- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (99 opinii)
- 2 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (287 opinii)
- 3 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (135 opinii)
- 4 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (65 opinii)
- 5 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (46 opinii)
- 6 "Mężczyzna z wężem" z zarzutami (135 opinii)
Za mało informacji od służb ws. poszukiwań Grzegorza Borysa
Borys poszukiwany jest z lądu i powietrza. Większość informacji na jego temat to przecieki i spekulacje.
- Informacja o kosztach poszukiwania Grzegorza Borysa nie jest niezbędna do przekazania opinii publicznej - poinformowała rzeczniczka prasowa Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Elblągu. To ta jednostka koordynuje działania, których finałem ma być złapanie i postawienie przed sądem 44-letniego marynarza podejrzanego o morderstwo 6-letniego syna. Mężczyzna jest nieuchwytny od dwóch tygodni. Służby nabierają wody w usta na temat swoich działań, pozwalając tym samym na powstanie teorii spiskowych.
Poszukiwania osoby podejrzanej o bestialskie zabójstwo, w które zaangażowano setki policjantów, żandarmów wojskowych, ale też strażników leśnych czy strażaków, należą do obowiązków organów ścigania. W końcu za udział w takich akcjach - często niebezpiecznych i prowadzonych w trudnych warunkach - służby mundurowe są wynagradzane.
Również wykorzystanie sprzętu, jaki posiadają policjanci czy żandarmi, o ile jest konieczne, nie powinno być ograniczane ze względu na koszty. W końcu po to wszyscy (jako podatnicy) zrzucamy się na jego zakup, szkolenie operatorów czy pilotów i także - na wypłaty dla nich.
Poszukiwania Grzegorza Borysa. Brakuje transparentności
W sprawie Grzegorza Borysa brakuje jednak transparentności. A to sprawia, że gdy brakuje regularnie podawanych, rzetelnych informacji, powtarzane są plotki i budowane są teorie spiskowe (o czym poniżej). "Kiedy rozum śpi, budzą się demony" - tytuł grafiki Francisca Goi idealnie oddaje atmosferę, która narasta wokół poszukiwań 44-letniego marynarza.
Jej budowaniu pomaga nie tylko embargo informacyjne z jednej strony, ale codzienne alerty RCB obwieszczające kontynuowanie poszukiwań i nakazujące trzymanie się z daleka od lasów Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego z drugiej.
Znaleziono plecak Grzegorza Borysa. Są w nim pieniądze
Co służby mogłyby powiedzieć, a czego nie mówią?
Ze strony służb brakuje bowiem jasnych komunikatów:
- jakie są główne hipotezy dotyczące motywu?
- jakie cele w związku z poszukiwaniami osiągnięto do tej pory?
- kim był i czym się zajmował Grzegorz Borys?
Odpowiedź na te pytania nie naruszy tajemnicy śledztwa. Nie wpłynie destabilizująco na działania służb. Pokaże za to opinii publicznej, że policjanci i żandarmi wiedzą, co robią, i kontrolują sytuację, nie pozwalając na stworzenie wrażenia, że to 44-latek wodzi od dwóch tygodni tysiąc mundurowych za nos.
Brak odpowiedzi na pytania dziennikarzy - to sposób komunikacji Żandarmerii Wojskowej
Być może powstrzymałyby także osoby pokroju byłego detektywa - Krzysztofa Rutkowskiego - przed stawianiem funkcjonariuszom kuriozalnych ultimatów, jak to, że "jeśli po 15 dniach od rozpoczęcia poszukiwań nic się nie zmieni", nastąpi "koniec zabawy" i ludzie celebryty "centralnie wjadą do lasu".
Ekipa Rutkowskiego znalazła patelnię po jajecznicy - poszukiwania Grzegorza Borysa (124 opinie)
Grzegorz Borys: mnożą się teorie spiskowe
Być może bardziej otwarta postawa funkcjonariuszy ukróci teorie spiskowe, które mnożą się jak grzyby po deszczu, a które robią z Grzegorza Borysa miks postaci Rambo i bohatera filmu "Ścigany".
Niepublikowane zdjęcia Grzegorza Borysa
Mam przy tym wrażenie, że - być może z obawy przed krytyką - funkcjonariusze mówią jeszcze mniej, niż mogą. Jak bowiem inaczej wytłumaczyć wypowiedź rzeczniczki prasowej ŻW w Elblągu, która pytana o koszty akcji poszukiwawczej, odpowiada:
- Realizujemy zadania ustawowe w oparciu o Ustawę o Żandarmerii Wojskowej i wojskowych organach porządkowych, natomiast jeśli chodzi o kwestię szacunkowych kosztów, nie jest to informacja niezbędna do przekazania opinii publicznej, zatem wstrzymam się z odpowiedzią. Tak jak wspomniałam, zadania się zmieniają, z uwagi na dynamikę.
Miejsca
Opinie (939) ponad 50 zablokowanych
-
2023-11-04 17:30
Pszeszukali cały las (2)
i go nie ma. Może włamał się do jakiejś pustej altany działkowej i tam siedzi.
- 6 1
-
2023-11-04 20:23
Tak, do tej na skraju lasu. Służby przeszukują las.
Nie było rozkazu, żeby przeszukiwać altany przy lesie. Dziękuję za uwagę, można się rozejść.
- 2 0
-
2023-11-04 22:15
A moze wywiozl go kolega brata....far faralej stad?
W koncu wierzymy w beztronnosc rodziny tym bardziej jesli pracuje w sluzbach....Nie popieram,nie potepian biore tezy i lookam.
- 3 0
-
2023-11-04 17:35
Policjanci już wiedzą że go w tym lesie niema (2)
tylko głupio im to teraz powiedzieć ponieważ cały czas twierdzili, że na pewno jest w TPK. Teraz tak chodzą po tym lesie i kombinują jak tu wybrnąć z tej sytuacji.
- 15 0
-
2023-11-04 20:24
Jakkolwiek to zakończą i tak siara.
- 3 0
-
2023-11-04 22:24
On im zwiał z tego lasu, bo obława była dziurawa.
- 3 0
-
2023-11-04 17:40
Nie jest niezbędna?
Chyba jednak jest niezbędna skoro my na to się zrzucamy to mamy prawo to wiedzieć
- 7 0
-
2023-11-04 17:56
(1)
Drogi autorze, to jest operacja policyjna, nie twój profil na Facebooku. Nie potrzeba aktualizacji co 15 minut.
- 5 13
-
2023-11-04 18:01
Trzeba nawet co 7 minut.
- 2 1
-
2023-11-04 18:02
(2)
Nie no. Borys jak i policjanci powinni mieć wszyscy lokalizatory GPS i na żywo każdy powinien sobie móc sprawdzić gdzie kto jest i obserwować poszukiwania. Było by widać, czy uciekł czy go łapią i czy jeszcze są daleko.
- 8 3
-
2023-11-04 18:05
Załuż Gps pierwszy. Będzie widać skąd bzdeciki
są wysyłane.
- 1 1
-
2023-11-04 20:26
Jakby mieli GPS to dopiero byś mógł się z nich pośmiać.
- 1 0
-
2023-11-04 18:04
Banda nieudaczników i tyle w temacie
- 10 2
-
2023-11-04 18:07
2 opcję
1. Nie żyje
2. Uciekł i się śmieje
A potalik dalej będzie się karmił cudzą tragedia- 2 2
-
2023-11-04 18:07
Ale co mają podawać?
Że funkcjonariusz ogląda po raz setny te krzaki
- 3 2
-
2023-11-04 18:20
Sorka,
Ale służby nie wydają swoich pieniędzy, tylko podatników. Każda wydana złotówka powinna być jawna. Odpowiedź rzecznika to jawne plucie w twarz polskiemu podatnikowi.
- 14 1
-
2023-11-04 18:37
Osmieszanie jakiejs teori tez jest sianiem dezinformacji...Wtedy jesli by ktos trafil w prawdziwa wersje zostanie ona
osmieszona...Kto tak dziala?Sluzby..Mozesz sobie stokrotko dopisac do swojej listy moj post.
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.