- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (52 opinie)
- 2 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (366 opinii)
- 3 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (123 opinie)
- 4 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (38 opinii)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (107 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (303 opinie)
Woonerf wyglada super, ale mieszkańcy się wyprowadzają
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/3200/600x0/3200878-Woonerf-w-Dolnym-Sopocie-dzis-i-przed-przebudowa.webp)
porównać
Otwarcie sopockiego woonerfu dzieli mieszkańców, bo choć estetyka przestrzeni otwartej głównie dla pieszych i rowerzystów większości się podoba, to cała inwestycja zmniejszyła niemal o połowę liczbę miejsc parkingowych w i tak zatłoczonym Dolnym Sopocie. Dla niektórych to tak duże utrudnienie, że decydują się na wyprowadzkę.
Mieszkańcy i turyści zyskali całkowicie nową przestrzeń publiczną, urządzoną w ten sposób, że zniknął podział na jezdnię i chodniki, a piesi mają do dyspozycji całą szerokość pasa drogowego.
Zarazem jednak inwestycja spowodowała zmniejszenie liczby miejsc parkingowych w całym, objętym nią rejonie.
Miejsca parkingowe w rejonie ul. Parkowej:
- Przed budową woonerfu było ich 122.
- Po zakończeniu inwestycji jest ich 65.
Co z miejscami parkingowymi dla mieszkańców?
- Pytanie, czy w dłuższej perspektywie nie odstraszy to mieszkańców, a nie przyciągnie osób skupujących mieszkania pod najem krótkoterminowy. Można się chwalić zbudowaniem woonerfu, ale na Zachodzie, gdy takie miejsce się otwiera, stawia się pod nim parking podziemny, albo w inny sposób gwarantuje miejsca parkingowe mieszkańcom - mówi nasza czytelniczka.
Podobnie wypowiada się inny z naszych czytelników, który przyznaje, że niedawno wyprowadził się z ul. Parkowej.
- Dolny Sopot od jakiegoś czasu zmienia swój charakter, pojawia się coraz więcej apartamentów na wynajem. Duże mieszkania w kamienicach zamieniane są na pojedyncze pokoje. Kiedyś w kamienicy przebywało 15-18 osób, dziś 40 osób. Samochodów jest więcej, a miejsc parkingowych mniej - mówi.
Jak dodaje, jak najbardziej popiera wyprowadzenie ruchu samochodowego z dolnej części Sopotu, ale ruchu generowanego przez turystów, a nie mieszkańców. Jego zdaniem mniejsza liczba miejsc parkingowych byłaby do zaakceptowania, gdyby do ścisłego centrum Sopotu nie wpuszczać aut innych niż mieszkańców.
Woonerf super, ale...
Kolejną sprawą, na którą nasi czytelnicy zwracają uwagę jest sposób, w jaki dokonano nasadzeń - rośliny znajdują się na tym samym poziomie, co miejsca parkingowe, tuż obok nich, przez co - jak twierdzą - zieleń może być zadeptywana.
Przy czym warto zaznaczyć, że wśród mieszkańców tego rejonu Sopotu zdania są podzielone. Innej z naszych czytelniczek woonerf zdecydowanie się podoba, a problem z brakiem miejsc parkingowych uważa za wyolbrzymiony.
- Latem i tak turyści mogą zawsze zająć miejsce i zapłacić za parkowanie. Prawo kurortu. Nikt nigdy nie miał zapewnionego na tej ulicy swojego miejsca. Natomiast strasznie mnie wkurzało, że nie mogę przejechać bezpiecznie wózkiem i ciągle muszę przepychać się między autami i krawężnikami. Teraz iść albo jechać tamtędy rowerem to prawdziwa przyjemność - mówi.
Dolny Sopot w przyszłości w ogóle bez samochodów?
Dyskusja dotycząca tej sprawy może być zresztą kluczowa, jeżeli chodzi o rozwój Sopotu w najbliższych latach. Już teraz miasto przygotowało bowiem dokument pt. "Strategia Rozwoju Miasta Sopotu na lata 2022-2030".
Można w nim wyczytać, że konieczna jest "zmiana modelu mobilności indywidualnej", a pomóc w tym ma "uruchomienie strefy czystego transportu i wyłączenie większości dolnego miasta z ruchu samochodów" oraz stworzenie "nowych stref z priorytetem dla ruchu pieszego i rowerowego".
Co jednak ważne, w dokumencie podkreślono, że taka zmiana wymagać może nawet przeprowadzenia wśród mieszkańców referendum.
- Jeżeli strategia zostanie przegłosowana z takim zapisem, to żeby takie rozwiązanie wprowadzić trzeba będzie, według mnie, zapytać mieszkańców w referendum i poznać ich zdanie. Oczywiście ograniczenie ruchu nie będzie mogło dotyczyć osób mieszkających w tym rejonie - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Dokument ten znajduje się aktualnie w trakcie konsultacji. Najbliższe spotkanie z mieszkańcami, na którym będzie on przedstawiany i omawiamy, planowane jest 21 czerwca o godz. 18:30 w bibliotece Broadway przy ul. Koleberga 9
Opinie (463) ponad 10 zablokowanych
-
2022-06-23 15:55
Bo to nie jest dla mieszkańców
Tylko turystów i deweloperów i nawet można doszukać się celowego działania ale to zweryfikuje czas i zobaczymy co tam będzie powstawało.
- 0 0
-
2022-06-24 09:05
To swiatowa praktyka
W centrum sztokholmu stali mieszkańcy mogą wykupić miesieczne karty parkinowe, koszt ok. 1000 złotych w przeliczeniu ale nie gwarantuje im to żadnego przypisanego miejsca. do tego każdy wjazd i wyjazd do centrum jest płatny. Do tego parkowanie na wąskich ulicach pozę myć tylko po jednej stronie bo druga ma być wolna dla sprzątania. Efekt jest taki, że połowa ludzi tam mieszkających pozbyła się samochodów i jeżdżą albo rowerami albo komunikacja. I zima nie przeszkadza jak ktoś chce gdzieś dalej pojechać, to wypożyczą samochód. I można. .....
- 0 0
-
2023-11-05 16:16
co na to konserwator ?
można tak? niby jest ładniej ale co z historia? sopot objęty jest ochrona konserwatorska, obejmuje ona również również ulice i chodniki a także kształty linię parceli w tym charakterystycznych "przedogródków" oddzielonych od ulicy bardzo często ładnym zabytkowym ogrodzeniem no i gdzie one?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.