi architekci odrzucili już wszelkie powiązania z przeszłością, aby czerpiąc natchnienie z proj. Takim przykładem jest katowicki modernizm, obok gdyńskiego to jedna z największych urbanistycznych perełek w Polsce. Przed wojną miasto, które swoim funkcjonalizmie parło zarówno wszerz jak i wzwyż, nazywane było "polskim Chicago". Przypływające wielkie statki wycieczkowe z amerykanami znają amerykański modernizm, ale białego młodopolskiego kształtnego niczym kobiety już nie, więc po zmustrowaniu chętnie go porównają tylko trzeba stworzyć właściwy dla nich produkt. Dla przedwojennych Polaków miasto było symbolem zachodu i nowoczesności. Dziś tego typu architektura ma szansę wejść na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO

      • 0 0

      • Waszka - wyluzuj! (1)

        Gallux tego nie przetrawi,
        a Ty za chwile udowodnisz ze zabytkowa Gdynia trafi na liste swiatowego dziedzictwa UNESCO...
        Rozumiem sentymenta, oddanie, przywiazanie - ale nie udowadniaj jak b. premier ze biale to czarne i vice versa...

        • 0 0

        • Widzisz Bolo, Ty rzadko tu bywasz

          a gallux nie dość, że zbzikował n.t.braci,spr. religijnych, to obecnie nawet modernistyczna architektura mu się nie podoba, wszędzie chciałby widzieć tylko sakralną:))
          Wrazcając do dynamiczności z jaką amerykanie zwiedzają europe i Polski(po przypłynięciu). Zauważ, że jest ona proporcionalna do czasu budowy:
          - Gdańsk ponad 1000 lat
          - USA ponad 200 lat
          - Gdynia ponad 80 lat

          Jak by tego nie tłumaczyć to Gdynia nie przygotowała odpowiedniej ścieżki turystyczno-poznawczej/imprezowej, o co mam i miałem zawsze pretensje.

          • 0 0

    • Staropolszczaninie

      dlaczego nie lubisz MŁODYCH???
      Młoda Polska to też w tym czasie "młody modernizm"

      • 0 0

  • "Taa, i gdzie by w Sopocie zawinął? Na molo? :D"

    sopot nastawia się na turystę indywidualnego, wymagającego, estetę, smakosza i balowicza, który nie lubi spędów, woli nocować w "sheratonie" lub "grandzie", i bawić się na luzie w dziesiątkach sopockich knajp, knajpek i knajpeczek:-)

    • 0 0

  • Podobno przed wojna

    zaavizowana miala w Gdyni byc slynna i piekna francuska "NORMANDIE" ale nie wiem czy to prawda. Tak tylko slyszalem.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane