- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (414 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (252 opinie)
- 3 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 4 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (37 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (155 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF
Zakaz wstępu do lasu w Gdyni to pokłosie wykrycia ASF, czyli afrykańskiego pomoru świń. Padłe dziki znaleziono na Karwinach. Chorobę potwierdzono już u 10 zwierząt. Badania kolejnych trwają.
- Od piątku, 26.04, zakaz wejścia do lasu w Gdyni
- "Gdyńskie dziki nigdy nie miały styczności z ASF"
- Będą poszukiwania martwych dzików w TPK
- ASF nie jest groźny dla ludzi
Przypomnijmy:
- O znalezieniu martwych dzików na Karwinach informowaliśmy we wtorek.
- Mieszkańcy twierdzili, że zwierzęta mogły zostać otrute.
- Strażnicy miejscy i urzędnicy przekonywali, że nie przeżyły z innego powodu.
- Sekcja przeprowadzona w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach obaliła tezę o otruciu.
- Pobrane próbki wskazały jednak, że dziki były zainfekowane ASF (Afrykańskim Pomorem Świń).
Od piątku, 26.04, zakaz wejścia do lasu w Gdyni
W czwartek zebrał się sztab kryzysowy, który miał określić dalsze działania w tej sprawie. Ustalono, że zacznie obowiązywać zakaz wstępu do lasów. Zostanie to określone w specjalnym rozporządzeniu, które zacznie obowiązywać prawdopodobnie w piątek.
- Mamy 10 wyników dodatnich potwierdzonych w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach. Kolejne są badane. Wirus ASF jest odporny na czynniki środowiskowe. Jako, że w jednym ognisku na Karwinach stwierdziliśmy tyle przypadków zainfekowania, oznacza to, że stężenie w mieście może być duże. Przeniesienie zarazka na butach albo łapach psów jest bardzo prawdopodobne. Zakaz został wprowadzony, by zabezpieczyć dziki żyjące w lesie przed wirusem - przekazuje Piotr Jeliński, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Gdyni.
"Gdyńskie dziki nigdy nie miały styczności z ASF"
Dodaje, że obecny w Gdyni wirus powoduje postać "nadostrą".
- Zbadane dziki padły w ciągu góra 72 godzin, bez żadnych objawów. Prawdopodobnie dlatego stało się to tak szybko, bo dziki z naszego regionu nigdy nie miały styczności z tym wirusem. Trwa dochodzenie epidemiologiczne, które wyjaśni genotyp tego wirusa. Zakaz jest potrzebny, żeby podjąć jak najszybciej działania - dodaje.
Zwłoki dzików mają być jak najszybciej usuwane ze środowiska.
- Dziki, które będą podejmowane, po wydaniu rozporządzenia, trafią na ul. Hutniczą do specjalnie uruchomionej chłodni, gdzie będą pobierane próby na obecność ASF. W razie potrzeby jesteśmy gotowi, by dostawić kolejne. Myśliwi z kół łowieckich zostali poinformowani o zakazie wywozu odstrzelonych dzików - dodaje.
Będą poszukiwania martwych dzików w TPK
Trójmiejski Park Krajobrazowy będzie przeszukiwany pod kątem poszukiwań zwłok dzików.
- Mieszkańcy powinni kierować informacje o wszystkich znalezionych padłych dzikach do straży miejskiej, która wynajęła specjalną firmę do transportu martwych zwierząt - wyjaśnia Piotr Jeliński.
Informacja o tym, że w Gdyni jest ognisko AS, trafiła też do organów Unii Europejskiej.
- Za kilka tygodni spodziewamy się wydania decyzji Komisji Europejskiej, która nałoży obszar z ograniczeniami. Trzeba liczyć się z tym, że niektóre państwa, do których eksportujemy, mogą nałożyć zakaz importu mięsa wieprzowego przez Trójmiasto - dodaje Piotr Jeliński.
ASF nie jest groźny dla ludzi
Zaznacza, że nie jest to choroba groźna dla ludzi i innych zwierząt, oprócz tych z rodziny świniowatych.
Jak podkreślają służby, w kwietniu na terenie Gdyni (nie w lasach) zanotowano obecność 80 dorosłych dzików. Do tej liczby trzeba doliczyć warchlaki.
W piątek takie posiedzenie sztabu odbędzie się w Sopocie, gdzie prawdopodobnie także w najbliższych dniach zacznie obowiązywać podobny zakaz.
Pusto w lesie. Nie ma ani dzików - ani ludzi (18 opinii)
Miejsca
Opinie (543) ponad 10 zablokowanych
-
2024-04-25 14:48
Dziki łażą po Kamiennej Górze. Tu można chodzić ?
- 29 1
-
2024-04-25 14:48
Szkoda dziczków :( mam nadzieję, że się to nie rozniesie na Obłuże bo co ja będę oglądać na wieczornych spacerach xD
- 9 20
-
2024-04-25 14:48
Sprawa śmierdzi na kilometr. (7)
Ja myślę, że zostały otrute przez władze, aby mieć nagonkę na dziki. Druga myśl, że nagle pojawił się wirus i leżą martwe dziki. Sprawa śmierdzi na kilometr. Mogą mówić nie zostały ukryte, nie powiedzą tego prawdę, wina pójdzie na wirus.
