• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wózkiem inwalidzkim po ulicy. "Nie miałem wyjścia"

Michał Sielski
4 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat)  Raport

Deszcz, ciemno, ograniczona widoczność, a ktoś jedzie przez główne uliceMapka przy dworcu w Gdyni na... wózku inwalidzkim. Taki widok oburzył naszych czytelników. Dotarliśmy do sprawcy całego "zamieszania". - To nie moja fanaberia - podkreśla i wyjaśnia, dlaczego jechał wózkiem przez ul. Podjazd.

Czytelnicy poinformowali nas o tym w Raporcie.
Widzisz coś ciekawego? + dodaj Raport


Zdenerwowany czytelnik powiadomił nas o tej sytuacji telefonicznie. Ktoś inny nagrał też film i umieścił w Raporcie:
23:44 2 STYCZNIA 22

Wózkiem po ulicach Gdyni (28 opinii)

Ciemno, deszcz, a on jakby nigdy nic jeździ sobie wózkiem po ulicach...
Tym razem trafił na patrol Policji, ale innym razem może trafić komuś pod koła...
Ciemno, deszcz, a on jakby nigdy nic jeździ sobie wózkiem po ulicach...
Tym razem trafił na patrol Policji, ale innym razem może trafić komuś pod koła...


Zdarzyło ci się kiedyś pomóc na ulicy osobie starszej lub niepełnosprawnej?

Głosy były podzielone: część osób broniła osoby niepełnosprawnej, inni uznawali to za nadmierne i niepotrzebne ryzyko.

Udało nam się dotrzeć do pana Przemysława, który wózkiem jechał. Okazuje się, że zrobił tak nie pierwszy raz.

- Wracałem z dworca po podróży pociągiem. I zawsze w takim wypadku opcje mam dwie: albo nadkładam kilka kilometrów, albo "skracam" sobie drogę poprzez przejazd jezdnią. Innego rozwiązania dla człowieka na wózku, który chce dojechać na ul. ŚląskąMapka, po prostu nie ma - opowiada pan Przemysław.
O tym, że przebudowane skrzyżowanie przy dworcu, a także kolejne remonty samego gmachu, niewiele pomogą niepełnosprawnym, pisaliśmy już trzy lata temu. Nic się od tamtego czasu nie zmieniło. Na kładkę nad ul. Podjazd prowadzą strome schody. Windy nie ma.

Nasz czytelnik podkreśla, że żadnego zagrożenia nie stworzył. Sam poprosił policję, by kawałek go eskortowała. Po przejechaniu kilkuset metrów mógł już bezpiecznie wjechać na chodnik.

- Pan z audi, który nagrywał film, też mógłby wykazać trochę empatii, którą wykazali się policjanci. Nie pierwszy raz mi pomogli, mimo że wózek ma oświetlenie i wcale nie jest niewidoczny. I patrząc na infrastrukturę, to pewnie z ich pomocy skorzystam jeszcze nie raz. Tylko że nie jest to moja fanaberia, a po prostu konieczność - opowiada pan Przemysław.

Opinie (235) ponad 10 zablokowanych

  • Ryzyko niosą tylko samochody przestańcie nimi jeździć po mieście bo to nonsens

    • 2 3

  • Robił niepotrzebną demonstracje widać że chodnik jest więc o co chodzi a miasto naprawdę wiele zrobiło dla niepełnosprawnych widać to nie tylko w centrum a temu panu. Mandat a jak by się coś stało

    • 10 2

  • W Gdyni niewystarczająca liczba miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych. Chodniki dziurawe

    zjazdy niby istnieją ale i tak stwarzają problemy bo są nadal zbyt wysokie. W Gdańsku kocie łby nie do pokonania wózkiem, a przecież można byłoby zrobić ścieżkę dla wózków.
    Wyjście z bloku niemożliwe bo winda od półpiętra.
    Czy mógłby ktos się tym wreszcie zająć?

    • 2 1

  • Udogodnienia są tylko dla rowerzystów i tych na hulajnogach, dla tych co stwarzają największe zagrożenie na ulicach i chodnikach, natomiast normą są utrudnienia w ruchu dla ludzi na wózkach inwalidzkich. To grupa ludzi o których włodarze całkowicie zapomieli.

    • 3 2

  • Jak od czasu do czasu ktoś przejedzie na wózku, to nic się nie stanie.
    Dostosujemy się jakoś.

    • 1 5

  • Rozumiem ludzi jeżdżących na wózkach

    Bardzo często się zdarza, że ludzie na wózkach muszą jechać po jezdni bo chodnik jest dla nich nieprzejezdny. Przykładem niech będzie chodnik przy Krzywoustego w Gdańsku. W bardzo wielu miejscach jest przecięty wjazdami dla samochodów ograniczonymi wysokimi krawężnikami. W takim przypadku musi mu towarzyszyć druga osoba , która podciągnie wózek do góry. W Polsce pozostały jeszcze stare zwyczaje polegające na tym, ze jezdnia musi być perfekcyjna a pieszy czy inwalida musi sobie radzić na koślawych chodnikach czy chodzić po wielu schodach do tunelu pod jezdnią.

    • 5 0

  • no to mandacik!

    • 10 0

  • To jes straszna tragedia-Sopot przejazd ul.Kosciuszki,3-maja,albo cudowny bruk obok Kosciola sw.Jerzego,przedostanie sie na druga strone aleii Niepodleglosci-jadac od Podjazd,.... -to tragedia dla osoby na wozku.Zalatwienie czegokolwiek w Urzedzie Miasta -wiem jes platforma,ktora stanela kilka razy w polowie schodow z osoba na wozku na niej.Wina byla Pana na wozku bo "wozek za ciezki".Kiedy wchodzilismy do bloku na 23-marca,pan konserwator kazal nam "nogi schowac,bo do windy sie nie mieszcz",...A niepracujace windy przy tunelach i na koncu molo to rzenada-tam jest miejsce na ladny podjazd,ktory bedzie wygoda dla wszystkich.Zaparkowane samochody na chodnikach,lerzace hulajnogi i ludzka znieczulica,bo Paniusia na telefonie i nie moze pol kroka w bok.
    I jeszcze polecam aby nasi wlodarze poswiecili troche czasu i sami na wozku sprobowali przebrnac przez miasto...

    • 1 0

  • Na drugim filmie Czerwone Żądło (1)

    Z drogi śledzie bo Żądło jedzie. Czerwone dywany rozłóżcie.
    Znany z tego ze mysli ze jest znana osobistością,
    niezwykłym talentem nieodkrytym.

    • 9 0

    • oj,oj

      Oj trzeba by do redakcji skrobnąć temacik Żądła,tylko nie wiem czy redakcja byłaby na to gotowa?

      • 7 0

  • Udogodnienia dla niepełnosprawnych? Gdzie? (1)

    Za tym tylko idzie kasa dla wykonawców.
    Nigdy nie zauważyłam tego problemu dopóki nie urodziło mi się dziecko. Niby "nic" ale:
    - chodniki nierówne (a najbardziej nierówne są gdy deweloper buduje blok i przebudowuje kawałek chodnika...byle jak, więcej ubytków i nierówności niż było - często kałuże się w nich robią)
    - chodniki z ubytkami
    - często chodniki za wąskie
    - nie wszystkie sklepy mają automatyczne drzwi, te które nie mają są ciężkie i problematyczne
    - w sklepach wąskie przejścia, ograniczone pole manewru
    - podjazdy często strome i za wąskie (lub za szerokie)
    - czasami trzeba zrobić dodatkowe metry by bezpiecznie zjechać wózkiem, dla osoby niepełnosprawnej to jest dodatkowy wysiłek

    Może się czepiam. Akurat dobrze sobie radzę i ogólnie mi to nie przeszkadza, ale nie raz się zastanawiam jaki problem mają właśnie osoby na wózkach, bo np nie raz najechalam na wystającą płytę chodnikowa lub musiałam przejść spory kawałek by mieć możliwość wjechania wózkiem.
    Niestety osoby na wózkach mają problem bo jeżdżą często same i nie mają jak przejechać przez ulicę. Brak przejść naziemnych a do przejść podziemnych się niedostana bo nie ma wind..... A właśnie....na zaspie jak rok temu ktoś wjechał w windę tak do dziś jest nienaprawiona. Osoby niepełnosprawne mają spory kawałek do przejść naziemnych. Gratuluję gdańskowi...po raz kolejny, bo w końcu taka winda to mało reprezentacyjna przecież jest ;)

    • 1 1

    • W Gdańsku windy naprawia się latami, ale dodatkowe pasy dla samochodów sa juz po kilku miesiącach.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane