• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zakaz reklamy piwa w Gdańsku

am
23 maja 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Z ogródków gdańskich knajpek powinny zniknąć parasole reklamujące piwo. Dla wielu właścicieli będzie się to wiązało z dodatkowymi kosztami. Wiceprezydent Jan Stoppa, choć widzi niedoskonałości ustawy, chce postępować zgodnie z prawem i nakłania restauratorów do używania mniej kontrowersyjnych parasoli.

Niektórzy twierdzili, że J. Stoppa, domagając się zniknięcia z miasta parasoli z napisami marek piwa, powoływał się na względy religijne.
- Religia nic do tego nie ma - mówi wiceprezydent Jan Stoppa. - Tu chodzi o reklamę piwa, a to jest nakaz odgórny i zabrania się stawiania takich gadżetów. Nawet Najwyższa Izba Kontroli zajmowała się tą sprawą, jednoznacznie stwierdzając, że ta ustawa obowiązuje i należy się do niej stosować.

Reklamy nie zniknęły jednak z knajpek w dwóch pozostałych trójmiejskich gminach.
- Gdynia i Sopot jakoś to obchodzą - przyznaje J. Stoppa. - Ale Gdańsk nie chce łamać prawa. Dura lex, sed lex.

I podaje przykład, że gdy prawo uznało, że dzieci nie mogą podróżować samochodem bez bezpiecznego fotelika, to wszyscy pobiegli je kupić. Większość właścicieli lokali w ogródkach miała firmowe komplety Żywca, Lecha czy EB. Jeśli będą musiały zniknąć, w ich miejsce restauratorzy zmuszeni będą nabyć nowe, co wiąże się z kosztami. Wiceprezydent Stoppa sugeruje postawić inne parasole.

- Rozumiem, że to wydatek, ale to prawo narzuca takie koszty - tłumaczy.

Jakie konsekwencje czekają niepokornych właścicieli ogródków? J. Stoppa twierdzi, że władze Gdańska nie są takie szybkie do karania, ale sami restauratorzy powinni mieć świadomość co robią.

- Jeśli policja ukarze mnie upomnieniem, to nie oznacza to, że znowu mam przejechać na czerwonym świetle, licząc, że kolejny raz się uda - wiceprezydent podaje kolejny przykład z serii policyjnych.

Wczoraj J. Stoppa miał ustalić formy karania z prawnikami. Stwierdził jednak, że ustawa jest niezbyt doskonała i, jak podejrzewa Gdynia korzysta z tego mało precyzyjnego zapisu.

- Ustawa zakazuje reklamy piwa na zewnątrz. Pytanie, czy jeśli na parasolach jest tylko napis Dojlidy, bez dopisku piwo, to już reklama - zastanawia się i dodaje, że wciąż trwają konsultacje prawne.

Władze miasta mają dylemat, bo muszą zająć stanowisko przed rozpoczęciem sezonu. Zdaniem J. Stoppy "nikt nie chce być bardziej papieski niż sam papież" dlatego ci, którzy mają "piwne" ogródki na razie karani nie będą.
Głos Wybrzeżaam

Opinie (74) ponad 20 zablokowanych

  • Przecież nikt nie chce zmniejszać spożycia...

    .. a szczególnie już rząd. Przecież sprzedaż używek = wpływy do budżetu (bezczelnie wysoka akcyza!). Oczywiście (jak pisze JJJ), że rzetelne kontrole punktów sprzedaży i ew. sankcje są bardziej skuteczne niż idiotyczne zakazy reklamy piwa, ale cóż... przecież jest tak jak napisałem w temacie :-)

    A pan Stoppa powinien dać sobie na luz - bo jak dla mnie parasol z logo producenta piwa to żadna reklama piwa (jako takiego). Krótko mówiąc, jeśli ktoś nie ma zamiaru napić się piwa, to przecież logo Żywca czy Okocimia tego nie zmieni... przecież w ogóle większość wszystkich reklam (proszki do prania, samochody, kosmetyki) ma na celu skłonienie klienta do kupna produktu danej firmy - ale w sytuacji, kiedy ma się kilka marek do wyboru. Jakoś nie widziałem sytuacji, żeby ktoś pod wpływem reklamy kupił niepotrzebny mu proszek OMO. Chociaż... przy okazji dyskusji na nasz ulubiony temat hipermarketów pojawiły się głosy, że hipermarkety 'manipulują' klientami, więc nigdy nic nie wiadomo :-))

    • 0 0

  • OK DAreck

    Ale praworządni boją się nawet tego czego nie ma czyli wniosek jeden - głodnemu chleb na myśli, bo coś się uroiło pod sufitem. Konkluzja tego ciągu logicznego w dużym skrócie - ktoś na górze ma problemy alkoholowe. Takie patologie się leczy. Fobie zresztą to rzecz usuwalna lecz niestety wymaga pomocy psychiatrycznej....W takiej samej sytuacji sa zreszta ludzie, którzy boją się hipermarketów. Zamiast panować nad sobą, próbują zwalić winę za swoje uleganie pokusom i olbrzymie wydatki (oraz łażenie do sklepu w niedziele) na innych. Tak samo myślą alkoholicy....

    • 0 0

  • Reklama piwa

    A może im tam u góry chodzi o to, że u nas spadło spożycie wódy. Z niej chyba mają większe wpływy do budżetu. Ciekawe ile teraz pije statystyczny Polak? Może to jest właśnie ten problem.

    • 0 0

  • I znowu

    tematy zastępcze. Szczerze mówiąc, ja nie specjalnie zwracam uwagę co jest na parasolach, za to widzę że na ulicy jest kolorowo i wakacyjnie.

    • 0 0

  • gdzie wy zyjecie?????????

    przeciez to kolejna okazja do zebrania paru lapowek...

    • 0 0

  • Czeczen

    Dlaczego chcesz zwolnienia Stoppy? A czemu On jest winny? Może czytaliśmy inny artykuł ale dla mnie z powyższego wynika,że to Sejm utworzył takie prawo a Stoppa musi je egzekwować jako przedstawiciel władzy,mimo że sam uważa to prawo za złe i niedopracowane.Dlaczego więc winisz za wszystko Stoppę i i czepiasz się jego?A może kierujesz się typowymi stereotypami i idziesz po najmniejszej linii oporu - w artykule jest mowa o zakazie reklamy piwa i pojawia się nazwisko Stoppa więc według Ciebie On jest odpowiedzialny za ten lapsus prawny? Gratuluję logiki.
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • na zewnątrz??????????

    Przecież każdy ogródek jest ściśle wytyczony, jako punkt gastronomiczny i jest integralną częścią restauracji. Więc reklamowanie piwa nie ma zastosowania do ogródka, ale na obszarze poza ogródkiem. To chyba jasne Panie Stoppa (jak jasne jest nasze piwo i prawo (?!))
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • drogi jurku..

    w sopocie pan JaJacek tez miał swoja prywatną wojnę z właścicielami ogródków.
    Zawiodła cię już pamięć???

    • 0 0

  • Polska to jest piękny kraj

    Czy to oznacza że jak ubiorę koszulkę np. Żywca to łamię prawo ???

    • 0 0

  • MICHAL..

    Odnosze wrazenie ze jestes na etacie portalowego smiewcy cudzych opinni.Nalezysz chyba do tej czesci ludzi ktorzy czytaja tekst i go nie rozumieja.Gdynia i Sopot nie wiem w jaki to sposob ,ale obchodza idjotyczny zapis ustawy.I tu nasowa sie pytanie,czy lamia prawo????Zanajac jednak polska metalnosc ,jestem gleboko przekonany,ze jakis "cwaniak"juz konbinuje jak wykozystac zapis ustawy do jej ominiecia (mrugniecie okiem).

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane