- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (271 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (330 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (208 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Wypadek podczas nielegalnego wyścigu na al. Grunwaldzkiej
Skutki wypadku na al. Grunwaldzkiej w Gdańsku.
Nielegalne nocne wyścigi na ulicach Trójmiasta są ryzykowne nie tylko dla tych, którzy biorą w nich udział. Policja przyznaje, że problem jest, a funkcjonariusze zatrzymali ostatnio kilka dowodów rejestracyjnych amatorom mocnych wrażeń. Uczestnicy wyścigów twierdzą, że ryzykują tylko swoje zdrowie i nikogo nie powinno to obchodzić.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 29-letni mieszkaniec Gdańska, który kierował hondą CRX, z nieustalonych jak dotąd przyczyn zjechał na lewe pobocze jezdni i uderzył w latarnię uliczną. Na skutek tego wypadku kierujący doznał obrażeń w postaci złamania nogi i został przewieziony do szpitala. Funkcjonariusze cały czas ustalają przyczyny i okoliczności tego wypadku - mówi Magdalena Michalewska, rzecznik gdańskiej policji.
Świadkowie twierdzą, że kierowca mógł brać udział w nielegalnych wyścigach, które nocą permanentnie odbywają się w tej okolicy. Kiedyś była to zmora byłego pasa startowego na Zaspie, teraz domorośli "rajdowcy" upatrzyli sobie nowe miejsce.
- Małolaci w swoich "sportowych" autach spotykają się przy Hali Olivia. Ostatnio naliczyliśmy 200 samochodów i kilkaset osób. Stoją na parkingu, chodniku a nawet ulicy. Ok. godziny 22 zaczynają się wyścigi - dla zabawy. Dwa, trzy, a czasami nawet i sześć samochodów w dwch rzędach. Przecież to główna trójmiejska droga, a oni rozpędzają się do bardzo dużych prędkości. Strach tamtędy jeździć - relacjonuje nasz czytelnik, pan Marek.
Problem rzeczywiście istnieje. Udało się nam dotrzeć do jednego z uczestników nocnych wyścigów, który jednak zaprzecza, by były one dla kogokolwiek postronnego niebezpieczne.
- Opowieści o 200 samochodach to jakieś brednie. W Trójmieście jest maksymalnie kilkadziesiąt osób, które zajmują się tym na poważnie. Najczęściej spotykamy się w ok. 20 osób. Reszta to małolaty, które naoglądały się filmów. Trzeba odróżnić ścigających się od ludzi zajmujących się "wiejskim tuningiem" - denerwuje się Rafał, który przyznaje, że samochód to "całe jego życie".
- Organizowane przez nas wyścigi są bezpieczne, bo nie jest tak, jak w amerykańskich filmach, że na poboczu stoją tancerki z drinkami, a samochody jeżdżą im niemal po palcach. Widzowie mogą stać na starcie i na mecie. Tam jest też gość z kamerą, który rozstrzyga kto wygrał w spornych sytuacjach. Dystans jest krótki, a samochody ruszają gdy nikogo nie ma za nimi i przed nimi, więc ryzykują tylko swoje zdrowie i nikogo nie powinno to interesować - zastrzega.
Opowiada też, że we własny samochód zainwestował już 40 tys. zł. I to tylko w elementy poprawiające osiągi - sportowe wałki i inne części silnika, które pozwalają urwać kolejne setne sekundy, na popularnym dystansie ćwierć mili. - Jeśli zobaczycie gościa w golfie z diodami pod tablicą rejestracyjną lub wielkim skrzydłem na tylnej klapie, to na pewno nie jest nikt z nas, tylko zwykły pozer. Oczywiście dla nas też liczy się zewnętrzny wygląd auta, ale nikt nie robi z siebie pajaca - podkreśla.
Wbrew oczekiwaniom i zapewnieniom o bezpieczeństwie nielegalnie ścigających się osób, policja cały czas monitoruje ich "wyczyny". Z prostego powodu - jest to nie tylko niebezpieczne, ale samochody często nie spełniają nawet norm technicznych. Z drugiej strony, policja niewiele może zrobić, jeśli nie złapie ich na gorącym uczynku. To już nie te czasy, kiedy aresztować można było za "nielegalne zgromadzenie". Mimo tego są sposoby, by z procederem walczyć.
- Co jakiś czas gdańscy policjanci otrzymują sygnały o wyścigach samochodowych, które odbywają się na al. Grunwaldzkiej. Policjanci ruchu drogowego i pobliskiego komisariatu na bieżąco kontrolują rejon tej ulicy pod kątem występowania tego zjawiska i będą pojawiać się w miejscach, gdzie spotykają się kierowcy, aby nie dopuszczać do organizowania wyścigów. Od jakiegoś też czasu wzmocnione zostały nocne patrole ruchu drogowego, aby także kontrolowały to miejsce. Podczas jednej z takich kontroli policjanci zatrzymali kilku kierującym dowody rejestracyjne z uwagi na nadmierną emisję hałasu ich pojazdów. Teraz samochody tych osób będą musiały przejść ponowne badania techniczne, aby uzyskać zatrzymane dokumenty - mówi Magdalena Michalewska.
Tymczasem takie pasje można realizować w zupełnie legalny sposób. Od wielu miesięcy organizowane są legalne wyścigi uliczne w całej Polsce. Pisaliśmy o tym już w kwietniu. Już 1 września podobna impreza odbędzie się w Gdyni. Wezmą w niej udział samochody o mocy nawet 600 koni mechanicznych, które przerabiane są z myślą przede wszystkim o wyścigach na ćwierć mili.
Pochodzą z USA i w tym kraju są popularniejsze nawet od Formuły 1. Długość to ok. 402 metry - tyle, ile wynosi odległość pomiędzy skrzyżowaniami w miastach, budowanych w USA w latach 60. XX wieku. To tam zaczęła się moda na wyścigi "od skrzyżowania do skrzyżowania". Dziś najlepsi zawodnicy na świecie potrafią przejechać ten dystans w nieco ponad cztery sekundy rozwijając przy tym prędkość ponad 500 km/h. Takich wyczynów dokonują jednak samochody konstruowane i przerabiane z myślą głównie o tych wyścigach.
Zobacz także
Opinie (729) ponad 20 zablokowanych
-
2012-08-24 18:32
A co tu się dziwić ???
Nie ma co się dziwić , jak tu tylko boiska , stadiony , pseudokibice i bandytka w trójmieście !!! To wina władz trójmiasta którzy nic nie robią dla motorsportu !!! Zbudowali by wspólnie piękny obiekt w postaci toru z różnym zastowaniem i konfiguracją to mniej śmiertelnych by było i może jacyś mistrzowie by się wychowali jak mieliby gdzie szlifować swój talet !!! A nie tylko w piłe siano pchają ... Nie tylko piłką się żyje i nie każdy to lubi !!!
- 4 2
-
2012-08-24 18:38
policję zapraszam z fotoradarem na Władysława IV w Gdyni (3)
kierunek Gdańsk.Mozna zrobić około 200 zdjęć głupoli na motorach na jednym kole i smigających 150 na skrzyżowaniu z Piłsudzkiego.Mandaty i wpływy do budżetu gwarantowane.Ostatnio jechało 3 debili na jednym kole jeden za drugim
- 7 5
-
2012-08-24 19:28
to jest ciekawe
samo centrum gdyni, po 20 słychać tłumiki z paruset metrów a policji jak nie ma tak nie było i nie będzie (od 6 lat nie widziałem aby policja któregokolwiek z motocyklistów bądź ścigających się autem zatrzymała).
- 1 0
-
2012-08-24 19:52
policja ostatnio stała passatem cywilnym i zatrzymała pieszą (1)
przechodzącą na czerwonym świetle.A tych debili na jednym kole nie ruszaja..Aswiatła tak sie układają że mozna rozpedzić sie do 180 km/h jadąć w kierunku Sopotu
- 0 0
-
2012-08-24 21:39
Ten sam
A widzisz. Mnie ten sam passatem zatrzymał gnój :D
- 0 0
-
2012-08-24 18:42
debile
debile to ci co jada 40 jak wszyscy inni 60. im powinno sie zabrac prawka, albo skoro tacy agresywni jestescie glowy poucinac
- 4 5
-
2012-08-24 18:43
Tych swirow z glosnymi wydechami jest coraz wiecej i przybywa wiec jakos nie widac aby zabierali im dowody rejstracyjne
- 3 0
-
2012-08-24 18:50
crx (1)
ta honda bedzie jeszcze na sprzedaz jako niebita, garazowana
- 2 0
-
2012-08-24 19:23
Jakiś prymityw się odezwał
Dziecko drogie, spadaj na swoje "ale gro", ty chyba jesteś na sprzedaż, jako niebity i trzymany w garażu.
Masz za idiotów kupujących samochody z "drugiej ręki", z "ale gro". Być może tak jest w twojej wsi.- 0 1
-
2012-08-24 19:01
32% to wynik przerazający!!!!!
tłuki w bmw, audi, merolach i vW udaja amerykanskie zabawy na szerokich drogach !!! buractwo i łyse gnojki a ankieta wiele mowi o naszych kierowcach.....
- 4 1
-
2012-08-24 19:06
Taki jeden Zientarski dał autem kitę (1)
i zabił kumpla, a potem powtórka skuterem motorower dał kitę na przejściu dla pieszych i podobno wyprzedzał przed przejściem.
Żyj i daj żyć innym - czyli jedź wolniej (najlepiej 30 km/h).- 1 1
-
2012-08-24 19:08
ta... najlepiej -15km/h
- 0 1
-
2012-08-24 19:09
Trzeba rozesłac do ubezpieczalni nry jego grata albo umiescić w necie i wtedy on z własnej kieszeni zapłaci za szkody.Debil placic powinien sam za siebie
- 1 1
-
2012-08-24 19:24
Wytatuowane pustaki w 20 letnich złomach
Pozwolić na to, będzie mniej debili.
- 6 2
-
2012-08-24 19:27
"prawdziwy" się odezwał heh
niedojrzałe matołki
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.