- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (276 opinii)
- 2 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (144 opinie)
- 3 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (72 opinie)
- 4 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (802 opinie)
- 5 50 lat pracuje w jednym zakładzie (243 opinie)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (365 opinii)
"Zaczekinuj" się na kawie, żeby zostać "majorem"
Zanim zamówią kawę, o swojej obecności w kawiarni informują internetowych znajomych. Czasem nawet nadkładają drogi na spacerze, żeby zameldować się w swoim ulubionym parku. Użytkowników internetowego serwisu Foursquare jest coraz więcej, także w Trójmieście. Gdańscy urzędnicy zainwestowali nawet w kampanię promocyjną prowadzoną właśnie na tej platformie.
- Foursquare wpisuje się w szerszy trend, który przyniosły nam media społecznościowe. Interesuje nas co robią, myślą oraz czym się fascynują inni i część z nas chętnie się tym dzieli. Sygnalizowanie znajomym, gdzie się jest, ma różne cele. Jedni się tym bawią jak grą, inni w ten sposób chcą uprawiać pozytywny lans z uwagi na ich zawód czy pasję - mówi Tomek Nadolny, właściciel gdańskiej agencji PR, a prywatnie zapalony użytkownik Foursquare. - Miejsca, które odwiedzam opowiadają historie z mojego życia. Chcę się nimi dzielić.
Logując się do aplikacji Foursquare przez telefon komórkowy wyposażony w odbiornik GPS, użytkownik dostaje listę wirtualnych odpowiedników miejsc, które znajdują się w jego pobliżu. Wchodząc w ich wizytówkę, może sprawdzić adres, przeczytać opinie zostawione przez innych, dopisać swoją i - co najważniejsze - zameldować się.
Za meldunki (check-in) otrzymujemy punkty. Im częściej w danym miejscu bywamy, tym większą mamy szansę zostać jego burmistrzem (mayor). Oprócz tego za ponadprzeciętną aktywność zdobywamy odznaki (badge). Zabawa polega na tym, że "czekinując się", rywalizujesz ze znajomymi o liczbę punktów i tytuł "majora" popularnych miejsc w mieście.
Nadolny przyznaje, że ta zabawa wciągnęła go bez reszty: - Zauważyłem, że częściej wybieram na spacer z psem te miejsca, gdzie jestem mayorem, a czasem tak układam drogę, żeby zameldować się w miejscu, o które trwa rywalizacja.
Bo serwis Fousquare - choć w Polsce jest na razie rozrywką dla pasjonatów - na świecie jest potężnym narzędziem promocyjnym. W Trójmieście szlaki przecierają gdańscy urzędnicy, którzy uruchomili niedawno specjalną kampanią promocyjną miasta dedykowaną tej platformie. Akcja skierowana jest do obcokrajowców i ma być swego rodzaju wirtualnym przewodnikiem z listami atrakcji turystycznych, które warto odwiedzić. Ale na Foursquare nawet właściciel małego pubu może promować swój biznes.
- Dla restauracji, hotelu czy muzeum aktywna promocja swojego obiektu przekłada się na sprzedaż. Jeśli miejsce jest popularne, ma dużo meldunków lub wprowadzi specjalne akcje promocyjne dla meldujących się, to trafia z ofertą do nowych osób. Na przykład w restauracji gdańskiego Hotelu Hanza za check-in można otrzymać rabat - mówi Marciuk.
Właśnie w tym miejscu, w poniedziałek 16 kwietnia, zostanie zorganizowane pierwsze trójmiejskie spotkanie fanów Foursquare. W ramach imprezy "4sqday" w blisko dwóch tysiącach miejscowości na całym świecie spotkają się tysiące osób. Dla użytkowników to świetna okazja, żeby na żywo spotkać osoby, którym udostępniają informacje o tym, że właśnie wyszli z domu lub podróżują na drugi koniec świata.
Czy jednak aktywność w serwisach geolokalizacycjnych zawsze jest bezpieczna?
- Czytałam ostatnio badania mówiące, że blisko 80 proc. złodziei monitoruje portale społecznościowe. To oczywiście szersze zjawisko dotyczące tego, jak traktujemy naszą prywatność w sieci - komentuje Natalia Hatalska, specjalistka od sieciowego marketingu. - Niby świadomość jest rosnąca, ale wciąż jeszcze zbyt lekkomyślnie podchodzimy do tego tematu.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (71) 5 zablokowanych
-
2012-04-16 15:04
"Zaczekinuję" się zaraz
w kibelxie publicznym na Głownym Mieście... Jaką "badgę" dzisiaj mogę zdobyć za rekord długości "cumy"? Albo nie, zaczekinuję się w sortowni odpadów, kto pierwszy naliczy tysiąc zużytych pieluch, dostaje paczkę pampersów dla dorosłych gratis...
- 5 0
-
2012-04-16 15:55
@Bolesław Drapella Ty naprawdę masz tak przerobiony mózg?
Reklamujesz sam siebie. Ile dałeś Budyniowi za reklamę tego swojego śmiesznego serwisu? A moze "miasto" jeszcze tobie płaci za tak wspaniałą reklamę?
- 5 1
-
2012-04-16 21:48
A gdzie prywatność?
A gdzie tajemnica? Życie jak w klatce. Jest powód do dumy. Być majorem...jak w więzieniu;-))))
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.