- 44 19
-
2024-04-25 17:02
To chyba byli kosmici albo apacze.
Widziałem jak w lesie rozmawiali z dzikami.
- 3 7
-
2024-04-25 17:46
Na pewno poszli osobiście
Zakradli się cichaczem do legowiska dzików i podrzucili wirusa w przedsionku
- 3 5
-
2024-04-25 17:49
Tak z pewnością postanowili je otruć, ryzykując przy tym stratami gospodarczymi dla naszych portów.
- 5 6
-
2024-04-25 18:00
Dokładnie tak!
- 3 0
-
2024-04-25 18:16
zgoda - to prowokacja jak większość
- 4 0
-
2024-04-25 19:22
oczywiscie ze to sciema jak wiekszosc tych bredni.
- 7 0
-
2024-04-26 10:56
Politycznie i gładko zrobi się holocaust tym zwierzętom. Bez świadków
- 1 0
-
2024-04-25 14:49
Gratulacje dla wszystkich dokarmiaczy (1)
ASF mógł tu trafić w "swojskich wędlinkach" które można kupić.
Ogólnie wirus ASF, nawet w mięsie czy jego przetworach nie niesie żadnego niebezpieczeństwa dla ludzi - ludzie, psy czy koty, po prostu tym wirusem się nie zarażają.
Często "swojskie wędlinki" wyprodukowane z mięsa dzików upolowanych przez "znajomego myśliwego", czy z mięsa wieprzowego ubitego i przetwarzanego bez tego znienawidzonego unijno-sanepidowsko-biurokratycznego zamordyzmu, mogą zawierać wirus ASF (a nawet przemknąć się i przez ten aparat kontroli)
Mimo to dla ludzi nie stanowi to żadnego zagrożenia.
Ale niestety często spotykany na Karwinach proceder to dokarmianie tych "słodkich, milusich, owczarków gdyńskich, co tak słodko merdają ogonkami", te dziki nawet wiedzą z którego balkonu, o której godzinie wylatuje pyszne jedzonko - odpadki po obiedzie.
No i dziki jak dostaną niedojedzone, czy wyrzucone z powodu przeterminowania, mięso bądź jego przetwory, zakażone wirusem ASF to dojdzie do rozprzestrzenienia się wirusa w populacji.
Samo przetrzebienie populacji dzików w trójmieście może i nawet wydawać się pozytywne, tyle że pojawienie się ASF to także olbrzymie straty dla branży mięsnej, bo wszystkie stada z okolic w których stwierdzono ASF idą do utylizacji (a odszkodowania są takie sobie).
Do tego od dzisiaj wszyscy mamy 1000zł kary za wstęp do lasu, który pewnie będzie obowiązywał całe lato.
Plus możemy się powoli przyzwyczajać do widoku padłych dzików na ulicach, często jak dzik wejdzie gdzieś w niewidoczne miejsce, to dopiero po smrodzie rozkładających się zwłok będziemy je znajdować, zwłaszcza latem jak będzie cieplej.
Generalnie podziękowania należą się każdemu "z wyższą wrażliwością" kto tak ochoczo dziczki kochane dokarmia i zaprasza do miasta.- 51 9
-
2024-04-25 17:50
Do podziękowań dopiszmy władze, które tym wrażliwcom ulegały.
- 7 0
-
2024-04-25 14:50
W powiecie polockim w zeszłym roku był zakaz
Tak około Od 11.09 do 21.09.2023
Czyli można liczyć z 2 tygodnie..- 7 1
-
2024-04-25 14:50
Wprowadzić lockdown
- 21 4
-
2024-04-25 14:51
Natura nie lubi przegęszczenia.
- 11 1
-
2024-04-25 14:52
Bez komentarza (2)
To teraz będą wyżynać w pień lasy w spokoju, bez jakże uciążliwych spacerowiczów.
Tak sobie myślę że może znaleźli po prostu sposób na zrobienie porządku z dzikami odkrywając tą jakże chwytliwą medialnie chorobę.- 51 7
-
2024-04-25 17:03
Najpierw wyrżną ciebie abyś nie wklejał głupot.
- 1 8
-
2024-04-27 00:57
Obojętnie jaki sposób wymyślono na pozbycie się tego uciążliwego problemu
ważne , że skutecznie, mam nadzieję
Na szczęście mieszkam w takim miejscu, gdzie dziki jeszcze się nie pojawiły ale w parku widziałam zryte trawniki.
Współczułam ludziom, którzy mieli je w bliskim sąsiedztwie, zwłaszcza mający dzieci, bo w każdej chwili mogło dojść do tragedii- 0 0
-
2024-04-25 14:52
Wye... Na to
Ważne że ludzie i zwierzęta domowe nie są narażone, pies to j. Tracal
- 11 4
-
2024-04-25 14:52
Ciuciubabka
Niech zakarzą dzikom wejścia na dzelnicę,a nie ludziom do lasu
- 47 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.