• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z nożem i pałką napadli na salon gier

Piotr Weltrowski
7 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Mężczyźni zrabowali z salonu gier kilka tys. zł. Mężczyźni zrabowali z salonu gier kilka tys. zł.

Weszli do salonu gier w centrum Gdyni, zagrozili przebywającej w środku pracownicy nożem i pałką teleskopową i zażądali wydania im wszystkich pieniędzy. Uciekli z kilkoma tysiącami złotych. Jeszcze tego samego dnia policji udało się ich ująć.



Byłe(a)ś kiedyś w salonie gier?

Wszystko działo się około godz. 9 rano w poniedziałek. Dwaj mężczyźni najpierw sterroryzowali nożem i pałką teleskopową pracownicę salonu, a później zabrali wszystkie pieniądze, które znajdowały się w kasie - łącznie kilka tysięcy złotych.

Sprawą od razu zajęli się kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. W ciągu kilku godzin ustalili prawdopodobne personalia sprawców napadu, a także jakim samochodem mogą się poruszać. To właśnie auto przestępców naprowadziło policję na ich trop, gdy zauważono je zaparkowane na terenie Chyloni.

Po krótkiej obserwacji miejsca postoju samochodu policjanci zauważyli mężczyzn i postanowili ich zatrzymać. Obaj - 28-latek oraz 33-latek - próbowali jeszcze uciekać, ale ostatecznie trafili za kratki.

- Obecnie obaj zatrzymani są przesłuchiwani, prawdopodobnie usłyszą zarzuty dotyczące rozboju w salonie gier, a także dwóch innych rozbojów - powiedział nam w środę rano Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Zatrzymani mężczyźni to osoby dobrze znane trójmiejskim policjantom. Jeden z nich był zresztą ostatnio poszukiwany - nie stawił się do odbycia półrocznej kary w więzieniu.

Opinie (88) 7 zablokowanych

  • jaki salon,gdzie,nazwa. (3)

    taki trochę z d..y ten artykuł.

    • 9 0

    • Czy te ciemne pokoje z automatami do gier są legalne? Wylęgarnia patologi z ciemnego rewiru.

      • 11 2

    • ale o co chodzi .......

      • 1 0

    • pipidówa dla idiotów co ich z resztek kasy ciągnie.

      jak by to był salon gier to by o własnych siłach nie wyszli,leżeli by na tyłkach z tą pałka w pupie.

      • 1 1

  • (1)

    Jedni drugich warci. Te salony gier to wylęgarnia dresów i innej patologii.

    • 29 1

    • To tam dresy rosną, czy się wykluwają?

      • 0 0

  • Jakiego bandyty ten salon ?

    Złodziej okradł złodzieja?

    • 20 1

  • Był podobno taki PRZYPADEK, że pewien szaraczek kilka razy wygrał i pewnego dnia znowu wygrał a pech chciał, że akurat miał z (4)

    Szedł sobie po wyjściu przez starówkę i w jakimś ciemnym kącie dostał łomem w głowę. Przeżył, ale ma poważne problemy zdrowotne. Po kasie oczywiście już śladu nie było.

    Chyba ktoś go obserwował jak grał na automatach...

    Kiedyś mówili, że maszyny są ustawiane tak, by wygrane stanowiły 30% , czyli per saldo, muszą onewygrywać.

    • 8 3

    • Co 12 wrzucenie monety cos wygrywa.

      • 6 1

    • (2)

      pracowałem kiedyś przez chwilę w takim miejscu i to prawda co piszesz z tymi wypłatami. Po wglądzie w to ile maszyna przyjęła a ile oddała to by było ok 30 %. ale to też można skorygować. Ja nie miałem takiego kluczyka tylko właściciele ( jakieś menty ruskie) Mój kluczyk upoważniał do wyzerowania wygranej i ogólny podgląd. Była jedna maszyna która praktycznie nie wypłacała (maszyna ruskich) przyjechali, otworzyli, przestawili i już były wygrane :D Fajne doświadczenie popatrzeć na te ludzkie tragedie :) jak głaszczą automat, i delikatnie te klawisze, trochę brutalnie, potem zawód, że zagrał za 0.5 zł a zamiast za 5 zł bo akurat coś pomnożyło... książkę można już napisać z moich obserwacji
      kiedyś w nocy wpadło dwóch gości (jednego kojarzyłem bo stały klient) i taka akcja : Stały klient przyszedł z kolegą i pożyczoną od niego 100. Rozmienił i zaczął jednocześnie grać na kilku automatach. I miał fart ze 100 zrobiło się ok 700 zł. Kumpel do niego : dawaj chodź już, oddaj mi siano i idziemy... Nie!! czekaj, czekaj. I wtedy pula 700 zaczęła topnieć... w ciągu godziny przegrał wygraną, pożyczone pieniądze. chciał jeszcze ode mnie z kasy pożyczyć i się "odegrać" ale nie dałem mu bo i tak by już nie wygrał. to taki jeden epizod :D pozdro ( w wielkim skrócie) ps. przegrany wychodził mocno zawiedziony przegraną

      • 8 0

      • (1)

        A z czego mial sie cieszyć, ze dalej ma stówę w plecy? A do tego jest idiota, bo mial juz 700, z czego 600 w suchym, ale nie trzeba bylo cisnąć dalej, to tera ma..

        • 2 0

        • ej no napisałem to tylko jako a'la ironia. Również bym się nie cieszył z takiej sytuacji. On zawsze przychodził i zawsze topił... Innym razem przyszedł w nocy z innym ziomkiem, żeby zagrać. Niestety to było w 2014 i nie pamiętam za jaką kwotę grali. ale mieli koksu i byli gotowi do gry :) pierwsza godzina wróżyła, że będzie bogato. Pamiętam to tak ogólnikowo, ale pamiętam, że był to koniec września i miałem nocną zmianę. Dzień wcześniej miałem pecha bo w moim sztruclu coś ciekło paliwo i do pracy dotarłem metodą ZTM. ale nie byłem taki smutny bo mogłem dźwignąć na nockę 4pak lecha :) tylko na tyle było mnie stać.
          Dobra, koniec spamu. Druga godzina i trzecia okazała się mega porażką.. Gracze (ogólnie spoko ludzie, poza tym, że ja w ogóle nie cierpię ludzi) i teraz tak : oni już nie mają $ koks wyparował, a ja się tu czaję od 2 h żeby otworzyć to 1 piwko ( no bo wiadomo speluna czy salon ale tak głupio) udało się otworzyć zimnego browara, ale to był taki browar do polania innym.... spoko. Dobra, plan wydarzeń : 0:00 przyszli, 0:00-1.00 gra i wygrana a potem 1.00-2.00 wzloty i upadki... cdn

          • 1 0

  • Kiedy złodziej okrada złodzieja...

    • 8 2

  • bandyci napadli na oszustów

    przecież te przybytki działają nielegalnie.
    Jednego dnia KAS zamyka a za dwa dni działa znowu.
    Nie tylko w Chyloni czy centrum , to samo jest w okolicach i na placu Górnośląskim

    • 8 0

  • salony (1)

    Salony gier są nielegalne i zamykane przez skarbówkę ,wyłączność w Polsce dostał totalizator sportowy który od 2 lat nie otworzył jeszcze żadnego salonu więc prawo do d*py bo powstała luka a kasyna są w Gdansku a i tam coc wygrać ciężko.W gdyni najlepszy był salon gier na abrachama.

    • 8 4

    • salony gier masz nadal

      nawet przy samym dworcu PKP w Gdyni

      • 0 0

  • te salony gier (1)

    to wyglądają jak pralnie pieniędzy. Ciekawe że jeszcze się za ten temat nikt nie zabrał. Z tego co widać to nikt tam nie gra, a lokalizajce zmieniają co chwilę, typowa przykrywka na pranie pieniędzy.
    Swoja droga ciekawe skąd mieli rano już kilka tys. zł.?

    • 11 1

    • rano czyszczone są automaty, a kasa zasilana na wypłate wygranych dla graczy. proste

      • 2 0

  • Jelenie

    znacie takie słowo ?

    • 1 0

  • Salon ma prawo być legalnym. (1)

    Każdy hazard jest uzależnieniem tak samo jak alkohol narkotyki czy papierosy ci co tam chodzą sami są sobie winni puby też pozamykacie bo alkohol szkodzi i uzależnia wszystko jest dla ludzi ale z głową . Granie w Lotto też jest uzależnieniem i kto w to wygrywa ? Nikt też trzeba zamknąć !

    • 9 0

    • jestem tego samego zdania. Jestem już w miarę dorosły (32lata) i próbowałem w życiu kilku używek. Gdy miałem 15 lat poszła lufa, potem z wiadra hasz, i nie podeszło mi to, załapałem złą fazę co było plusem dla mnie bo zbrzydło mi to na samym początku. Później alkohol co akurat bardzo polubiłem, i jestem w tym mistrzem... tak... ciągnie mnie do niego. aktualnie w ciągu roku to średnio piję ok miesiąca.. tu 4 dni tam 8 i zbiera się 30. Oczywiście cały czas jestem aktywny zawodowo :) ale nie potrafię sobie odmówić. Wstaję rano, biegnę do pracy, dzielnie wykonuję swoje obowiązki, ale po pracy biorę małe 4 piwka. Interesuje mnie historia a szczególnie tematyka II WŚ i sportem. Może się to wydać dziwne po co ktoś biega, ćwiczy z ciężarami, gotuje i dba o "dietę" ale tak jest. Z sypkich narkotyków tylko koks i ście*wo. nic mi nie podeszło, tylko alko. to wszystko robiłem z własnej woli :)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane