- 1 Dostał 5 mandatów naraz (64 opinie)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (301 opinii)
- 3 Winda, która wygląda jak kapliczka (34 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (200 opinii)
- 5 Nowa godzina wodowania z historycznej pochylni (117 opinii)
- 6 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (53 opinie)
Wiosenne amory w oliwskim zoo
- To piękny okres - zachwyca się Michał Targowski, dyrektor oliwskiego ogrodu. - Śniegi powoli topnieją, stawy odmarzają, zaczynamy wypuszczać zwierzęta na słońce i one szaleją wręcz ze szczęścia. Gdy tylko trafią na wybiegi, najpierw biegają z radości po całym terenie, a potem oddają się amorom. Pewnie wkrótce będziemy mieli informacje o kolejnych ciążach.
A przychówek wiosenny jest w zoo niemały.
- Urodził nam się już wielbłąd dwugarbny, samiczka antylopy o nazwie oryks szablasty, a ostatnim noworodkiem jest arui, czyli owca grzywiasta - opowiada dyrektor. - Jest to skrzyżowanie owcy i kozy, duże zwierzę pochodzące z górzystych terenów Afryki. U nas na wybiegu stado arui biega po skałkach i głazach, jest to bardzo efektowne.
Oprócz zwierząt, które już powiły młode, w końcowym stadium ciąży są też małpy: mandryle lutungi jawajskie i wyjce czarne. W czasie, gdy zwierzęta cieszą się z przyjścia wiosny, pracownicy zoo mają mnóstwo pracy.
- Musimy jak najszybciej przygotować wszystko na wizyty zwiedzających. Na Wielkanoc wszystko powinno być już gotowe - zapewnia dyrektor Targowski. - Teraz sprzątamy, naprawiamy usterki po zimie, przyzwyczajamy zwierzęta do wiosennych warunków. Zabraliśmy się też za budowę nowego domku i wybiegu dla tygrysów.
Osiemnastoletni tygrysi senior Warmiak nie doczekał wiosny, ale już w kwietniu pojawi się w Gdańsku młoda tygrysia para.
Opinie (100) ponad 20 zablokowanych
-
2006-03-31 10:57
Strega,
wez nie przeginaj .
Teraz , wedlug Ciebie , do tych astronomicznych liczb , ktore obliczylem wedlug wskazowek Pameli A., mamy jeszcze dodac wielka niewiadoma w postaci zwierzynca domowego ? Brakuje mi juz miejsc w kalkulatorze !
Te kobiety skolowaly mnie teraz kompletnie.- 0 0
-
2006-03-31 10:59
dodaj jeszcze kury i indyki
- 0 0
-
2006-03-31 11:01
pamelo
chodzi ci o tzw "zwierzęta domowe" i rozdźwięk pomiedzy domowymi a dzikimi?
Hmmm no cóż dla mnie pies od wilka mało sie różni jak kto zwał tak zwał a jedno w "niewoli" na służbie u człowieka a drugie w lasach na wolności - zgodnie z twoją terią zniewolenia- 0 0
-
2006-03-31 11:02
do stregi
Pies domowy Canis familiaris L., syn. Canis lupus familiaris to drapieżny ssak z rodziny psowatych udomowiony przez człowieka w czasach prehistorycznych towarzyszy człowiekowi jako członek rodziny.
Tak strega pamela ma rację to inna beczka. Trzymajcie się dzieciaki- 0 0
-
2006-03-31 11:02
Mareczku
przykro mi bardzo, ale wylicznka ci chyba nie wyjdzie...
- 0 0
-
2006-03-31 11:04
Cala teoria upada.
Przynajmniej w moim przypadku . ( wiem , ze jedna jaskolka nie czyni wiosny)
Troszeczke zauroczony teoriami Paneli, zadzwonilem do domu i zaproponowalem naszemu kotu WOLNOSC .
Niestety . Ten niewdzieczny lajdak odmowil.- 0 0
-
2006-03-31 11:05
a co powiesz na myszki i szczury, fretki, szynszyle, legwany, kameleony?
dla mnie nadal nie ma różnicy pomiędzy zoo a trzymaniem zwierząt w domu - najważniejsze jest w jakich warunkach
- 0 0
-
2006-03-31 11:06
szympans
Kiedyś byłem w Niemczech w Zoo i szympans mnie opluł (na szczęście nie trafił). Kiedy opowiedziałem to zdarzenie w akademiku, wyrażono przypuszenie, że to chyba był rasistowski szympans.
- 0 0
-
2006-03-31 11:08
Zwierzeta w zoo itp. to rzadko odłowione zdrowe zwierzęta co hasały wesoło na wolnosci. To jakieś po przejściach lub urodzone już w niewoli. Część tych czasowo zniewolonych to w ramach różnych programów ochrony gatunków. Nie jestem fanką zoo, ale na oliwskie trudno narzekać.
- 0 0
-
2006-03-31 11:09
Sowa.
Gwoli scislosci , to on Ciebie nie oplul , a tylko probowal opluc . Nie zmienia to jednak faktu , ze mogl byc rasista .
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.