- 1 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (144 opinie)
- 2 Opóźnione wodowanie z historycznej pochylni (76 opinii)
- 3 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (33 opinie)
- 4 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (227 opinii)
- 5 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (84 opinie)
- 6 Gdynia szuka kandydata na skarbnika (63 opinie)
Włoski strajk rowerzystów w Sopocie
Rowerzystom nie podoba się ograniczenie do 10 km/h prędkości na sopockiej drodze rowerowej biegnącej wzdłuż plaży. Chcą pokazać, że jest absurdalne, organizując flashmob i - jadąc z przepisową prędkością - przejechać całym peletonem trasę spod molo do Gdańska.
Część rowerzystów uważa jednak, że tak znaczne ograniczenie prędkości jest absurdalne. Organizują się na Facebooku i chcą - w całkowicie kulturalny sposób - pokazać władzom Sopotu, do czego prowadzić będą ich decyzje.
- Jestem doświadczonym rowerzystą, dobrze wiem, że nawet jadąc praktycznie bez pedałowania, człowiek porusza się z prędkością około 20 km/h. Jadąc 10 km/h, trzeba się praktycznie podpierać co chwilę nogami o ziemię. Jeżeli kilkadziesiąt albo więcej osób pojedzie jednocześnie w ten sposób całą trasą z Sopotu do Gdańska, to może ktoś zauważy, jak absurdalne są decyzje władz miasta - mówi Marek Dudziński, organizator happeningu.
Rowerzyści chcą się spotkać w niedzielę w samo południe po prawej stronie molo. Stamtąd wyruszą i - nie przekraczając dozwolonej prędkości - dojadą aż do granicy z Gdańskiem.
Władze Sopotu do happeningu podchodzą... z humorem. - Popularyzacja bezpiecznej jazdy rowerem jest w naszym wspólnym interesie. Dziękuję za odpowiedzialne i bezpieczne zachowanie, a wierzę, że ta inicjatywa temu właśnie ma sprzyjać - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Strona, gdzie rowerzyści planują swój flashmob
Wydarzenia
Opinie (800) ponad 10 zablokowanych
-
2012-08-17 11:03
Panie Prezydencie
należy ubolewać nad pańskimi decyzjami ale jako sopocianie ,jesteśmy przyzwyczajeni, że są one rozbieżne z rozsądkiem ,z setek decyzji odbiegających od powyższego wrażenia - ostatnie to usuniecie ponoć pstrokatego namiotu pana Cejrowskiego na molo , z czego umiejętnie skorzystał prezydent Gdyni kończąc na wprowadzeniu genialnego pomysłu ograniczenia prędkości....od dawna ma Pan przed sobą ,jedyną logiczną decyzję dla dobra Sopotu ,o ile pozostały resztki przyzwoitości ...chłopie ,żyj i daj żyć innym ...!!! miej ....... i odejdź ... tylko ta jedna decyzja pozostała jako logiczna i pozytywna ... i nie choć Pan po mieszkaniach przed wyborami , bo ktoś nie wytrzyma i weźmie Pana za włamywacza...zrób coś raz ...jedyny raz dla Sopotu ...oswobodź te miasto od twoich decyzji ....
- 10 1
-
2012-08-17 11:04
z czym wy macie problem? (1)
Ludzie przecież tu chodzi o to tylko by było bezpiecznie, żeby w miarę z rozsądną prędkością przejechać ten odcinek drogi, a nie gnać jak by się paliło. Tak ciężko to zrozumieć?
- 7 4
-
2012-08-18 23:21
bezpiecznie to się jedzie przy około 20 km/h
jednocześnie łatwo utrzymać równowagę (głównie chodzi o boczny wiatr) i łatwo się zatrzymać (nie trzeba super hamulców, wystarczy torpedo). Obniżenie tej prędkości zagraża rowerzyście.
- 2 0
-
2012-08-17 11:07
Doświadczony rowerzysta (1)
a podpiera się nogami o ziemię jadąc 10km/h.
- 3 2
-
2012-08-18 23:24
na rowerze miejskim przy tej prędkości ciężko się jedzie
duże koła to mała prędkość kątowa, a więc i słaby efekt żyroskopowy, który utrzymuje rower w pionie. wyprostowana postawa daje wysoko położony środek ciężkości. Emeryci szybciej się toczą na swoich wehikułach.
- 0 1
-
2012-08-17 11:08
(1)
Pan organizator pisze bzdury. A poza tym chyba uważa że wszyscy maja takie wypasione rowery jak on. Należało by go wyprowadzić z błędu że jazda rowerem po sopockiej ścieżce rowerowej, 10km/h nie jest niczym trudnym. Generalnie większość NORMALNYCH osób osiąga tam prędkości rzędu 12-16km/h.
- 2 3
-
2012-08-17 11:45
no to po co to ograniczenie?
- 1 2
-
2012-08-17 11:08
Trzeba przestać się wygłupiać ! (1)
Albo zlikwidować jazdę na rowerzach, rolkach, rikszami itp po Sopocie,
albo dać sobie spokój z durnymi ograniczeniami i wyłapywać kolesi
którzy po terenie przyległym do molo i okolicznych chodnikach
śmigają pośród pieszych w największym tłoku.
Trzeba uczyć właściwych zachowań, propagować i pouczać - wielkie pole do popisu dla SM.
Nie trzeba obrażać się jeden na drugiego.
Spacerowicze, rolkarze, turyści, cykliści mogą współistnieć we wspólnej przestrzeni.
Wszyscy jesteśmy ludźmi - rowerzysta czy rolkarz to nie inny gatunek czy kosmita.
To nie sprzęt lub jego brak czyni ludzi innymi lecz ich złe zwyczaje, brak tolerancji i agresja.
Widzisz np. starszego człowieka, matkę z wózkiem - daj im szansę: przepuść ich.
Blokujesz drogę dla rowerów spacerowaniem lub urządzaniem sobie postoju na środku: nie rób tego.
Jedź prawą stoną gęsiego a nie środkiem i nie skręcaj w lewo bez upewnienia się,że nie zajedziesz komuś drogę.
Patrz gdzie jedziesz, przewiduj co się może zaraz wydarzyć i wyjmij słuchawki z uszu.
Idziesz z dziećmi na spacer: pilnuj dzieci aby niespodziewanie nie wbiegły wprost pod koła.
Dziecko kilkuletnie na rowerku: może śmiało jechać chodnikiem - nikomu krzywdy nie zrobi.
itp,itd- 13 1
-
2012-08-17 11:40
Bardzo zdrowy rozsądek - 100/100, a jeszcze dodam, że są też rowerzyści - tępaki, to ci ubrani w kolorowe szmatki, nocniki na łbach, bez jakiegokolwiek oświetelenia, szalejący na ścieżkach, dla takowych żadne przepisy, żadne normy zachowania nie istnieją, zachowują się jak dzicz, ale cóż - i tacy muszą być
- 4 1
-
2012-08-17 11:20
a rozgonić to towarzystwo pałami i sikawą,
a jak !- 2 4
-
2012-08-17 11:21
lol
Chce to zobaczyc jak lewusy z policji scigaja mnie bo przekroczylem predkosc. Czas wybrac sie do Sopotu :D.
- 1 2
-
2012-08-17 11:24
rowerzyści często nie maja doświadczenia jako kierowcy
I jeżdżą bezmyślnie,myśląc,że wszystko im się należy i wszędzie powinno się na nich uważać.
- 5 5
-
2012-08-17 11:33
Co za bzdura z tym ograniczeniem, to nic nie da. Sęk w tym, że nie chodzi o prędkość, tylko o pieszych. Jechałam ścieżką już po postawieniu znaków, a piesi jak wchodzili na ścieżkę rowerową, tak dalej wchodzą. Nie patrzą na nic, idzie rodzinka, obok dziecko idzie po drodze rowerowej, a matka nic, następnie matka z wózkiem idzie po ścieżce rowerowej i jak ma być bezpiecznie? Ograniczenie nic tu nie pomoże :) Znaki obowiązywać mają rowerzystów, za to pieszych nic nie obowiązuje. Powinno się zacząć od pieszych.
- 9 1
-
2012-08-17 11:36
skoro ten znak na zdjęciu jest za płotem, to na tamtym trawniku można chodzić max 10km/h ? (1)
- 3 1
-
2012-08-17 15:07
skoro znaki drogowe są na chodnikach, to dotyczą pieszych?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.