• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wycieczkowce: gwiazda w czwartek, kolos w piątek

Michał Sielski
17 czerwca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Wycieczkowiec Grand Mistral będzie 14. gwiazdą w Alei Statków Pasażerskich. Wycieczkowiec Grand Mistral będzie 14. gwiazdą w Alei Statków Pasażerskich.

W czwartek w Alei Statków Pasażerskich w Gdyni wmurowana zostanie kolejna tablica - tym razem statku Grand Mistral. Już w piątek będzie można natomiast obejrzeć największy w tym sezonie wycieczkowiec - mierzący ponad 289 metrów Star Princess.



Czy Aleja Statków Pasażerskich jest atrakcją Gdyni?

Wmurowaniu tablicy (godz. 14:30), wykonanej z zielonego, włoskiego granitu, będzie towarzyszył koncert fortepianowy i wystawa zdjęć, poświęcona statkom-gigantom, które zawitały już w Gdyni. Każdego roku wycieczkowce odwiedzają port ok. 100 razy.

Aleja Statków Pasażerskich mieści się na końcu Molo Południowego Nabrzeża Pomorskiego zobacz na mapie Gdyni - naprzeciwko Akwarium Gdyńskiego. Upamiętnia wizyty największych statków w gdyńskim porcie, ale jedną tablicę poświęcono także projektowi Baltic Cruise. Grand Mistral będzie 13. z uhonorowanych wycieczkowców. Jest statkiem o długości 216 m, zbudowanym w 1999 r. i całkowicie wyremontowanym przed trzema laty. Zabiera 1196 pasażerów oraz 470 członków załogi.

Na pokładzie nie sposób się nudzić. Są boiska, korty, baseny, spa, biblioteka, kino, restauracja, a nawet efektowny dwupiętrowy teatr.

Grand Mistral nie jest jednak największym statkiem, jaki w tym sezonie odwiedzi Gdynię. Już w piątek będzie można podziwiać Star Princess, który mierzy 289 m. W godz. 9-16 będzie cumował przy Nabrzeżu Francuskim zobacz na mapie Gdyni. Wprawdzie najlepiej wycieczkowce widać z ostrogi zobacz na mapie Gdyni przy Dworcu Morskim, która akurat jest remontowana, co jednak nie ogranicza całkowicie możliwości obejrzenia kolosa.

Miejsca

Opinie (124) ponad 10 zablokowanych

  • (4)

    Kiedyś pracowałam na takich statkach, a nawet większych. Radości zawsze było ci nie miara jak zawijaliśmy do Gdynia, a zaraz po tym dużo wstydu, najbrzydsza i najbrudniejsza okolica w jakiej cumował satek! Miałam nadzieję, że to w końcu się zmieni ale czytam że u nas bez zmian. Wstyd! Zresztą atrakcji w okolicy też wiele nie było więc załoga mająca niewiele czasu urywała się jedynie na jakiś dobry obiad bo tego u nas sporo, a wierzcie mi że ludzię chętnie zostawiliby więcej pieniędzy gdyby było gdzie, tak na ulicy za nic nie zostawią.
    ex-crew

    • 10 1

    • Nie kłam (3)

      Pasażerowie są zawożeni jak bydło do Gdańska 20-30 autokarami lub taksówkami sieci 'Baltic Gateway". Wyłażą na Główne Miasto i chodzą jedynie po Trakcie Królewskim, Mariackiej, Długim Pobrzeżu i zajrzą do kościoła NMP. Na wszystko mają ok. 4 godzin z czego ok. 1 godziny luzu dla siebie. Czasem kupią jakiś bursztyn czy inne pamiątki. Posiłków żadnych nie jadają bo mają na statku więc po co dojadać, co najwyżej kupują lody czy coś do picia jak jest spory upał. Czasem w sklepie zakupią jeszcze "Żubrówkę" albo "Gold Wasser". I to jest cały interes z tymi turystami z wielkich wycieczkowców. OKI niech dymają po Gdańsku, Nikt Im tego nie broni ale to na pewno jest kłamliwe zadęcie że zostawiają kasę albo że MOGLIBY takową zostawić. Nie, nie ma takiej szansy bo tak są właśnie zorganizowane rejsy na wycieczkowcach, wszystko opłacone jest raz i potem tylko dostajesz to co zapłaciłeś. To załoga MUSI Tobie zapewnić rozrywkę. Byłem na takim rejsie na morzu Egejskim, schodziło się ze statku i tylko pstrykało fotki lub właśnie kupowało jakieś drobne pamiątki. To jest interes dla kompanii turystycznej a niekoniecznie dla odwiedzanych miejsc. Zatem uznaję że Twój wpis jest całkowicie zmyślony.

      • 3 2

      • nie kłamię (1)

        Widzę, że masz sporo doświadczeń po jednym rejsie. Ja pracowałam na pasażerach 10 lat więc trochę widziałam. Jeśli potrafisz czytać ze zrozumieniem to doczytaj, że piszę o tym z pozycji załogi!!!!! W ogóle nie wypowiadałam się w sprawie pasażerów!!! W innych portach, gdzie zawijaliśmy było sporo atracji, gdzie załoga chętnie zostawiała kasę żeby się trochę rozerwać, a pasażerowie faktycznie bazują jedynie na tym co jest darmo ze statku.

        • 0 0

        • No ok

          Być może źle doczytałem temat że Ty i załoga chcielibyście zejść ze statku i popróbować lokalnych potrawa skore te ze statku znacie, jak się mawia od poszewki. Zatem przepraszam ze złe odczytanie. Jednak napisałem też i tak że same takie rejsy są skonstruowane tak a nie inaczej i po prawdzie przypominają autokarowe wycieczki objazdowe tyle że w niebywale dużo lepszych warunkach. Naprawdę sam artykuł wprowadza czytelników w błąd bo Masz rację atrakcji za wiele to nie ma a to o czym pisałem to doprawdy w kilka godzin Gdańska naprawdę nie sposób dotknąć a co dopiero posmakować.
          Przepraszam zatem bo źle odczytałem intencję

          • 1 0

      • "Gold Wasser" polskiej produkcji nie kupisz

        juz w Polsce, nie ma w sklepach, a produkcja wstrzymana bo nie dochodowa a do tego nazwa wodki zastrzezona przez polska firme i chyba zadna firma nie produkuje. Wiem, bo od wrzesnia jak jestem w Gdyni co 2 miesiace to biegam po sklepach i probuje kupc ta wodke, moi znajmomi wiedzac o moich probach znalezienia GOLD WASSER polskiej produkcji tez staraja sie ja kupic dla mnie , ale nie ma.

        • 0 0

  • Star Princess..

    przecież był już 3 razy. i bedzie jeszcze 4 razy. ostatni raz 8 września. ;)

    http://www.port.gdynia.pl/wycieczkowce2010.php

    • 3 1

  • W zasadzie ma pan rację, aczkolwiek istnieje odstępstwo od tej reguły. Nie stawiamy kropki po liczebnikach porządkowych jeśli z kontekstu jasno wynika, że jest to liczebnik porządkowy. A tym artykule tak właśnie jest!

    • 0 0

  • Niemieccy emeryci dziś zaatakują. Będze desant dwuffalowy!!! (1)

    Najśmieszniejsze jest to, że turyści są ostrzegani przed polskimi taksówkarzami i swaniaczkami przeróżnej maści. Jesteśmy pośmiewiskiem Europy. Dziką ziamią, pełną cwaniaczków i biedoty.

    • 4 3

    • Uwaga, będą wymieniać w kantorach po 5-10 EUR. Mogą się targować.

