- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (439 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (144 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (175 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (273 opinie)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (60 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Wystawa zdjęć w Oliwie oburza radną PiS. Słusznie?
Bulwersująca - tak radna gdańska radna PiS określa wystawę fotograficzną na ogrodzeniu parku Oliwskiego. Na ok. 30 planszach przedstawiono tam zdjęcia z protestów z ostatnich dwóch lat w Gdańsku oraz ich uczestników w swoich domach. Wszystko w ramach Trójmiejskich Dni Równości. - Szanujemy oburzenie radnej, ale nas bardziej oburza odbieranie prawa do decydowania o sobie - komentują współorganizatorzy wystawy.
Autorki zdjęć - Agnieszka Pazdykiewicz i Justyna Stasiak - wystawę nazywają socjologicznym portretem osób protestujących w Trójmieście. Fundusze na jej sfinansowanie zebrały za pomocą publicznej zrzutki internetowej. Akcję wsparło m.in. Stowarzyszenie na Rzecz Osób LGBT+ Tolerado.
Portrety uczestników strajków kobiet
Zdjęcia, na w sumie 15 planszach, przedstawiają uczestników m.in. strajków kobiet w ich domach. Obok spisano ich wypowiedzi związane z tym, dlaczego uczestniczą w ulicznych protestach. Część trzyma w dłoniach transparenty, które mieli ze sobą podczas protestów.
Wszystko o strajkach kobiet w Trójmieście
Druga część wystawy to kolejnych kilkanaście plansz z wielu innych protestów, które odbywały się przez ostatnie dwa lata w Gdańsku - m.in. tych w obronie sądów czy przeciwko faszyzmowi. Uwieczniono też np. wiec solidarności z Białorusią.
Zdjęcia wzbudzają zainteresowanie - gdy byliśmy na miejscu, sporo przechodniów się przy nich zatrzymywało. Ale też kontrowersje - świadczyć o tym może fakt, że niektóre ze zdjęć już zniszczono, dopisując na nich hasło "stop aborcji" czy "stop ideologii LGBT".
Radna: "Plansze i napisy budzą kontrowersje, zawierają wulgaryzmy"
Oburzenia wystawą nie kryje gdańska radna PiS Barbara Imianowska, której interpelacja w tej sprawie wpłynęła w poniedziałek do władz Gdańska. Radna, już na wstępie, wystawę nazywa "bulwersującą", dodaje też, że zdjęcia "profanują" park.
- Plansze tejże wystawy i jej napisy budzą kontrowersje w swoich treściach, ponieważ zawierają wulgaryzmy, język ordynarny, który zmuszeni są oglądać kierowcy poruszający się zakorkowaną ulicą wzdłuż ogrodzenia parku oraz inni przechodnie, a przede wszystkim dzieci i młodzież udające się do placówek szkolnych, które oglądając plansze mają przyzwolenie na wprowadzanie do słownictwa, języka ordynarnego, wulgarnego uważając go jako normalnego w przestrzeni publicznej - uważa radna.
W piśmie pyta władze Gdańska o koszta wystawy, termin jej usunięcia z przestrzeni publicznej oraz o to, czy władze miasta mają zamiar w przyszłości zgadzać się na tego typu wystawy.
- Czy sianie mowy nienawiści, zamętu, który dzieli mieszkańców naszego miasta, ma być wpisany w codzienność życia społecznego mieszkańców? Na powyższe pytania w szczególności czekają mieszkańcy Gdańska zbulwersowani wystawą i proszący mnie o interwencje w tej sprawie - podkreśliła radna.
Zgodnie z przepisami, miasto ma 14 dni, żeby oficjalnie odpowiedzieć na pytania radnej. Już dziś jednak Patryk Rosiński z biura prasowego gdańskiego magistratu informuje nas, że taka wystawa to nic nadzwyczajnego.
- Wystawy na ogrodzeniu parku Oliwskiego umieszczane są od wielu lat. Harmonogram zapełnia się każdego roku od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Z tej formy ekspozycji korzystają instytucje kulturalne, edukacyjne i społeczne - wskazuje Rosiński.
Dodaje, że zgoda na tę konkretną wystawę została wydana do 30 września i w związku z tym plansze powinny zostać zdemontowane z ogrodzenia parku 1 października.
Tolerado: "Bardziej oburza nas odbieranie prawa do decydowania o sobie"
Jak informuje Piotr Jankowski, wiceprezes zarządu Tolerado, cel wystawy "Projekt Manifesto" to "ukazanie społecznej złości i niezgody na bulwersującą decyzję Trybunału Julii Przyłębskiej z 22 października 2020, a także - szerokiego kontekstu oporu wobec pogardliwego i nierównego traktowania różnych społeczności i mniejszości."
- Środki wyrazu protestu były różne i to właśnie ukazuje wystawa - podkreśla Piotr Jankowski - Można oczywiście udawać, że się nie wie, z czego owa złość i protest wynikają i oburzać się na taką czy inną formę przekazu. Szanujemy oburzenie pani radnej, ale bardziej niż tektura z napisem oburzają nas m.in. odbieranie prawa do decydowania o sobie, swoim ciele i tożsamości, strefy wolne od LGBT, pogrom marszu równości w Białymstoku, próba zamachu bombowego na marszu w Lublinie, czy też kolejne pojawiające się informacje o młodych osobach popełniających samobójstwo przez to, że żyją w skrajnie opresyjnym środowisku społeczno-politycznym - odnosi się do zarzutów radnej Imianowskiej.
Miejsca
Opinie (784) ponad 100 zablokowanych
-
2021-09-29 13:56
W przestrzeni publicznej jak parki powinien być zakaz
tematów powodujących spory polityczne. Miasto nie zdaje egzaminu i dzieli mieszkańców.
- 14 2
-
2021-09-29 13:58
Kiedy ktoś zacznie egzekwować od rowerzystów korzystanie ze ścieżki rowerowej, zamiast jeżdżenia
chodnikiem po drugiej stronie ulicy Opata Rybińskiego? To jest prawdziwy problem, a nie jakieś wypłody gdańskich władz, które zajmują się głównie promocją kariery politycznej p. Aleksandry D
- 8 3
-
2021-09-29 13:59
Wolałbym aby miasto Gdańsk zajęło się realnymi problemami
mieszkańców. Może wystawy na inne tematy.
- 12 2
-
2021-09-29 14:01
Tolerancja
Obowiazuje tylko w jedna strone. Jeszcze macie watpliwosci?
- 12 0
-
2021-09-29 14:15
Prawda boli...***** *** (1)
- 7 14
-
2021-09-29 14:24
Też nie lubię tvnu.
- 9 3
-
2021-09-29 14:15
właściwie to ma rację
nie mają kasy na wynajęcie ludzi do robienia zadym, manifestacji...
to wystawili koszmarne foty by " napawać" się tym widokiem protestu- 14 3
-
2021-09-29 14:37
(5)
Zróbcie wystawę zwykłych rodzin z dziećmi. Nie wspomnę o dzieciach niepełnosprawnych, podpiszcie ,,Nornalna rodzina to mąż i żona oraz ich potomstwo" zobaczycie jak lewactwo będzie niszczyć te zdjęcia, wypisywać obelgi, składać skargi do samej Brukseli. Wystawa ta powinna być zniknięta w trybie natychmiastowym. Z drugiej strony kto wydaje pozwolenia na takie coś? Ci z urzędu co zaczyna się w stosunku do nich sprawy o mobing. Urząd miast Gdańska to nie urzad, to siedlisko mafijne i wszyscy o tym wiedzą. Mam nadzieje że po najbliższych wyborach całe to towarzystwo w końcu odpowie za swoje antyspołeczne i antypolskie działanie.
- 16 9
-
2021-09-29 15:10
,Nornalna rodzina to mąż i żona oraz ich potomstwo" (2)
Najlepiej przed kościołem po sumie.
- 3 10
-
2021-09-29 19:23
Leczyć chorych zbokow!
A dlaczego nie?!
- 1 3
-
2021-09-29 21:55
A skąd . Normalna rodzina to dwóch typów w lateksowych gaciach i masce z zamkiem gdzie ten pierwszy prowadzi tego drugiego na smyczy.
To jest normalna , postępowa rodzina .- 1 2
-
2021-09-29 15:28
Kolejny(a) wyborca PiS-u!!! Na szczęście w Gdańsku PiS nigdy nie wygrał żadnych wyborów i nigdy nie wygra:)))
- 3 6
-
2021-09-30 00:32
Widzisz własnie póki takie nietolarencyjne komentarze będą sie pojawiać, takie wystawy zawsze beda mialy miejsce. Właśnie żeby poszerzać, powoli jak na stole stolarskim ten twój ciasny poziom normalności.
- 2 0
-
2021-09-29 14:39
obywatel (1)
mnie też oburza, i sobie nie życzę dewiacji w przestrzeni publicznej
- 15 10
-
2021-09-29 15:31
Nieuki i nieroby wyciągają łapy po 500+ i inne z moich podatków!!!
- 2 5
-
2021-09-29 15:26
Ja się nie manifestuję ze swoją heteroseksualnością, więc i Ty nie musisz się eksponować ze swoją bi czy homo.
- 12 2
-
2021-09-29 15:30
Pani Basiu
Dziękuję zachęciła mnie Pani do obejrzenia tej wystawy
- 11 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.