- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (419 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (254 opinie)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (44 opinie)
- 4 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (155 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
Właścicielka zabytkowej willi zrezygnowała z dotacji na remont
Były prośby o dotację, dyskusje urzędników i radnych, a gdy pieniądze przyznano... to wróciły do budżetu miasta. To kolejna odsłona historii o próbie ratowania zabytkowej wili przy ul. Orzeszkowej na gdańskich Aniołkach. Właścicielka obiektu zrezygnowała z dotacji od miasta, o którą się wcześniej starała. Pieniądze miały zostać przeznaczone m.in. na remont dachu i odbudowę kominów.
Nie przyjęła dotacji
I to właśnie radny PiS, Przemysław Majewski, przekazał dziś informację o braku przyjęcia dotacji na remont willi.
![Pustostan na atrakcyjnych działkach ma być sprzedany, ale konserwator milczy](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3601/150x100/3601939__kr.webp)
- Na wczorajszej komisji budżetu i strategii Rady Miasta Gdańska zapytałem konserwatora miejskiego, pana Janusza Tarnackiego, o aktualny stan prac remontowych. Jakie było moje i innych radnych zdziwienie, gdy usłyszeliśmy, że właścicielka, już po przyznaniu dotacji, zrezygnowała z jej przyjęcia - przekazał. - To smutne potwierdzenie, że jako opozycja w Radzie Miasta mieliśmy rację i nie można za wszelką cenę "uszczęśliwiać" prywatnej właścicielki, która jest niesłowna, co przyznał sam konserwator - dodał Majewski.
Środki zostały w budżecie miasta
Pieniądze w ramach dotacji przeznaczone były między innymi na wykonanie elementów wykończeniowych konstrukcji dachu, poszycia dachu, orynnowania i odbudowę kominów.
- Rezygnacja wpłynęła do urzędu 6 listopada, w związku z powyższym nie było możliwości ich dalszego wykorzystania. Środki zostały zwrócone do budżetu Gdańska. Dotychczas na prace przy obiekcie Rada Miasta Gdańska udzieliła w 2019 r. dotacji na remonty związane z wykonaniem konstrukcji podziemnej poprzez wykonanie płyty fundamentowej pod budynkiem, w wysokości 389 tys. zł. Ponadto dotacji udzielali: minister kultury i dziedzictwa narodowego oraz pomorski wojewódzki konserwator zabytków - przekazała Joanna Bieganowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Dlaczego właścicielka willi zrezygnowała z dotacji? Nie wiadomo. Nie udało nam się z nią skontaktować.
Stuletnia willa, mimo że jest własnością prywatną, może być monitorowana i kontrolowana przez Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Willa z historią i obowiązkiem remontu
Budynek przy ul. Orzeszkowej powstał w 1922 r. W okresie Wolnego Miasta Gdańska mieścił się tam polski Inspektorat Ceł, który stanowił jedną z nielicznych wizytówek Polaków w Wolnym Mieście.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Zamieszkaj na Aniołkach. Sprawdź oferty
W 2004 r. willa została sprzedana przez miasto i trafiła w prywatne ręce. Za dom z działką o powierzchni 1427 m kw. nowa właścicielka zapłaciła ponad 1 mln zł. W umowie notarialnej zobowiązała się do remontu willi, ale przez lata nic się tam nie działo.
Willa trafiła do Wojewódzkiego Rejestru Zabytków, po opinii rzeczoznawcy, która wyraźnie określiła, że budynek jest do uratowania.
Willa przy ul. Orzeszkowej w rękach prywatnych jest od 2004 r. Plan był taki, by utworzyć tam przychodnię. W 2018 r. właścicielka otrzymała ponad 60 tys. zł dotacji od Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków na zabezpieczenie dachu i tarasów, a w 2019 r. - 389 tys. zł od miasta na prace remontowe przy fundamentach obiektu.
W kwietniu 2022 r. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało 900 tys. zł dotacji na prace konserwatorskie ścian i stropów. W październiku 2022 r. miasto przekazało 100 tys. zł na odbudowę zawalonej w wyniku katastrofy budowlanej części ściany frontowej wilii.
W maju 2023 r. radni przyznali dotację na dokończenie prac w obrębie dachu w wysokości 420 tys. zł. To właśnie ta ostatnia dotacja została zwrócona.
Miejsca
Opinie (180) 10 zablokowanych
-
2023-12-05 23:09
Trzeba zmienić prawo - albo remontujesz, albo przepadek zabytku na rzecz skarbu państwa. Nie stać cię na remont - nie kupuj. Dostałeś w spadku, a nie stać cię na remont - sprzedaj komuś kto te pieniądze ma.
Babsko ewidentnie czeka aż to się zawali i będzie można sprzedać teren deweloperom. Miasto powinno zmienić plan zagospodarowania - ma tam być zabytkowa willa, a jak nie to teren zielony deweloper może co najwyżej zrobić.- 12 0
-
2023-12-05 23:12
Niech mnie ktoś oświeci: kobieta kupiła od miasta za milion, a potem miasto zaczęło "oddawać" te pieniądze jako dotacje? (1)
Niech mnie ktoś oświeci: kobieta kupiła od miasta za milion, a potem miasto zaczęło "oddawać" te pieniądze jako dotacje? A tam nic się nie działo, to znaczy, że ta kobieta brała kasę i wydawała na inne cele? jprd..
- 11 0
-
2023-12-05 23:28
Przecież to kolejny taki przekręt w Gdańsku. Z zajezdnią tez cuda się działy. To nie jest jedna kobiecina zapewne, a prezesi społeczek wszelakich z dawno opracowanym biznes planem. To inwestycja na lata. Czuję ze babka standardowo jest tylko słupem . A naprawdę mózgiem i kopertą jest kos inny/ inni.
- 5 0
-
2023-12-05 23:15
Takie "wille" oddaje się do sprzedaży lub przetargu jeśli nowy właściciel zdeponuje określoną kwotę na jej renowację i remont, dajmy na to 5 mln PLN. Proste.
- 6 0
-
2023-12-05 23:16
Bo ratowaniem zabytku ta pani nie jest zainteresowana
Raczej postawieniem akademika. A te parę groszy to nie wystarczą nawet na waciki dla tej pani.
- 7 0
-
2023-12-05 23:17
Sorry takie mamy prawo (1)
- 2 2
-
2023-12-05 23:40
Dokładnie tak. Najwidoczniej komuś zależy, żeby tak było. Wytypowałem wstępnie 480 osób, które należałoby gruntownie prześwietlić.
- 1 0
-
2023-12-05 23:51
piszcie rzetelnie - nieprzyjęcie dotacji to nie to samo co zwrócenie dotacji. Operujecie tym zamiennie.
- 1 1
-
2023-12-06 05:05
Majewski niech nie będzie taki do przodu. Nikt nikogo na siłę nie uszczęśliwiał.
Złożyła wniosek, to dostała, a że potem nie przyjęła, to nie jest wina Tarnackiego. Za to gdyby miasto nie przyznało tej dotacji, to dopiero Kacperson i spółka narobiliby wrzasku że nie ratuje się bezcennych zabytków.
- 0 1
-
2023-12-06 06:09
Villa Orzeszkowa (1)
Jeżeli jest prywatną własnością to jaki grzyb miasto ma dopłacać do remontu.?!? Dajcie te pieniądze na In Vitro, miastu nie potrzebne są stare budynki, lepiej na dzieci dajcie
- 0 1
-
2023-12-06 08:50
in vitro to takie samo dotowanie bogatych
jak i finansowanie remontu zabytkow, ktorych wlasciciele nie chca remontowac.
Bo tacy z nich "wlasciciele"...- 0 0
-
2023-12-06 06:14
(1)
Deweloper czeka asz się całkowicie zawalili potem będzie budować co się mu podoba
To inwestycja dlugo terminowa- 1 0
-
2023-12-06 16:00
Ty asz,chyba aż
- 0 0
-
2023-12-06 06:14
deweloper czeka zeby wybuzyc
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.