• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wybrano doradcę ds. Baltic Areny

msz, ms
9 listopada 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Możemy to powiedzieć po raz drugi - nareszcie mamy doradcę ds. budowy Baltic Areny. Możemy to powiedzieć po raz drugi - nareszcie mamy doradcę ds. budowy Baltic Areny.
Firma konsultingowa Ernst & Young podpowie miastu jak, i za ile zbudować Baltic Arenę. No chyba, że odwoła się przegrany w konkursie. - Na to jest już za późno - zapewniają urzędnicy.

Wygląda na to, że przydługi i zupełnie nieśmieszny serial pt. "Wybieramy doradcę ds. budowy Baltic Areny" wreszcie ma się ku końcowi. Końcowi - dodajmy - zaskakującemu, bo wczorajszy werdykt miejskiej komisji wskazujący na Ernst & Young jako zwycięzcę wielomiesięcznej procedury może dziwić.

Przypomnijmy po raz kolejny: 10 października zwycięzcą konkursu ogłoszono firmę PriceWaterhouseCoopers, 17 października Ernst & Young tę decyzję oprotestował, a 26 października komisja uznała protest za zasadny. Ale nie ujawniła dlaczego.

- Protest dotyczył drobnych, formalnych błędów, jakie zawierała oferta PwC. Wiedzieliśmy o ich istnieniu, ale przymykaliśmy na nie oczy, ponieważ oferta tej firmy była o 300 tys. tańsza niż konkurencji - przyznaje Marcin Szpak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki gospodarczej. - Jednak Ernst & Young także te błędy zauważył. Po jego proteście nie mogliśmy ich dłużej ignorować i musieliśmy uznać ofertę PwC za nieważną.

Wyrobienie brakujących dokumentów zajęłoby PwC dłużej niż tydzień, dlatego firma nie zdążyła się odwołać w przewidywanym, siedmiodniowym terminie. Tym samym to właśnie Ernst & Young został doradcą ds. budowy Baltic Arena. Podpisanie umowy ma nastąpić w ciągu siedmiu dni.

- Oferta Ernst & Young jest jedyną, jaką w tym momencie dysponujemy - dodaje Marcin Szpak. - Co prawda jest droższa od poprzedniej o 300 tys. zł, ale rozsądek podpowiada, że lepiej dołożyć te pieniądze, niż przedłużać wyłanianie doradcy w nieskończoność. Istnieje cień ryzyka, że PwC się odwoła, ale to mało prawdopodobne, ponieważ minął czas na składanie protestów.

Ernst & Young ma w ciągu 120 dni od podpisania umowy określić jaki stadion i jakim kosztem powinien powstać w Gdańsku. Jeżeli więc umowa z E&Y zostanie podpisana dokładnie za tydzień, to 14 marca 2008 roku poznamy wyniki pracy doradcy. Za swoje usługi dostanie on 3 mln 38 tys. zł. Na podstawie analiz tej firmy zostanie rozpisany przetarg na projektanta i wykonawcę stadionu Baltic Arena.
msz, ms

Miejsca

Opinie (81) ponad 10 zablokowanych

  • Niezłe zaskoczenie (4)

    Dopiero co powstał artykuł o tym, że doradcę poznamy nie wcześniej niż na wiosnę a tu proszę... Mam nadzieję że firma Ernst&Young wywiąże się z umowy i nie będzie kolejną firmą zgarniającą kasę za nic...

    • 0 0

    • "Nie ma więc szans, że przetarg na projekt i budowę stadionu zostanie ogłoszony przed wiosną przyszłego roku."

      Nie doradcę poznamy na wiosnę, tylko wtedy odbędzie się przetarg, który doradca przygotuje...

      • 0 0

    • Luki

      Nie doradcę poznamy na wiosnę, ale kwotę za jaką powstanie stadion:) A to się zmieniło o tyle, że jak wynika z artykułu tę poznamy 14 marca, czyli na tydzień przed początkiem kalendarzowej wiosny:D Hura:)

      • 0 0

    • Co sie dziwisz?

      To pierwszy cud PO!

      • 0 0

    • Zaskoczenie

      A moze się z kims podzieli!!!!!

      • 0 0

  • Wybrali a teraz do roboty!

    Niech w końcu coś się ruszy, bo Euro pojedzie do Włochów. Zresztą już się z tego cieszą.

    Warto żeby ktoś przedstawił jeszcze ile nam brakuje z bazą noclegową i komunikacją. Ciekawe, jak wypadnie raport ekspertów FIFA?

    • 0 0

  • nie podoba mi się to (1)

    E&Y to firma strasznie dęta, na którą mało kogo stać, a jakość ich usług nie jest znowu aż tak fenomenalna w stosunku do ceny. Sądzę, że nie był to dobry wybór.A na pewno drogi.

    • 0 0

    • nie podoba mi się to

      No tak , ale może dadzą zarobić swoim ....

      • 0 0

  • 120 dni pracy - 3.038.000 zł

    Wzchodzi 25.000 zł dziennie z naszych podatków za to, że ktoś nam powie ile miejsc ma mieć nowy stadion.
    Przecież to jawne pakowanie naszych wspólnych pieniędzy do prywatnych kieszeni.

    Co ciekawe, zawsze przy tego typu akcjach ktoś protestuje, nawet nie wiadomo dlaczego, a mi się zdaje, że tylko po to, aby gazety miały o czym pisać, a ludzie nie zwracali uwagi na absurdalne wydatki.

    • 0 0

  • no tak

    to ciekawe czy dadzą rade z budować do 2012 w takim tempie nawet po wybraniu firmy wykonawczej, w połowie 2008 będą mieli zalednie 3 lata na budowe stadionu to strasznie mało. więc zbierajcie sie panowie

    • 0 0

  • Przestancie biadolic (2)

    o tym ze "z naszych pieniedzy...drogo...25tys/dzien ...ze3miliony za nic..."

    wy chyba cale zycie slizgaliscie sie na taniochach i fuksach budzetowych

    Dzieki takim ludziom malkontentom nic w tej Polsce za szybko nie idzie do przodu

    W starej UE nikt nie patrzy ze drogo czy tanio
    Wazne zeby zrealizowac dany projekt

    KIEDY TO ZROZUMIECIE TLUKI, ze jak chce sie cos dobrze zrobic to sie NIE OSZCZEDZA ???
    ...kolezko w polarze

    • 0 0

    • Irlanczyk z kłaja

      W każdym normalnym kraju ROZLICZA SIE POLTYKÓW Z PIENIEDZY, anie szasta nimi ( to są pieniądze z aszych podatków) i nie obrażaj ludzi że starają się coś kupić taniej , bo Niemiec który mieszka blisko Austrii jedzie tam tankować samochód bo jest taniej! a w ogóle to co to jest ta Irlandia i ile dywizji, lepiej popatrz na CHINY !

      • 0 0

    • dO "TLUKA" Z iRLANDII

      pRACOWALAM JAKO INZYNIER-PROJEKTANT I WYKONAWCA W LOTOSSIE I ORLENIE Z FIRMAMI ZAGRANICZNYMI I KOLEGO NIE WISZ JAK ONI OGLĄDAJĄ EURO Z KAŻGDEJ STRONY, NIE OSZCZEDZAJĄ 'BEZDURNO" ALE LICZA KAZDY GROSZ!! W PRAWIDLOWO PROWADZONEJ INWESTYCJI WYBIERA SIE OPTIMUM MIEDZY JAKOŚCIA I CENA!!!
      bezdurne wydatki bez liczenia kosztow bezbłednie przerabialiśmy w latacg 1944 -21989 !!! wim coś o tym !!!
      mamacia (socjo i kapitalistyczna )

      • 0 0

  • Wyscig

    W londynie wydano zgode na budowe stadionu olimpijskiego
    fakt "troche wiekszy" ale jak im bedzie tak szlo jak z Wembley to nikt nie zauwazy ze Polsce w razie co odwolaja EURO, bedzie smiech z Londynu

    ;)

    • 0 0

  • irlandczyk

    dobrze mu dowaliłeś. To takie relikty minionego ustroju - wieczne poszukiwanie spisków, złej woli i drugiego dna. Każdy z nich w dodatku uważa się za portalowego fachowca od wszystkiego.

    • 0 0

  • Ty gosciu nie pozwalaj sobie!

    To ze stales sie szara masa z dnia na dzien to nie nasza wina. A co malkontent w twoim rozumowaniu to kto? Czlowiek mysli i wkurza sie ze kreca pierdolniki az boli. Najlepiej schowac glowe w piach i do pracy rano jak robot. potem wyplata i do mc donalda , do marketu, no i na wieczor pizze bo czlowiek zmeczony! Och ty szara maso...

    • 0 0

  • Trzeba być niezłym tłukiem, żeby podpisywać sie irlandczyk

    a 25 000 dziennie, to zdecydowanie za duzo jak na wydatek z naszych pieniędzy na doradzanie w sprawach oczywistych.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane