- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (540 opinii)
- 2 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 3 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (20 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (237 opinii)
- 5 Rekordzista dostał 5 mandatów (82 opinie)
- 6 Były senator PiS trafił do więzienia (354 opinie)
Sąd ukarał kierowcę GAiT-u za niewyłączenie silnika
Kierowca GAiT nie wyłączył w nocy silnika na pętli, bo nie chciał żeby pasażerowie wsiadali do zimnego autobusu. Jedna z mieszkanek okolic pętli Subisława zrobiła mu zdjęcia i zgłosiła sprawę policji. Właśnie dostał wyrok: 250 zł grzywny.
Silnik włączony na pętli przez kilka minut
- Wszystko działo się w Sylwestra. Z pętli Żabianka miałem jakieś 10 minut do odjazdu. Oczywiście wiadomo, jak to jest zimą w nocy, było zimno - na mrozie świadomie silnika nie zgasiłem. Podeszła do mnie kobieta, która najpierw złożyła mi życzenia z okazji Nowego Roku, a następnie zapytała, czy wiem, że popełniłem wykroczenie - opowiada pan Paweł, kierowca autobusu.
Czytaj też: Kierowcy ogrzewają się zniczami i kocami życia
Kobieta zrobiła zdjęcia i poszła. Nie pierwsza i nie ostatnia, która miała pretensje do kierowców autobusów. Ale w kwietniu pan Paweł dostał wezwanie na policję, gdzie usłyszał, że jest podejrzany o wykroczenie drogowe. Przyznał się, że silnik był włączony.
- Chciałem, żeby pasażerowie nie wsiadali do zimnego autobusu - tłumaczy kierowca.
Czytaj więcej: Relacja pana Pawła z sylwestrowego zdarzenia.
Sąd: winny. 250 zł kary
W piątek, 17 sierpnia dostał sądowy wyrok, w którym uznaje się go za winnego wykroczenia. Kara: 250 zł. Kierowca przyznaje, że odwoływać się nie będzie, bo już wcześniej przyznał się, że silnika nie wyłączał i zrobił to w pełni świadomie. Zapłaci grzywnę i będzie miał nauczkę na przyszłość.
- Pani twierdziła, że włączony silnik ją budzi. Przypomnę: było 10 minut po północy w Sylwestra. Wszędzie huczały petardy i biegali śpiewający ludzie. Jestem chyba pierwszym kierowcą autobusu w Polsce, który dostał wyrok za coś takiego - kręci głową pan Paweł. - Pętle powinny być drogami wewnętrznymi ZKM, wtedy nikt by nie miał z tym problemu - dodaje.
Ten sam kierowca w Sylwestra zachował zimną krew i zapobiegł groźnemu wypadkowi.
Opinie (962) ponad 50 zablokowanych
-
2018-08-18 21:17
co do temperatury (1)
Kiedyś autobus musiał stać wiele minut pomiędzy przystankami i kierowca nie chciał otworzyć drzwi aby wypuścić stojących i roztapiających się pasażerów w szalejące upały. Podobno przepisy zabraniają. Jeśli tak, to suweren proponuje zmienić przepisy na korzyść suwerena.
- 1 0
-
2018-08-18 21:27
...
No z temperura w busach to wyliczanka
- 0 0
-
2018-08-18 21:20
co do wywalania pasażerów na końcowych przystankach
Przy szpitalu miejskim w Gdyni kończą trasę niektóre autobusy. Potem jadą na Plac Kaszubski przy hotelach. Niestety - klient nie nasz pan: każą wysiąść z wozu i dreptać lub gnać na ten drugi przystanek, bowiem (podobno) na tych 100-150 metrach pasażer nie jest ubezpieczony. Proszę zmienić przepisy, aby były zgodne z oczekiwaniami suwerena. W końcu autobus jest dla pasażera czy odwrotnie?
- 1 0
-
2018-08-18 21:23
co do nagrywanych filmików
dochodzi do wielu nieporozumień, ale nagrania nie są pokazywane pasażerowi reklamującemu usługę. Sprawa trwa rok a potem policjant na paru stronach opisuje wydarzenie, które widzi swoim okiem. Brak kontroli społecznej. Ileż to papierów wysyłano w obie strony, ileż to czasu, jakie koszty? A efektów żadnych. Gdzie dobra zmiana? Jak jest w innych, zachodnich państwach?
- 1 0
-
2018-08-18 21:26
co do biletów
Przed emeryturą miałem kilka normalnych biletów, ale po przejściu na e. powinienem je rozmienić w stosunku 2 do 1, bo ceny biletów są dwa razy niższe. Niestety, nikt nie chce ich wymienić, choć stan jest idealny. Sprzedający bilety chce na to fakturę - a to wówczas rozmieni lub zwróci kasę. Na parę biletów faktura? Czy na Zachodzie też takie kłopoty?
- 0 0
-
2018-08-18 21:27
Jakaś durna sytuacja
Co ci ludzie wyczyniaja
- 1 0
-
2018-08-18 21:33
co do wysiadania
Zdarzyło się, że kilkadziesiąt metrów przed przystankiem wywrotka manewrowała przy remoncie jezdni. Pasażerowie kilka minut prosili, aby wypuścić ich z wozu (z prawego pasa), ale kierowca powoływał się na przepisy. Może przepisy będą współredagowane przez suwerena? Co ciekawe, ale kierowca swoich znajomych wypuszcza kiedy i gdzie tylko chce. Czasami sam wychodzi i kupuje gazetę w kiosku (np. przy Hali/ Jana z Kolna). Przepisy rażąco lekceważące pasażerów/suwerena są do bani! mamy XXI wiek, a regulaminy z lat 50.?
- 1 0
-
2018-08-18 21:34
w Niemczech ludziska donoszą w każdej niemal sprawie i jest porządek (2)
ale też przepisy są zbieżne z logiką i oczekiwaniem suwerena (niemieckiego)...
- 4 1
-
2018-08-19 00:44
Rzuć kiepa na ziemię to cię Niemiec na policje zgłosi (1)
w taki sposób sobie wypracowali porządek.
- 2 0
-
2018-08-19 21:35
no i dobrze, nie?
w Singapurze masz duży mandat za wyrzucenie gumy po żuciu
- 2 0
-
2018-08-18 21:41
co do wyświetlania czasu odjazdu
na pętli początkowej. Ongiś proponowałem, aby na takiej pętli wyświetlany numer linii był naprzemiennie wyświetlany z czasem w sekundach do odjazdu. To parę lat temu. Zostałem wyśmiany i przez dyskutantów i niepoparty przez Firmę. A tu idę i widzę w Gdyni trolejbus "25", w którym obok tego numeru widać napis "do odjazdu 4 MIN". Czyli coś się zmienia wg uwag suwerena?
- 1 1
-
2018-08-18 21:46
Prawdziwa katoliczka
zgodnie z wypowiedziami biskupów postapiła jak prawdziwa katoliczka
- 2 1
-
2018-08-18 21:56
A
Głupia baba
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.