• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wpadł szpitalny złodziej

mak
9 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Tłok i brak kamer to wymarzone miejsce do "polowania" dla złodziei. Dlatego niektórzy z nich upatrzyli sobie, jako miejsce szybkiego i łatwego "zarobku", szpitale i przychodnie. Jeden z nich - 34-latek, wielokrotny recydywista, właśnie wpadł w ręce policji. Oprócz laptopów i portfeli interesował go również drogi sprzęt medyczny.



Na szpitalnych korytarzach i w przychodniach zwykle sporo się dzieje. Harmider jaki tworzą pacjenci i przemykający personel, a do tego najczęściej brak monitoringu, sprzyja kradzieżom. Takie sytuacje lubił wykorzystywać 34-letni mieszkaniec Sztumu, który upatrzył sobie głównie gdańskie szpitale.

- Policjanci z komendy miejskiej i z komisariatu na Suchaninie ustalili, że w ciągu trzech miesięcy, w tym głównie we wrześniu tego roku, w pięciu gdańskich szpitalach dokonał on przynajmniej ośmiu kradzieży - mówi podkom. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Jego łupem zazwyczaj padały torebki, portfele, pieniądze, dokumenty i telefony komórkowe.

Jego taktyka była prosta i niemal zawsze wyglądała tak samo: najpierw wchodził na wybrany oddział szpitalny, obserwował co się dzieje i wykorzystując chwilę nieuwagi lub nieobecność pacjenta bądź personelu, zabierał z sali chorych lub gabinetu lekarskiego wartościowe przedmioty. W ten sposób "wzbogacił się" m.in. o laptop, komórki, portfele z gotówką - łącznie ukradł przedmioty warte blisko 9 tys. zł.

Mężczyzna został zatrzymany w środę przed Dworcem Głównym PKP w Gdańsku. Okazało się, że jest bardzo dobrze znany policji. Wcześniej był już zatrzymywany przez kryminalnych, po tym jak w kwietniu tego roku z oddziału chirurgii gdańskiego szpitala ukradł trzy monitory, radiomagnetofon oraz zasilacz do sprzętu medycznego.

Oprócz tego był już wielokrotnie karany. Ponad 10 lat swojego życia spędził w zakładach karnych. Obecnie przebywał na zwolnieniu warunkowym, a za kradzież w takich warunkach grozi mu do 7,5 roku więzienia.
mak

Opinie (51) 2 zablokowane

  • wykorzystac go jako dawce organow........

    • 10 2

  • Wbić mu w t...łek największą igłę jaką ma piguła!!! Niech poczuje moc słuzby zdrowia!!! (1)

    a pózniej lewatywa, na sam koniec nie sprzata sale i obsługuje pacjentów...

    • 13 1

    • ja tam bym nie chciała żeby mnie taki typ obsługiwał

      fuj

      • 2 0

  • myślałam że neurochirurg z MSW (1)

    a to złodziej na mniejszą skalę jednak...

    • 4 5

    • Dokladnie - zasilacz, monitor? No prosze nie rozsmieszac ;)

      • 0 0

  • Szkoda że nie dostał wpie*dol za próbę ucieczki.

    • 5 2

  • poczekać aż jego matka będzie umierała a gdy on poprosi o pomoc powiedzieć ze brak zasilacza i lipa

    • 6 1

  • Lewatywa , na wypadek jeżeli coś jeszcze ukrył

    • 6 2

  • kręte drogi sprawiedliwości

    To za kradzież w kwietniu 3 monitorów, radiomagnetofonu i zasilacza nie został zamknięty? Bezkarność rozzuchwala. Śmieszny ten nasz wymiar sprawiedliwości.

    • 6 0

  • Moja chora ciocie okradziono z emerytury w jednym z trojmiejskich szpitali,byl to olbrzymi stres dla starszej pani chorej na serce,ktora przyszla do szpitala wymienic zastawke.Zlodzieje szpitalni nie maja litosci,kary za takie przestepstwa powinny byc egzekwowane surowiej.

    • 6 0

  • To jest właśnie Polska i jej system karny...

    W kwietniu złapali go na kardzieży monitorów a w październiku już dawno dalej kradnie na wolności, żygać się chce na te policje i sady...

    • 10 0

  • wsiok w wielkim miescie

    co to za wiesniak ze sztumu? do pudła bedzie miał niedaleko niech mu z d...y zrobią jesień sredniowiecza...

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane