- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (417 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (254 opinie)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (43 opinie)
- 4 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (155 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF
Zakaz wstępu do lasu w Gdyni to pokłosie wykrycia ASF, czyli afrykańskiego pomoru świń. Padłe dziki znaleziono na Karwinach. Chorobę potwierdzono już u 10 zwierząt. Badania kolejnych trwają.
- Od piątku, 26.04, zakaz wejścia do lasu w Gdyni
- "Gdyńskie dziki nigdy nie miały styczności z ASF"
- Będą poszukiwania martwych dzików w TPK
- ASF nie jest groźny dla ludzi
Przypomnijmy:
- O znalezieniu martwych dzików na Karwinach informowaliśmy we wtorek.
- Mieszkańcy twierdzili, że zwierzęta mogły zostać otrute.
- Strażnicy miejscy i urzędnicy przekonywali, że nie przeżyły z innego powodu.
- Sekcja przeprowadzona w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach obaliła tezę o otruciu.
- Pobrane próbki wskazały jednak, że dziki były zainfekowane ASF (Afrykańskim Pomorem Świń).
Od piątku, 26.04, zakaz wejścia do lasu w Gdyni
W czwartek zebrał się sztab kryzysowy, który miał określić dalsze działania w tej sprawie. Ustalono, że zacznie obowiązywać zakaz wstępu do lasów. Zostanie to określone w specjalnym rozporządzeniu, które zacznie obowiązywać prawdopodobnie w piątek.
- Mamy 10 wyników dodatnich potwierdzonych w Państwowym Instytucie Weterynarii w Puławach. Kolejne są badane. Wirus ASF jest odporny na czynniki środowiskowe. Jako, że w jednym ognisku na Karwinach stwierdziliśmy tyle przypadków zainfekowania, oznacza to, że stężenie w mieście może być duże. Przeniesienie zarazka na butach albo łapach psów jest bardzo prawdopodobne. Zakaz został wprowadzony, by zabezpieczyć dziki żyjące w lesie przed wirusem - przekazuje Piotr Jeliński, zastępca powiatowego lekarza weterynarii w Gdyni.
"Gdyńskie dziki nigdy nie miały styczności z ASF"
Dodaje, że obecny w Gdyni wirus powoduje postać "nadostrą".
- Zbadane dziki padły w ciągu góra 72 godzin, bez żadnych objawów. Prawdopodobnie dlatego stało się to tak szybko, bo dziki z naszego regionu nigdy nie miały styczności z tym wirusem. Trwa dochodzenie epidemiologiczne, które wyjaśni genotyp tego wirusa. Zakaz jest potrzebny, żeby podjąć jak najszybciej działania - dodaje.
Zwłoki dzików mają być jak najszybciej usuwane ze środowiska.
- Dziki, które będą podejmowane, po wydaniu rozporządzenia, trafią na ul. Hutniczą do specjalnie uruchomionej chłodni, gdzie będą pobierane próby na obecność ASF. W razie potrzeby jesteśmy gotowi, by dostawić kolejne. Myśliwi z kół łowieckich zostali poinformowani o zakazie wywozu odstrzelonych dzików - dodaje.
Będą poszukiwania martwych dzików w TPK
Trójmiejski Park Krajobrazowy będzie przeszukiwany pod kątem poszukiwań zwłok dzików.
- Mieszkańcy powinni kierować informacje o wszystkich znalezionych padłych dzikach do straży miejskiej, która wynajęła specjalną firmę do transportu martwych zwierząt - wyjaśnia Piotr Jeliński.
Informacja o tym, że w Gdyni jest ognisko AS, trafiła też do organów Unii Europejskiej.
- Za kilka tygodni spodziewamy się wydania decyzji Komisji Europejskiej, która nałoży obszar z ograniczeniami. Trzeba liczyć się z tym, że niektóre państwa, do których eksportujemy, mogą nałożyć zakaz importu mięsa wieprzowego przez Trójmiasto - dodaje Piotr Jeliński.
ASF nie jest groźny dla ludzi
Zaznacza, że nie jest to choroba groźna dla ludzi i innych zwierząt, oprócz tych z rodziny świniowatych.
Jak podkreślają służby, w kwietniu na terenie Gdyni (nie w lasach) zanotowano obecność 80 dorosłych dzików. Do tej liczby trzeba doliczyć warchlaki.
W piątek takie posiedzenie sztabu odbędzie się w Sopocie, gdzie prawdopodobnie także w najbliższych dniach zacznie obowiązywać podobny zakaz.
Pusto w lesie. Nie ma ani dzików - ani ludzi (18 opinii)
Miejsca
Opinie (543) ponad 10 zablokowanych
-
2024-04-25 14:53
A będzie wprowadzony zakaz wstępu dzików do miasta?
- 37 0
-
2024-04-25 14:53
Dziękuję (3)
Pani Aleksandro Kosiorek - dziękuję za rozwiązanie problemu. Szczuras nie radził sobie z tym, a tu już przed objęciem urzędu załatwione.
- 15 14
-
2024-04-25 14:55
Nic nie rozumiem z twojego wpisu . Wytłumacz nam , co ma wspólnego z tym Kosiorek ? (1)
- 8 0
-
2024-04-25 16:04
Taki tam zbieg okoliczności.
Jeszcze dobrze nie objęła urzędu a tu cyk, problem dzików sam się rozwiązuje.- 4 0
-
2024-04-25 18:12
To nie jest rozwiązanie problemu tylko kolejny zakaz, by coś pokazać jako działanie władz w tym żałosnym państwie
- 3 0
-
2024-04-25 14:55
Odstrzelić wszystkie dziki i problem się szybko skończy.
W Norwegii już dawno odstrzelili wszystkie dziki w całym kraju, a na granicy ze Szwecją w lasach stoją płoty.
- 27 10
-
2024-04-25 14:56
Ja tam i tak pójdę do lasu
Ten syf to w mieście jest nie lesie
Poza tym nam ludziom nic nie grozi- 29 2
-
2024-04-25 14:59
A co to ma do ludzi, przecież asf nie dziala na czlowieka?
Dlaczego więc zakaz?
Chcą w spokoju las wycinać?!- 40 4
-
2024-04-25 14:59
Do kiedy?
Do kiedy zakaz? A czy ktoś wziął pod uwagę, że dziki wyszły zakażone z lasu?
- 18 1
-
2024-04-25 15:00
ILE?
"- Za kilka tygodni spodziewamy się wydania decyzji Komisji Europejskiej, która nałoży obszar z ograniczeniami."
Czyli że jak, przez kilka tygodni zakaz wstępu do lasów? No chyba sobie żartują. Już to widzę, jak ludzie będą się do tego stosować. Ja nie zamierzam.- 36 1
-
2024-04-25 15:01
Co może grozić za wejście do lasu? (6)
Trasa Witomino - Demptowo (Pustki Cisowskie) lasem jest 2-3x krótsza niż na około miastem.
- 20 2
-
2024-04-25 15:07
Pan leśnik może ci co najwyżej pogrozić paluszkiem . Przy pierwszym pytaniu o podanie podstawy prawnej zakazu polegnie . (3)
Aby taki zakaz miał moc prawną potrzebne jest wprowadzenie stanu wyjątkowego w kraju . Las to miejsce publiczne , a leśnik nie ma prawa ograniczać twojej swobody przemieszczania się .
- 8 3
-
2024-04-25 15:21
(2)
przestań siać dezinformację (bo spamujesz swoimi bzdurami całe forum), bo bredzisz jak ci wszyscy "nikt mi nie zabroni jeździć po pijaku samochodem"
Zakazy wstępu do lasów (zarówno państwowych jak i prywatnych - na życzenie właściciela) jak najbardziej mają prawne umocowanie w ustawach i są egzekwowane.
Za ich złamanie w lasach państwowych jest grzywna.
Zakazy takie wprowadzane już w wielu miejscach w Polsce, były egzekwowane, ludzie płacili mandaty po 500zł, a "domorośli konstytucjonaliści" i inne cwaniaki od nieprzyjmowania mandatu, w sądzie płacą już wg. humoru sędziego do 5000zł.- 5 7
-
2024-04-25 22:02
Ile czasu trwały te zakazy?
- 3 0
-
2024-04-26 18:25
Z uwagi ,że niektóre ulice prowadzą przez las,to chyba zostaną zamknięte dla ruchu?
- 0 0
-
2024-04-25 15:19
500-1000zł mandatu
- 1 2
-
2024-04-27 09:56
Dożywocie
- 0 0
-
2024-04-25 15:01
Ee
Ble, ble, ble wiadomo dlaczego uśmiercono dziki w Gdyni. A kto nie wie niech się domyśli lub douczy
- 23 4
-
2024-04-25 15:01
I tak ludzie nie będą tego respektować
- 32 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.