- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (480 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (314 opinii)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (194 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (32 opinie)
- 6 Szybko odzyskali skradzionego pheatona (68 opinii)
Wojska Obrony Terytorialnej w Trójmieście
Wojska Obrony Terytorialnej - temat rzeka. Dla jednych powód do dumy, dla innych pożywka do nieustającej krytyki. Już niebawem w Gdańsku swe dowództwo będzie miała nowo formowana 7. Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej.
Jeszcze do niedawna w Polsce mówiono o czterech rodzajach sił zbrojnych - Siły Powietrzne, Wojska Lądowe, Specjalne oraz Marynarka Wojenna. Niedawno do tego kompletu dołączyły Wojska Obrony Terytorialnej. Nie ma co ukrywać, że powstanie tej formacji było "oczkiem w głowie" poprzedniego ministra obrony narodowej, Antoniego Macierewicza.
Z niektórych jego wypowiedzi można było wywnioskować, że polski WOT ma nawiązywać do amerykańskiej Gwardii Narodowej. Założenia może i piękne, ale trzeba przyznać, że raczej nierealne.
Czym zajmą się Wojska Obrony Terytorialnej
Gdy zajrzymy na stronę MON, dowiemy się, jakie zadania stawiane są przed "terytorialsami". WOT ma przede wszystkim działać w następujących obszarach:
- prowadzić działania militarne we współdziałaniu z wojskami operacyjnymi (w przypadku wybuchu konfliktu). Działania te będą miały na celu zniszczenie lub zatrzymanie sił potencjalnego przeciwnika,
- chronić ludność przed skutkami klęsk żywiołowych, likwidować ich skutki, ochraniać mienie, prowadzić akcje poszukiwawcze oraz ratownicze (ochrona zdrowia i życia ludzkiego), a także brać udział w realizacji zadań z zakresu zarządzania kryzysowego,
- chronić społeczność lokalną przed skutkami destabilizacji i dezinformacji,
- współpracować z elementami systemu obronnego państwa, w tym szczególnie z wojewodami i organami samorządu terytorialnego,
- chronić społeczność lokalną przed skutkami ataków w cyberprzestrzeni,
- szerzyć w społeczeństwie idee wychowania patriotycznego.
Kto może zgłosić się do Wojsk Obrony Terytorialnej
Do WOT przyjmowani są różni kandydaci, nawet ci z kategorią wojskową D (dla niewtajemniczonych: oznacza ona "niezdolny do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju") czyli w wypadku konfliktu kandydat uzyskuje cudowne ozdrowienie i może po 16 dniach szkolenia, a potem trybie szkolenia weekendowego (na który przypada łącznie ok. 28 dni) dzielnie stawać obok żołnierzy, którzy przez cały rok niemalże codziennie biorą udział w różnego rodzaju ćwiczeniach i manewrach.
Oczywiście poza tą kategorią wojskową przyjmowani są ochotnicy w pełni zdrowi, ale ponownie należy zadać pytanie, czy po tak "długim" szkoleniu będą oni w pełni mogli wykorzystać powierzony im sprzęt? I tu kolejna ciekawostka, gdyż WOT w ostatnim czasie otrzymał sprzęt wysokiej klasy, o który inne rodzaje sił zbrojnych musiałyby długo zabiegać. Tajemnicą poliszynela jest to, że do WOT ściągani są żołnierze z wojsk operacyjnych, żeby wszystko ładnie wyglądało i w papierach, i na poligonie. Nie sposób jednak nie zauważyć, że kosztem wzmocnienia ochotników osłabiamy regularną armię - o tym jednak się nie mówi.
Kolejnymi interesującymi stwierdzeniami są te mówiące o ochronie społeczności lokalnej przed skutkami destabilizacji i dezinformacji i ochronie społeczności lokalnej przed skutkami ataków w cyberprzestrzeni. Skoro tym ma się zajmować wojsko, to w takim razie po co nam Policja, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i inne tego rodzaju służby? Nie można nie odnieść wrażenia, że mamy do czynienia z dublowaniem zadań przy jednoczesnym braku wymiany informacji.
Wojska Obrony Terytorialnej są potrzebne
Czas na coś pozytywnego. Na pytanie, czy w ogóle WOT jest potrzebny, śmiało możemy powiedzieć, że tak. Nie potrzebuje co prawda kilkudziesięciu F-16 na swoim wyposażeniu, tak jak ma to Gwardia Narodowa (swoją drogą po tak zaplanowanym czasie szkolenia zamiast pilota mielibyśmy raczej polskiego kamikadze), ale do ochrony ludności przed skutkami klęsk żywiołowych i ratowaniem mienia nadaje się doskonale. Inne służby zostałyby znacząco odciążone i mogłyby się skupić na swoich podstawowych zadaniach.
W czasie konfliktów WOT, współdziałając z regularną armią, mógłby wykonywać szereg działań pozorowanych, skupiając na tym uwagę potencjalnego wroga, a tym samym odciągając go od głównych sił. Na dziś wydaje się, że takie zagospodarowanie nowych żołnierzy byłoby najbardziej odpowiednie.
Doświadczony dowódca w Trójmieście
Na stronach MON możemy wyczytać, iż na stanowisko dowódcy 7. Pomorskiej Brygady WOT powołano komandora Tomasza Laskowskiego. Trzeba przyznać, że jest to oficer o bogatym doświadczeniu zawodowym, który wywodzi się z jednostki morskich komandosów Formoza. Na swym koncie ma ukończone liczne kursy, tak zagraniczne, jak i krajowe.
Dowództwo nowej brygady ma być usytuowane w Gdańsku (być może swą siedzibę będzie miało w dawnych koszarach przy ulicy Słowackiego), natomiast podległe mu bataliony rozmieszczone mają być w Kościerzynie, Malborku i Słupsku. Przed nowym dowódcą zatem szereg trudnych i pełnych wyzwań zadań.
Nie ma co ukrywać, że obecna sytuacja polskiego wojska nie należy do najlepszych. Marynarka ledwo unosi się na powierzchni, mając okręty, które w przeważającej większości już dawno powinny udać się na emeryturę, lotnicy nie mogą się szkolić, bo nowe samoloty treningowe w wyniku ministerialnych decyzji i przepychanek z producentem są uziemione, a jedna z naszych najlepszych dywizji pancernych zmieniła miejsce bazowania, uszczuplając przy tym swoje zdolności operacyjne. Na tym tle nieustannie dofinansowywane jednostki obrony terytorialnej prezentują się doskonale. Pytanie, jak wykażą się w stanie potencjalnego zagrożenia możemy pozostawić otwarte...
Opinie (605) ponad 20 zablokowanych
-
2018-01-27 20:46
Makabra (1)
Tona mięsa na hektar działania. Nigdy nie zastąpi armii profesjonalnej
- 12 7
-
2018-01-27 20:49
Specjals
Chyba od kibli czyszczenia
- 5 4
-
2018-01-27 20:53
Kiedyś była bojowa super wyszkolona ......
......7 dywizja desantowa złożona z samych dobrze wyszkolonych żołnierzy . A teraz tą nazwę mają mieć amatorzy ??? Profanacja .
- 7 3
-
2018-01-27 20:54
Pamiętajcie, że we wrześniu 39 bardzo duży wysiłek bojowy włożyły w obronę wybrzeża bataliony obrony narodowej (2)
Stało się tak po uznaniu tego rejonu za drugorzędny i "olaniu" go w kwestii obsadzenia regularnym wojskiem.
- 9 5
-
2018-01-27 20:57
Stary
Oni maja to w d*pie , tylko jątrzą , żadne argumenty nie są dla nich ważne
- 6 3
-
2018-01-28 10:40
Armia Pomorze w swoich założeniach miał zajecie Gdańska wówczas ( WMG) i jego obronę , jednak decyzją wyższych przełożonych , skierowana została do obrony Warszawy,szwoleżerowie ze Starogardu Gdańskiego prze Chojnice, Czersk kierunek Warszawa.BON skoczyły dość szybko swoja batalię, i za to ich nie obwiniam .
- 2 0
-
2018-01-27 21:04
wot (1)
i po co,tylko kataklizmy na 3miasto sprowadzą,wsioki z podlasia będą panoszyć się w mieście ,jak kiedy zwozili ich do pracy w stoczniach,a pijaństwo i burdy na mieście były
- 6 6
-
2018-01-27 21:09
No wymysl cos z sensem
- 3 3
-
2018-01-27 21:09
teraz dać im widły, bejsbole , kosy, i dawaj na ruskich sowietów (1)
hehehe wojsko kozła z Tworek
- 10 8
-
2018-01-27 21:33
w razie realnego zagrozenia spierd... z podwinietym ogonem
jak ten hitlerek rybak co biegusiem banery ściągał....
- 2 4
-
2018-01-27 21:15
ZAPOMMIANO dodać jeszcze jedno, ważne zadanie
Gdy polskie służby w końcu się przeciwstawią temu obecnemu cyrkowi począwszy od policji, wojska, straży granicznej, konczywszy na straży pozarnej, to będzie idealna formacja by chronić rząd przed ów służbami i społeczeństwem. Chyba dłużej takiego dymania, służby mundurowe nie zniosą.
- 3 7
-
2018-01-27 21:18
To tacy partyzanci Macierewicza a nie żadne wojsko ...:)
- 7 10
-
2018-01-27 21:20
dzieci (1)
dzieci bawia sie w wojne
- 5 9
-
2018-01-27 21:28
W zomo
- 2 5
-
2018-01-27 21:28
Wstyd by mi było występować do jednostki powołanej przez Antona Maciarenko.
- 5 9
-
2018-01-27 21:34
kmdr laskowski nieco sie skundlil przystepujac do chorego psychicznie (4)
to tylko potwierdza teze ze prawdziwi oficerowie wyginęli pod Stalingradem
- 4 12
-
2018-01-27 21:51
Komandor a ty kim jesteś ? Pochwal się jaki z ciebie król życia (3)
Pewnie pederasta w rurkach który wojsko tylko w grach widział
- 4 2
-
2018-01-28 08:26
bezwarotosciowy troll, nie warto się nim przejmować.
- 3 0
-
2018-01-28 10:04
Gosiu (1)
8 lat na misjach: Irak z gen. Tyszkiewiczem, Kuwejt, Liberia, Serbska Kraina, BiH, Kosovo. Parę odznaczeń, krzyż zasługi. Tyle.
- 1 2
-
2018-01-28 11:56
O C Z Y W I Ś C I Ę,
zapomnialeś dopisać komando foki.- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.