- 1 Wyciek oleju do Motławy. Wznowiono ruch (55 opinii)
- 2 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (41 opinii)
- 3 Licznik przy światłach na skrzyżowaniu (98 opinii)
- 4 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (222 opinie)
- 5 Jarmark św. Dominika startuje w sobotę (137 opinii)
- 6 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (130 opinii)
To brzmi jak apokalipsa. Gdańsk znajdzie się pod wodą. Szczecin spustoszą sztormy. Podlasie dotknie susza, a z Helu zostanie tylko mała wyspa! Katastrofy ekologiczne zniszczą cały świat.
O takich zmianach na kuli ziemskiej nikomu się nie śniło. A jednak. Wystarczy zaledwie kilkadziesiąt lat. Powodzie, huragany, susze, lawiny zagrożą milionom ludzi. Po niektórych krajach nawet śladu nie będzie. A wszystko przez zanieczyszczenie środowiska i ocieplenie klimatu.
Wielka powódź
Ekolodzy z międzynarodowej organizacji World Wildlife Fund (Światowy Fundusz na rzecz Przyrody) opracowali raport, od którego aż włos jeży się na głowie. Korzystali przy tym z pomocy naukowców z całego świata, klimatologów, pracowników NASA. Stworzyli mapę globu za 50 lat.
- Grozi nam katastrofa - mówi Wojciech Stępniewski z WWF. Kataklizmy nie ominą też Polski. Najbardziej zagrożone jest Wybrzeże. - Poziom morza podniesie się o 2 metry. Woda zaleje gdańskie Główne Miasto, Półwysep Helski, podmyje Wolin. Przez miejscowości na Pomorzu Zachodnim przejdzie wielka powódź - tłumaczy ze zgrozą Stępniewski.
Dla ziemniaka za sucho
Klimat w Polsce ociepli się dramatycznie. Temperatura wzrośnie nawet o 6 stopni Celsjusza! W górach śniegu będzie tyle, co kot napłakał. - Ptaki przestaną odlatywać do ciepłych krajów. Już teraz czapla biała zostaje w Polsce - mówią ekolodzy.
Rolnicy będą musieli zmienić uprawy, bo pogorszą się warunki zwłaszcza dla ziemniaka.
- Częściej będziemy uprawiać kukurydzę - dodaje Stępniewski. Susze, gwałtowne burze i podtopienia spustoszą tereny nizinne, szczególnie Podlasie.
Huragany w Europie
Na całym świecie podniesie się poziom oceanów. Pod wodą może znaleźć się Nowy Jork, Tokio, wybrzeże Brazylii. Z gór zejdą lawiny błotne. Hiszpanię spustoszą huragany.
- Na świecie zmieni się aż 31 miejsc! A niektóre, jak Malediwy, po prostu znikną. Musimy z tym walczyć - mówi Ireneusz Chojnacki z WWF. - Jedną z przyczyn globalnego ocieplenia jest nadmierna emisja dwutlenku węgla, zwłaszcza podczas produkcji energii elektrycznej.
Wystarczy wyłączyć
W walce o ocalenie przyrody ekologów wspierają znani podróżnicy: Beata Pawlikowska i Marek Kamiński.
- Każdy z nas ma wpływ na globalne ocieplenie. Wystarczy wyłączać zbędne urządzenia. Możemy ocalić w ten sposób wiele pięknych miejsc na naszej planecie - mówi Beata Pawlikowska.
Musimy się opamiętać
Wojciech Stępniewski z WWF Polska, kierownik projektu "Klimat i energia" ostrzega: - W polskich domach wciąż marnotrawi się do 40 proc. energii elektrycznej. Namawiamy Polaków, by oszczędzali prąd. Niektórzy nie zdają sobie sprawy, jakie spustoszenie sieje on w środowisku. Jeśli świadomie i efektywnie będziemy gospodarować energią, przyczynimy się do zahamowania zmian klimatu. Gdybyśmy wyłączali na noc nasze urządzenia, to tak, jakbyśmy wyłączali średniej wielkości elektrownię.
Jak to powstrzymać
Każdy z nas może ratować środowisko i sprawić, że klimat nie będzie ocieplał się tak gwałtownie. Na ocieplenie wpływa bowiem głównie emisja dwutlenku węgla. Musimy oszczędzać energię elektryczną. Zaoszczędzimy przy tym też na rachunkach. Należy więc:
- wyłączać urządzenia, z których korzystamy: zwłaszcza wyłączając przycisk stand-by w telewizorach, radiach, wieżach - urządzenia w stanie uśpienia cały czas pobierają prąd!
- kupować urządzenia energooszczędne,
- sprawdzać, czy uszczelka w lodówce nie przepuszcza: inaczej lodówka pobiera za dużo prądu,
- oszczędzać wodę przy zmywaniu: nie pozwolić, by woda z kranu leciała ciurkiem, lepiej nalać wody do zlewu,
nie zostawiać ładowarki do telefonu komórkowego podłączonej do prądu - w ten sposób cały czas będzie pracowała (w końcu zrobi się gorąca).
Opinie (189) ponad 10 zablokowanych
-
2006-06-29 00:26
Pol
a właśnie, że wzrosła... po 4tym piwie mam gorące uszy :) buhaha
- 0 0
-
2006-06-29 00:35
Jak powstrzymac...
No rzeczywiscie, straszny prad pobieraja urzadzenia w trybie stand-by, moc pobierana przez takie urzadzenie to okolo 0,1 Watta, ladowarka? tez dobre, 0,005W?? wystarczy wlaczyc 100W zarowke na 10s, i juz mamy 10000s pracy takiego urzadzenia. Nie tedy droga. Odnawialne zrodla energii, to przyszlosc.
- 1 0
-
2006-06-29 00:38
Sajmon mówi...
...ZYJCIE UNPLUG :-)))
- 0 0
-
2006-06-29 00:40
hie hiehie
- 0 0
-
2006-06-29 00:41
taaa...
grunt, to dobry tytuł na artykuł.
połowa sukcesu.- 0 0
-
2006-06-29 00:47
motyla noga
a cały sukces, to jeszcze wmówić to ludziom ;) ?
- 0 0
-
2006-06-29 01:09
Czy wy, forumowicze, jesteście kompletnie ślepi????
Co wy chrzanicie, że nie ma ocieplenia klimatu?! Ludzie, którzy mieszkają nad morzem!!! Wystarczy krótki spacerek:
- brzeg Wschodniego Haku w rez. "Ptasi Raj" (Gdańsk): widać tam pnie drzew stojące W WODZIE, i to nie po sztormach, tylko przy normalnej pogodzie!
- palisada przy ujściu jednego z kanałów odwadniających Moście Błota, zaraz na zachód od Rewy - wyznacza linię (nie)dawnego brzegu, ale dziś jest 2-3 metry od niego!
- umocnienia jednej z baterii helskich - palisada umacniająca plażę dziś jest 50 m od brzegu!!! (artykuł w ost. "30 Dniach").
Jeśli jeszcze tego nie wiedzicie, to OTWÓRZCIE OCZY!!! To dopiero początek, pomyślcie, co fakytycznie będzie w 2050 roku!- 0 0
-
2006-06-29 01:25
"Jeśli jeszcze tego nie wiedzicie, to OTWÓRZCIE OCZY!!! "
Zgadza się NIE JEST WESOŁO, ale co zrobić teraz??, od nas to w minimalnym stopniu zależy, te "oszczędności " o których tam się pisze to śmiech na sali, znaczni więcej energi i zanieczyszczeń jest z opakowania małego batonika,reklamówki itd. (energetyczne wydatki na produkcję tegoż), a opakowań byle drobnostki JEST CORAZ WIĘCEJ, ozatym efekt cieplarniany GŁÓWNIE powoduje USA no i przemysł, z czym zwykły człowiek ma o tyle do czynienia że kupuje wyroby, nie mówię juz o ZNACZNIE WIĘKSZYCH STRATACH mocy przy przesyle (około 40 % zużywanej energi idzie na straty "w kablach" czyli za przesałanie energi od elektrowni,kopalni do miast!!!). GENERALNIE nie jest dobrze, rozwiązaniem może być ENERGIA JĄDROWA , najlepiej termojądrowa, ewentualnie geotermalna, ,ale to potężne koszty.A propo "nas" jedynym PRAKTYCZNYM wyjściem jakie widze JEST SZYBKO SPRZEDAĆ MIESZKANIE NAD MORZEM I WYPROWADZIĆ SIĘ W WYŻEJ POŁOŻONE MIEJSCE GDAŃSKA !! i to nie jest żart, nieruchomości moga stracić znacznie a nawet ZUPEŁNIE stać się BEZWARTOŚCIOWE (pod wodą), albo opozostanie zrobienie Wenecji-Kopenchagi :)- 0 0
-
2006-06-29 02:36
To prawda
te oszczędności są niewielkie; swój post kierowałem głównie do tych idiotów, którzy twierdzą, że efekt cieplarniany i związany z nim wzrost poziomu mórz nie istnieje.
Masz zupełną rację: główne "zło" robią USA i - dodam - Chiny, te ostatnie w coraz większym stopniu. Ale coś robić trzeba, choćby odrobinę. Prawdziwy dramat polega na tym, że istotnie uratować może nas tylko zastosowanie energetyki jądrowej na masową skalę; problem w tym, że na słowo "atom" lobby ekologiczne dostaje żółtaczki. Ich zupełnie irracjonalna (Czarnobyl - niewielka w grunce rzeczy jeśli chodzi o straty awaria fatalnie wykonanego i ekspoloatowanego reaktora) fobia powoduje takie kuriosa, jak polityka Niemiec zmierzająca do likwidacji wszystkich siłowni jądrowych. No i czym oni to chcą zastąpić? Wiatrakani i zaporami? Gdyby tak się dało, to byłoby fajnie, no ale właśnie się nie da; skończy się pewnie na tym, że Niemcy będą ciągnęli prąd z węglówek, a żeby uniknąć u siebie kontrowersji, to z Polski. Tymczasem jedna elektrownia na węgiel brunatny jest setki razy szkodliwsza od siłowni jądrowej!!!
Pocieszam się tylko tym, że skutki podniesienia poziomu wody dotkną w pierwszym rzędzie właśnie USA: Floryda, Nowy Jork, Nowy Orlean oraz Chiny: Szanghaj i delta Rzeki Żółtej. Może kiedy zaleje im Statuę Wolności to się ruszą... Niestety, czytałem też, że proces ocieplania ma swoją dynamikę (kumulacja ciepła w oceanach) i nawet przy wyłączeniu wszystkich cywilizacyjnych źródeł ciepła poziom wody i tak mocno wzrośnie. Może trzeba się będzie zdecydować na radykalny krok, typu pokrycia oceanów specjalnymi glonami, które zeżrą CO2 z atmosfery...- 0 0
-
2006-06-29 02:36
brzeg Wschodniego Haku w rez. "Ptasi Raj" (Gdańsk): widać tam pnie drzew stojące W WODZIE, i to nie po sztormach, tylko przy normalnej pogodzie!
- palisada przy ujściu jednego z kanałów odwadniających Moście Błota, zaraz na zachód od Rewy - wyznacza linię (nie)dawnego brzegu, ale dziś jest 2-3 metry od niego!
- umocnienia jednej z baterii helskich - palisada umacniająca plażę dziś jest 50 m od brzegu!!! (artykuł w ost. "30 Dniach").
a może Bałtyk wypłukał co ?? odrazu ocieplenie, zielona propaganda. ciekawe komu zalezy na takich badaniach, pomyslmy kto na tym może zarobić...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.