- 1 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (37 opinii)
- 2 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (168 opinii)
- 3 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (96 opinii)
- 4 Za grób w Gdańsku zapłacisz więcej (137 opinii)
- 5 Kopał kobietę po głowie, nie trafił do aresztu (251 opinii)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (17 opinii)
Za grób w Gdańsku zapłacisz więcej
Jednorazowa opłata eksploatacyjna wnoszona przy pogrzebie tradycyjnym w Gdańsku wzrosła właśnie z 2436 do 3183 zł. Przedstawiciele branży funeralnej sugerują, że to jedna z najwyższych stawek w Polsce. Gdańscy urzędnicy przekonują, że tak nie jest, bo inne miasta mają płatne też dodatkowe usługi.
4-letnia umowa obowiązująca od 2023 r. opiewa na kwotę 54,8 mln zł. Wcześniejsza, z okresu 2019-2023, była o 23,7 mln zł niższa.
"Zasada samofinansowania cmentarzy komunalnych"
Jak wyjaśniają miejscy urzędnicy, ciężar utrzymania nekropolii spoczywa na jej użytkownikach.
- W Gdańsku przyjęto zasadę samofinansowania cmentarzy komunalnych. Oznacza to, że w celu umożliwienia sfinansowania potrzeb cmentarzy komunalnych opłata eksploatacyjna musi być pobierana przy każdym pochówku. Z opłat tych finansowane są wszystkie prace realizowane na cmentarzach komunalnych - tłumaczy Patryk Rosiński, rzecznik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Poza administrowaniem i utrzymaniem cmentarzy obejmują one również prace budowlane - remonty dróg, wymianę ogrodzeń, budowę schodów itp. Coroczna waloryzacja cen skalkulowana przez administratora, wybranego w drodze postępowania przetargowego, wymusiła na nas podniesienie opłat. Wzrost ceny usług, materiałów oraz minimalnego średniego wynagrodzenia pracowników złożyły się na wzrost rocznego kosztu utrzymania cmentarzy o 10 proc.
Kolejnym powodem tak wysokiej stawki ma być fakt, że 5 z 9 cmentarzy to obiekty stare i zabytkowe, co podnosi koszty ich utrzymania.
Nie wiedzą, kto leży w tych grobach. W Trójmieście są ich dziesiątki
Gdańsk ma najwyższą opłatę eksploatacyjną, ale nie jest najdroższy w Polsce
Dlatego też zarządzeniem prezydenta wprowadzona została podwyżka opłaty eksploatacyjnej z 2436 do 3183 zł. Stawka będzie obowiązywać od 19 lipca. Ostatnia zmiana cen miała miejsce w 2022 r.
Do tego dochodzi opłata za miejsce - 271 zł, co razem daje kwotę 3454 zł, a to stanowi 86 proc. aktualnego zasiłku pogrzebowego, z którego nie da się pokryć wszystkich kosztów ceremonii pogrzebowej.
Dla porównania w Gdyni opłata eksploatacyjna wynosi 1050 zł, w Sopocie od 1620 do 1800 zł.
- Obecnie coraz częściej dochodzi do sytuacji, że rodzina decyduje się na kremację i pochówek w grobie zbiorowym, nawet wbrew woli zmarłego, bo to kosztuje znacznie mniej - przyznaje Kamila Dziurkowska, kierownik biura zakładu pogrzebowego "Przymorze".
Z zestawienia, które otrzymaliśmy, wynika, że drożej jest tylko na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie, ale nie ze względu na wysokość opłaty eksploatacyjnej, a koszt wykupu miejsca.
Inne miasta pobierają więcej dodatkowych opłat
Urzędnicy wyjaśniają, że tych kwot nie można porównywać wprost.
- Każda gmina ma prawo do ustalania we własnym zakresie wysokości, składowych i nazewnictwa opłat komunalnych. Nie można zatem wprost porównywać opłat stosowanych w poszczególnych miastach, sugerując się wyłącznie ich nazwą - przekonuje rzecznik GZDiZ.
I jako przykład podaje Gdynię.
- Poza opłatą za miejsce (1050 zł) oraz opłatą funeralną (900 zł) Zarząd pobiera również dodatkowe opłaty za: pogrzeb po godz. 14 - 360 zł, pogrzeb w sobotę - 600 zł, nadzór nad wykopaniem grobu - 250 zł, nadzór nad montażem i demontażem nagrobka - 120 zł oraz szereg usług komunalnych, jak np.: przechowanie zwłok, wynajem pomieszczenia w celu okazania, nieterminowe wyprowadzenie konduktu pogrzebowego na teren cmentarza, wyszukanie w archiwum informacji o zmarłych. Tego typu opłat nie pobiera się w Gdańsku - wyjaśnia Patryk Rosiński.
Nawet gdyby zebrać wszystkie wyszczególnione kwoty, przy założeniu, że pogrzeb odbywa się w sobotę, to koszt zamknąłby sie w kwocie 2920 zł, czyli i tak o ponad 500 zł taniej niż w Gdańsku.
Oczywiście należy zauważyć, że powierzchnia gdańskich cmentarzy wynosi łącznie ok. 100 ha, zaś gdyńskich 45 ha. To ponad dwukrotnie większy teren do zarządzania.
Tylko w samym 2023 roku utrzymanie wszystkich cmentarzy komunalnych w Gdańsku kosztowało około 14 mln zł.
Miejsca
Opinie (137) ponad 10 zablokowanych
-
4 godz.
Tusk znaczy bieda, bezrobocie
I bezprawie. Drożyzna taka, że strach zdechnąć poko i ciecia noga wykończy nas wszystkich.
- 14 2
-
4 godz.
Hieny nawet po śmierci człowieka oskubią
- 22 0
-
4 godz.
Podwyżki damy i na festyn mamy :]
- 12 0
-
4 godz.
Zaraz zaraz, bo coś mi się nie zgadza
Materiały budowlane drożeją, koszty pracownika itd co przekłada się na wzrost o 10% kosztów utrzymania cmentarza. 3186-2436=750zl. Czyli 750/2436=30%. Ktoś podstawówkę wieczorowo konczyl?
- 9 0
-
4 godz.
Wiecej serdeczności kochani.
- 10 1
-
4 godz.
Wybraliscie to co wybraliscie wiec placic i nie jeczec.
- 12 0
-
4 godz.
No cóż.
Za nowej/starej władzy koszty ,,życia" w Gdańsku rosną.
- 9 0
-
4 godz.
Gdańsk, tu się żyje.
Wydoimy z Ciebie ostatnią złotówkę nawet po śmierci.
- 18 0
-
4 godz.
za komuny
takich numerow nie bylo. Kuweit sobie robia i tyle Po samochodach smieciach teraz kolejne zrodelko zostalo otwarte
- 6 2
-
3 godz.
pisałem o tym juz kilka lat wczesniej ze w Gdańsku okradaja ludzi najbardziej to najwyzsza stawka w Polsce dopiero teraz
pisza otym a wczesniej nawet kasowali takie informacje!Nighdzie niejest drozej!!I jak zawsze POkemony sie plyuły ze to nieprawda ateraz maja przykład oficjalny
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.