• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakaz przy stacji paliw na al. Zwycięstwa zostaje

Maciej Naskręt
3 lipca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Kierowcy nie zważają na zakazy na drodze tuż za stacją przy Operze Bałtyckiej. Powód? To jedyna alternatywa na ominięcie korka. Kierowcy nie zważają na zakazy na drodze tuż za stacją przy Operze Bałtyckiej. Powód? To jedyna alternatywa na ominięcie korka.

Kierowcy chcą likwidacji zakazu ruchu na drodze za stacją paliw przy al. Zwycięstwa w Gdańsku. Pokonują ją, by uniknąć korków przy Operze Bałtyckiej. Tymczasem policja bezwzględnie egzekwuje ten zakaz. Lotos już zapowiada, że znak nie zniknie.



Zarządca terenu stacji paliw popisał się niekonsekwencją wytyczając znaki zakazu ruchu. Ustawił je tylko z jednej strony. Od strony ul. Towarowej można wjeżdżać na stację nie narażając się na mandat. Zarządca terenu stacji paliw popisał się niekonsekwencją wytyczając znaki zakazu ruchu. Ustawił je tylko z jednej strony. Od strony ul. Towarowej można wjeżdżać na stację nie narażając się na mandat.
Trudne jest życie kierowcy w Gdańsku. Nie dość, że musi przeciskać się wśród rozkopanych dróg w korku, to gdy w końcu znajdzie objazd, zwykle trafi na jakiś zakaz.

O kolejnym powiedział nam nasz czytelnik, Mateusz Kurłowicz. - Al. Zwycięstwa niemal codzienne stoi w korku. Nie sposób skręcić w prawo za Operą Bałtycką w al. Hallera. Przechodzą tam tłumnie piesi. Robią to bardzo wolno i pomimo, że pali się dla nich czerwone światło. Kolejka aut sięga często ul. Traugutta - opowiada czytelnik.

- Rozwiązaniem problemu byłoby usunięcie zakaz ruchu na drodze do ul. Towarowej, zaraz za stacją paliw przy al. Zwycięstwa. Kierowcy mogliby tamtędy swobodnie mijać newralgiczne miejsce na głównym skrzyżowaniu przy Operze Bałtyckiej. Nie narażaliby się też na mandaty często stojącej za zakazem ruchu policji - podpowiada czytelnik.

Udaliśmy się tam, by wykonać zdjęcia. Policji, na szczęście dla kierowców, nie było. Jednak tylko w ciągu dwóch minut wspomniany zakaz ruchu złamało ośmiu kierowców. Jak ustaliliśmy ok. 50-metrowa droga tuż za stacją paliw należy do koncernu paliwowego - spółki Grupa Lotos. To do niej należy decyzja o usunięciu gnębiącego kierowców znaku.

Czy władze rafinerii spełnią prośbę kierowców? - Nie będziemy usuwać znaku. Umożliwienie przejazdu pojazdów jadących z Gdańska przez teren stacji przy operze, aby dojazd do ul. Gen. Hallera przez ul. Towarową stał się krótszy i szybszy, mogłoby doprowadzić do pogorszenia warunków bezpieczeństwa na naszej stacji - szczególnie osób oczekujących na tankowanie i mycie samochodu - mówi Krzysztof Kopeć z Biura Prasowego Grupy LOTOS S.A.

Kierowcy będą musieli brnąć dalej w korkach. Część z nich pewnie zaryzykuje otrzymanie mandatu. trzeba sie jednak z tym zastanowić, bowiem można opróżnić swój portfel od 20 do 500 zł i otrzymać pięć dodatkowych punktów karnych na koncie.

Miejsca

  • ORLEN S.A. Gdańsk, Elbląska 135; Płock Chemików 7; Warszawa Bielańska 12

Opinie (188) 4 zablokowane

  • Miasto nie zrobiło bypasu do Towarowej bo koszty POnoszą kierowcy (1)

    ile oni wydadzą wisi miastu. Kto wybrał takie durne władze? Ten zaszkodził nam i sobie.
    Rocznie gdańscy kierowcy tracą w korkach 0.5 mld zł na paliwo. Policzcie wartość straconego czasu.......kurna.

    • 2 0

    • Miasto nie ma kasy na wykupowanie prywatnego terenu

      • 0 0

  • ZAKAZ WJAZDU (2)

    mam pytanie dotyczące egzekwowania tego znaku...
    z relacji wynika że jest to teren prywatny należący do stacji Lostos.
    Skoro tak, to dlaczego policja, straż miejska czy ktokolwiek karze kierowców mandatami? Na terenie prywatnym przecież nie może drogówka ingerować! Głośnym przykładem jest dworzec główny gdzie dopiero teraz wprowadzono "strefę ruchu" i w oparciu o ten znak i ustawę można karać mandatami kierowców za łamanie zakazu parkowania. Jak mam stłuczkę na parkingu pod sklepem należącym do hipermarketu to policja nawet palcem nie kiwnie bo to teren prywatny bez oznaczenia "strefy ruchu". To ja się pytam nad prawnym uzasadnieniem wręczenia takiego mandatu?

    • 2 0

    • (1)

      jest zakaz i koniec!!

      • 0 0

      • koniec to jest twojego zdrowego rozsądku.

        zakaz dotyczy grupy lotos, masz paragon masz w pupie, proste.

        • 0 0

  • Nawet gdyby przepisy ruchu drogowego nie obowiązywały na tym kawałku a policja nie mogła wystawiać mandatów - to czy nikomu nie przeszkadza, że właściciel sobie nie życzy żeby ktoś tam jeździł? Ciekawe czy jeden z drugim będzie taki mądry jak kierowcy sobie zrobią kiedyś objazd przez jego ogródek: zakazu nie ma a poza tym im się spieszy, a jak zakaz będzie to jest nieżyciowy i tak dalej. Kierowcy to jednak bydło.

    • 2 1

  • wielki problem

    ktoś w końcu ten znak sam odkręci, a grupa lotos będzie płodziła nowy przez miesiąc, i tak w kółko. Witamy w Polsce, kraju kompromisów, buhahhahahaz

    • 0 0

  • Jak za komuny, przepisy są po to aby ............

    A tak w ogóle to czy ktoś dostał tam mandat. Policja mówi, że będzie karać. Proszę spojrzeć na miasto, czy ktoś widział jakiegoś Pana Policjanta. Przecież żyją oni tylko akcjami weekondowymi i stoją tam tylko z suszarkami. W samym mieście prawie nikt nie przestrzega przepisów, czy to kierowcy samochodów, rowerzyści czy piesi. A jeżeli od święta się pojawią to prawie nic nie widzą, jakby byli na większość łamanego prawa uodpornieni lub sami je łamią. Nie ma co, w tym przypadku komuna w nas siedzi i nic tego nie zmieni.

    • 0 0

  • Moim zdaniem Lotos powinien postawić szlaban ale koniecznie na końcu drogi, tak żeby się jeden z drugim wpakowali w potem musieli cofać. Raz stracą długo czasu to może im się wybije głupie pomysły z głowy.

    • 0 2

  • hehe sama zostałam tam złapana ale jakos mi sie upiekło :) ale z tym ze policja pilnuje znaku a nie tego co powinni to z tym sie zgodze w zupełności! i tak nic nie pomoże usunięcie tego znaku jak i tak w Gdańsku są mega wielkie korki bo są ciągle robione drogi a objazdy są kijowe!

    • 0 0

  • tłumy pieszych na przejściu

    zwiększony pieszych ruch na tym przejściu spowodowany jest usytuowaniem tymczasowego przystanku dla autobusów zastępujących tramwaj.
    Ci wysiadający z tramwaju biegną gubiąc klapki, aby zdążyć na autobus.
    Ci opuszczający autobus gonią w podskokach tramwaj, potrącani przez rowerzystów, gdyż nie mieszczą się na chodniku i wchodzą na ścieżkę rowerową.
    A po środku przejście!

    Może ktoś podpowie, gdzie umiejscowić zastępczy przystanek, aby powodował mniejsze utrudnienia

    • 0 0

  • krótkie proste pytanie

    Czy ten fragment jezdni między Lotosem a Energą to droga publiczna? Jeżeli prywatna (Lotosu) to niepubliczna. W związku z powyższym na jakiej podstawie Policja wystawia tam mandaty??

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane