• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd ukarał kierowcę GAiT-u za niewyłączenie silnika

Michał Sielski
17 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kierująca autobusem znalazła uciekiniera
Autobusy stojące na pętli muszą mieć wyłączone silniki. Tylko że wtedy nie działa w nich ani klimatyzacja, ani ogrzewanie. Autobusy stojące na pętli muszą mieć wyłączone silniki. Tylko że wtedy nie działa w nich ani klimatyzacja, ani ogrzewanie.

Kierowca GAiT nie wyłączył w nocy silnika na pętli, bo nie chciał żeby pasażerowie wsiadali do zimnego autobusu. Jedna z mieszkanek okolic pętli Subisława zobacz na mapie Gdańska zrobiła mu zdjęcia i zgłosiła sprawę policji. Właśnie dostał wyrok: 250 zł grzywny.



Czy kierowca GAiT słusznie został ukarany?

Zasada działania ogrzewania i klimatyzacji w gdańskich autobusach jest prosta. By działały, musi być włączony silnik. Przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym są jednak nieubłagane: podczas postoju można mieć włączony silnik przez maksymalnie minutę. Jeśli stoimy dłużej, popełniamy wykroczenie, za które grozi mandat w wysokości 100 zł lub grzywna do nawet 5 tys. zł. Kierowcy autobusów doskonale o tym wiedzą, ale czasami są pomiędzy młotem a kowadłem.

Silnik włączony na pętli przez kilka minut



- Wszystko działo się w Sylwestra. Z pętli Żabianka miałem jakieś 10 minut do odjazdu. Oczywiście wiadomo, jak to jest zimą w nocy, było zimno - na mrozie świadomie silnika nie zgasiłem. Podeszła do mnie kobieta, która najpierw złożyła mi życzenia z okazji Nowego Roku, a następnie zapytała, czy wiem, że popełniłem wykroczenie - opowiada pan Paweł, kierowca autobusu.
Czytaj też: Kierowcy ogrzewają się zniczami i kocami życia

Kobieta zrobiła zdjęcia i poszła. Nie pierwsza i nie ostatnia, która miała pretensje do kierowców autobusów. Ale w kwietniu pan Paweł dostał wezwanie na policję, gdzie usłyszał, że jest podejrzany o wykroczenie drogowe. Przyznał się, że silnik był włączony.

- Chciałem, żeby pasażerowie nie wsiadali do zimnego autobusu - tłumaczy kierowca.
Czytaj więcej: Relacja pana Pawła z sylwestrowego zdarzenia.

Wyrok, który otrzymał właśnie pan Paweł. Wyrok, który otrzymał właśnie pan Paweł.

Sąd: winny. 250 zł kary



W piątek, 17 sierpnia dostał sądowy wyrok, w którym uznaje się go za winnego wykroczenia. Kara: 250 zł. Kierowca przyznaje, że odwoływać się nie będzie, bo już wcześniej przyznał się, że silnika nie wyłączał i zrobił to w pełni świadomie. Zapłaci grzywnę i będzie miał nauczkę na przyszłość.

- Pani twierdziła, że włączony silnik ją budzi. Przypomnę: było 10 minut po północy w Sylwestra. Wszędzie huczały petardy i biegali śpiewający ludzie. Jestem chyba pierwszym kierowcą autobusu w Polsce, który dostał wyrok za coś takiego - kręci głową pan Paweł. - Pętle powinny być drogami wewnętrznymi ZKM, wtedy nikt by nie miał z tym problemu - dodaje.

Ten sam kierowca w Sylwestra zachował zimną krew i zapobiegł groźnemu wypadkowi.

Opinie (962) ponad 50 zablokowanych

  • Trzeba znać właściwą miarę. (1)

    Czasem odnoszę wrażenie, że niektóre przepisy prawa tworzy się po to, aby jedni mogli donosić na drugich, lub aby łapać ludzi na paragrafy i ich łupić. A nierzadko, zamiast interpretacji celowościowej, z premedytacją stosuje się tylko interpretację literalną prawa, co, wobec nierzadkiej niejasności lub tzw. nieżyciowości przepisów, jest uciążliwym działaniem urzędników bez wyobraźni, a czasem zwykłym skur....stwem. Rozumiem, że trzeba chronić środowisko przed zatruwaniem i przed hałasem, ale wtedy, konsekwentnie, donoszącej kobiecie, jak i wszystkim biorącym udział w procesie ukarania kierowcy, powinno się pousuwać głośniki w telewizorach itp., odciąć im ogrzewanie zimą, odciąć wodę i zakazać nabywania dóbr, których produkcja obciąża środowisko. A tak w ogóle, najskuteczniejszym sposobem tzw. ochrony środowiska będzie likwidacja wszystkich ludzi... A potem wywali w niebo jakiś większy wulkan i zatruje środowisko w stopniu większym, niż cała działalność ludzka...

    • 3 3

    • Bez sensu

      W Berlinie już nie wpuszczaja starych diesli do miasta.
      Inaczej wszyscy się potrujemy.
      Polacy pod względem ochrony środowiska maja jeszcze komunistyczne myślenie (tam gdzie kiedyś rosły lasy teraz dymią kominy), ale świat się zmienia i są nowe wyzwania i to globalne.
      U nas dominuje myślenie blisko własnego nosa (skądinad potrzebne)

      • 2 1

  • Czytam komentarze i nie dowierzam. Połowa ludzi to zawistni konfidenci, którzy by na własną matkę doniesli. Gdzie takie ście*wo wychowano i kto to wychował ? Jak w Korei Północnej.

    • 5 3

  • Oddać ją w ręce Syryjczyków, niech się z nimi zmierzy...

    Widocznie w Polsce jest jej za dobrze, musi kobieta dla kontrastu zobaczyć inne życie...

    • 3 2

  • Nadgorliwość gorsza od faszyzmu. A potem ta wywłoka będzie pisać, że jechała w zimnym autobusie.

    • 6 3

  • co za baba

    to nie baba tylko jakaś wywłoka!! świnia!!

    • 6 3

  • Daj nam namiary tej pani

    Zrob wglad w akta i daj nam namiary Zeby wszyscy wiedzieli ze trzeba jej prosto palec w d*pie trzymac

    • 2 4

  • Zycze tej milej pani a by w ziknie jej wylaczono ogrzewanie !!!!

    • 3 2

  • No proszę, dzięki tej Pani

    Około 70% czytających forum dowiedziało sie dopiero, że jest taki przepis w pord. i sądząc po wpisach o starej krowie, dewotce, konfidentce, itp. zareagowało wyparciem faktu ..;).
    Ogólny jazgot, ale to dobrze, to pierwszy krok do uświadomienia.

    • 5 2

  • Złóżmy się na te 250 zł.

    • 2 2

  • Trudno się żyje w Kraju Kwitnącej Cebuli (2)

    Nie od wczoraj wiadomo, że największym wrogiem człowieka jest... drugi człowiek. My Polacy potrafimy się jednoczyć tylko w obliczach tragedii. Smutne. Otworzyłabym zbiórkę, żebyśmy jako Gdańszczanie zrzucili się na grzywnę za p. Pawła - kierowcę, żeby temu babsztylowi utrzeć nosa, ale nie potrafię ani tego zrobić, ani zadbać o zasięg przedsięwzięcia.

    • 6 3

    • (1)

      Popieram

      • 1 1

      • Nie popieram

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane