• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaginął 15-letni Mateusz z Gdyni

piw
8 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
aktualizacja: godz. 09:38 (9 listopada 2011)
Najnowszy artykuł na ten temat Zaginiony Mateusz się znalazł. W Poznaniu

Niemal cała gdyńska policja szuka 15-letniego Mateusza S*****. Chłopak wyszedł z domu w poniedziałek rano i do tej pory nie wrócił. Koledze zostawił list, który może sugerować, że chłopak chce popełnić samobójstwo. Jeżeli wiesz, gdzie Mateusz może przebywać - zadzwoń na policję i pomóż jego rodzinie.



Aktualizacja: środa, 9 listopada, godz. 9:38 Kilka minut po godz. 9 rano Mateusza odnaleźli policjanci z Poznania - chłopak koczował na tamtejszym dworcu.

***


- Sygnał o zaginięciu chłopca dostaliśmy w poniedziałek około godz. 21. O sprawie powiadomili nas jego rodzice. Jak ustaliliśmy, 15-latek nie pojawił się tego dnia w szkole, był z kolegą na wagarach. Chłopcy rozstali się po południu w okolicy dworca Gdyni Główniej. Wieczorem kolega przeczytał list, który zostawił mu Mateusz, okazało się, że 15-latek mógł planować samobójstwo - mówi asp. szt. Sławomir Guz z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Policji w poszukiwaniach pomagają m.in. kierowcy ZKM, pracownicy SKM oraz kapitanat portu w Gdyni (poszukiwania prowadzone są też z łodzi, wzdłuż wybrzeża).

Wychodząc w poniedziałek z domu Mateusz ubrany był w kurtkę koloru brązowego w czarną kratę. Miał też na sobie jasną bluzę (w paski) z kapturem, niebieskie jeansy i jasne buty sportowe. Ze sobą wziął granatowy plecak firmy Nike. Chłopak ma ok. 175 cm wzrostu, jest szczupły.

- Jego rodzina zgodziła się na publikację jego wizerunku i danych, mamy nadzieję, że w ten sposób uda nam się go jak najszybciej znaleźć. Wszystkich, którzy wiedzą, gdzie może przebywać, prosimy o kontakt i telefon pod numer 58 66-21-155 lub 607-230-519. Oczywiście dzwonić można też na numery alarmowe 997 i 112 - apeluje Guz.
piw

Opinie (174) ponad 50 zablokowanych

  • Ehh

    Chodziłem z nim do szkoły zycie widzial w grach mial moze 3, 4 znajomych nie był piękny i dziewczyny raczej go słabo interesowały ale ze wzgledu na rodziców chciałbym zeby wrocił szkoda rodziców

    • 1 4

  • Obstawiam że uciekł (3)

    Z tego co wyczytałem przed ucieczką wziął ze sobą tymczasowy dowód osobisty, zniszczył dysk twardy komputera i ktoś wczoraj używał jego telefonu pod Poznaniem. List kazał otworzyć konkretnego dnia, pewnie miał wszystko dokładnie zaplanowane. Pewnie poznał jakiegoś amatora młodych chłopców który ściągnął go do siebie. Mam nadzieję że znajdą go całego.

    • 7 0

    • (2)

      no i się znalazł, sprytnie mylił trop ale nie dość sprytnie.

      • 2 1

      • jask ja wczoraj

        o tym pisałem to mnie zminusowaliście he he trzeba być głupim żeby tego odrazu nie zakumać.

        • 2 1

      • jak ja wczoraj

        o tym pisałem to mnie zminusowaliście he he trzeba być głupim żeby tego odrazu nie zakumać.

        • 2 1

  • zapewne czeka go łomot od taty... błędne koło

    • 7 0

  • I całe szczęście się znalazł:)

    CAŁY I ZDROWY:)

    • 9 2

  • Do Administratora (1)

    Uważam że ze względu na dobro tego chłopca (najprawdopodobniej przeczyta za jakis czas wszystkie te komentarze) wszelkie obraźliwe i złosliwe wpisy powinny zostac usunięte. Chłopak wymaga pomocy psychologa i na pewno takie komentarze nie pomogą mu odbudować wiary w siebie. Oby nie doszło do prawdziwej tragedii. Zastanówcie się zanim coś napiszecie.

    • 22 5

    • schowaj swoje porady dla siebie chłopak wymaga ale pasa i twardej ręki!

      a tacy jak ty produkuja tylko nieudaczników i ciapy zyciowe

      • 4 2

  • Pojechał do kumpli z Lecha

    • 8 1

  • kilkanaście lat temu też nastolatki uciekały na kilka na kilkanaście dni

    tyle ze media tego nie rozdmuchiwały jak teraz , teraz o wiele trudniej jest ot tak sobie wyjechać , zaraz znajdą i doprowadzą co moze i nie jest takie złe ;)

    • 2 1

  • ufff:)

    ufff. udało się;) oby wiecej tego nie próbował.

    • 2 2

  • Mateusz swoim postępowaniem "wołał o pomoc"

    Myślę , że cała ta historia zakończy się dobrze . Znam przypadek , że sześcioletni chłopiec uciekł z domu i znajomi rodziców przypadkowo odnaleźli go na dworcu kolejowym , gdzie planował rozpocząć "nowe życie".

    • 2 3

  • widzialem go dzis w autobusie

    widzialem go dzis w autobusie. wiec sie chyba znalazl

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane