• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypadek tramwajowy we Wrzeszczu

km
5 listopada 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 

Kobieta w średnim wieku wpadła pod tramwaj na al. Hallera we Wrzeszczu. W wyniku wypadku tramwaj uciął jej nogę. Jest jednak szansa na uratowanie kończyny.



Do wypadku doszło ok. godz. 16.15. Kobieta przechodziła przez al. Hallera na wysokości ul. Lilii Wenedy zobacz na mapie Gdańska.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta przechodziła w wyznaczonym do tego miejscu. Pokonała najpierw jedno torowisko, z lewej strony, gdy próbowała wejść na kolejne wpadła pod tramwaj nr 13 - wyjaśnia Magdalena Michalewska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Rzecznik podkreśla, że w miejscu w którym kobieta przechodziła nie ma sygnalizacji świetlnej.

Ranna została natychmiastowo przewieziona do Akademii Medycznej w Gdańsku. -Jak się dowiedzieliśmy jest szansa na uratowanie kończyny - mówi Michalewska.

Ruch tramwajów został zablokowany. ZKM zorganizował komunikację zastępczą. Na trasie od ulicy Mickiewicza do Nowego Portu kursują autobusy.
km

Opinie (226) ponad 10 zablokowanych

  • ...

    a gdzie owa pani miala oczy, tramwaje to tez nie rakiety a widac je z dosyc daleka, pani ama sobie winna

    • 0 0

  • ???????

    ucial jej noge ale da sie ja uratowac? heeeeeeeeee?

    • 0 0

  • czemu zawsze uważa się, że winę ponosi kierowca

    tak się składa, że często przechodzę przez ulicę w okolicy Rady Miasta czy też Huciska w Gdańsku. Na tym dużym przejściu jest sygnalizacja świetlna. Dotyczy ona również przejścia przez tory tramwajowe. Przejście jest 2-u etapowe. Jednak poza mną nie zauważyłam aby którykolwiek inny pieszy zatrzymał się przed torowiskiem i poczekał na zielone światło, jakby to światło nie dotyczyło pieszych względem tramwajów a wiązało jedynie pieszych z ruchem samochodów.

    • 0 0

  • Kilkanaście ton

    Tramwaj jadący przez miasto, uderza w przeszkodę z siłą kilkunastu ton. Mimo najszczerszych chęci motorniczy nie ma szans na wyhamowanie pojazdu. Proponuję pieszym i samochodom więcej rozwagi, skupienia i rozglądania się dookoła. Powiedzenia "co na torach to moje" nie jest przypadkowe. Po prostu nie ma szans na natychmiastowe zatrzymanie, nie mówiąc już o ominięciu, które jest niemożliwe...

    • 0 0

  • wasze matki piorą w stawie

    • 0 0

  • A prawko kat B motorniczy chociaz mają? Słyszałem że ZKM nie wymaga???! (6)

    Motorniczowie powinni być przymusowo kierowani na kursy prawa jazdy zanim powierzy im się życie innych ludzi! To co teraz jest, to kpiny!

    • 0 0

    • no.... (5)

      poczytaj sobie przepisy, Ty zorientowany.......

      • 0 0

      • Poczytałem, nie muszą mieć prawka jakiegokolwiek... (4)

        I co łyso ci teraz???!!! PORAŻKA.

        • 0 0

        • a co Ci po kursach nie biorą udziału w wypadkach? (3)

          Nie bardzo rozumiem o co chodzi?Że niby kurs prawa jazdy.. no właśnie.. co?Daje gwarancje że się nie będzie brało udziału w kolizji czy wypadku??Wolne żarty..Do prowadzenia tramwajów upoważnia pozwolenie - żeby je otrzymać trzeba odbyć kurs na których są przepisy o ruchu drogowym/ czyli jak na kat.B i inne.W przeciwieństwie do pieszych - którzy poruszają się po drogach,chodnikach,ulicach jak im się żywnie podoba / kto jest kierowcą "osobówki " i jeździ codziennie to wie o czym pisze.

          • 0 0

          • Jest pewna "mała różnica"... (2)

            Sądzę, że osoby które maja prawo jazdy maja większe doświadczenie w ruchu drogowym, niż świeżo upieczeni motorniczy zupełnie bez bez takich podstaw a jedynie po szybkim stosunkowo kursie i na dodatek bez żadnej wcześniejszej praktyki na drodze.

            • 0 0

            • Coś się zmieniło w kursach? (1)

              Hmmm jak ja zdawałam na prawo jazdy był kurs i później egzamin.. praktykę zdobywało się jeżdżąc już po zdaniu egzaminu..
              Może zanim napiszesz to pomyślisz??Czyżby nagle po zmianach zasad egzaminowania zmieniły się zasady co do praktyki - po zdanym egzaminie ma się już doświadczenie ??Dają je w pakiecie z prawkiem??
              Ten szybki stosunkowo kurs trwa średnio od pół roku do roku/ już znaczna różnica między kat.B nie? Później dochodzi praktyka z opiekunem - nikt nie wyjeżdża na trasę sam! Kolejna różnica..
              Zasada prowadzenia tramwaju jest inna niż osobówki więc praktyka w prowadzeniu auta średnio jest pomocna - tramwaj inaczej zachowuje się na trasie(inny rozruch hamowanie masa tramwaju znacznie większa jest od auta o gabarytach nie wspomnę)
              Poza tym zwróć uwagę jak się zachowują ludzie przechodząc przez przejście gdzie jest ulica i torowisko - przed samochód rzadko wejdą natomiast przed tramwaj wchodzą bez chwili zastanowienia - co moim zdaniem jest totalną głupotą 32 tony (tyle średnio waży jeden skład bez obciążenia - im więcej ludzi w tramwaju tym większa waga - co oczywiste!) poruszające się na metalowych kołach po metalowych szynach nie zatrzyma się w ciągu kilku sekund na odcinku metra!/Sprawdź sobie i porównaj drogę hamowania samochodu i tramwaju (np przy "szaleńczej" prędkości np 30km/h) a będziesz wiedział o czym mówię..Wystarczy poszperać w necie.
              Jeszcze coś - samochód mający kierownicę ma możliwość skrętu i wyminięcia czegokolwiek w tym człowieka wchodzącego beztrosko na ulice a tramwaj jedzie prosto i nigdzie nie skręci chyba że akurat tak poprowadzone będą tory!!Tylko jedna rzecz mnie zastanawia - ja dostrzegam pewne podobieństwo między pociągiem a tramwajem i dziwi mnie że pod pociąg nikt się nie pcha a pod tramwaj.. hm sami popatrzcie.A tak na marginesie - pani była hm.. " po spożyciu " więc reakcje miała "lekko opóźnione" no i jak sądzę pole widzenia i możliwość oceny sytuacji też nie najlepsze ; i miała otwarte złamanie więc miała więcej szczęścia niż rozumu że jej nóg nie obcięło.Tyle w temacie.

              • 0 0

              • To się nazywa rzeczowa odpowiedź

                Brzmi przekonująco, dzienx :)

                • 0 0

  • Metro Centrum- Warszawa podobny wypadek w ostatnim czasie!

    Niewidoma para była na stacji metro centrum gdy chłopak chciał wejść do pociągu okazało się ze ten dopiero nadjeżdza i wpadł pod rozpędzony pociag w stronę Kabat. Było o tym głośno w TV. Teraz metro wprowadza system komunkiatów z której strrony nadjeżdza pociąg na peronie.

    • 0 0

  • " co to k...a za kierowca !!!!!! co to ma znaczyc!!!!!!!!!! " (1)

    masteRr po pierwsze to maszynista nie kierowca
    i zrozum ze to nie samochod, nie zmienisz toru jazdy - malo tego droga hamowania jest zdecyowanie dluzsza od samochodow i nawet jesli nie bedzie jechal za szybko to jego waga miazdzy. wiec sie nie czepiaj maszynistow

    • 0 0

    • maszynista jest w pociągu, motorniczy w tramwaju !zonk!

      • 0 0

  • ...wogle niepatrzyła czy cos jedzie!!

    nieraz to widziałem !!! ale młodziez tez sie zachowuje podobnie najgorsze sa te idiotki co nonstop patrza sie tylko w komórke.Idzie patrzy sie tylko na telefon juz nieraz widziałem ze by taka przejechało auto

    • 0 0

  • chciec to moc

    ja mozna wejsc pod tramwaj?? trzeba chyba byc na haju albo myslec co bedzie jak wygram 40 milionow w toto

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane