- 1 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (268 opinii)
- 2 50 lat pracuje w jednym zakładzie (155 opinii)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (183 opinie)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (190 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (206 opinii)
- 6 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
Zabiorą im część działki, by sąsiad miał wygodniej
Według urzędników na ul. Aldony w Orłowie musi powstać plac do zawracania, by umożliwić swobodny przejazd i zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo. By go zbudować, miasto w ramach specustawy zajmie częściowo dwie prywatne działki. - Dwie rodziny stracą teren, by jedna osoba mogła wygodnie zawracać - twierdzą sąsiedzi.
31 grudnia 2014 roku zdecydowano, że to odpowiedni czas, by budowę zaprojektowanego placu rozpocząć. Ruszyła procedura inwestycyjna. Wniosek o wydanie decyzji o zezwoleniu na budowę placu pojawił się w wydziale architektoniczno-budowlanym Urzędu Miasta Gdyni na początku roku. Inwestycja jest realizowana w ramach ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych upraszczającej zasady administracyjne i otrzymała rygor natychmiastowej wykonalności. O zamiarach miasta zostali powiadomieni właściciele okolicznych nieruchomości, w tym pisemnie także Henryk Skowron. Decyzja jednak nie mogła do niego dotrzeć, ponieważ 27 grudnia tego samego roku zmarł.
Zawiadomienie odebrała za to m.in. córka zmarłego Jolanta Skowron, współwłaścicielka działki. Okazało się, że w wyniku budowy placu, działka o obecnej powierzchni ok. 400 mkw. zmniejszy się o ok. 50 m kw.
- Budowa odbędzie się przy zastosowaniu niewspółmiernej do jego znaczenia procedury związanej ze specustawą, a przecież chodzi o zwykły, niewielki plac do zawracania. Urzędnicy nie chcą przyjąć do wiadomości naszych argumentów. Nie chcę stawać okoniem, jestem gotowa do kompromisu, problem w tym, że nikt nie chce nawet się z nami spotkać i rozmawiać na ten temat - mówi Jolanta Skowron, która opiekuje się zamieszkałą w domu matką, dodając, że pośpiech urzędników dziwi także dlatego, że nie ustalono jeszcze spadkobierców po zmarłym ojcu.
Jednym z proponowanych przez nią wariantów jest utworzenie kolistego placu manewrowego z obciążeniem także innych posesji w okolicy. Mieszkanka podkreśla, że jest także gotowa na rozmowy dotyczące rozmiaru placu, który zostanie zbudowany z płyt yomb.
Wskazuje, że beneficjentami inwestycji będą przede wszystkim mieszkańcy rozbudowanej w ostatnich miesiącach posesji znajdującej się przy ul. Aldony 7 , gdzie zarejestrowana jest produkująca sprzęt sportowy firma Interplastic. Jej właścicielem jest Roger Żółtowski, którego chcieliśmy poprosić o komentarz do planowanej przez miasto inwestycji. Mimo kilkukrotnych próśb i zostawiania wiadomości w sekretariacie firmy, nie udało się nam go uzyskać.
Urzędnicy, mimo interwencji prawnika, pozostają nieugięci, tłumacząc, że przebudowa 18-metrowego odcinka drogi jest podyktowana bezpieczeństwem i wygodą osób, które mieszkają przy ulicy. Stąd decyzja o zastosowaniu specustawy drogowej pozwalającej na realizację inwestycji z dopuszczeniem wywłaszczenia z części nieruchomości, którą przejmie miasto.
- O trudnościach kierowców na tej ulicy słyszę od mieszkańców praktycznie od początku mojej kadencji na stanowisku wiceprezydenta. Nie była to może inwestycja najbardziej priorytetowa dla nas w dzielnicy, ale po sygnałach o dokuczliwości obecnego stanu, a także wizjach lokalnych urzędników na miejscu, postanowiliśmy przystąpić do budowy - tłumaczy Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.
Wyjaśnia, że z powodu oporu protestujących, miasto nie miało innego wyjścia.
- Zastosowanie takiej procedury było konieczne. Zapewniam, że przypadków, gdy ją stosujemy jest w mieście więcej - dodaje, uzupełniając, że właścicielom i tak będzie należało się odszkodowanie.
Argumenty nie przekonują właścicieli, którzy nie ukrywają, że oczekują, iż urzędnicy jeszcze raz pochylą się nad zasadnością budowy placu. Kolejne odwołanie trafiło do wojewody pomorskiego. Jeśli zostanie oddalone, właściciele zapowiadają dalszą walkę.
- Do tej pory pojazdy uprzywilejowane nie miały problemu z dojazdem. My, jak i mieszkający obok wyjeżdżamy bezpośrednio na ul. Balladyny , reszta jakoś sobie przez tyle lat radziła. Dziwi mnie, że nikt nie chce nas słuchać, gdy mówimy, że inwestycja powinna być dokonywana także kosztem mieszkańców, którzy naprawdę na niej skorzystają, choć ci także nie chcą z nami rozmawiać - kontruje.
Wątpliwości co do zasadności takiej inwestycji nie brakuje także wśród członków rady dzielnicy Orłowo, podkreślających, że najpilniejszą sprawą drogową w okolicy powinien być remont ul. Balladyny .
- Całkowity koszt przebudowy będącej w fatalnym stanie ulicy wraz z melioracją, ułożeniem nawierzchni i budową chodników szacowany jest na 2 mln zł. To przekroczyło możliwości budżetowe rady dzielnicy - można usłyszeć od radnych.
Póki co, nie ma co liczyć na środki miejskie, bowiem remont, choć planowany, nie znalazł się na liście inwestycji przeznaczonych do realizacji w najbliższych miesiącach.
Opinie (492) 9 zablokowanych
-
2015-05-01 20:10
Gdy inwestujesz -Gdynia (1)
ludzie to jest banalnie proste: Roger - kolega Mietka a ten to fumfel Szczurka. Dla kolegów wszystko!
- 20 1
-
2015-05-02 19:13
a jak, z mieciem nieraz wypilim
- 4 1
-
2015-05-01 20:37
Cała nadzieja w wydziale środowiska...
... który może zabronić wycinki drzew - patrz wczorajszy artykuł o urzędasach z Sopotu.
- 11 0
-
2015-05-01 21:08
Samochod i wszystko jasne. Nalezy wszystko zdemolowac, wyburzyc, wyeliminowac, zeby samochod mogl jechac.
Co za idiotyczny wynalazek.- 10 0
-
2015-05-01 21:10
Na ten gdyński urząd już dawno ktoś powinien nasłać CBA.
Trochę "wpływów" i załatwić tam się da wszystko. Jak to możliwe, że na Wiczlinie stoi kilkadziesiąt domów przy Trójmiejskim Parku, a kilkadziesiąt metrów obok rolnik nie dostanie żadnej budowlanej działki na powierzchni wielu hektarów. Bo to już "otulina Trójmiejskiego Parku" i nic tam nie można budować. Typowy rolnik wiadomo, że nie jest zbyt wpływowy. Mi się wydaje, że to celowe zagranie aby Hossa dalej wykupywała te tereny za bezcen. Bo nikt normalny mając możliwość sprzedaży działek nie sprzeda całości dużej firmie za grosze. No i co do Hossy to mam wrażenie że oni decydują co gdzie będzie, a nie Urząd. Przykładów znam wiecej jak Urząd "traktuje" zwykłych ludzi.
W przypadku tej ulicy to też Sherlocka nie trzeba żeby wiedzieć o co tam chodzi. Ale jak zawsze nikomu włos z głowy nie spadnie.- 18 1
-
2015-05-01 21:22
największy ARCHITEKT.. (2)
Pan M.Stepa wie wszystko najlepiej. Geniusz światowy. Gdziekolwiek zagranicą powiem,że jestem z Polski to od razu pada pytanie " do you know Mr Stępa ?". "Of course, who doesn't know?. odpowiadam.
- 16 2
-
2015-05-02 11:57
(1)
"Who doesn't know HIM?". Lepiej się już nie odzywaj za tą granicą, bo robisz obciach Polakom.
- 2 2
-
2015-05-03 10:48
trzeba się podpisywać panie Macieju
- 0 0
-
2015-05-01 21:22
śmierdzi korupcją na kilometr
to państwo istnieje tylko teoretycznie. Liczy się tylko pieniądz
- 21 0
-
2015-05-01 21:30
Bardzo ustosunkowany Właściciel
- 14 1
-
2015-05-01 21:32
czy to prawda? (1)
że dr M . Stępa ma propozycję pracy jako główny architekt Zjednoczonych Emiratow Arabskich, ale odmawia ze względu na małą możliwość zastosowania Jego geniuszu?
- 10 3
-
2015-05-02 11:55
A Ty na jakim stanowisku pracujesz? Pochwal się!
- 1 0
-
2015-05-01 21:33
Prominent na Balladyny!!!
Ta ulica wygląda tak samo jak ulica Żródlana wszelkie pisma do P. Stepy a kierowane były od nastu lat o modernizację ulicy Żródlanej po ponad 30 letniej adaptacji odbiły się grochem o ścianę.
Więc niech Pan Stępa nie udaje Greka i zajmie się ulicą Żródlaną lecz po co skoro tam nie mieszka "PROMINENT" lub koleś po Fachu???!!!- 13 1
-
2015-05-01 21:34
czy Oni naprawdę mają zdane prawko????
Jestem blondynką, ale choć tego nie lubię i jeżeli zachodzi konieczność to i ja parkuję tyłem lub wyjeżdżam tyłem. Chyba trzeba by wszystkich zmotoryzowanych mieszkańców zgłosić na powtórne zdawanie prawa jazdy. Takich uliczek jest wiele,ale tylko tam biją takie larum.
- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.