• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z nowoczesną informacją po gdańskich uliczkach

Katarzyna Moritz
25 lipca 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
W Gdańskim Centrum Informacji Turystycznej nie tylko otrzymamy niezbędne nam informacje. Latem będzie można je przeglądać przy kawie w ogródku, a zimą w stylowym wnętrzu. W Gdańskim Centrum Informacji Turystycznej nie tylko otrzymamy niezbędne nam informacje. Latem będzie można je przeglądać przy kawie w ogródku, a zimą w stylowym wnętrzu.

Gdańsk ma nowy punkt informacji turystycznej w centrum Głównego Miasta. Jest to pierwszy miejski punkt i aby powstał, miasto musiało wypowiedzieć umowę najmu dotychczasowemu najemcy.



W piątek uroczyście otwarto przy ul. Długi Targ 28/29 zobacz na mapie GdańskaGdańskie Centrum Informacji Turystycznej. Do tej pory w mieście punkty informacji turystycznej prowadziły głównie PTTK i Gdańska Organizacja Turystyczna. Właśnie otwarty punkt władze miasta także współorganizowały z GOT-em.

- Lepiej późno niż wcale, taki punkt w Gdańsku powinien powstać już dawno. Powiem szczerze nie było łatwo nam znaleźć miejsce, ponieważ większość lokali na Głównym Mieście jest dawno sprzedana. Na szczęście ten lokal jest własnością miasta. Nie ukrywam, że poprzedniemu najemcy wymówiliśmy umowę. Musiał odejść żeby zwolnić miejsce dla tej funkcji - wyjaśnia Maciej Lisicki zastępca prezydenta Gdańska.

Gdańskie Centrum Informacji Turystycznej należy do najnowocześniejszych w Gdańsku, mimo, że wystrój nawiązuje do stylu rococo i do historii Gdańska.

- Turysta przychodząc tutaj otrzyma wszystkie informacje nie tylko o Gdańsku, ale też z okolic i z województwa. Są tu informacje o zakwaterowaniu, dokonujemy również rezerwacji, można tutaj kupić kartę turysty i wypożyczyć audioprzewodniki, które uaktywniają się w wybranych punktach miasta o których można posłuchać informacji. To jest jedyne miejsce w Polsce z taką ofertę - zapewnia Anna Górska z GOT.

Punkt będzie czynny przez 7 dni w tygodniu, w godz. od 8.30 do 19.30, przez cały rok. Poza bezpłatnymi mapami czy informatorami wyróżnia go także fakt, że można je przeglądać przy filiżance dobrej kawy.

Kolejny punkt informacji turystycznej ma powstać w Gdańsku dopiero za dwa lata. Zostanie on otwarty w bramie Wyżynnej, czyli na początku szlaku turystycznego.

Opinie (59) 3 zablokowane

  • A kiedy miasto zafunduje jakies estetyczne toalety publiczne dla odwiedzających Stare Miasto? (9)

    • 140 2

    • (2)

      a czego brakuje tym przy tylnym wyjściu z kina Neptun?

      • 8 10

      • (1)

        może brak informacji o nich??

        • 20 0

        • A jakiej informacji potrzebujesz?

          Coś w stylu: "Tu pod murkiem możesz się odlać"?
          Albo w przewodniku pascala po Gdańsku: "W tej bramie mało kto chodzi, możesz sikać ile wlezie, a ten kto dosięgnie powyżej lamperii, ten przegość".

          • 20 6

    • urzędnicy myślą... "jest przecież Motława".

      • 8 0

    • na Starym Mieście nie ma problemu (4)

      jest Madison...
      ale na Głównym problem jest spory

      • 8 2

      • Na głównym też nie ma (2)

        Jest przecież opisane wyżej byłe kino Neptun (wyjście na Piwną), są podwórka przy Długiej i Długim Targu, a na nich są śmietniki, jest Zielony Most zejście od Tawerny, są klomby przy Zbrojowni.

        Miasto dba o ludzi w potrzebie.

        Panie Adamowicz - dziękujemy.

        • 11 2

        • tak młocie?? (1)

          Są kible na Lektykarskiej, za Murami, Dzianej, Teatralnej, Targu Rybnym, pod tunelami, etc

          Wystarczy zachowywać się z kulturą, a nie jak prostak i jeszcze narzekać, że kibli brak.

          • 4 9

          • kibel masz w bani

            • 6 4

      • mozna zawsze neptunowi do michy nalac ;)

        • 12 0

  • Lisicki (1)

    odezwał się po paru dniach milczenia. Chyba był na urlopie

    • 20 2

    • Najlepiej byloby gdyby juz nigdy publicznie sie nie odezwal

      ten czlowiek jest symbolem niekompetencji i zmarnowanych lat rzadow Adamowicza. Zrobil wiecej zlego niz dobrego, ponadto jest arogancki i tak naprawde nie obchodzi go dobro mieszkancow tylko liczy sie kasa miejska..

      • 7 5

  • Turysci (10)

    Jeszcze, zeby sie cos poprawilo w tym kierunku na dworcach kolejowych, chociaz tych glownych! Przeciez z Gdynii, gdzie stoja promy wycieczkowe, ktorymi sie tak chwalimy, jest nie sposob sie wydostac bez umiejetnosci porozumiewania sie po polsku. Nikt tam nie potrafi wytlumaczyc po angielsku ile kosztuje bilet, jak dlugo zajmie podroz do Gdanska i ze trzeba jeszcze ten bilet "skasowac". W drodze powrotnej nie jest lepiej. A przeciez kazdy z tych promow przywozi jednorazowo ok 3,5 tys angielsko-jezycznych turystow i nie wszyscy z nich chca skorzystac z watpliwej przyjemnosci bycia ograbionych z USD czy EURO trojmiejskich taksowkarzy.

    • 36 2

    • To mnie naucz angielskiego (5)

      Bede paradował w koszulce z napisem "Tiurist Information" :)
      Albo niech "anglo-jezyczni" sie po posku nauczą mówić.

      • 3 6

      • przyjeżdzają do Polski to niech trochę ogarną nasz język. (4)

        Fakt faktem ze angielski jest stosunkowo prosty i parę słów powiedzieć umie każdy szczególnie młodzi ludzie. Ale dlaczego to my mamy w swoim kraju się produkować i tłumaczyć turyście z Anglii gdzie skasować bilet? Jak ja lecę do Anglii to staram się mówić w ich języku. Ale Polak zawsze taki był że lubił podlizać się bogatszemu.

        • 2 8

        • Może kiedyś Polska osiągnię gospodarkę Anglii a wtedy po Polsku będą na świecie mówić...

          A schodząc na ziemie język Angielski jest prosty i najpopularniejszy na świecie, międzynarodowy

          • 4 2

        • a gdy jedziesz do jakiegokolwiek innego państwa...

          ...oczywiście jesli jedziesz:P to wystarczy trochę znać angielski i dogadasz się z co drugą osobą zaczepioną na ulicy i z każdym urzędnikiem/kasjerem...to jest normalne i zdziwienie może wzbudzać właśnie nieznajomość angielskiego ludzi, którzy mja obsługiwać podróznych, głównie turystów...

          • 5 1

        • Jezyk polski

          Pewnie! - Najlepiej niech wprowadza obowiazkowy jezyk polski w szkolach w Anglii, a jeszcze lepiej w Stanach Zjednoczonych, skad glownie sa Ci turysci.
          Tak na wszelki wypadek, jak by w przyszlosci ktorys z uczni wybral sie na wycieczke po Europie i przypadkowo trafil do Polski - przyda mu sie jak znalazl - bedzie mogl sobie kupic bilet :)

          • 3 2

        • Podlizują się... jasne xD

          Gratuluję mentalności. Ciekawe, czemu podczas pobytu w Niemczech, Hiszpanii czy Włoszech ci "bogatsi" podlizują się mnie i rozmawiają ze mną po angielsku.
          Chyba, że Twoje postrzeganie świata ogranicza się tylko do Anglii i myslisz że uczymy się angielskiego specjalnie dla nich? Lol

          • 0 0

    • Uczyć angielskiego w sektorze "usług" plus kurs savoir vivre (1)

      Na dworcach kolejowych, w tramwaju, w sklepie NIKT nie zna angielskiego. Kilkanaście razy widziałam już kiedy obcokrajowiec jechał na złym bilecie, bo w kasie nie potrafili go zrozumieć i np. sprzedawano mu droższy bilet na intercity, gdy tak samo czasowo dojechałby osobówką... Niedoinformowany turysta wsiadał w tę ostatnią, a tam przychodził konduktor i po POLSKU mówił mu, że ma zły bilet. Oczywiście tłumacze - pasażerowie. To wstyd dla pretendenta do "przyszłej europejskiej stolicy kultury". Zamiast w murale promujące to wydarzenie zainwestujcie w edukację kadry.

      • 5 0

      • Właśnie - Przymusowa nauka Angielskiego, przyjemne z pożytecznym

        W końcu każdy będzie mógł wyjechać za godziwą płacą !!!

        • 2 0

    • Właśnie, jesteśmy w EU i wypada znać angielski. (1)

      Dziś brak znajomości angielskiego swiadczy o głębokim ograniczeniu mentalnym danej osoby. Najbardziej śmieszą mnie ci, którzy uważają że turyści mają nauczyć się polskiego. To jest przejaw polskiego egoizmu. Tym bardziej, że aby zrozumieć np. nieuprzejmą babę w kasie PKP trzeba by się uczyć polskiego co najmniej z rok. Jaki to sen, gdy ktoś przyjeżdża do nas na kilka dni? Czy my uczymy się wegierskiego jadąc na Węgry, tureckiego jadąc do Turcji, greckiego jadąc do Grecji? Nie, jedziemy i porozumiewamy się na migi - bo nawet angielskiego nie znamy.
      Polska nie jest niczym bardziej wyjątkowym od innych krajów świata.

      • 1 0

      • Zgadzam się z przedmówcą. Chciałabym dodać, że chyba największymi ignorantami jakich znam są Niemcy. Większość z nich nie umie powiedzieć ani słowa po angielsku. Przyjeżdżają do Polski i tylko mówią w swoim ojczystym języku, oczekując, że my musimy znać ich język. To się dopiero nazywa egoizm....

        Chociaż, rzadko, bo rzadko, ale zdarza się, że bywają Niemcy mówiący chociaż trochę po angielsku. Zdarzają się nawet tacy co są tak uprzejmi i powiedzą "dzień dobry" lub "do widzenia" po polsku - ale to już jak wspomniałam rzadkość niestety :(

        • 0 0

  • o estetykę ogródków... (2)

    Ostatnio zwróciłem uwagę na estetykę tzw. ogródków ;-)
    patrzę i oczom nie mogę uwierzyć, syf ściekający z zadaszeń
    nory ciemne jak w piwnicy, jakiś koszmar, brud gołebie guano i brązowo czarne zacieki - a niemiaszki wcinają tam z zadowoleniem
    Restauratorzy, raz do roku albo przed sezonem należy umyć zadaszenia - bo to co jest teraz to jakaś syflandia a nie wolne miasto
    odwiedziłem tez nowy deptak na Tkackiej i Piwnej ;-)
    stodoła GW nie zszokowała mnie wogóle - ok ogródek na środku ulicy - może promocje opisane długopisem na kartce - przypomniało mi to czasy PRL - ale to zapewne przemyslanyc chwyt marketingowy odwołujący sie do tygrysów polskiego kapitalizmu - leżanki itp.
    Natomiast korytodajnia obok Pikawy zabiła mnie swoim wymiarem - masywne ciemne, jakieś takie wiejskie, jak z chlewiku lubelskiego.
    ALe jak spojrzałem na klientelę to pomyślałem jaki klient taki kram.
    Smacznego

    • 9 4

    • weż relanium zanim wyjdziesz z domu

      szpieg szoguna i tyle

      • 2 0

    • ;)

      zanim zaczniesz używać słów których znaczenia nie znasz, warto najpierw sprawdzić...tak chodzi mi o GUANO .

      • 1 0

  • Gdzie ten SIP? (3)

    A co z nowoczesną informacją na przystankach komunikacji miejskiej?

    • 20 0

    • SIM? (1)

      • 2 0

      • Systemy Informacji Przestrzennej

        • 1 0

    • Nie bedzie. Do 2034 roku powstanie tylko stadion

      Potem zobaczymy

      • 6 1

  • Dlaczego tramwaje jadące na Chełm piszczą? (7)

    Czy to wina torów ze nie są konserwowane czy tramwajów?

    • 14 4

    • to wina chomików ,ktorymi te tramwaje... (1)

      ...są napędzane .

      • 24 0

      • hahaha

        10/10

        • 1 1

    • jesteś za cieżki(a) i dlatego piszczą...

      dieta, dieta....

      • 7 0

    • Niestety to wina tramwajow. Moi kochani, musicie sie przyzwyczaic, do roku 2034 przewidujemy tylko budowe stadionu. (1)

      Potem zobaczymy, moze beda nowe tramwaje z Niemiec ale to wszystko zalezy od tego czy zdazymy je "wyhaczyc" zanim Niemce oddadza je na zlom. Badzcie dobrej mysli, zyjemy w pieknym miescie, wolnym i hostorycznym miescie! To zaszczyt mieszkac, tu, nad morzem, grodzie Neptuna. Moze rzeczywiscie nie wszystko jest dopiete na ostatni guzik ale to jest margines, niestotne szczegoly z ktorych zawsze malkontenty zrobia wielka afera. Nie potrafia docenic tego gdzie mieszkaja i jak duzo mysmy zrobili dla tego miasta!

      A jak naprawde komus sie nie podoba to WON STAD!!!
      Zawsze mozecie sobie zamieszkac na prowincji np w Pruszczu, Kolbudach czy Gdyni!

      • 4 8

      • bombardiery też piszczą a są nowe

        To chyba raczej kwestia prędkości i brania ostrych zakrętów w końcu tory i koła są metalowe. Chyba że są nowe tramwaje z gumowymi kołami, ekspertem nie jestem.

        • 0 0

    • Dlaczego nie?

      To normalne, że tramwaje piszczą. Gdyby nie piszczały to dopiero byłaby tragedia. To by oznaczało, że sołtys na zakręcie tory nasmarował smalcem!

      • 1 0

    • Dlaczego tory piszczą?

      Jakby po tobie przejechało 30 ton, też byś piszczał.

      • 9 0

  • (1)

    "To jest jedyne miejsce w Polsce z taką ofertę" -- chyba ofertą a nie ofertę :P

    • 2 1

    • wez pigułke,wez pigulke

      czup :)

      • 1 1

  • brawo Gdynia brawo prezydent Szczurek!

    dobry pomysl z tą informacją turystyczną!

    Nie to co w poWolnym i sopocie....

    • 5 11

  • O kurczę !

    "Kolejny punkt informacji turystycznej ma powstać w Gdańsku dopiero za dwa lata"
    niezłe tempo ...

    • 9 1

  • A na dworcu glownym i lotnisku to nie łaska? (3)

    To właśnie na dworcu głównym i na lotnisku jest największy "popyt" na informacje co miasto oferuje i jak sie w nim odnaleść! To są pierwsze punkty styku turystów z naszym miastem. Zwłaszcza dworzec PKP.

    • 26 1

    • to jesteś w błędzie (1)

      Bo i na dworcu PKP (przy kasach koleji regionalnych) i na Rębiechowie są punkty informacyjne GOT-u.

      • 2 0

      • tak, ale

        w punkcie ingormacyjnym na lotnisku tylko raz widzialam kogos siedzacego w srodku i mogacego udzielic jakies informacji. Standardowo wylozonych jest troche materialow, w szczegolnosci o gdyni i nic poza tym....

        • 0 0

    • Na lotnisku i dworcu kolejowym powien być dostepny komputer z odpowiednim oprogramowaniem

      Powinna tam być mapa Gdańska, rozkłady jazdy pociagów linii lokalnych i pojazdów komunikacji miejskiej, lokalizacje hoteli, barów itd., idp. Oczywiście powinna być możliwośc wydruku danych

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane