Gdańska policja zatrzymała 23-latka, który przez ostatnie dwa tygodnie okradał swojego pracodawcę. Firmowe pieniądze wynosił w monetach, głównie o nominale 2 zł. Przez dwa tygodnie wzbogacił się w ten sposób o 11 tys. zł.
2010-03-01 13:43
To nie jest żadna nowość znając wyobraźnię młodych ludzi. W mojej poprzedniej pracy tacy po ok. 25 lat kradli paliwo z magazynów, kierowcy zapisywali większe zużycie paliwa niż w rzeczywistości i sprzedawali je znajomym ale i tak wszyscy wpadli i szef wywalił ich z pracy.
2010-03-01 13:55
bierze przykład z gospodarza.
2010-03-01 14:21
czytaj uważnie!
2010-03-01 15:23
2010-03-01 14:09
to nie wlamywal sie
2010-03-01 14:41
Ma swoje prawa zawiudl po prostu swojego szefa, ale sie do cholery nie wlamywal chociasz dla naszej policij to to samo.
2010-03-01 14:52
powinien wyczyscic do dna to by mu grozilo nawyzej 2-lata w zwieszeniu nie nauczul sie od politykow z wiejskiej
2010-03-01 14:53
no i zapomnialeś ,że kase za gre w golfa na Florydzie pobiera się w polskim sejmie w warszawie !...
2010-03-01 14:55
2010-03-01 15:14
to wychodzi ze zgarnial 4 rulony po 100 monet i zorietowali sie dopiero po 2 tygodniach .
2010-03-01 15:15
Chłopakowi za 11tysi grozi 10 lat a temu co ukradnie milion wyrok w zawieszeniu.CH.. nie sprawiedliwosc
2010-03-01 16:11
jeszcze kilka grosików do tego i mamy piwko
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
