• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wspólny bilet w Trójmieście to mrzonki?

rb
17 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Nie będzie jednolitego biletu dopóki samorządy Trójmiasta nie przejmą  większościowego pakietu udziałów w SKM, Nie będzie jednolitego biletu dopóki samorządy Trójmiasta nie przejmą  większościowego pakietu udziałów w SKM,

Z analiz władz Gdyni wynika, że topnieją szanse na pełną integrację komunikacji miejskiej w Trójmieście. Dlaczego? Samorządy musiałyby przejąć całą SKM-kę, a na to ich nie stać.



Czy warto wprowadzać jednolity bilet w Trójmieście

W najbliższym czasie nie ma szans, by taki sam bilet obowiązywał jednocześnie w Gdyni, Gdańsku i SKM - donosi "Polska Dziennik Bałtycki". Analizę wykonano po tym, jak o losy wspólnego biletu władze miasta zapytali gdyńscy radni.

Mimo że władze Gdańska, Gdyni, Sopotu i Wejherowa, należące do Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, deklarowały, że porozumienie jest blisko, do radnych dochodziły informacje o barierach prawnych, które uniemożliwiały jego zawarcie.

Zastępca prezydenta Gdyni Marek Stępa odpisał radnym, że na drodze do integracji komunikacyjnej stoi prawo, a konkretnie to, że SKM-ka nie jest spółką w pełni komunalną, ponieważ obok samorządów jej współwłaścicielem jest PKP SA. Przejęcie przez Gdańsk, Gdynię, Sopot i samorząd województwa wszystkich udziałów w SKM-ce wiązałoby się z koniecznością ponoszenia wysokich dopłat do działalności tego przewoźnika, które dziś pochodzą ze środków budżetowych.

- PKP SKM w Trójmieście otrzymuje dotacje z budżetu państwa w wysokości kilkunastu milionów złotych. Po komunalizacji samorządy musiałyby wziąć ten ciężar na własne barki. Pozbawienie SKM dotacji z budżetu centralnego i uiszczanie jej z budżetów samorządów na pewno nie byłoby w obecnej sytuacji (spowolnienie gospodarcze oraz liczne inwestycje) dla trójmiejskich włodarzy łatwą decyzją - podkreśla w rozmowie z "Polską Dziennikiem Bałtyckim" Marcin Wołek, radny Gdyni i jednocześnie pracownik Katedry Rynku Transportowego Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego.

Szybkie skomunalizowanie spółki będzie trudne m.in. ze względu na pokaźny majątek, jakim dysponuje SKM.

Problem wspólnego biletu tkwi też w różnym systemie ulg w ZKM Gdynia, ZTM Gdańsk i SKM Trójmiasto. W komunikacji miejskiej uczniowie, emeryci i renciści kasują dziś bilety z 50 proc. zniżką, natomiast w SKM wynosi ona tylko 37 proc. Wprowadzenie 50 proc. upustu w kolejkach, spowodowałoby konieczność zwiększenia dopłat do działalności SKM.
rb

Miejsca

  • MZKZG Gdańsk, Sobótki 9

Opinie (115) ponad 10 zablokowanych

  • A metropolitalny? (2)

    "W najbliższym czasie nie ma szans, by taki sam bilet obowiązywał jednocześnie w Gdyni, Gdańsku i SKM " Jeżeli to niemożliwe, to jak te bariery zostały pokonane przy tworzeniu biletu metropolitalnego?

    • 4 0

    • (1)

      Bariery są finansowe. Parę tysiecy biletów metropolitalnych miesięcznie to nie to samo co milion biletów na miesiąc.

      • 1 1

      • Wiec czemu są tak reklamowane?

        • 0 0

  • (1)

    Czytając o takich "problemach" to pierwsza myśł nasuwa si, że: Polak głupi się urodził i głupi umrze. Następna myśl to taka, że "gdzie 2 Polaków tam 3 stanowiska.
    Jeszcze długo nie będzie w Polsce OK.

    • 1 2

    • mów za siebie

      W Warszawie czy na Śląsku Polak sobie poradził. Tylko w trójmieście wszystko jest niemożliwe.

      • 0 0

  • to byl barier

    dla ubeckich mediow

    • 0 1

  • ręce opadają.... (3)

    to teraz prawo stoi na przeszkodzie? Tak to jest jak się próbuje opisać KAŻDY aspekt życia jakimś durnym przepisem - Ludzie, przecież wspólny bilet sprowadza się tan naprawdę do wydrukowania jednego wzoru tegoż właśnie biletu i zatwierdzenia go po dogadaniu z SKM przez radnych - czy to takie skomplikowane?!! Nie róbcie z siebie sierot państwo włodarze!!!!!!!

    • 2 0

    • (2)

      Naiwniaku, jeżeli zarabiałbyś za przewóz pasażerów od punktu A do B weźmy 10 zeta, a inny gostek od punktu B do punktu C 5 złotych, to zgodziłbyś się na obniżenie przychodów tylko dlatego, że pasażer chciałby mieć jeden bilet od punktu A do C za góra 12 złotych?

      • 0 0

      • naiwniaku, ale chodzi tu o to ,że i tak bedziesz musiał kupić 2 bilety aby pokonać trasę z punktu A do C (1)

        chodzi o to abyś kupując bilet nie musiał pamiętać czy to jest autobus gdyński, gdański a może jeszcze wykorzystasz do w SKM. Tak jest np w Warszawie- jeden bilet na tramwaje, autobusy,czy tez metro.

        • 0 0

        • W trójmieście też jest bilet "na wszystko", w którym "nie trzeba pamiętać czyj to pojazd". Kosztuje skromne 18 zł. Więc w czym problem, skoro cena nie jest dla ciebie problemem?

          • 0 0

  • Trojmiasto

    Znajac wlodarzy naszego troj. nigdy do tego nie dojdzie.

    • 2 0

  • To ta sama historia co z przejęciem Przewozów Regionalnych przez samorządy.

    Wszyscy pyszczą na kolej, że tak dużo kosztuje, dlatego - póki nie było to konieczne - każdy sprytny samorządowiec wieszał na kolei psy i unikał wiedzy o jej realnych kosztach. Szczególnie nie interesowało tych Państwa podstawowe pytanie: DLACZEGO kolej musi tyle kosztować. A co to szkodzi gadać, że jest stara, źle zarządzana i w ogóle do niczego. To nie kosztuje. Lepiej było krzyczeć i czekać, aż Rząd - poprzez tę złą kolej - da jakieś pieniądze. Kiedy "rząd" Parady Obłudników mocno wsiąkł w Afganistan, a do tego przyszedł kryzys, okazało się, że Przewozy Regionalne to nie takie proste, jak sobie Panowie samorządowcy wyobrażali. Teraz żarty się skończyły. Koniec z robieniem dobrych min i trzeba by utrzymywać SKM samemu, zamiast pluć na kolej. No to lepiej nie, bo przecież zadłużyliśmy nasze miasta do oporu. I niech mi tu nikt nie pisze, że chcę objęcia władzy w 3mieście przez Porażkę i Smutek. To dopiero byłaby kpina.

    • 5 0

  • Warszawa (2)

    może warto zapytać się Warszawy jak sobie poradzili z tym problemem.

    • 1 0

    • (1)

      po pierwsze: chcieli.

      • 1 0

      • po drugie: mnóstwo kasy, której w Trójmieście nie ma.

        • 0 0

  • załatwić odrębne prawa dotyczące trójmiasta i innych metropolii

    To gdzie jest teraz Budyń ? Na kolanach do warszawki i załatwić odrębne prawa dotyczące trójmiasta i innych metropolii czy może Renoma nie pozwoli albo derektorkowie ZKM-ów i SKM o posadki się trzęsą a są kolegami...???

    • 0 0

  • skoro przejęcie SKM-ki jest tak drogie

    to nie należy jej przejmować, a skupić się raczej na integracji autobusów, trolejbusów, tramwajów szynowych i wodnych. Tyle, że na to Gdańsk nie pójdzie, gdyż wpływy ze sprzedaży biletów przekazane do Związku Metropolitarnego obniżyłyby zdolność kredytową miasta, a na niej miastu szczególnie zależy. To jest prawdziwy powód braku wspólnego biletu.

    • 4 0

  • Wstyd

    Samorzady Gdańska, Gdyni, Sopotu nie mogą się między soba dogadać nie tylko w sprawie wspólnego biletu ale kozłem ofiarnym musi być ktoś z zewnątrz najlepiej SKM. Bo to ładnie pasuje i można snuć fantazje jak my to chcemy ale są przeszkody nie do przeskoczenia. Bzdura i jeszcze raz bzdura

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane