• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypadek na bungee w Gdyni 21.07.2019. Skoczkowi zsunęła się uprząż

ms
21 lipca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
aktualizacja: godz. 10:41 (22 lipca 2019)
Podczas skoku na bungee w Gdyni z nóg mężczyzny zsunęła się uprząż i z kilkunastu metrów spadł on na poduszkę powietrzną. Podczas skoku na bungee w Gdyni z nóg mężczyzny zsunęła się uprząż i z kilkunastu metrów spadł on na poduszkę powietrzną.

Gdynia: pechowy skok na bungee z dźwigu stojącego w Parku Europy zobacz na mapie Gdyni. Uprząż zabezpieczająca wypięła się z nóg jednego ze skoczków. Mężczyzna spadł z kilkunastu metrów na poduszkę powietrzną. Trafił do szpitala ze złamanym kręgosłupem.



Aktualizacja, 22 lipca, 10:41: Stanowisko organizatora skoków, firmy Bungee Club




Aktualizacja, godz 21:45 Z naszych informacji wynika, że mężczyzna jest w szpitalu św. Wincentego a Paulo w  Gdyni. Ma uraz wielonarządowy oraz złamany kręgosłup. Leży w kołnierzu ortopedycznym. Na szczęście nie doszło do przerwania rdzenia kręgosłupa, więc mężczyzna może się ruszać.


Do zdarzenia doszło tuż po godz. 18. Nasi czytelnicy poinformowali nas o wypadku na bungee w Gdyni poprzez Raport z Trójmiasta.

18:08 21 LIPCA 19

Podczas skoku na bungee skoczek spadł na poduszkę (122 opinie)

Skoczek spadł na poduszkę zabezpieczającą po tym, jak w czasie lotu wysunął się z uprzęży mocującej do liny. Jest połamany.

Film pochodzi z profilu twitterowego użytkownika Ancymon.

Skoczek spadł na poduszkę zabezpieczającą po tym, jak w czasie lotu wysunął się z uprzęży mocującej do liny. Jest połamany.

Film pochodzi z profilu twitterowego użytkownika Ancymon.



Według pierwszych relacji mężczyzna miał przeżyć upadek, ale doznać złamań. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia.

Wypadek na bungee w Gdyni na żywo zarejestrowały co najmniej dwie osoby: jeden z użytkowników Twittera oraz prowadzący kanał na YouTube Worldwide.Modern.Technology.

Pechowy skok na bungee w Gdyni 21.07.2019





Skok na bungee w Gdyni 21.07.2019. Wypadek


Na nagraniu widać, że podczas spadania, z nóg skoczka zsuwa się uprząż łącząca go z liną. Mężczyzna spada z wysokości kilkunastu metrów na poduszkę powietrzną rozłożoną pod dźwigiem. Upada na jej krawędź, a następnie zsuwa się na ziemię.

Ofiara wypadku na bungee w Gdyni w szpitalu



Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, która zabrała poszkodowanego mężczyznę do szpitala. Pechowym skoczkiem okazał się 39-letni mieszkaniec Gdyni.

- Mężczyzna trafił do szpitala bez widocznych uszkodzeń ciała. Był przytomny i kontaktowy. Na miejscu zdarzenia cały czas pracują policjanci, przesłuchują pracowników firmy organizującej skoki na bungee oraz świadków zdarzenia - informuje Krzysztof Kuśmierczyk z gdyńskiej Policji.
  • Z tej gondoli skakał uczestnik feralnego skoku na bungee w Gdyni.
  • Zaraz po wypadku spuszczono powietrze z poduszki asekurującej skoczków.
  • W internecie bardzo szybko pojawiły się nagrania feralnego skoku na bungee w Gdyni. Zgromadzeni na miejscu gapie odtwarzali je raz po raz.
  • Regulamin skoków na bungee organizowanych w Gdyni przez Bungee Club.
ms

Opinie (753) ponad 100 zablokowanych

  • Organizator powinien za to odpowiadać (2)

    Chciałbym zauważyć, że skoczek nie miał uprzęży zabezpieczającej. Na filmiku widać dokładnie, że jedyny punkt mocujący znajduje się na nogach. Jest to wielki błąd organizatora. Bardzo nieprofesjonalnie zostało to zrobione. Skaczę regularnie z bungee i nigdy nie trafiłem na tak amatorską organizację. Zawsze musi być drugi punkt zaczepienia. Przypadki wysunięcia opasek się zdarzają, ale ludzie nie spadają tak jak w tym przypadku, Obowiązkiem jest kolejny punkt zabezpieczający. Grupa amatorów nie powinna brać się za tego typu zabawy. Inaczej nie można nazwać osób odpowiedzialnych za organizację powyższych skoków.

    • 71 1

    • zgadza sie druga lina i szelki na tyłku

      • 9 0

    • Właśnie...w Zakopanem miałem zakładaną uprząż na klatę i na nogi a tu chyba tylko na nogi ...

      • 0 0

  • Boże (2)

    Oby rdzeń kręgowy był cały.

    • 21 1

    • Bóg na bank mając do obserwacji cały superklaster (1)

      Zwraca uwagę na tego biedaka teraz.

      • 5 4

      • Oczywiście że zwraca. Dlatego jest Bogiem.

        • 2 2

  • Takie atrakcje tylko w Trojmiescie

    Wiązać uprzęże też trzeba umiec, procedur nie mają albo rutyna ich zgubiła

    • 13 0

  • Chociaz dostanie komplet badan i przeswietlen

    Terqz tyle sie czeka na badania

    • 11 5

  • Przez ten wypadek to już na pewno nigdy nie skocze

    • 11 2

  • (5)

    Byłam dzisiaj z małym dzieckiem na tzw crazy dance, bardzo lubię takie atrakcje, byłam na tego typu atrakcjach nie raz, wiem jak to działa, niby się zatrzymywała aż nagle jakby usterka i zaczeło z bardzo szybką szybkoscią się obracać, na twarzach ludzi w wagoniku obok również można było dostrzec przerażenie, po chwilii ustało, jakaś usterka, sprzęt był zardzewiały widać było na pierwszy rzut oka. Tydzień wcześniej byłam na boosterze, facet który odpowiadał za odpalanie atrakcji rozmawiał przez telefon, gdyby nie to że byłam na tym wcześniej nie wiedziałabym, że nie zapnął mnie do końca i w ostatniej chwilii zawołałam, że zostałam nie zapięta na drugie zabezpieczenie, bardzo lubię takie atrakcje, ale nigdy więcej w Gdyni.

    • 16 12

    • To skoro widzisz, ze zardzewiałe, to po co tam idziesz? Ryzyk fizyk? Masz 18 lat, jeszcze niejedna atrakcje w życiu zobaczysz

      • 1 0

    • (1)

      "Nigdy wiecej w Gdyni" Skąd masz pewność, że w innych miejscach będzie bezpiecznie? Co to w ogóle za stwierdzenie???

      • 3 0

      • W rumii będzie bezpieczniej

        • 1 0

    • Szybko zaszłaś...

      Szybko zaszłaś skoro już w wieku 18 lat z małym dzieckiem tam byłaś...
      Szkoda, że nie zapnął Cię do końca...

      • 0 1

    • co ma miejsce z tym wspólnego, lina pękła bo się zużyła

      • 0 0

  • Miał dużo szczęścia że trafił w ten materac (4)

    Byliśmy w zeszłym tygodniu i oglądaliśmy te skoki - ze 5 skoków widzieliśmy, ale może tylko 1 osoba prawidłowo leciała w środek materaca. Każda inna nawet nie była w "oknie" tego materaca. Ten dźwigowy nie wiem jak kalkulował ustawienie koszyka ale na pewno nie szło mu za dobrze. Poza tym ten materac był strasznie mały w stosunku do rozrzutu z jakim Ci chętni na skok się znajdowali podczas skoku - każdy zawsze znajdował się poza oknem materaca. Także miał dużo szczęścia że trafił na rant tego materaca...

    • 38 1

    • Dźwigowy pewnie po kilku glebszych

      • 5 1

    • materac to formalność dla BHP

      • 2 0

    • Jeszcze przy pierwszym skoku... (1)

      ...delikwent trafiał w mniej więcej środek materaca, ale przy drugim wyciągnięciu liny kilku widzianych przeze mnie skaczących zdecydowanie trafiało poza materac. Raz uciekłam, bo myślałam, ze leci wprost na mnie. Straszne

      • 0 0

      • Nie boj sie, na ciebie nikt nie poleci..

        • 0 0

  • Ludzie, dalej wierzcie nieudacznikom,pseudo fachowcom i napinaczom muskułów jacy to oni są super i wogóle

    • 16 0

  • Brrr

    Bardzo przykre, szkoda ze zabawa skończyła się dramatem dla tego pana :(

    • 16 0

  • Ewolucja bezlitośnie dokonuje dzieła

    Przerwać mają bowiem jednostki bardzo dobrze analizujące ryzyko do zysku.

    Facetowi zabrakło wyobraźni i nieprawidłowo oszacował dbałość organizatorów o jego życie. Tempo ruchów ekipy po wypadku najdobitniej świadczy o kompletnej olewce i nieprzygotowaniu.

    • 31 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane