- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (481 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (317 opinii)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (197 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (33 opinie)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Szybko odzyskali skradzionego pheatona (68 opinii)
Wojska Obrony Terytorialnej w Trójmieście
Wojska Obrony Terytorialnej - temat rzeka. Dla jednych powód do dumy, dla innych pożywka do nieustającej krytyki. Już niebawem w Gdańsku swe dowództwo będzie miała nowo formowana 7. Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej.
Jeszcze do niedawna w Polsce mówiono o czterech rodzajach sił zbrojnych - Siły Powietrzne, Wojska Lądowe, Specjalne oraz Marynarka Wojenna. Niedawno do tego kompletu dołączyły Wojska Obrony Terytorialnej. Nie ma co ukrywać, że powstanie tej formacji było "oczkiem w głowie" poprzedniego ministra obrony narodowej, Antoniego Macierewicza.
Z niektórych jego wypowiedzi można było wywnioskować, że polski WOT ma nawiązywać do amerykańskiej Gwardii Narodowej. Założenia może i piękne, ale trzeba przyznać, że raczej nierealne.
Czym zajmą się Wojska Obrony Terytorialnej
Gdy zajrzymy na stronę MON, dowiemy się, jakie zadania stawiane są przed "terytorialsami". WOT ma przede wszystkim działać w następujących obszarach:
- prowadzić działania militarne we współdziałaniu z wojskami operacyjnymi (w przypadku wybuchu konfliktu). Działania te będą miały na celu zniszczenie lub zatrzymanie sił potencjalnego przeciwnika,
- chronić ludność przed skutkami klęsk żywiołowych, likwidować ich skutki, ochraniać mienie, prowadzić akcje poszukiwawcze oraz ratownicze (ochrona zdrowia i życia ludzkiego), a także brać udział w realizacji zadań z zakresu zarządzania kryzysowego,
- chronić społeczność lokalną przed skutkami destabilizacji i dezinformacji,
- współpracować z elementami systemu obronnego państwa, w tym szczególnie z wojewodami i organami samorządu terytorialnego,
- chronić społeczność lokalną przed skutkami ataków w cyberprzestrzeni,
- szerzyć w społeczeństwie idee wychowania patriotycznego.
Kto może zgłosić się do Wojsk Obrony Terytorialnej
Do WOT przyjmowani są różni kandydaci, nawet ci z kategorią wojskową D (dla niewtajemniczonych: oznacza ona "niezdolny do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju") czyli w wypadku konfliktu kandydat uzyskuje cudowne ozdrowienie i może po 16 dniach szkolenia, a potem trybie szkolenia weekendowego (na który przypada łącznie ok. 28 dni) dzielnie stawać obok żołnierzy, którzy przez cały rok niemalże codziennie biorą udział w różnego rodzaju ćwiczeniach i manewrach.
Oczywiście poza tą kategorią wojskową przyjmowani są ochotnicy w pełni zdrowi, ale ponownie należy zadać pytanie, czy po tak "długim" szkoleniu będą oni w pełni mogli wykorzystać powierzony im sprzęt? I tu kolejna ciekawostka, gdyż WOT w ostatnim czasie otrzymał sprzęt wysokiej klasy, o który inne rodzaje sił zbrojnych musiałyby długo zabiegać. Tajemnicą poliszynela jest to, że do WOT ściągani są żołnierze z wojsk operacyjnych, żeby wszystko ładnie wyglądało i w papierach, i na poligonie. Nie sposób jednak nie zauważyć, że kosztem wzmocnienia ochotników osłabiamy regularną armię - o tym jednak się nie mówi.
Kolejnymi interesującymi stwierdzeniami są te mówiące o ochronie społeczności lokalnej przed skutkami destabilizacji i dezinformacji i ochronie społeczności lokalnej przed skutkami ataków w cyberprzestrzeni. Skoro tym ma się zajmować wojsko, to w takim razie po co nam Policja, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i inne tego rodzaju służby? Nie można nie odnieść wrażenia, że mamy do czynienia z dublowaniem zadań przy jednoczesnym braku wymiany informacji.
Wojska Obrony Terytorialnej są potrzebne
Czas na coś pozytywnego. Na pytanie, czy w ogóle WOT jest potrzebny, śmiało możemy powiedzieć, że tak. Nie potrzebuje co prawda kilkudziesięciu F-16 na swoim wyposażeniu, tak jak ma to Gwardia Narodowa (swoją drogą po tak zaplanowanym czasie szkolenia zamiast pilota mielibyśmy raczej polskiego kamikadze), ale do ochrony ludności przed skutkami klęsk żywiołowych i ratowaniem mienia nadaje się doskonale. Inne służby zostałyby znacząco odciążone i mogłyby się skupić na swoich podstawowych zadaniach.
W czasie konfliktów WOT, współdziałając z regularną armią, mógłby wykonywać szereg działań pozorowanych, skupiając na tym uwagę potencjalnego wroga, a tym samym odciągając go od głównych sił. Na dziś wydaje się, że takie zagospodarowanie nowych żołnierzy byłoby najbardziej odpowiednie.
Doświadczony dowódca w Trójmieście
Na stronach MON możemy wyczytać, iż na stanowisko dowódcy 7. Pomorskiej Brygady WOT powołano komandora Tomasza Laskowskiego. Trzeba przyznać, że jest to oficer o bogatym doświadczeniu zawodowym, który wywodzi się z jednostki morskich komandosów Formoza. Na swym koncie ma ukończone liczne kursy, tak zagraniczne, jak i krajowe.
Dowództwo nowej brygady ma być usytuowane w Gdańsku (być może swą siedzibę będzie miało w dawnych koszarach przy ulicy Słowackiego), natomiast podległe mu bataliony rozmieszczone mają być w Kościerzynie, Malborku i Słupsku. Przed nowym dowódcą zatem szereg trudnych i pełnych wyzwań zadań.
Nie ma co ukrywać, że obecna sytuacja polskiego wojska nie należy do najlepszych. Marynarka ledwo unosi się na powierzchni, mając okręty, które w przeważającej większości już dawno powinny udać się na emeryturę, lotnicy nie mogą się szkolić, bo nowe samoloty treningowe w wyniku ministerialnych decyzji i przepychanek z producentem są uziemione, a jedna z naszych najlepszych dywizji pancernych zmieniła miejsce bazowania, uszczuplając przy tym swoje zdolności operacyjne. Na tym tle nieustannie dofinansowywane jednostki obrony terytorialnej prezentują się doskonale. Pytanie, jak wykażą się w stanie potencjalnego zagrożenia możemy pozostawić otwarte...
Opinie (605) ponad 20 zablokowanych
-
2018-01-27 19:51
Precz z tymi maciaro - bojówkami !!!! (1)
- 10 11
-
2018-01-27 20:36
Jestem za
- 2 1
-
2018-01-27 19:52
czekają kiedy jankesi poszczują ich na rosję
takie tanie mięcho armatnie
- 9 9
-
2018-01-27 20:11
Marnotrawstwo (2)
To miały być wojska ochrony Macierewicza, ale, jak widać, to badziewie i w tej roli się nie sprawdziło (akurat w tym przypadku dobrze). Te pseudo-wojsko zeżre znaczną część budżetu przeznaczonego na obronność.
- 9 7
-
2018-01-27 20:37
dokładnie!
- 3 1
-
2018-01-27 20:37
Pisałem to samo i jakiś trep nazwał mnie głupkiem niech uzawodowią więcej żołnierzy lepiej uzbroją a nie taki badziew
- 3 2
-
2018-01-27 20:12
Bez nogi tez bym sie pydal w kuchni prawda (1)
- 7 6
-
2018-01-27 20:38
Jasne i pińset będzie tylko musisz być gotowy
- 4 0
-
2018-01-27 20:15
(3)
W artykule należałoby zadać pytanie dlaczego zlikwidowano 1 BOT z Gdańska i przeniesiono tę jednostkę do Lęborka i przeformowano na batalion. Może odpowiedź brzmi po to by wybudować na Słowackiego osiedle garnizon dla biednych warszawiaków? Poza tym to co ma robić BOT robił batalion saperów w Tczewie ale też go zlikwidowano przenosząc w podkarpackie. Jakie koszta poniesiemy od nowa budując struktury BOT , na Słowackiego nie ma nawet miejsca na parking dla dowództwa BOT, gdzie będą magazyny? wcześniej były w Brętowie,czy w Kościerzynie będą budować koszary? gdzie będą poligony, strzelnice itd, itp.
- 9 4
-
2018-01-27 20:19
Ty marudo (1)
Strateg sie znalazl od 7-miu bolesci
- 0 2
-
2018-01-27 21:05
Co wnosi twój wpis na mój komentarz? Nic bo nie masz zielonego pojęcia o czym napisałem. I na taki tekścik powiem ci tak, padnij synu bo nie jesteś godny stać przede mną w postawie zasadniczej! Nie masz pojęcia o czym napisałem i nie masz pojęcia jakie przedsięwzięcia trzeba zrealizować by powstała 7 BOT. Nie komentuj bo jesteś zbyt mały.
- 1 1
-
2018-01-28 10:33
100/100
- 1 0
-
2018-01-27 20:16
Słychać wycie?
Znakomicie!
- 7 8
-
2018-01-27 20:32
Zaczyna się lewacka nagonka na WOT
- 10 12
-
2018-01-27 20:35
Płaca 500+ za gotowość i nie trzeba robić dzieci ide ! Jestem gotowy (3)
- 8 7
-
2018-01-27 20:41
Ty chyba chory jestes (2)
jaj nie masz .........wiec dzieci i tak zrobic nie masz czym .........sorry
- 2 1
-
2018-01-28 09:50
Sam jesteś ełnuch
- 1 1
-
2018-01-28 11:46
moze jest kobieta?
- 2 0
-
2018-01-27 20:40
Pisowskie bojówki niby żołnierzy po 500 zeta za mies.za niby szkolenie! (2)
Kupowanie wyborców przez pis trwa.A Putin pęka ze śmiechu i prosi o więcej WOT- realnie fizycznie i finansowo osłabiającej wojska operacyjne!Dziś nr1 problem to brak OPL- USA -masakrowało 3Rzeszę,Irak,itp,itd z powietrza!Rosja-na Ukrainie to samo!
- 9 11
-
2018-01-27 20:44
Poziom
coraz gorszy , najpodlejsze KODziarstwo na dyżurze
- 2 6
-
2018-01-28 11:51
Zgadzam sie z toba w calej rozciaglosci.Wlasnie konflikt na Ukrainie pokazal co sie liczy.
Systemy antyrakietowe(takie co stracily ten samolot pasazerski), duze haubice samobiezne jak te Kraby i jakies sytemy obrony ppanc.- 2 1
-
2018-01-27 20:42
bzdura
wystarczyloby zostawic niebieskie berety na slowaku koszary w gdansku i kilka innych jednostek mniej pie*szenia mniej zabawy a to bylo normalne wojsko a nie jakis dzidius !
- 7 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.