      • 0 0

  • w sprawie kolejnej ankiety. Nadal "podziwiamy" autorów ankiet. (5)

    Proszę wytłumaczyć jak kilkanaście tabliczek o wymiarach 20x30 cm, z nazwami statków wmurowanych w chodnik może być uznawane za "atrakcję turystyczną"?

    Czy doszliśmy już do granicy absurdu i pomylenia pojęć?

    Atrakcją turystyczną z pewnością jest możliwość rejsu (z rowerem) do Helu i Jastarni. To warto promować już na banerach przy wjeździe do miasta i przy obwodnicy gdzie będą wkrótce stać w korku chętni z całej Polski na "Hel". Pomysł sprzedaję za darmo.

    Dyrekcjo MZK - spraw, aby "załadunek/wyładunek" pasażerów na w/w statk odbywał się po dwóch trapach. Obecnie (po jednym) przez jedne drzwi trwa to cholernie długo, a jest jeszcze w miarę chłodno. Przez te jedne drzwi wchodzą osoby z małymi dziećmi, wózkami. Drugi trap wykorzystywany jest do załadunku rowerów. Może warto zakupić trzeci trap i poprawic komfort pasażerów. Mały koszt a wrażenia dużo lepsze niż po całym dniu przez 20 miunut czekać na wyjście ze statku. To też za darmo.

    Nazywajmy rzeczy po imieniu. Atrakcje też.

    • 8 3

    • (1)

      Trap to jedno, warto pomysleć o barierkach wydzielających miejsce dla kolejki wzdłuż nabrzeża, bo obecnie ludzie czekający na wejście blokują całkowicie przejście nabrzeżem.

      • 1 0

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • no to zaznacz ostatnią opcję (2)

      po to jest ankieta, żeby każdy mógł zdanie wyrazić, a nie tylko posiadający wiedzą absolutną wacio

      • 0 0

      • ankieta powinna być bardziej rozbudowana

        jak tabliczki mogą być "dopełnieniem oferty turystycznej", no jak?

        • 0 0

      • zaznaczyłem

        • 0 0

  • Nie wpuszczać

    zagranicznych do Polski, bo do reszty nas wykupią !

    • 0 1

  • Steuben, Goya, Wilhelm Gustloff... (1)

    To dopiero były wycieczkowce! Jakby wypłynęły z Gdańska w ostatni rejs z wycieczką do Heimatu to Budyń do spółki z platfusami na klęczkach sami by te tablice wmurowali, pewnie na Długim Targu. Plus kilka pomników, ulic i placów na cześć wycieczkowiczów.

    • 3 0

    • Budyń jak cioś nasmarują na cmentarzu wiadomo którym, natychmiast działa, a sprawach zwykłych widać jak mu idzie

      • 0 0

  • To smutne co napiszę ale w Gdyni oprócz skweru z tandetnymi budkami (2)

    i rejonem Kamiennej Góry nie ma nic ciekawego dla turystów. Mała plażyczka i kilka drewnianych budek z piwem to wszystko.

    • 5 4

    • zasadniczo masz rację. (1)

      przydałby się lunapark z prawdziwego zdarzenia (nowoczesny)

      • 2 1

      • Zdzisław Dyrma, zasadniczo

        ,,,

        • 0 0

  • (1)

    Codziennie widzę jak załogi statków spacerują po Swiętojańskiej wypatrując jakichś fastfoodów których praktycznie nie ma w centrum (nie liczę bud z zapiekankami) Ciekawe, że do tej pory w centrum nie otwarto MacDonald's czy inne KFC.

    • 3 1

    • bo obecna Świętojańska to korona wizji rozwoju miasta wg. Wojciecha Sz.

      miało być po europejsku to zostały banki, telekomy i pustki.

      • 0 0

  • Jak zawsze... (1)

    wieczni malkontenci :)

    • 7 1

    • Tomek , pożycz mi swoje różowe okulary..

      .

      • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane