• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Wolv" pójdzie do więzienia na 10 lat

Piotr Weltrowski
10 lipca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Artur W. po zatrzymaniu w związku z wypadkiem spowodowanym we Wrzeszczu. Artur W. po zatrzymaniu w związku z wypadkiem spowodowanym we Wrzeszczu.

Na 10 lat trafi do więzienia Artur W. pseudonim Wolv, po tym jak Sąd Okręgowy w Gdańsku w całości odrzucił apelację złożoną przez obrońcę przestępcy i utrzymał w całości wyrok sądu niższej instancji. Wyrok jest prawomocny.



Czy 10 lat za wymuszenia i zastraszanie to sprawiedliwy wyrok?

Sąd rozpatrywał apelację złożoną przez obrońcę "Wolva" i dotyczącą wyroku z września ubiegłego roku. Wówczas to mężczyznę skazano na 10 lat więzienia za wymuszenia rozbójnicze i zastraszania. Wedle Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Artur W. przestępstwa te popełnić miał ze swoim znajomym - Krzysztofem P. Obaj działali niczym przestępcy z filmu "Dług" - wpędzili swoją główną ofiarę w spiralę wyimaginowanych długów, zastraszali ją i wymuszali od niej kolejne pieniądze i dobra.

Śledztwo w tej sprawie ruszyło 24 listopada 2010 roku, kiedy to do gdańskiego oddziału CBŚ zgłosił się przedsiębiorca budowlany Mariusz C. i powiadomił o wymuszeniu rozbójniczym, którego padł ofiarą.

Jak zeznał, latem 2008 roku poznał "Wolva", z którym kilkakrotnie spotkał się przy różnych okazjach. W listopadzie następnego roku Artur W. zaproponował mu spotkanie. Pojawił się na nim ze swoim znajomym. Gdy tylko Mariusz C. wysiadł z samochodu, natychmiast został uderzony, zmuszono go także, aby wsiadł do pojazdu napastników.

W samochodzie "Wolv" poinformował swoją ofiarę, że rzekomo wydała policji jego znajomego i musi zapewnić pieniądze na jego obrońcę. Przedsiębiorca - obawiając się o życie swoje i swojej rodziny - zapłacił napastnikom 47 tys. zł. Dzień później Artur W. znów zażądał pieniędzy, a także wydania mu samochodu należącego do Mariusza C.

Do kolejnych podobnych wymuszeń dochodziło aż do listopada 2010 roku, kiedy to Artur W. i Krzysztof P. wywieźli przedsiębiorcę do lasu, grozili mu pistoletem i oddali strzał w ziemię tuż przy jego nogach. Wypuścili go dopiero, gdy obiecał, że będzie im regularnie płacić "za ochronę". Pieniędzy przestępcy się jednak nie doczekali - przerażony Mariusz C. zdecydował się opowiedzieć o sprawie policji.

Sąd pierwszej instancji uznał winę "Wolva". Jego obrońca odwołał się jednak, twierdząc, że zebrany materiał dowodowy opierał się głównie na zeznaniach pokrzywdzonych, a nie na "twardych" dowodach.

Opinia publiczna usłyszała o Wolvie pod koniec kwietnia, gdy prowadząc swoje auto pod wpływem narkotyków spowodował wypadek, w którym zginęła kobieta. Opinia publiczna usłyszała o Wolvie pod koniec kwietnia, gdy prowadząc swoje auto pod wpływem narkotyków spowodował wypadek, w którym zginęła kobieta.
O Arturze W. głośno zrobiło się jednak 25 kwietnia tego roku, kiedy to jadąc pożyczonym samochodem, bez prawa jazdy, spowodował we Wrzeszczu wypadek, w którym zginęła jedna osoba, a dwie inne zostały ranne. Jak się okazało, stało się to w trakcie przerwy w aresztowaniu (związanym właśnie ze sprawą, której dotyczyła apelacja) spowodowanej rzekomo złym stanem zdrowia mężczyzny. Kilka dni temu okazało się także, że prowadził samochód pod wpływem narkotyków.

"Wolv" policji, prokuraturze i sądom znany jest już od dawna. Pierwszy raz trafił do więzienia w 1995 roku. Po ponad roku wyszedł na wolność, tylko po to jednak, aby w 1999 roku znów zostać prawomocnie skazanym, tym razem na osiem lat. Odsiadkę skończył w 2007 roku. Rok później doszło do wydarzeń, które teraz oceniał sąd drugiej instancji.

Opinie (244) ponad 10 zablokowanych

  • .....z Giewontu.

    • 3 0

  • brawo, 10 lat spokoju!!!

    • 2 0

  • zastanowcie sie (2)

    wciaz w historyjkach o wymuszeniach czytamy że biznesman wydał policji jakiegos tam kolege volfa, bał się i zapłacił jakas tam kwote za koszty adwokata ....
    gdyby nie zakalblowal nie bal by sie

    • 3 7

    • (1)

      Z tego samego chyba miotu jesteś bo nie czytasz ze zrozumieniem... A nawet jakby naprawdę wydał to tym lepiej, pozamykać patologię.

      • 3 1

      • osz ti confitiurko :)

        • 0 0

  • 10 lat to stanowczo za mało

    szkoda kasy na utrzymywanie takich degeneratów, kara śmierci byłaby najlepsza

    • 9 1

  • Bandytę puścili a... (2)

    Bandzior chodził (jeździł) sobie wolno bo nie mógło odsiadywać wyroku - taki był chory, a kobietę ze stwardnieniem rozsianym, na wózku, z powykręcanymi rękami i dializowaną co 3 dni zamkneli w pace i jeszcze durny lekarz oświadczył, ze może odsiadywać wyrok. Chory kraj.

    • 21 0

    • Ale ona nie zapłaciła raty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Za abonament tv!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 2 0

    • każdy hcujek głosujący na Komorowskiegi i PO jest temu winien.

      • 1 0

  • a wyrok za (3)

    A wyrok za wypadek?

    • 6 0

    • Na to jeszcze czekamy (2)

      • 5 0

      • (1)

        Dodam, że z niecierpliwością

        • 4 0

        • w Polsce wyroki są łączone więc dłużej za to zabójstwo nie posiedzi.

          • 1 3

  • i dobrze

    • 0 1

  • czy dobre sprawowanie na wolności też się zalicza w poczet kary?

    • 3 0

  • Czy nie lepiej zutylizować gnoja w kopalni uranu?

    A pieniądze przeznaczyć dla porządnych ubogich rodzin z dziećmi ? Co na to obrońcy zarodków in vitro?

    • 9 0

  • Dzien kobiet!

    Wysyłajcie mu kartki na dzien kobiet napewno sie ucieszy! :)

    • 16 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane