- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (468 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (57 opinii)
- 3 Szybko odzyskali skradzione auto (60 opinii)
- 4 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (44 opinie)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (205 opinii)
Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF
Zakaz wstępu do lasu w Gdyni to pokłosie wykrycia ASF, czyli afrykańskiego pomoru świń. Padłe dziki znaleziono na Karwinach. Chorobę potwierdzono już u 10 zwierząt. Badania kolejnych trwają.
- Od piątku, 26.04, zakaz wejścia do lasu w Gdyni
- "Gdyńskie dziki nigdy nie miały styczności z ASF"
- Będą poszukiwania martwych dzików w TPK
- ASF nie jest groźny dla ludzi
Przypomnijmy:
- O znalezieniu martwych dzików na Karwinach informowaliśmy we wtorek.
- Mieszkańcy twierdzili, że zwierzęta mogły zostać otrute.
- Strażnicy miejscy i urzędnicy przekonywali, że nie przeżyły z innego powodu.
- Sekcja przeprowadzona w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach obaliła tezę o otruciu.
- Pobrane próbki wskazały jednak, że dziki były zainfekowane ASF (Afrykańskim Pomorem Świń).
Od piątku, 26.04, zakaz wejścia do lasu w Gdyni
W czwartek zebrał się sztab kryzysowy, który miał określić dalsze działania w tej sprawie. Ustalono, że zacznie obowiązywać zakaz wstępu do lasów. Zostanie to określone w specjalnym rozporządzeniu, które zacznie obowiązywać prawdopodobnie w piątek.
- Mamy 10 wyników dodatnich potwierdzonych w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach. Kolejne są badane. Wirus ASF jest odporny na czynniki środowiskowe. Jako, że w jednym ognisku na Karwinach stwierdziliśmy tyle przypadków zainfekowania, oznacza to, że stężenie w mieście może być duże. Przeniesienie zarazka na butach albo łapach psów jest bardzo prawdopodobne. Zakaz został wprowadzony, by zabezpieczyć dziki żyjące w lesie przed wirusem - przekazuje Piotr Jeliński, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Gdyni.
"Gdyńskie dziki nigdy nie miały styczności z ASF"
Dodaje, że obecny w Gdyni wirus powoduje postać "nadostrą".
- Zbadane dziki padły w ciągu góra 72 godzin, bez żadnych objawów. Prawdopodobnie dlatego stało się to tak szybko, bo dziki z naszego regionu nigdy nie miały styczności z tym wirusem. Trwa dochodzenie epidemiologiczne, które wyjaśni genotyp tego wirusa. Zakaz jest potrzebny, żeby podjąć jak najszybciej działania - dodaje.
Zwłoki dzików mają być jak najszybciej usuwane ze środowiska.
- Dziki, które będą podejmowane, po wydaniu rozporządzenia, trafią na ul. Hutniczą do specjalnie uruchomionej chłodni, gdzie będą pobierane próby na obecność ASF. W razie potrzeby jesteśmy gotowi, by dostawić kolejne. Myśliwi z kół łowieckich zostali poinformowani o zakazie wywozu odstrzelonych dzików - dodaje.
Będą poszukiwania martwych dzików w TPK
Trójmiejski Park Krajobrazowy będzie przeszukiwany pod kątem poszukiwań zwłok dzików.
- Mieszkańcy powinni kierować informacje o wszystkich znalezionych padłych dzikach do straży miejskiej, która wynajęła specjalną firmę do transportu martwych zwierząt - wyjaśnia Piotr Jeliński.
Informacja o tym, że w Gdyni jest ognisko AS, trafiła też do organów Unii Europejskiej.
- Za kilka tygodni spodziewamy się wydania decyzji Komisji Europejskiej, która nałoży obszar z ograniczeniami. Trzeba liczyć się z tym, że niektóre państwa, do których eksportujemy, mogą nałożyć zakaz importu mięsa wieprzowego przez Trójmiasto - dodaje Piotr Jeliński.
ASF nie jest groźny dla ludzi
Zaznacza, że nie jest to choroba groźna dla ludzi i innych zwierząt, oprócz tych z rodziny świniowatych.
Jak podkreślają służby, w kwietniu na terenie Gdyni (nie w lasach) zanotowano obecność 80 dorosłych dzików. Do tej liczby trzeba doliczyć warchlaki.
W piątek takie posiedzenie sztabu odbędzie się w Sopocie, gdzie prawdopodobnie także w najbliższych dniach zacznie obowiązywać podobny zakaz.
Pusto w lesie. Nie ma ani dzików - ani ludzi (18 opinii)
Miejsca
Opinie (543) ponad 10 zablokowanych
-
2024-04-26 05:37
(1)
Po prostu chcą sobie postrzelać do dzików i nie chcą, żeby im się ktoś pałętał po lesie. Człowieka łatwo pomylić z dzikiem, gdy jest się myśliwym.
- 5 2
-
2024-04-26 06:35
Oby
Miałoby to racjonalne wytłumaczenie. Wystrzelaliby dziki i otworzyli lasy. Jeżeli to tylko zakaz dla zakazu bez racjonalnego powodu to nie podoba mi się to. Dziki i tak będą się swobodnie poruszać. A ja w życiu nie miałam do czynienia z zywa świnia hodowlana. Jak niby miałabym ja zarazic
- 1 0
-
2024-04-26 06:26
I na majóweczkę jak znalazł.
- 2 0
-
2024-04-26 06:42
Zróbmy zakaz wstępu do miast bo dziki są w mieście
Nie w lesie
- 3 0
-
2024-04-26 06:50
WoW
Po pierwsze poproszę o wytłumaczenie e oparciu o zasady fizyki możliwość potrącenia 100kg zwierzęcia na śmierć w strefie ruchu z ograniczeniem prędkości do 30 km/h.
Po drugie proszę o wytłumaczenie w oparciu o wyniki badań sensu prostackiego terroru zakazu wstępu do lasu.
Ludzkość idiocueje. Zero myślenia. Zero refleksji. Chwyćmy wszystkie manipulacjo-kłamstwa... smutne.
Jeśli napisałeś tu że to dobrze ze nie można iść do lasu to pewnie nawet nie wiesz gdzie jest ten las i w jakiej odległości od Twojego telewizora... a jeśli wierzysz że dzik jest niebezpieczny to pewnie niestety ne uczyłeś się w szkole... smutne- 4 2
-
2024-04-26 06:54
Skoro ASF nie jest groźne dla ludzi to dlaczego zakaz wstępu do lasu?
- 1 0
-
2024-04-26 06:56
Pozostaje odstrzal
- 2 0
-
2024-04-26 07:02
oswajanie z tematem zarazy.
nie wazne by mówic cos sensownego, wazne by mówic.
To sprawa dzików nie ludzi i dajmy sobie z tym spokój.Media jak chca niech sie boja- 3 0
-
2024-04-26 07:04
Czy zakaz również obowiązuje drwali?
- 2 0
-
2024-04-26 07:11
Kluczowe informacje
ASF nie ma w lesie. Trzeba chronić las przed wnoszeniem go do lasu przez ludzi i zwierzęta. A teraz najważniejsze. Została powiadomiona ue i może zostać wprowadzone embargo na wieprzowinę z Polski. I o to tutaj chodzi.
- 5 0
-
2024-04-26 07:18
Dziki = Problem
Oby padło ich jak najwięcej. Ludzie będą bezpieczniejsi a i okoliczni rolnicy będą mieli mniejsze straty na polach za które lasy państwowe nie chcą płacić
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.