- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (80 opinii)
- 2 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (145 opinii)
- 3 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (78 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (65 opinii)
- 5 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (103 opinie)
- 6 Za grób w Gdańsku zapłacisz więcej (163 opinie)
Za grób w Gdańsku zapłacisz więcej
Jednorazowa opłata eksploatacyjna wnoszona przy pogrzebie tradycyjnym w Gdańsku wzrosła właśnie z 2436 do 3183 zł. Przedstawiciele branży funeralnej sugerują, że to jedna z najwyższych stawek w Polsce. Gdańscy urzędnicy przekonują, że tak nie jest, bo inne miasta mają płatne też dodatkowe usługi.
4-letnia umowa obowiązująca od 2023 r. opiewa na kwotę 54,8 mln zł. Wcześniejsza, z okresu 2019-2023, była o 23,7 mln zł niższa.
"Zasada samofinansowania cmentarzy komunalnych"
Jak wyjaśniają miejscy urzędnicy, ciężar utrzymania nekropolii spoczywa na jej użytkownikach.
- W Gdańsku przyjęto zasadę samofinansowania cmentarzy komunalnych. Oznacza to, że w celu umożliwienia sfinansowania potrzeb cmentarzy komunalnych opłata eksploatacyjna musi być pobierana przy każdym pochówku. Z opłat tych finansowane są wszystkie prace realizowane na cmentarzach komunalnych - tłumaczy Patryk Rosiński, rzecznik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Poza administrowaniem i utrzymaniem cmentarzy obejmują one również prace budowlane - remonty dróg, wymianę ogrodzeń, budowę schodów itp. Coroczna waloryzacja cen skalkulowana przez administratora, wybranego w drodze postępowania przetargowego, wymusiła na nas podniesienie opłat. Wzrost ceny usług, materiałów oraz minimalnego średniego wynagrodzenia pracowników złożyły się na wzrost rocznego kosztu utrzymania cmentarzy o 10 proc.
Kolejnym powodem tak wysokiej stawki ma być fakt, że 5 z 9 cmentarzy to obiekty stare i zabytkowe, co podnosi koszty ich utrzymania.
Nie wiedzą, kto leży w tych grobach. W Trójmieście są ich dziesiątki
Gdańsk ma najwyższą opłatę eksploatacyjną, ale nie jest najdroższy w Polsce
Dlatego też zarządzeniem prezydenta wprowadzona została podwyżka opłaty eksploatacyjnej z 2436 do 3183 zł. Stawka będzie obowiązywać od 19 lipca. Ostatnia zmiana cen miała miejsce w 2022 r.
Do tego dochodzi opłata za miejsce - 271 zł, co razem daje kwotę 3454 zł, a to stanowi 86 proc. aktualnego zasiłku pogrzebowego, z którego nie da się pokryć wszystkich kosztów ceremonii pogrzebowej.
Dla porównania w Gdyni opłata eksploatacyjna wynosi 1050 zł, w Sopocie od 1620 do 1800 zł.
- Obecnie coraz częściej dochodzi do sytuacji, że rodzina decyduje się na kremację i pochówek w grobie zbiorowym, nawet wbrew woli zmarłego, bo to kosztuje znacznie mniej - przyznaje Kamila Dziurkowska, kierownik biura zakładu pogrzebowego "Przymorze".
Z zestawienia, które otrzymaliśmy, wynika, że drożej jest tylko na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie, ale nie ze względu na wysokość opłaty eksploatacyjnej, a koszt wykupu miejsca.
Inne miasta pobierają więcej dodatkowych opłat
Urzędnicy wyjaśniają, że tych kwot nie można porównywać wprost.
- Każda gmina ma prawo do ustalania we własnym zakresie wysokości, składowych i nazewnictwa opłat komunalnych. Nie można zatem wprost porównywać opłat stosowanych w poszczególnych miastach, sugerując się wyłącznie ich nazwą - przekonuje rzecznik GZDiZ.
I jako przykład podaje Gdynię.
- Poza opłatą za miejsce (1050 zł) oraz opłatą funeralną (900 zł) Zarząd pobiera również dodatkowe opłaty za: pogrzeb po godz. 14 - 360 zł, pogrzeb w sobotę - 600 zł, nadzór nad wykopaniem grobu - 250 zł, nadzór nad montażem i demontażem nagrobka - 120 zł oraz szereg usług komunalnych, jak np.: przechowanie zwłok, wynajem pomieszczenia w celu okazania, nieterminowe wyprowadzenie konduktu pogrzebowego na teren cmentarza, wyszukanie w archiwum informacji o zmarłych. Tego typu opłat nie pobiera się w Gdańsku - wyjaśnia Patryk Rosiński.
Nawet gdyby zebrać wszystkie wyszczególnione kwoty, przy założeniu, że pogrzeb odbywa się w sobotę, to koszt zamknąłby sie w kwocie 2920 zł, czyli i tak o ponad 500 zł taniej niż w Gdańsku.
Oczywiście należy zauważyć, że powierzchnia gdańskich cmentarzy wynosi łącznie ok. 100 ha, zaś gdyńskich 45 ha. To ponad dwukrotnie większy teren do zarządzania.
Tylko w samym 2023 roku utrzymanie wszystkich cmentarzy komunalnych w Gdańsku kosztowało około 14 mln zł.
Miejsca
Opinie (163) ponad 10 zablokowanych
-
1 godz.
To jest zdzierstwo i nic tego nie wytłumaczy !
Za co są te pieniądze ? co takiego też robią pracownicy Zieleni na tych cmentarzach prócz wywozu śmieci odśnieżaniu zimą ewentualnie drobnego sprzątania koszty wody w kranach na cmentarzu to aż takie wielkie koszta ? gdyby zrobiono podwyżkę o 300 zł to by w zupełności wystarczyło bo te opłaty i tak są bardzo wysokie A co z tymi co ich nie stać na ponoszenie tych kosztów ? będą ich zakopywać w lesie czy gdzieś pod płotem ? To zaczyna być skandalem w Gdańsku za wszystko kasują nawet za postawienie nagrobka i ciągle mało i mało ?
- 6 0
-
1 godz.
Walek
Głosujcie dalej na Dulkiewicz.W 2026 będziecie płacić 10000tys.,
- 5 0
-
1 godz.
Wiedzialem, ze do grobowej deski bede przeklinal rudego oszusta.
- 1 0
-
6 min
Ja chętnie zapłacę
Byle nie rządził PiS , a ja żebym mógł być dumny z Pani Prezydent
- 0 0
-
18 sekund
Dlaczego ja muse byc pochowana? By paru cwaniak9w zarobiło? Dlaczego nie można mnie rozsypać gdziekolwiek?
Dlaczego nikt o to nie zabiega?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.