• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wybierzcie czerwoną tabletkę!

tom
5 czerwca 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Jerzy Buzek, były premier, zachęcał uczniów gdańskiej "topolówki", którzy mogą już głosować, do opowiedzenia się za integracją z Unią Europejską. Pozostałych przekonywał,
że za kilka lat korzyści z tego będą wyraźnie widoczne, a używał w tym celu metaforyki rodem z kina.

Wizyta w III liceum w Gdańsku Wrzeszczu była jednym z etapów wizyty byłego premiera w Trójmieście (premier spotkał się też m.in. z przedstawicielami władz wojewódzkich oraz członkami Ruchu Społecznego), ta jest zaś częścią kampanii, jaką Jerzy Buzek prowadzi w całym kraju przed referendum akcesyjnym. Mimo wielokrotnych zapewnień gościa, że nie przyjechał przekonywać do Unii Europejskiej, ale porozmawiać i informować, wyraźnie wskazywał on, którą możliwość wyboru uznaje za lepszą. Uczniowie pytali Jerzego Buzka o kształt Unii w przyszłości, o możliwości indywidualnego rozwoju w krajach UE, o pozycję Polski względem Unii oraz USA, a nawet o wspólnotową politykę rolną. Pojawiały się też wątpliwości - co Unia będzie miała z naszego członkostwa, czy wzrosną ceny, jak sobie będą radzić w UE najbiedniejsi i czy korzyści z wejścia do niej będą odczuwalne od razu. Buzek przyznał, że przez pierwsze kilka lat może się pojawić wrażenie, że w niektórych dziedzinach jest nawet gorzej, za to później korzyści staną się ewidentne, a już na pewno dla pokolenia obecnych licealistów.

- Może straszę was bardziej niż potrzeba, ale wolę tak. Po 2-3 latach nasze problemy finansowe znikną - zapewnił były premier. Uciekł się też do porównań bliższych młodemu pokoleniu.
- Na ekrany wszedł właśnie "Matrix 2" - powiedział. - Pamiętacie scenę z pierwszej części, kiedy bohater ma wybór: połknąć niebieską lub czerwoną tabletkę? Jeśli wybierze niebieską, położy się spać, pogrąży w nieświadomości, ale nic dobrego się nie stanie. Jeśli wybierze czerwoną, czeka go ból, wysiłek i dramaty, ale ma szansę poznać prawdę, rozwinąć własną świadomość. Przed takim wyborem stoimy - ceną jest ryzyko, ale nagrodą może być sukces. Wybierzcie czerwoną tabletkę.
Głos Wybrzeżatom

Opinie (71)

  • hmm
    to my się już znamy?
    :)))

    • 0 0

  • hmm..

    no kiedys sie widzielismy :-)
    ale ja nie mialem identyfikatora.. :-)

    • 0 0

  • tylko żebys nie zapomniał indentyfikatora na to wspólne przypalanie :)))

    • 0 0

  • a poza tym asiek uwazaj na niego, to moze być prowokator z CBŚ, albo z jakis innych nieprzyjemnych literek
    :)

    • 0 0

  • Jarek Rąbca

    Przykro mi, że przeze mnie wdałeś się w tą chorą gadkę z rzeźnikiem...
    Plus jest taki, że już nie tylko mnie bluzga...
    ale pociecha to marna!
    Chamstwu i knajactwu mówimy stanowcze nie!

    • 0 0

  • taaaaaa jasne

    wlsanie ona ma racje jesli wybierzemy czerwona tabletke i wstapimy do UE to zobaczymy jaka jest prawda o niej, wreszcie sie ockniemy i stwierdzimy ze to byl blad. oto zwiastuny tego co nas czeka: jest strasznie duzo rzeczy o ktorych sie nie mowi. polscy urzednicy nie beda mogli pracowac w urzedach zagranicznych czyli-nie beda decydowac o innych krajach. dwoje osob z zagranicy bedzie moglo wziac slub w polsce bez niczego a jesli polak bedzie chcial poslubic wloszke to ona przez 5 lat nie bedzie mogla w polsce pracowac a on na nia zarabiac by pozniej przedstawic na to papiery. wg ustawy o smieciach smieci z UE moga byc skladowane w kazdym innym kraju-tzn np.smieci z francji w niemczech w zwiazku z czym najtaniej bedzie eksportowac smieci do polski-nawet te niebezpieczne odpady,wiec zostaniemy zasypani smiecmi. w zwiazku z uszczelnianiem wschodniej granicy maja byc ustalone ceny "wstepu" do polski i odwrotnie..litwa proponuje bezplatne 'wizy'ale oczywiscie ona jak i bialorus patrza ostatecznie na slowo rosji ktora jest za tym by byly one platne, bodajrze cos okolo 35 dolarow/dzien (ale w tej liczbie moglam sie pomylic) jednakze fakt jest taki ze bedzie to drogie wiec ludzie ze wschodu-jak wiadomo bezrobotni,biedni..itd(chociaz nei wszyscy) ale ci ktorzy np pracuja w polsce jako sprzatacze nie beda mogli juz tego robic bo nie beda miec funduszy, tak samo z biedniejszymi z polski ktorzy do tej pory wyjezdzali na wschod..powstanie druga zelazna kurtyna. co do przejsciowego okresu na prace polakow w niektorych krajach UE do tej pory nie wiadomo jak dlugie one beda. polacy wcale nie beda mogli pracowac w UE przez rok-3 lat a jedynie np. na 3 miesiace i wracac spowrotem (do tych celow utworzone sa pewne nieoficjalne organizacje ktore zajmuja sie "deportacja" po terminie np. polakow do polski- bo jak twierdza tam ich miejsce-co oczywiscie jest czystym rasizmem). w calej UE nastepuje prywatyzacja, maksymalna ilosc biurokracji, ktora robi co chce i nie patrzy na ludzi, np.w UK wprowadzono tak wysokie oplaty na studia ze udaja si ena nie tylko ci najbogatsi, biedniejsi nie maja szans, bo potem trzeba splacac dlug uczelni pracujac gdzies tylko po to wlasnie.co lepsze-ustawe o tak wysokiej oplacalnosci studiow parlament podjal latem-gdy wiekszosci studentow nie ma bo sa na wyjazdach.. jest to dopiero wierzcholek gory lodowej.. ja mowie nie

    • 0 0

  • pauka!!!

    skad wzielas te bzdury???????
    z ulotki LPR czy leperka?????
    hahahahahahaha!!! :-))
    kon by sie usmial :-))))

    • 0 0

  • odp

    nie nie z ulotek mrL gdyby ktokolwiek byl zainteresowany tym jak w UE bedzie na prawde to by interesowal sie tez glosami za nie- trzeba bylo wczoraj byc na prezentacji filmu o strukturach UE i na mini wykladzie na uniwerku mat-fiz..

    • 0 0

  • glosy ZA nie????

    a co to znaczy??? :-))
    1. kto byl autorem filmu??
    2. kto przygotowal wyklad??
    thank you from the mountain za info :-)

    • 0 0

  • odp_cz2

    jak ktos chce gdzies sie wimplantowac to bierze pod uwage wszystkie tak (wszechobecne-i wbijane nam do bani w mediach itp)i WSZYSTKIE nie-ktore oczywiscie w naszym "demokratycznym" kraju sa pomijane i wysmiewane przez tych co "wiedza co mowia". tylko ilu z tych co sa za tak sami ze swojej woli poznali tez opinie na nie?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane